High School DxD (Polski):Tom DX1 Żywot 3

From Baka-Tsuki
Jump to navigation Jump to search

Żywot 3: Przestań!! Yuuto-kun![edit]

Część 1[edit]

Nazywam się Gasper Vladi.

Tego dnia, kiedy otworzyłem oczy…. Znany mi świat był inny niż zwykle.

Po spędzeniu dnia w szkole zauważyłem, że wszyscy poza mną zamienili się płciami. Koledzy stali się dziewczynami, a koleżanki facetami.

To bardzo dziwna sytuacja, tylko ja… Nie zmieniłem płci. Wciąż jestem facetem. Hmm, zastanawiam się dlaczego? I dlaczego jako jedyny to zauważyłem?

Kiedy przyszedłem do siedziby Klubu Okultystycznego…. Było tu pełno facetów!

– Ach! Nareszcie jesteś, Gasper!

Natychmiast rozpoznałem tego szkarłatnowłosego przystojniaka! To Rias Buchou! Wow, nie mogę uwierzyć że po zmianie w faceta stała się taka przystojna; wysoka figura, szkarłatne włosy i niebieskie oczy! Nie potrafiłem oderwać wzroku od tej twarzy, gdyż nawet facet by się w nim zakochał.

– Ach, życzysz sobie herbaty, Gasper?

Jakiś fajny ciemnowłosy onii-sama! Cz-czy to Akeno-san? Wow, wyglądasz i zachowujesz się tak fajnie!

– Oj, Gasper. Jeśli jesteś mężczyzną, to zachowuj się jak mężczyzna. A możesz wolisz, abym rozcięła cię na pół?

– Hej, Xenovia-kun. Co z tobą? Zawsze się obijasz, prawda?

Był tu też dziko wyglądający onii-sama o niebieskich włosach z zielonym kosmykiem i jeszcze jeden, złotowłosy, spokojny i opanowany. N-nie mówcie mi… Że to Xenovia-senpai i Asia-senpai?!

Wow! Wygląda na to, że Xenovia-senpai stała się atletyczną osobą z kratą na brzuchu! Siedział na sofie w dzikiej pozie i miał leniwy wyraz twarzy. Z drugiej strony Asia-senpai stała się bardziej delikatna i miała cieńsze rysy twarzy!

– Xenoviu! Asiu! Mam tą mangę o której mówiłem! Zobaczcie „Watykański Samuraj”! Oda Nobuna, o której myśleliśmy ze umarła, przeniosła się od Watykanu i oszalała!

Ten brązowowłosy facet to musi być… Irina-senpai? Jest pełna życia nawet jako facet.

– Ochh, dobra robota, Irina.

– Dziękuję, Irina-kun.

Sądząc po ich rozmowie, imiona nie zostały zmienione.

Czy to znaczy, że Koneko-chan też stała się facetem? Zastawiam się jak wygląda po zmianie w faceta, skoro przypomina kociaka. Może zmieniła się w małego, miłego faceta? Nie rozglądałem się za wiele, więc trochę mnie to zastanawiało.

Kiedy rozejrzałem się dookoła…

Chrup! Chrup!

Usłyszałem dziwny hałas.

Kiedy znalazłem źródło hałasu… Zobaczyłem w… w… wielkiego faceta! Miał kocie uszy i ogon…. N-nie mówcie mi…..

Gość z kocimi uszami miał ze dwa metry wzrostu i zajadał coś, co z mojego punktu widzenia wyglądało na stek. Używał silnie wyglądających szczęk i zębów…

Widząc to Buchou podszedł do niego i odezwał się ze śmiechem:

– Znów jesz? Trochę nie za dużo białka i wapnia, Daineko-sama?[1]

Hę…. D-Daineko….sama?

Nie mówcie mi…. Ten wielki gość to… Koneko-chan?! Do tego Buchou nazywa go „sama”!?!

