Editing
Date A Live:Tom 3 Rozdział 4
(section)
Jump to navigation
Jump to search
Warning:
You are not logged in. Your IP address will be publicly visible if you make any edits. If you
log in
or
create an account
, your edits will be attributed to your username, along with other benefits.
Anti-spam check. Do
not
fill this in!
===Część 5=== Shidou trzęsącym się krokiem udał się w stronę ławki, kiedy do niej dotarł usiadła na niej. „............” W jego głowie cały czas odgrywały się sceny z wydarzeń których przed chwilą doświadczył. Kurumi zabiła człowieka, Mana zabiła Kurumi. Shidou w głębi serca rozumiał, że Tohka i Origami – wcześniej też miały taki sam ekstremalny rodzaj relacji ze sobą. Jednakże Tohka nie robiła tego celowo, a Origami nie ma możliwości zabicia Ducha. Pomimo, że Tohka przez te dwa miesiące przyzwyczaiła się do świata ludzi, to nie uspokajało Shidou. Jakby balans między nimi zostałby naruszony, to prawdopodobieństwo, że te sceny się powtórzą jest dość duże. Kurumi i Mana –one są jak najgorszy możliwy scenariusz relacji między Tohką i Origami. „Co to było...... co to miało być.” Kompletnie nie mógł tego zrozumieć. Czemu Kurumi zabija ludzi tak łatwo. Czemu Mana zabija Kurumi tak łatwo. Był zbyt naiwny. Nawet jeśli wiedział, że jest to niebezpieczne, głęboko wierzył w to, że „Wszystkie Duchy są dobre i miłe tak jak Tohka i Yoshino”. Jak również miał aroganckie przekonanie, że AST nie jest w stanie zabić Ducha.... Chwilę później.... „Shidou!” Usłyszał znajomy głos, Shidou pospiesznie podniósł głowę. Tohka biegła w kierunku Shidou. Za pewne dlatego, że nie wrócił do niej i ona poszła go szukać. Za nią można była dostrzec sylwetkę Origami, wyglądało na to, że spotkali się w połowie drogi. „Shidou, gdzieś ty się podziewał!” „--Co to właściwie ma być?” Tohka i Origami które stały przed Shidou, wyraziły swoje rozczarowanie. Ale Shidou nie miał już żadnych powodów aby wymyślać jakieś wymówki. „......Przepraszam.” Wydusił z siebie przeprosiny, a potem znowu zapadło milczenie. „......Shidou?” „Coś się stało?” Widząc dziwne zachowanie Shidou, Tohka i Origami spojrzały na wyraz twarzy Shidou zaniepokojone. „Shidou! Jesteś może ranny?” Następnie Tohka wzięła rękę Shidou. Z powodu niedawnych nagłych wydarzeń, kompletnie o tym zapomniał, że miał rozdrapaną ranę na ręce. Prawdopodobnie powstała kiedy upadł na ziemie po tym jak ręka z cienia złapała go za prawą nogę. Jednakże, jak tylko Tohka dotknęła jego ręki, widok Kurumi leżącej w kałuży krwi pojawił się mu przed oczami -- „Aaa.....” W jego gardła wydostał taki dźwięk jakby miał trudności z oddychaniem i odepchnął rękę Tohki. „Eee...... Shidou?” Tohka oszołomiona tym spojrzała na swoją rękę a potem na Shidou. „P-Przepraszam...... uraziłam cię?” „......Ja...... przepraszam.” Shidou lekko pochylił głowę w dół i trzęsącą się ręką złapał się za drugą rękę. Tohka była zaniepokojona nim, a kiedy odepchnął jej rękę wyglądał jakby miał się zaraz rozpłakać. „Przepraszam...... naprawdę przepraszam.” „N-Nie musisz się tym tak przejmować. Po prostu powiedz co się stało......?” „......Przepraszam......” Powiedział po raz kolejny Shidou, potem wstał i biegiem oddalił się od dziewczyn. „S-Shidou?” „Gdzie idzie--” Głosy Tohki i Origami odbiegały zza pleców, jednak Shidou nie zatrzymał się, tylko bieg przed siebie. Dziewczyny jednak nie pobiegły za nim. Po kilku chwilach biegu, kiedy znalazł się na ulicy bez ludzi, Shidou poczuj jak otacza go dziwne uczucie lekkości. „......To jest......” Przypomniał