Editing
Date A Live:Tom 2 Rozdział 1
(section)
Jump to navigation
Jump to search
Warning:
You are not logged in. Your IP address will be publicly visible if you make any edits. If you
log in
or
create an account
, your edits will be attributed to your username, along with other benefits.
Anti-spam check. Do
not
fill this in!
===Część 2=== „...Więc? O co tu właściwie chodzi?” Shidou przebrał się w suche ubrania. Chwilę później wgapiał się w Reinie i Kotori które siedziały po drugiej stronie stołu. Tych troje ludzie znajdowało się obecnie na drugim piętrze domu rodziny Itsuka, w pokoju Kotori. Pokój miał powierzchnię sześciu mat tatami<ref group="2A">Tradycyjna mata japońska, używana do pokrywania podłogi. Tatami mają standardowo wymiary 90 x 180 x 5 cm i jednocześnie służą jako jednostka miary powierzchni wnętrz.</ref>, znajdowała się tam różowa komoda i łózko oraz mnóstwo różnych wymyślnych akcesoriów i lalek. Początkowo chciał kontynuować rozmowę w salonie, ale z powodu delikatnych tematów które nie powinny dotrzeć do uszu Tohki, przenieśli się tutaj. Na szczęście Tohka była zahipnotyzowana przez powtórkę anime w telewizji i pozostała w salonie. Powinni mieć spokój na jakieś 20 minut. „Cóż- odnośnie tego.” Kotori naciskała swoje miękkie policzki palcem, w tą i z powrotem. „Od dzisiaj, Tohka będzie tymczasowo przybywać w twoim domu!” Potem wypięła pierś z duma i zrobiła nie winny uśmiech. „Dlatego, właśnie się pytam jak do tego doszłooooooooo!” „......Dobra, proszę uspokój się Shintarou.” Jak tylko Shidou krzykną, Reine powiedziała. Oczywiście jak zwykle pomyliła jego imię. „Nie jestem Shintarou, tylko Shiodu.” „......Ah, masz racje. Cofam to. Przepraszam Shin.” „......” Pomimo że znów się pomyliła, Shin stało się jego ksywą. Zdawało mu się, że to było celowe ale...jak przypatrzył się dokładnie na twarz Reine, to ona naprawdę mogła się pomylić i przekręcić jego nazwisko. Jednakże, Shidou już to nie obchodziło. „Powód dla którego tu jest, można podzielić na dwie części.” Reine zaczęła mówić pozornie spokojnym głosem. „......Pierwsza cześć jest taka –kto się będzie nią zajmował.” „Zajmował nią... co masz na myśli?” „......Shin. W poprzednim miesiącu, pocałowałeś Tohkę i zapieczętowałeś jej moce, prawda?” „....Um, T-Tak...” Shidou spuścił głowę na dół.. W tym samym momencie, uczucie z tamtego momentu wróciło i jego twarz lekko się zarumieniła. „Ooo- braciszek się rumienił- Jak słodko~~” „Z-Zamknij się!” Wyglądało na to, że Kotori się tym cieszyła i to co powiedziała, płynęło głębokości serca. Shidoou wtedy odwrócił od niej wzrok. „...Cóż, wszystko gra, tylko jest mały problem...Powstało coś w stylu niewidzialnego połączenia między tobą Shidou a Tohką. ” „Połączenie? O co ci chodzi?” „...Prościej mówiąc, kiedy stan psychiczny Tohki staje się niestabilny, jest szansa, że siła duchowa zapieczętowana w tobie może do niej wrócić.” „Co...?” „Ciało Shidou zesztywniało ze strachu.” Więc pieczęć na mocach duchowych Tohki, może zostać złamana i jej moc do niej wróci...? Czy to znaczy, że Tohka jeszcze raz będzie miała moc aby przeciąć ziemie i niebo jednych ruchem? Jeśli jest taka szansa- to niektórzy ludzie dostaną dreszczy na myśl o tym. „......Jak wiesz, Tohka mieszka teraz, w odizolowanej przestrzeni na <Fraxinus>.” Niezależnie od tego czy, wiedziała, że Shidou jest przerażony czy też nie, kontynuowała łagodnym głosem. „Monitorujemy codziennie stan Tohki...czasami kiedy jest na <Fraxinus> poziom stresu jest większy niż kiedy jest w szkole.” „Naprawdę ?” „......Tak. Ponadto, wydaje mi się, że ona nie lubi tych badań kontrolnych odbywających dwa razy dziennie. Chociaż biorąc pod uwagę jej obecną