…Jego palce są takie grube… Byłem tak zaskoczony, że moje ciało się trzęsło…. Moja cenna przyjaciółka, Koneko-chan, zmieniła się… w wielkiego potwora!

– Jestem.

Ktoś wszedł do pokoju klubowego…

Ise-senpai?! Jest facetem! Nie zmienił płci, zupełnie jak ja! C-co się dzieje….

– Dobry wieczór.

Wraz z zim do pokoju weszła… bardzo piękna kobieta! Z-zastanawiam się, kim jest…. Jej włosy są długie i wyglądają na bardzo miękkie. Jaj palce są szczupłe i zwraca zwłaszcza uwagę to, że jest bardzo wysoka, ma duże piersi i zdecydowanie wygląda na ten typ dziewczyny, który Ise-senpai lubi najbardziej.

Ach, nawiązaliśmy kontakt wzrokowy. Ta śliczna onee-sama uśmiechnęła się do mnie.

– Witaj, Gasper kun – powiedziała.

Ponieważ pokój był pełen facetów jej uśmiech rozjaśnił pomieszczenie.

– W-witaj… senpai….?

Nie wiedziałem kim była, więc nazwałem ją senpai….. W końcu tylko Koneko-chan… Daineko i ja …Jesteśmy pierwszoklasistami… Więc myślę że nazywanie jej w ten sposób jest w porządku…

Buchou spojrzał na Iseia-senpaia i tajemniczą kobietę.

– Dobrze, skoro Ise i Yumi są tutaj, to możemy chyba zacząć spotkani? – powiedział.

…Ku!

Y-Y-Yumi? O-o-ona to.. Yuuto-senpai?!

To równie szokujące co w przypadku Koneko=Daineko! Yuuto-senpai. Jesteś piękną kobietą!

Kiedy byłem tym wszystkim zmieszany, zaczęliśmy spotkanie klubowe.

Część 2[edit]

– Zanim drugoklasiści pojadą na szkolną wycieczkę, myślę że powinniśmy zdecydować, co przygotujemy na festiwal kulturalny.

Spotkanie dotyczyło festiwalu kulturalnego, który miał się odbyć jesienią. Myślę że upływ czasu jest taki sam jak w świecie, z którego przybyłem.

Ale dlaczego jako jedyny zdaję sobie z tego sprawę? Zastanawiam się, czy jeden z bogów nie pomyślał sobie „Będziesz lepiej pasował do tego świata” i przeniósł mnie tutaj?

Wielką niewiadomą jest to, dlaczego ja i Ise-senpai nie zmieniliśmy płci. Może on też przybył z innego świata….

– Oj, Gasper, trochę cierpliwości – powiedział do mnie Buchou.

Sądzę że w tym świecie jest równie surowa, co w moim.

– To musi być Maid Café, Maid Café! Sprowadźmy dziewczyny z wielkimi piersiami i urządźmy Oppai Maid Café! A jeśli nie, to urządźmy sesje fotograficzną erotycznych cosplayów! – powiedział Ise-senpai zacierając ręce.

Erotyczne preferencje Iseia-senpaia są takie same. Co za ulga; wolałbym go sobie nie wyobrażać niezboczonego.

– Ach, nieźle. Dobry pomysł, Ise.

Wygląda na to, że Xenovia-senpai się z nim zgadza. Sadzę że skoro jest facetem, to cieszą go takie rzeczy.

– Nie ma mowy, to zbyt zboczone! – rumieniąc się, Asia-senpai odrzucił propozycję.

Wygląda na to, że nawet pod męską postacią nie lubi takich rzeczy.

– Ale jeśli to zrobimy, to może nam to przynieść dużo korzyści – powiedział Akeno-senpai.

– Ale jedyną osobą spośród nas, która może być pokojówką, jest Yumi – powiedział Irina-senpai.

Wszyscy spojrzeli na Yumi… Yuuto-senpai.

