Editing
High School DxD:Tom DX5 Żywot 2
(section)
Jump to navigation
Jump to search
Warning:
You are not logged in. Your IP address will be publicly visible if you make any edits. If you
log in
or
create an account
, your edits will be attributed to your username, along with other benefits.
Anti-spam check. Do
not
fill this in!
====Część 1==== Wydarzyło się to zaraz na początku roku…. Otrzymałem wyjątkowe zaproszenie, od pewnego mężczyzny. Mieliśmy się spotkać przed Akademią Kuou w mój dzień wolny. Kiedy tam przyszedłem, zobaczyłem….. – Witaj, Sekiryuuteiu. Najwyraźniej kazałem ci czekać. Był to przystojny, młody mężczyzna, o eleganckim wyglądzie, Artur. Tak, poprosił mnie, abym oprowadził go po naszej szkole. Obiecałem mu, że zrobię to podczas dnia wolnego. Gdyby przyszedł tutaj podczas normalnego dnia, to mogłoby to sprawić problem nauczycielom, lub innym uczniom. Poinformowałem o wszystkim Rias oraz Azazela-sensei, więc mogliśmy zwiedzać szkołę do woli. – Rozumiem, więc to jest Akademia Kuou. Kiedy szliśmy korytarzem, Artur z ciekawością przyglądał się pustym klasom. – Mamy pozwolenie, więc jeśli chcesz, możesz wejść do środka – powiedziałem. – W takim razie czemu nie – odparł i wszedł do klasy. – Nigdy bym jednak nie pomyślał, że zechcesz zwiedzić to miejsce – powiedziałem, kiedy rozglądał się po wnętrzu. – Tak, w końcu może do tej szkoły zacznie chodzić moja młodsza siostra. Chciałbym więc sprawdzić to miejsce, skoro jestem jej starszym bratem – odparł, podchodząc do okna. Ach, teraz wszystko rozumiem. Podobno Le Fay chce się dostać do naszego liceum. Słyszałem że Artur bardzo troszczy się o edukację swojej siostry. Fakt że dziewczyna w jej wieku nie chodziła do szkoły i przebywała w domu innej osoby, mógł być kłopotliwy…. Nawet jeśli Artur myślał w taki sposób, Le Fay była czarodziejką i członkinią Drużyny Valiego, więc zapewne nie byłaby w stanie żyć jak normalna osoba. Jednak w obecnej sytuacji, skoro jest członkinią DxD i mieszka w tym mieście, to inna rozmowa, prawda? Artur myślał właśnie w ten sposób. Prawdopodobnie skłonił go do tego fakt, że członkowie parostw Gremory i Sitri nadal uczęszczali do szkoły, gdy musieli walczyć z terrorystami. Już sam fakt, że w takich okolicznościach mogliśmy normalnie uczęszczać do szkoły, był niesamowity....jednak podczas tych wszystkich bitew, z pewnością łatwo mogliśmy zapomnieć o naszych uczniowskich obowiązkach. Kiedy nic się nie działo, chcieliśmy w pełni cieszyć się naszym normalnym, szkolnym życiem. Innymi słowy, Artur chciał zagwarantować coś takiego swojej siostrze. Najwyraźniej Le Fay też chciała czegoś takiego doświadczyć. Dodatkowo, chciała zacząć wszystko od zera i powiedziała że napisze egzaminy wstępne. Z tych powodów, Artur najwyraźniej zainteresował się szkołą, do której próbowała dostać się jego młodsza siostra. Artur…. Przeciągnął palcem po ramie okiennej i teraz przyglądał się kurzowi, zgromadzonemu na nim kurzowi, poprawiając jednocześnie okulary. – Rozumiem….. ...Uśmiechał się, ale...wyglądał, jakby chciał coś powiedzieć. Nie, wybacz nam choć tą małą ilość kurzu! – T-to dobra szkoła. Chodzimy tutaj razem z normalnymi uczniami oraz innymi istotami nadprzyrodzonymi, które ukrywają swoją tożsamość. Ma ona naprawdę dobrą opinię, zarówno wśród uczniów, jak i rodziców...a tak w każdym razie myślę. Nieświadomie zacząłem mówić w formalny sposób. Nie