tolerancje, ciężko powiedzieć czy będziemy mogli dalej to robić – I dlatego-” Reine dotknęła palcami swoją brodę. „-biorąc pod uwagę, że wyniki otrzymywane z badań kontrolnych są stabilne, zmienimy miejsce zamieszkania Tohki poza <Fraxinus> na chwilę.” „....Z tego powodu, została zdecydowane, że Tohka zostanie w tym domu, dopóki nie zostanie ukończony specjalna budynek mieszkalny. dla Duchów.” „Czekaj.” Shidou złapał się prawą ręką za czoło. „......Coś nie tak?” „D-Dlaczego to musi być mój dom...?” Reine zrobiła mały grymas na pytanie Shidou. „Mówiąc szczerze -Kiedy jest z tobą, stan psychiczny Tohki jest najbardziej stabilny.” „Eh...” Jak tylko usłyszał te słowa, wstrzymał oddech. „......Ciężko nam to określić, ale Tohka najbardziej ufa tobie ze wszystkich ludzi. Pomimo że ja i Kotori mieliśmy masę możliwości aby się z nią przebywać – nie za bardzo nam ufa. Ale powoli, krok po kroku, podejmujemy działania aby to zmienić. Kiedy znajdziemy bezpieczne miejsce sprawdzimy, czy Tohka jest zdolna do normalnego życia. ” „...Rozumiem...” Shidou wytarł pot z czoła. Po tych wyjaśnieniach, wszystko stało się jasne dla Shidou. Co więcej -dowiedział się, że Tohka mu ufa. I nawet mu się to podobało. Ale nie mógł tego tak po prostu zaakceptować. Chcąc zmienić temat, zadał pytanie Reine „Więc...Jaka jest ta druga część?” „...Aha. Tu sprawa jest prosta -Shin, to kontynuacja twojego treningu.” „...” Słowa które padły już wcześniej przed zmianą ubrań, zostały powtórzone. Trening. Jedno słowo, a tyle nie przyjemnych wspomnień, wypełniło jego umysł. „Oh tak, znowu ten temat...ale przecież już mnie nie potrzeba żadnego treningu, racja?” „...Co? Skąd to przypuszczenie?” „Stąd, ponieważ, moc Ducha zastała zapieczętowana...” Kiedy Shiodu to powiedział, Reine zatrzęsła się kiwając głową na boki. „......A kto ci powiedział, że Tohka to jedyny Duch?” „Co...? Co to miało znaczyć...” „.......To znaczy dokładnie to usłyszałeś. Wyjątkowe stworzenia które mają możliwość niszczenia światów zwane również Duchami- to one wywołują trzęsienia. Tohka nie jest jedyna. Obecnie potwierdziliśmy, że istnieją też inne Duchy poza nią.” „Co--” Niespodziewanie Shidou poczuj jakby jego serce się skurczyło. Duchy. Więc Tohka nie jest jedyna? Zastanawiał się czy to z nerwów czy ze strachu, wir utworzył mu się na dnie żołądka. To uczucie było ciężkie do opisania. Całe jego ciało zaczęło się trząść. Ale Reine nie przejmowała się stanem Shidou i powiedziała. „......Shin. Chcemy abyś kontynuował rozmowy z Duchami. I tego właśnie dotyczy ten trening.” „C-Chyba żartujesz--” Wykrzyczał Shidou. „--Co?” Kotori która do tej pory była cicho i się przysłuchiwała, powiedziała. Zanim ktokolwiek zauważył, kolor kokard na jej włosach zmienił się z białego na czarny. „--!” ...Shidou miał wrażenie jakby kiedyś już to widział. Kotori była teraz w trybie Dowódczyni. „Nie chcesz, Shidou? Chcesz mi powiedzieć, że nienawidzisz randek z Duchami i rozkochiwania ich w sobie?” Jej ton głosu był zupełnie inny od tego sprzed kilku sekund. Było w nim coś dorosłego. [Ratatoskr] preferuje tą metodę do ujarzmiania duchów, ponieważ jest ona pokojowa i niekrzywdząca nikogo. To właśnie jest zadanie Shidou, zdobyć zaufanie Ducha i zapieczętować moc w swoim ciele. „O-Oczywiście, że nie!” Kiedy Shidou to powiedział, Kotori pochyliła się do przodu i powiedziała. „Jeju - w takim wypadku, nic nie możemy więcej co zrobić.” „Eee...?” „Możemy albo siedzieć cicho i patrzyć jak świat jest rozrywany przez trzęsienia kosmiczne albo czekać cierpliwe na cud w postaci AST zabija Ducha. Wybierz jedno z nich.” „...!” Po tym co usłyszał, odebrało mu mowę. To nie było tak, że zapomniał o tym – ale