– …Hmm jeśli wszyscy chcą żebym to zrobiła, to mogę…. – Yumi-senpai miała zakłopotany wyraz twarzy, ale udzieliła pozytywnej odpowiedzi.

Yuuto-senpai nie potrafił po prostu odmówić, kiedy był facetem i teraz też się to nie zmieniło.

Kiedy Ise-senapi to usłyszał, spojrzał na piersi Yumi-senpai zboczonym wzrokiem.

– Naprawdę?! Yumi w stroju pokojówki będzie niesamowita… He he he. Oczekuję takiego kostiumu, który bardzo wyeksponuje te piersi!

– N-naprawdę….? Skoro Ise-kun chce to zobaczyć, to powinnam się tak ubrać….?

Yumi-senpai zarumieniła się, gdy usłyszała te słowa. Nie sądzę aby tego nienawidziła.

– Wydaje się, że to trochę wykracza poza temat … Daineko-sama, pohamuj go, jeśli chcesz – powiedział Buchou.

Daineko-sama wstał z krzesła.

– Yes, Boss – powiedział.

Odpowiedział po angielsku?! Kiedy się nad tym zastanawiałem, Daineko-sama chwycił Iseia-senpaia swoją wielką dłonią i rzucił w tył. T-to technika wrestlingowa, „rzut przez plecy”, prawda?!

PĘKNIĘCIE!

Isei-senpai walnął głową w podłogę. Dokładnie rzecz biorąc, jego głowa utknęła w dziurze wybitej w podłodze! To wygląda zupełnie tak, jakby wyrastał z podłogi.

…Przeszły mnie ciarki, kiedy to oglądałem.

– Fujiyama. Sushi. Gejsza.

Daineko-sama mamlał jakieś japońskie słowa, kiedy miał usta pełne jedzenia…. Czy to naprawdę Koneko-chan z tego świata…? Jest zupełnie inny!

– Ise-kun!

Yumi-senpai wyciągnęła Iseia-senpaia z ziemi i ułożyła na swoich kolanach. Wygląda na to, że bardzo się o niego martwi.

– Buchou, nie bądź taki ostry dla Iseia-kun. Jeśli to w porządku, to założę strój pokojówki – powiedziała Yumi-senpai do Buchou, głaszcząc Iseia-senpai po włosach.

– Yumi, za bardzo go rozpieszczasz… Cóż, nie mieszam się do czyichś romansów – powiedział Buchou.

Kiedy Yumi-senpai to usłyszała, jej twarz szybko się zarumieniła. W-więc taki typ relacji…?

– J-ja… To….

Twarz Yumi-senpai zesztywniała, kiedy jednocześnie pokryła się rumieńcem. Więc ona lubi….

Winowajca, Ise-senpai, wciąż jest nieprzytomny.

– Doprawdy, dlaczego zakochałaś się w kimś takim jak Ise. Jest tu pełno przystojnych facetów…. – marudził Xenovia-senpai, ponieważ nie miało to sensu.

– Myślę że do siebie pasują.

– Racja, Ise potrzebuje takiej kobiety jak Yumi, która przywróci go do pionu.

Wygląda na to że Asia-senpai i Irina-senpai akceptują związek tej dwójki.

– Ara. Rias, wygląda na to, że miłość rozkwita w naszym klubie?

– Cóż, to związek pomiędzy moimi dumnymi sługami, więc jako Król, nie mam powodu aby się na to skarżyć.

Akeno-san i Buchou też na nich patrzyli. Wygląda na to, że ich związek na tym świecie posunął się dalej niż w moim, co jest dość przyjemne.

To odświeżające, widzieć Yumi-senpai otoczoną przez przystojniaków, więc to dość zabawne!

Buchou kaszlnął i wrócił do głównego tematu.

– Jeśli chodzi o festiwal…. Cosplay… Maid Café… Myślę że to niezły pomysł, ale jedyną dziewczyną w klubie jest Yumi. Jest czarująca, ale nie poradzi sobie ze wszystkim. Mamy ograniczony zasięg ruchów.