robiłem tego, gdy rozmawiałem z innymi członkami Drużyny Valiego, ale w towarzystwie tej osoby nie potrafiłem postąpić inaczej… W końcu nosi się jak elegancki i dostojny dżentelmen, więc zacząłem nieświadomie mówić w grzeczny sposób. Kiedy zastanawiałem się, jak sobie poradzić z tą osobą, dostałem na telefon wiadomość od Rias. ''Mamy gościa z Anglii. Przyjechała pomóc Le Fay.'' ─! Byłem zaskoczony tą wiadomością. Gość do Le Fay? To znaczy… Spojrzałem na Artura i powiedziałem mu o tym. Szybko przerwaliśmy zwiedzanie szkoły i wróciliśmy do Rezydencji Hyoudou. Najwyraźniej gość już przybył. Usłyszałem głosy dobiegające z salonu i kiedy tam zajrzałem, zobaczyłem młodą dziewczynę w stroju pokojówki, którą przytulała Le Fay. – Elaine! Nie pomyślałam że tutaj przyjedziesz! Le Fay, która zawsze była taka spokojna, teraz serdecznie przytulała pokojówkę. Angielka z czarnymi włosami. Sądząc po jej wyglądzie, miała nie więcej, niż dwadzieścia pięć lat. Długie włosy miała spięte w kok oraz wyglądała jak dama. Pokojówka uśmiechnęła się, kiedy objęła Le Fay. – Oczywiście, Le Fay-sama. Wybacz że dotąd cię nie odwiedziłam.… Trochę czasu minęło, zanim głowa rodu mi wszystko wyjaśniła. – Naprawdę? Więc ojciec…. Pokojówka spojrzała w naszym kierunku. – Przepraszam za mój brak dobrych manier. Wygląda na to że zapomniałam się przedstawić… Jestem pokojówką służącą Rodowi Pendragon i nazywam się Elaine Westcott. Przeważnie usługiwałam Le Fay-sama. Cieszę się że mogłam was poznać, diabły z Japonii. Pokojówka, Elaine-san, pozdrowiła nas. Pokojówka z Rodu Pe-Pendragon! Dodatkowo była służącą Le Fay. Elaine-san ukłoniła się Rias. – Jestem zaszczycona, że mogę spotkać młodszą siostrę samego Maou Lucyfera. Rias też się uśmiechnęła. – Nie musisz być taka formalna. To ja powinnam być wdzięczna, skoro to moje parostwo jest pod opieką Le Fay. Tak jak powiedziała Rias, naprawdę byliśmy pod opieką Le Fay, a zwłaszcza ja. Więc ja też powinienem podziękować Elaine-san. Kiedy o tym myślałem, Kuroka, która stała obok mnie, coś zrozumiała. – Ach, no tak, słyszałam te plotki…. – Hm? Znasz ją, Kuroka? – zapytałem. – Była odpowiedzialna za uczenie Le Fay, miau. Słyszałam że też jest czarodziejką. Jeśli mnie pamięć nie myli, to jest potomkinią jednego z trzech założycieli organizacji magów, Złotego Brzasku. Gość nazywał się właśnie Westcott, czy jakoś tak – szepnęła mi Kuroka do ucha. ─! ...To naprawdę ciekawe. Złoty Brzask to organizacja magów, którą opuściła Le Fay, aby dołączyć do Drużyny Valiego. To inna organizacja niż Grauzauberer, której szefuje Mefistofeles-san. Dodatkowo, Elaine-san jest potomkinią jednego z założycieli Złotego Brzasku... – Więc jest spokrewniona z VIP-ami? – zapytałem cicho. Kuroka skinęła głową. – Prawdopodobnie zainspirowała Le Fay do wstąpienia do organizacji. Mogliśmy przyjąć takie założenie. Obecnie nie wiedzieliśmy jakiego typu relacje miała ta organizacja z rodziną Le Fay... Kiedy myślałem w ten sposób, Elaine-san całkowicie mnie zignorowała i stanęła przed Arturem. – Arturze-sama, cieszę się że nic się nie zmieniłeś – powiedziała, kłaniając się. – Tak, ja też się cieszę – odpowiedział Artur powoli, nadal się uśmiechając. Po tej odpowiedzi…. – .... – .... Pomiędzy tą dwójką zapanował nieopisany nastrój. ....? Uh ─ hmm. Cóż, Artur był najstarszym synem Rodu Pendragon i gdy uciekał z domu, zabrał ze sobą rodzinny