kiedy rzeczywistość stanęła mu przed oczyma zakuło go sercu tak porządnie. Duchy który istnieją w alternatywnym wymiarze, którzy sąsiaduje z naszym. Rzadko się u nas pojawiają, ale kiedy do tego dochodzi, ogromne tarcie pomiędzy wymiarami wywołują zjawisko zwane trzęsieniem przestrzennym. Nie ważne małe czy duże, jeśli tylko Duch się pojawia na danym obszarze, wszystko jest absolutnie niszczone, jak po wybuchu bomby. Z tego powodu Duchy są uważane za niebezpieczne stworzenia i ludzie zrobią wszystko aby je wyeliminować przy pomocy AST który jest oddziałem JGSDF. „Moc która pozwala zapieczętować moce Ducha nie jest często spotykana - tylko ty na całym świecie ją posiadasz. A do tego jeszcze mówisz, że nie chcesz tego robić. Czy to czasami nie znaczy, że nie mamy żadnych innych możliwości?” „C-Co … to...” Shidou wyglądał jakby cierpiał z bólu. Ogromna odpowiedzialność została na niego nałożona bez jego wiedzy. Jego żołądek zaczął go boleć z powodu ciężaru jego obowiązków. Ale - wracając do tematu... Było wiele rzeczy które wymagały bezwzględnego wyjaśnienia. „-Kotori.” „O co chodzi?” Odpowiedziała tak jakby zgadła o co Shidou chciał się zapytać. „...Po pierwsze, powiedz mi co to w ogóle za twór ten [Ratatoskr]? Czego do niego należysz? Oraz moja moc, co to jest i skąd się wzięła?” Tak. Shidou od zawsze to chciał wiedzieć. Z powodu ciągłej nieobecności Kotori w domu, nie mógł ja o to zapytać. Kotori westchnęła i wyciągnęła swoją ulubioną słodycz – lizaka Chupa Chups. Po rozpakowaniu, włożyła go do ust i zaczęła mówić. „Chyba masz rację. To odpowiednia chwila aby ci to powiedzieć. Przejdźmy prosto do faktów.” Później w oparła plecy na poduszce za nią. „[Ratatoskr] został powołany przez ochotników....Cóż, prosto mówiąc przez ludzi w stowarzyszeniu zachowania natury- Oczywiście, istnienie jego nie zostało publicznie ogłoszone.” „Stowarzyszeniu zachowania natury, że co...” Poniekąd, czuł, że to nie ma sensu, i dlatego wtrącił się w zdanie. Ale chcąc, żeby Kotori kontynuowała rozmowę, pomyślał, że od teraz będzie tylko przytakiwał. „Aha...Co więcej głównym celem i powodem powstania [Ratatoskr] jest udzielanie schronienia Duchom i zapewnianie im spokojnego i radosnego życia......W przeciwieństwie do skorumpowanych ludzie z największy grupy przywódczej – ROUNDS, który chcą pozyskać nieskończoną moc Duchów.” „Eee...? A nie po to aby zapobiegać trzęsieniom przestrzennym.” „Cóż, tym też się zajmujemy. Ale to jest drugorzędny cel. Jak widzisz jesteśmy podobni do AST. ” „...Hmm, cóż, chyba masz rację. Więc … tak organizacja istnieje. Kiedy i dlaczego zostałaś dowódczynią? Bo nie mogę tego pojąć.” Wypowiedział te słowa niezadowolony. Pomimo tego, że nie miał zamiaru mówić „Nie miej sekretów przede mną”, to było dla niego coś ważnego, a mianowicie: ukrywanie, tego, że jest zaangażowana w działalność która może narazić jej życie, przez co był z tego powodu lekko niezadowolony jako starszy brat. Zgadują jak się czuje, Kotori parsknęła. „Zostałam mianowana dowódzczynią bojowej jednostki [Ratatoskr]... jakieś pięć lat temu, tak mi się zdaje.” „Pięć lat temu......Co- czekaj, CO...!?” Po skończeniu prostych obliczeń w głowie – wyprostował ją z poprzedniej pozycji. „Przestań pieprzyć. Pięc lat temu … czyż nie miał wtedy tylko 8 lat?!” Shiodu został zaatakowany przez uczucie niedowierzania. Nawet jeśli nie była to zwyczajna organizacja, nadal fakt, że dziewczyna z trzeciej klasy szkoły podstawowej jest dowódczynią, wydawał się absurdalny. „Cóż, w przeciągu tych lat, to było coś w rodzaju treningu. W rzeczywistości, dopiero nie dawno zajęłam stanowisko dowódczyni.” „N-Nie o to chodzi. Czego mieli by brać małą