– To twoja wina, że zgromadziłeś tylko męskie sługi. Nie sądzisz że należało wcześniej dodać do tej grupy kilka pięknych kwiatów? – Akeno-san warknął na Buchou.

Kiedy Buchou to usłyszał, uśmiechnął się kwaśno.

– Cóż, zawsze chciałem przewodzić silnej grupie, więc werbowałem silnych mężczyzn. Tak przy okazji, za bardzo się czepiasz – powiedział.

– Jestem Królową w twoim parostwie, więc myślę że czepiając się, dobrze spełniam swoją pracę.

– Uuu, kiedy trzeba odpyskować, to nie masz sobie równych.

…Hu hu hu, ta dwójka w tym świecie też jest interesujące. Wygląda na to, że pomimo zmiany płci, ich relacje są takie same. Buchou od czasu do czasu powie coś skandalicznego, a Akeno-san się go czepia. Przez chwilę kłócili się dalej, ale na koniec…

– Cóż, nie mogę się przeciwstawiać przywódcy… Zapytam nauczycieli o kawiarenki i cosplaye.

– Zdecydowanie jesteś moją Królową. Kocham cię, Akeno!

Buchou objął ramieniem Akeno-san i uśmiechnął się szeroko. Patrzcie, zgadzają się ze sobą.

Nagle usłyszeliśmy jak do pokoju zbliżają się kroki.

BUM!

Osobą która wpadła do środka była… Czarnowłosa kobieta w kitlu laboratoryjnym.

– Mam dobry pomysł!

– Z-zaczekaj, Azazel-sensei! Rany, dlaczego zawsze tak szalejesz….

Za jej plecami stał srebrnowłosy mężczyzna.

…Azazel-sensei? Więc ta kobieta to on?! Więc ten srebrnowłosy mężczyzna to Rossweisse-sensei!

– Ach, cieszę się że dołączyłaś, Azazel-sensei. Chcemy urządzić Maid Café, ale….

– Potrzebujecie więcej kobiet, prawda? Poczekajcie! Rozwiążę ten problem! – Azazel-sensei przerwał Buchou w połowie zdania. – Poparz na to!

Sensei wyjął z kieszeni kitla przełącznik i nacisnął go.

Część podłogi otworzyła się! Sensei, po raz kolejny zainstalowałaś coś bez naszej wiedzy!

Z podłogi wyłonił się stół laboratoryjny, na którym leżał…. Pistolet laserowy, który wyglądał niczym jak z jakiejś mangi, albo anime.

Sensei wzięła go do ręki i wycelowała w nas.

– To pistolet zmieniający płeć! Jeśli kogoś nim postrzelisz, mężczyzna stanie się kobietą i na odwrót! Jeśli z niego skorzystamy, zmienimy wszystkich facetów z klubu w ładne dziewczyny!

– Woach!

Kiedy to usłyszeliśmy, zaczęliśmy bić brawo.

– Niesamowita broń! Rządzisz, Azazel-sensei! – Ise-senpai jakoś odzyskał przytomność i chwalił Sensei. Jego oczy były pełne nadziei.

– A więc test… Hya!

Phew!

Sensei strzeliła do Akeno-san. Kiedy oberwał, jego ciało zaczęło się powoli zmieniać. Kiedy błysnęło światło, zmieniła się w osobę, którą znałem, żeńską Akeno-san! Nawet mundurek zmienił się z męskiego na żeński! Technologia upadłych aniołów naprawdę jest niesamowita!

– Wow! – krzyknęliśmy, kiedy to zobaczyliśmy.

–A-Akeno… Zmieniłeś się w ładną dziewczynę…. – powiedział Buchou rumieniąc się przy tym.

– N-naprawdę? Hmm, gdzie jest lustro….

Akeno-san spojrzała w swoje odbicie w lustrze.

– Ciemny kucyk… Mam też wielkie balony. Są przez to ciężkie.