sobie, to był system transportowy <Fraxinus>. Tak jak to przewidział, został natychmiast prze teleportowany z odludnej ulicy do wnętrza <Fraxinus>. „--Dobrze wiedzieć, że nic ci nie jest.” Usłyszał głos zza pleców. Stała tam Kotori w rdzawoczerwonym mundurze na przerzuconym przez ramiona i miała nie ciekawy wyraz twarzy. „......Kotori.” „Wreszcie dotarłeś do punktu zbiórki. Krzyczałam do ciebie niezliczona ilość razy.” Kiedy Kotori to powiedziała, Shidou dotknął prawego ucha ręką i jego oczy szeroko się otworzyły. „......Interkom, on zniknął.” No właśnie interkom który miał w uchu podczas misji nie znajdował się tam. Za pewno gdzieś wypadł...... ale tego w ogóle nie zauważył, aż do teraz. „”Wypadł? Mniej więcej kiedy? „......Przepraszam, nie jestem pewny kiedy.” Kiedy Shidou opowiedziała, Kotori lekko westchnęła i złapała się ręka z brodę. „......Jeśli się temu bliżej przyjrzeć, to musiało się stać kiedy zaatakowała cię Kurumi......? „Więc ten głos to był......” „Coś się stało......?” Shidou spytał się, ale Kotori tylko westchnęła i potrząsła głową. „Nic takiego –Po za tym twoje rany muszą zostać opatrzone. Pośpiesz się i chodź.” „......Aaaale....Tohka i Origami.” „Tohka zostanie, zabrana na <Fraxinus> i zostanie jej przedstawiona sytuacja oraz co się stało. A Origami Tobiichi --cóż, nic się nie stanie jak ją zostawisz samą. Tylko jutro w szkole musisz jej to odpowiednio wynagrodzić.” „Skoro tak mówisz......” Shidou cicho odpowiedział i podążył za Kotori. „......Ej” W korytarzu Shidou powiedział będąc za Kotori. „O co chodzi?” „Ja --Czy to co robimy, to wszystko jest w porządku......?” Kotori zatrzymała się i spojrzała na Shidou. „Co to niby ma znaczyć?” „Jestem niezdolny wybaczyć Duchom...... niemożliwości kontrolowania występowania trzęsień przestrzennych, bycia atakowanym przez ludzi bez powodu, to dlatego wam pomagam.” „Hmm...... racja.” „Ale...... Kurumi, ona kogoś--” Ona zamordowała kogoś. Nie przez trzęsienie przestrzenne, tylko własnymi rękami, i była to świadoma decyzja. Widząc to, niemożliwe było dla niego nie odczuwać strachu i rozpaczy. „O czym ty mówisz?” „Moim zdaniem. to jest niemożliwe......” Shidou ostateczne wypalił bez zostawienia. „Miałem łatwo, aż do dzisiaj, ponieważ Tohka i Yoshino są dobrymi ludźmi...... ostatecznie..... nic nie zrob--” W tym momencie Shidou przestał mówić. --A dokładniej został siłą do tego zmuszony. Kotori złapała Shidou za kołnierzyki i został wspaniale spoliczkowany. „Eee......” „......Nie wygaduj bzdur......” Shidou był zszokowany, Kotori powiedziała rozgoryczona, albo być może była na skraju rozpłakania się -W tym momencie nie mógł stwierdzić różnicy. „Moim zdaniem? Niemożliwe? Nie narzekaj ponieważ coś na takim poziomie ci się przydarzyło. Nie jesteś tak zdecydowany jak wcześniej......!?” „O czym ty mówisz, co masz na--” Kompletnie nie rozumiał słów Kotori. Jednakże Kotori nie odpowiedziała mu tylko położyła rękę na klatce piersiowej Shidou i powiedziała. „Ty...... czyż nie jesteś zdolny do stawianie czoła jeszcze bardziej przerażającym Duchom! Uratuj je i udowodnij to mi! Nie mów tak łatwo, że nie możesz tego zrobić! Jeśli się teraz poddasz, Kurumi zabije jeszcze więcej ludzi. Mana wciąż będzie zabijać Kurumi i jej serce w dalszym ciągu będzie usychać......! …...Poza tobą...... nikt inny nie może tego zrobić......” „......” Kiedy Kotori skończyła, Shidou przełknął ślinę. „Duch który jest jeszcze bardziej przerażający.” te słowa Kotori na pewno nie odnosiły się do Tohki ani Yoshino, wiedział