skarb, miecz Collbrande, podczas gdy Elaine-san służyła jego rodzinie. A pewno znali się...a teraz mieli wobec siebie mieszane uczucia. Dziewczyny zareagowały jednak inaczej niż ja. – Ara, ara. – Tak, to bardzo interesujące. – Czyżby....to było właśnie to? – Możliwe że masz rację. – O jejku! Akeno-san, Rias, Irina, Rossweisse-san i Ravel z ciekawością zerkały na Artura i Elaine-san. Elaine-san kaszlnęła, aby oczyścić atmosferę i zadała pytanie Le Fay: – A więc, Le Fay-sama, który z nich to Sekiryuutei-sama, z którym podpisałaś kontrakt...? Kiedy to mówiła, rozglądała się dookoła. Najwyraźniej powiedziano jej, że Le Fay zawarła magiczny kontrakt z Sekiryuuteiem, którym oczywiście byłem ja. Najwyraźniej nie wiedziała jednak jak wyglądam, gdyż jej wzrok skupiony była na trzech obecnych tu mężczyznach, mnie, Kibie i Gasperze. Czyli wiedziała, że obecny Sekiryuutei był facetem. Nagle całkowicie mnie zignorowała i skupiła swój wzrok na Kibie oraz Gasperze, po czym stanęła przed nimi dwoma! Jednak Le Fay, która stała obok mnie, odezwała się: – Przepraszam, ale Sekiryuuteiem jest ten dżentelmen i nazywa się Hyoudou Issei. – Tak, nazywam się Hyoudou Issei i jestem obecnym Sekiryuuteiem – powiedziałem, kłaniając się Elaine-san. Ona jednak… – .... Patrzyła na mnie z zszokowaną miną i nie mniej zaskoczonym wzrokiem. Jeszcze raz spojrzała w stronę Kiby oraz Gaspera, ale...obaj uśmiechnęli się tylko z zakłopotaniem i odparli „Nie jestem Sekiryuuteiem.” oraz „Ja też nie...”. – ....Uchh. Elaine-san nie wiedziała co powiedzieć, ale w końcu zrozumiała wszystko. Ukłoniła się i zaczęła przepraszać. – Zachowałam się niegrzecznie. W porównaniu do tego co sobie wyobrażałam, wyglądasz na niezwykłą osobę, więc nie wiedziałam jak zareagować. Wyczuwam od ciebie smoczą aurę, ale….nie wiem jak to powiedzieć…. Naprawdę przepraszam! A ja przepraszam za bycie Sekiryuuteiem! W każdym razie Kiba wyglądał lepiej niż ja i zapewne otaczała go atmosfera pasująca do Sekiryuuteia! Elaine-san chciała zapewne powiedzieć, że wprawdzie poczuła ode mnie smoczą aurę, to wzięła mnie za normalnego smoka, gdyż z całego domu emanowała smocza moc. Dlatego uznała, że Sekiryuuteiem był Kiba, który wprawdzie nie emanował smoczą aurą, ale posiadał potężną i cichą atmosferę, albo Gasper, który miał słodką twarz, ale otaczała go bezdenna aura. Więc to ta!? Więc moja aparycja i wygląd sprawiają, że nie widziała we mnie Sekiryuuteia!? W końcu przyszedłem na świat jako zwykły człowiek, nie posiadający żadnych zaszczytów! Czy Rias domyśliła się o czym myślałem? Przytuliła mnie i zaczęła mówić: – Zrozumiałam Ise. Jest dobrze...gdzieś za dziesięć lat, możesz poprawić swój autorytet Sekiryuuteia, jeśli zapuścisz brodę. Brodę! Wydaje mi się, że to nie byłoby takie złe. Jak się nad tym zastanowić, to w tym domu mieszkał Boski Smok reprezentujący nieskończoność, Ophis, a także Asia, która zawarła kontrakty z kilkoma smokami. Na dobrą sprawę, nazwanie tego domu smoczą jamą, nie byłoby przesadą. Wprawdzie była mistrzynią magii, ale z drugiej strony, nie byłoby niczym dziwnym, gdyby jej zmysły zostały przytępione w rozpoznawaniu naszych tożsamości...? Elaine-san zakaszlała i wyjawiła nam powód, dla którego złożyła nam dzisiaj wizytę: – Przyjechałam tu, gdyż głowa Rodu Pendragon, znaczy się ojciec Artura-sama i Le Fay-sama, chciał wiedzieć jak się mają jego dzieci, więc rozkazał mi