– Oj, Akeno. Nie możesz się tak wyrażać w tym ciele. Dlaczego nie mówisz w bardziej kulturalny sposób, skoro jesteś teraz taka śliczna? – zasugerowała Buchou.

– Hmm, dobrze by było. Hmm, ja… Moje ….. Nazywam się Himejima Akeno. Miło mi was wszystkich poznać. Ufufufu. I jak?

Woach, zupełnie tak samo jak Akeno-san ze świata który znam. Nie tylko wygląda, ale i zachowuje się tak samo!

– Jesteś śliczna, Akeno-senpai!

– Słodka!

– Ładne dziewczyny są najlepsze!

– Umów się ze mną!

Wszyscy faceci byli podekscytowani widokiem Akeno-senpai!

– Teraz ja.

Xenovia-san wysunął się naprzód. Sensei wycelowała broń i strzeliła.

Kidy błysnęło światło, Xenovia-san wrócił do normalności.

– Woach, moje piersi też są duże. Hmm, skoro nie mam fiuta, to czuję się trochę pusto, ale być może będzie mi się łatwiej poruszać, kiedy się do tego przyzwyczaję.

Wulgarne słowa są zabronione!

Buchou był następny.

– Więc jako przywódca, powinienem zostać dziewczyną? Sensei, proszę, zajmij się także mną.

– Nie ma sprawy, Rias!

Phew!

Buchou też oberwał promieniem… I zmienił się w piękną kobietę ze szkarłatnymi włosami.

Ach, to Buchou którą znam! Myślę że tak wygląda najlepiej!

Buchou przyjrzała się sobie i bawiła się swoimi włosami.

– Hmm… więc to tak wyglądam jako dziewczyna. Długie włosy i… Moje piersi też są wielkie. Wygląda na to, że będę popularna wśród facetów. Jeśli taka będę, to może moi rodzice będą mnie rozpieszczać, skoro jestem taka słodka – powiedziała Buchou śmiejąc się jednocześnie.

– Może też powinnam mówić w bardziej kulturalny sposób? Achem. Hm, miło was wszystkich poznać. Jestem Rias Gremory, spadkobierczyni Rodziny Gremory. Teraz moi uroczy słudzy, uczestniczcie w grze ze mną…. I jak?

Kiedy usłyszeliśmy Buchou, westchnęliśmy z podziwem. Sposób w jaki mówiła bardzo dobrze do niej pasował.

…Jest jednak ktoś, kto wpatruje się w Buchou z na wpółotwartymi ustami. To Ise-senpai.

Kiedy Buchou zobaczyła jego reakcję, podeszła do niego i pomachała mu dłonią przed oczami.

– Oj, Ise. Co się stało? Oj.

Po tym jak Ise-senpai usłyszał jej głos ocknął się i chwycił ją za dłoń.

– B-Buuuuuchooooouuuuuuuu!

– D-dlaczego tak nagle wrzeszczysz…?

– B-Buchou, twój obecny wygląd! Tak wyobrażam sobie moją idealną kobietę! P-proszę, umów się ze mną!

Woach! Właśnie wyznał jej swoje uczucia! Nawet Buchou była tak zaskoczona, że przewracała oczami. Ale wygląda na to, że Ise-senpai jest poważny. Co się teraz wydarzy….? W moim świecie podobna sytuacja nigdy nie miała miejsca!

Nagle ktoś podszedł do zakłopotanej Buchou oraz podekscytowanego Iseia-senpaia i…

CIOS!

Ktoś walnął Iseia-senpaia metalowym prętem, przez co padł jak długi na ziemię….. To musiało boleć….

Osobą która go walnęła… Była Yumi-senpai! Trzymała metalowy pręt i miała oczy pełne łez.

– Ise kun… Ty idioto! Powiedziałeś „Yumi jest w moim typie.”! Nie chcę patrzeć na nikogo innego!