to bardzo dobrze –późniejsze słowa zapadło mu głęboko w umysł. No właśnie, Kurumi ciągle będzie zabijała ludzi, a mimo tego, że jest nieśmiertelna to Mana wciąż będzie ją zabijać. Mana robiła to już od bardzo dawna i za pewno nie przestanie, tak długo jak Kurumi będzie miała moce duchowe. I jedynym który może zapieczętować jej moce jest nikt inny jak Shidou. „......” Shidou bez słów złapał się ręka za czoło. Zdecydowanie nie chciał aby Kurumi dalej zabijała ludzi. Jak również, nie chciał aby Mana ciągle zabijała Kurumi. To były prawdziwe uczucia Shidou. A metoda aby osiągnąć ten cel była mu już znana --od samego początku. „......No właśnie.” Powiedziała Shidou i potrząsnął głową. „Eee, czekaj......!” Kotori pobiegła za nim z spanikowanym wyrazem twarzy. „......Aby powstrzymać Kurumi przez zabijaniem jeszcze większej liczby ludzi, nie ma innego wyjścia jak zapieczętować jej moce. Aby powstrzymać Manę przez zabijaniem Kurumi ponownie...... to mogę zrobić tylko ja. Jesteś zadowolona.” „Hmm......” Nie wiedząc czemu, w głosie Kotori można było wyczuć niepewność.
Summary:
Please note that all contributions to Baka-Tsuki are considered to be released under the TLG Translation Common Agreement v.0.4.1 (see
Baka-Tsuki:Copyrights
for details). If you do not want your writing to be edited mercilessly and redistributed at will, then do not submit it here.
You are also promising us that you wrote this yourself, or copied it from a public domain or similar free resource.
Do not submit copyrighted work without permission!
To protect the wiki against automated edit spam, please solve the following captcha:
Cancel
Editing help
(opens in new window)
Navigation menu
Personal tools
English
Not logged in
Talk
Contributions
Create account
Log in
Namespaces
Page
Discussion
English
Views
Read
Edit
View history
More
Search
Navigation
Charter of Guidance
Project Presentation
Recent Changes
Categories
Quick Links
About Baka-Tsuki
Getting Started
Rules & Guidelines
IRC: #Baka-Tsuki
Discord server
Annex
MAIN PROJECTS
Alternative Languages
Teaser Projects
Web Novel Projects
Audio Novel Project
Network
Forum
Facebook
Twitter
IRC: #Baka-Tsuki
Discord
Youtube
Completed Series
Baka to test to shoukanjuu
Chrome Shelled Regios
Clash of Hexennacht
Cube × Cursed × Curious
Fate/Zero
Hello, Hello and Hello
Hikaru ga Chikyuu ni Itakoro......
Kamisama no Memochou
Kamisu Reina Series
Leviathan of the Covenant
Magika no Kenshi to Basileus
Masou Gakuen HxH
Maou na Ore to Fushihime no Yubiwa
Owari no Chronicle
Seirei Tsukai no Blade Dance
Silver Cross and Draculea
A Simple Survey
Ultimate Antihero
The Zashiki Warashi of Intellectual Village
One-shots
Amaryllis in the Ice Country
(The) Circumstances Leading to Waltraute's Marriage
Gekkou
Iris on Rainy Days
Mimizuku to Yoru no Ou
Tabi ni Deyou, Horobiyuku Sekai no Hate Made
Tada, Sore Dake de Yokattan Desu
The World God Only Knows
Tosho Meikyuu
Up-to-Date (Within 1 Volume)
Heavy Object
Hyouka
I'm a High School Boy and a Bestselling Light Novel author, strangled by my female classmate who is my junior and a voice actress
The Unexplored Summon://Blood-Sign
Toaru Majutsu no Index: Genesis Testament
Regularly Updated
City Series
Kyoukai Senjou no Horizon
Visual Novels
Anniversary no Kuni no Alice
Fate/Stay Night
Tomoyo After
White Album 2
Original Light Novels
Ancient Magic Arc
Dantega
Daybreak on Hyperion
The Longing Of Shiina Ryo
Mother of Learning
The Devil's Spice
Tools
What links here
Related changes
Special pages
Page information