was odwiedzić. – Chciał żebyś zobaczyła, jak tutaj sobie żyją Artur i Le Fay? – zapytała Rias, przykładając dłoń do brody. Elaine-san skinęła głową. – Tak. Przez kilka dni mogę się wam naprzykrzać. Miałam nadzieję, że pozwolicie mi z bliska poobserwować Artura-sama i Le Fay-sama. Przepraszam, ale takie jest polecenie Rodu Pendragon. Rias skinęła głową, kiedy to usłyszała. – Nie mogę odmówić, skoro syn i córka szlacheckiej rodziny z Anglii tu przebywają. Zwłaszcza że Le Fay mieszka w tym domu. Elaine-san, a także Le Fay, skłoniły się, kiedy usłyszały te słowa. – Dziękuję ci bardzo, Rias-sama! – Dziękuję ci za twoją wielkoduszność. Ja też jestem bardzo wdzięczna tobie, młodsza siostro Maou, oraz wszystkim z twojego parostwa. – Tak więc najpierw chciałabym przedstawić się Drużynie Valiego, do której należą Artur-sama i Le Fay-sama – powiedziała Elaine-san, podnosząc głowę. Gdy wymówiła te słowa, zauważyłem że Artur gdzieś wyparował.
Summary:
Please note that all contributions to Baka-Tsuki are considered to be released under the TLG Translation Common Agreement v.0.4.1 (see
Baka-Tsuki:Copyrights
for details). If you do not want your writing to be edited mercilessly and redistributed at will, then do not submit it here.
You are also promising us that you wrote this yourself, or copied it from a public domain or similar free resource.
Do not submit copyrighted work without permission!
To protect the wiki against automated edit spam, please solve the following captcha:
Cancel
Editing help
(opens in new window)
Navigation menu
Personal tools
English
Not logged in
Talk
Contributions
Create account
Log in
Namespaces
Page
Discussion
English
Views
Read
Edit
View history
More
Search
Navigation
Charter of Guidance
Project Presentation
Recent Changes
Categories
Quick Links
About Baka-Tsuki
Getting Started
Rules & Guidelines
IRC: #Baka-Tsuki
Discord server
Annex
MAIN PROJECTS
Alternative Languages
Teaser Projects
Web Novel Projects
Audio Novel Project
Network
Forum
Facebook
Twitter
IRC: #Baka-Tsuki
Discord
Youtube
Completed Series
Baka to test to shoukanjuu
Chrome Shelled Regios
Clash of Hexennacht
Cube × Cursed × Curious
Fate/Zero
Hello, Hello and Hello
Hikaru ga Chikyuu ni Itakoro......
Kamisama no Memochou
Kamisu Reina Series
Leviathan of the Covenant
Magika no Kenshi to Basileus
Masou Gakuen HxH
Maou na Ore to Fushihime no Yubiwa
Owari no Chronicle
Seirei Tsukai no Blade Dance
Silver Cross and Draculea
A Simple Survey
Ultimate Antihero
The Zashiki Warashi of Intellectual Village
One-shots
Amaryllis in the Ice Country
(The) Circumstances Leading to Waltraute's Marriage
Gekkou
Iris on Rainy Days
Mimizuku to Yoru no Ou
Tabi ni Deyou, Horobiyuku Sekai no Hate Made
Tada, Sore Dake de Yokattan Desu
The World God Only Knows
Tosho Meikyuu
Up-to-Date (Within 1 Volume)
Heavy Object
Hyouka
I'm a High School Boy and a Bestselling Light Novel author, strangled by my female classmate who is my junior and a voice actress
The Unexplored Summon://Blood-Sign
Toaru Majutsu no Index: Genesis Testament
Regularly Updated
City Series
Kyoukai Senjou no Horizon
Visual Novels
Anniversary no Kuni no Alice
Fate/Stay Night
Tomoyo After
White Album 2
Original Light Novels
Ancient Magic Arc
Dantega
Daybreak on Hyperion
The Longing Of Shiina Ryo
Mother of Learning
The Devil's Spice
Tools
What links here
Related changes
Special pages
Page information