Po powiedzeniu tego Yumi-senpai uciekła z pokoju.

– Y-Y-Yumi! Zaczekaj! To wielkie nieporozumienie! Byłem poważny, kiedy to mówiłem! Proszę, zaczekaaaaaaaaj!

Ach, Ise-senpai pobiegł za Yumi-senpai. Wygląda na to, że ich związek jest o wiele bardziej skomplikowany.

Nagle Sensei spojrzał na mnie.

– ..Hej, Gasper, mógłbyś tu na chwilę podejść?

– Tak? O-o co chodzi…?

Sensei dała mi znak. Członkowie klubu interesowali się swoimi kobiecymi ciałami, więc nie zwracali uwagi na nas dwoje.

Sensei zabrała mnie w kąt pokoju.

– …Wciąż jesteś facetem? Kiedy zmienili się w dziewczyny, prawie w ogóle nie zareagowałeś. Ciągle coś pamiętasz? – zapytała cichym głosem.

To brzmiało jakby znała mój świat….. Hej! P-pewnie!

– …Sensei, masz pamięć z mojego świata?

– Cóż, to….

Sensei podrapała się po głowie.

– Mój eksperyment się nie powiódł. Płeć wszystkich się zmieniła, a nawet ich pamięć została pomieszana. Ja też stałem się kobietą – powiedziała.

– W-więc to ty Sensei… !

Sensei zamknęła mi usta zanim mogłem dokończyć.

– …Trochę ciszej…. Cóż, tak, zdarzyło się coś takiego. Przepraszam że zawsze wplątuję was w moje błędy. Ale nawet ja nie sądziłem, że przydarzy się coś takiego.

– Dlaczego Ise-senpai się nie zmienił?

– Cóż, jest Sekiryuuteiem i Chichiyuuteiem. Użył pewnie jakiejś nieznanej mocy piersi. Cóż, dzięki temu bawi się teraz z Yuuto.

Sensei zdawał się nie czuć winnym, mimo iż to on to wszystko spowodował.

– Co zamierzasz zrobić? M-możemy przywrócić ich do poprzedniego stanu, prawda…?

– Oczywiście. Skończyłam ten pistolet i strzelałam z niego do każdego po kolei, ale ich wspomnienia najwyraźniej nie wróciły.

– Cóż, wygląda na to, że eksperyment ponownie się nie powiódł!

– Coś z tym zrobię, więc nie bądź dla mnie zbyt ostry. Racja, skoro już przy tym jesteś, to dlaczego nie zmienisz płci? Zostań kobietą. Zawsze je podziwiałeś, prawda? – kusiła mnie Sensei.

Racja, podziwiam je, ale…. C-co powinienem zrobić? Chcę p-p-piersi….

– J-ja też chcę mieć piersi.

– Tak, to dobrze. Zrobię ci parę torpedowych piersi, będzie je można odpalić jak torpedy.

Pomyślałem właśnie o odpaleniu pocisków! Sensei zaczęła obracać pokrętłem na pistolecie! Wygląda na to, że go programuje! W tym wypadku moje piersi będą bronią, niczym torpedy!

– Nie potrzebuję takiej bezużytecznej rzeczy jak torpedowe piersi!

– Naprawdę? Więc co powiesz na rakietowe piersi, które będą cię mogły zabrać w kosmos? Tak nazywa się te, które są wielkie i spiczaste, prawda? Mogę ci zrobić taką parę, które zabiorą cię z Ziemi w kosmos.

– To niewiele się różni od torpedowych piersi! Nie chcę się stać kosmicznym wampirem! Skoro będę bliżej słońca, to boję się, że zostanę spalony na popiół!

Nie chcę tego! Skoro jestem wampirem, nie chcę polecieć w kosmos! Jeśli tam trafię, to zostanę upieczony przez słońce!

– Aleś ty kapryśny. Dobrze, ciesz się więc mięśniami, które dostaniesz. Będziesz Daigasper, tak jak Koneko.

– Cccccccccccccco? Masz nadzieję że stanę się tym czymś, co żuje stek?!

Nagle nawiązałem kontakt wzrokowy z Daineko-sama.

CHRUP! CHRUP!

Jadł, poruszając swoją wielką szczęką i zgrzytając zębami! Nie! Głównym posiłkiem jest mięso i kości! J-j-jestem wampirem, który lubi także warzywa! Nawet jeśli zęby i silny podbródek są częścią wampirzego życia, to nie potrzebuję czegoś takiego!

Sensei wycelowała pistolet……..

Część 3[edit]

– …..per…

…Uuu, ktoś mnie wołał…

– Obudź się, Gasper.

… Kiedy otworzyłem oczy… Zobaczyłem znajomo wyglądającą dziewczynę. Była drobnej budowy… To Koneko-chan!

– …. K-Konekoooooo-chan!

Objąłem ją nie myśląc o tym. To dlatego….

– …Uspokój się, Gasper. Co się stało? Wygląda na to, że miałeś koszmar. Jeśli chcesz, możesz o tym ze mną porozmawiać – uspokoiła mnie Koneko-chan, głaszcząc mnie po głowie.

Huu, to prawdziwa Koneko, a nie żaden Daineko-sama.

Cieszę się, że ją widzę… To był tylko koszmar.

Opowiedziałem jej o śnie który miałem. Koneko-chan wydawała się tym być zainteresowana i wysłuchała mnie z uszami w górze.

Wygląda na to że przyszedłem do pokoju klubowego wcześniej, zasnąłem i miałem dziwny sen… Wygląda na to, że słowa Senseia były prawdziwe, ale cieszę się, że to tylko sen.

Kiedy rozejrzałem się dookoła, zobaczyłem że wszyscy już są i rozmawiają ze sobą.

Cieszę się, że wszystko jest normalne.

Nagle usłyszałem jakieś skrzypienie. Z wahaniem spojrzałem w tamtą stronę…..

Koneko-chan jadła wielki stek!

– …Wygląda na to, że nie mam siły w szczękach, więc jem to, aby trenować.

Nieeeeeee! P-przestaaaaaaań! Koneko-chan! Zmienisz się w Daineko-sama!

Drzwi otworzyły się i ktoś wszedł do środka.

– Hej ludzie! Tym razem wymyśliłem coś ciekawego!

To był Azazel-sensei! Na szczęście jest facetem. W dłoni… Trzymał znany mi pistolet.

– Ta broń strzela promieniami, które zmieniają płeć. Jeśli kogoś nim postrzelisz, mężczyzna stanie się kobietą i na odwrót!

Ise-senpai był podekscytowany, kiedy usłyszał słowa Senseia.

– Naprawdę?! Wow! Rządzisz, Azazel-sensei! Chodź no tutaj, Kiba! Postrzel go szybko!

– Co? Dlaczego ja? – zapytał Yuuto-senpai wskazując siebie.

Sensei wycelował w niego broń.

– Dobrze. Kiba, będziesz dziewczyną. Cóż, nie martw się, tym razem nie popełnię błędu.

…………..ACH, „Tym razem”?..... T-to znaczy….

Oczy moje i Senseia spotkały się ze sobą. Sensei uśmiechnął się bezczelnie!

– Wiesz co mam na myśli, prawda Gasper?

Heeeeeeeee!

Tej nocy z różnych powodów nie mogłem zasnąć.

Tak przy okazji…

Podekscytowanie Iseia-senpaia po zobaczeniu żeńskiej wersji Yuuto-senpaia zostało szybko ugaszone, kiedy zobaczył Buchou i Akeno-senpai w męskiej wersji.


Odnośniki tłumacza[edit]

  1. „Koneko” oznacza „kocię”, natomiast „Daineko” „wielkiego kota”.


Cofnij do Żywot 2 Powróć do strony głównej Przejdź do Żywot 4