dziewczynkę w pierwszej kolejności.” „Jakby to powiedzieć? [Ratoskr] zrozumiał, że posiadam ogromną inteligencje.” „I ja mam w to uwierzyć!” „Nawet jeśli tak mówisz, to nic nie zmieni tego, że to prawda. Czemu nie chcesz wierzyć swojej młodszej siostrze. Myślisz, że będzie wyglądał na mądrego jeśli będziesz wątpił w słowa innych ludzi?” ...Jej zachowanie było kompletnie inne od zwykle słodkiej Kotori. Pot spływał po policzku Shidou. „......To twoje rozdwojenie jaźni, też jest winą [Ratatoskr]?” Po słowach Shidou, Kotori parsknęła. „To było prostackie i chamskie. Pomyśl najpierw zanim coś powiesz. Po pierwsze to-” „To...?” „......” Kotori popatrzyła na Shidou z dziwnym wyrazem twarzy, pokiwała głową i zignorowała jego słowa. „-To jest teraz nie istotne. Teraz rozmawiamy o [Ratatoskr]. Pięć lat temu zdarzył się pewny incydent, który był punkt zwrotnym dla organizacji.” „Hej, nie zmieniaj -” Shidou został zatrzymany w połowie zdania. Dlatego, że Kotori złapała za patyk od lizaka, wyciągnęła go z ust i wskazał nim na Shidou. „-Z powodu odkrycia chłopca który może zapieczętować moc Ducha przez pocałunek, [Ratatoskr] zmienił założenia w pozytywnym sensie odnośnie ochrony Duchów ” „Co...” Brwi Shido zdeformowały się z szoku. „I-I tym chłopcem jestem ja, tak?” „Tak.” Kotori kiwnęła głową i włożyła lizaka z powrotem do ust. W głowie Shiodu panował chaos. Kiedy wszelkie informacje zostały mu podane jednocześnie, nie był w stanie ich przetworzyć. „Czekaj, poczekaj chwilę... Po pierwsze, skąd mam tą moc?. ” „Czy ja wiem.” „Co...? N-Nieeeeeee. Nie próbuj tego zaciemniać przede mną. ” „Nie zaciemniam tego przed tobą. Naprawdę nie wiem. Poprzez pocałunek można wziąć moce Duchów i bezpiecznie zapieczętować je w innym ciele. Wiem tylko, że ty masz tą zdolność. A dlaczego masz te moce, kompletnie nie ma pojęcia.” „W-Więc, skąd wiedziałaś, że mam taką moc! I to pięć lat temu! Co się wtedy stało!” Mówiąc to Shidou podrapał się w głowę. Kotori zaczęła się wpatrywać w podłogę. „...” Shidou był zszokowany wyraz twarzy Kotori, który zazwyczaj był kompletnie inny. Wyglądała jakby była czymś ogromnie zasmucona. Jakby przypomniała sobie coś naprawdę bolesnego. Wyglądało to jakby miała wyrzuty sumienia z powodu czegoś co poszło źle i nie można tego naprawić. Ta – twarz. „Ko-Kotori...?” Kiedy Shidou zawołał ją po imieniu, wróciła z powrotem z rozmyślań, a jej ramiona lekko zadrżały. „Eh – tak, to zostało odkryte przez urządzenie obserwacyjne [Ratatoskr]. Tak to było. W takim sam sposób został również odkryta.” Była kompletnie inna w porównaniu do tego jak zazwyczaj zachowuje się jako Dowódczyni. Kotori powiedziała te słowa wymijająco. Ale Shidou, z pewnego powodu, nie miał serca aby drążyć temat dalej. „P-Ponadto-” Po tym jak Kotori odchrząknęła i przeczyściła swoje gardło, wskazało Shidou palcami. „Teraz, najważniejszą informacją jest to, że [masz możliwość coś zrobić z Duchami]. Zrozumiałeś?! Więc wybieraj – Czy zgadasz się czy nie, aby zdobyć 'serca' Duchów dla nas?” „...” Shidou zacisnął wargi. To pytanie było niezbyt fortunnie skonstruowane. Shidou był jedynym który mógł zapieczętować moc Duchów. Duchy – ich istnienie i powody są taki same jak Tohki, więc Shidou na pewno myśli o ich ocaleniu. Jeśli tego nie zrobi to, za każdym razem kiedy przyjdą na nasz świat, AST będzie je atakować. Nawet jeśli zniszczenie świata nie jest zamiarem dziewczyny. AST wyciągnęło jednostronną konkluzje i uznało je za zagrożenie oraz, że muszą zostać wyeliminowane. Jak również--jest problem z trzęsieniami przestrzennymi. Jeśli moce Ducha nie zostaną zapieczętowane, kiedyś może się wydarzyć katastrofa podobna od tej z Eurazji trzydzieści lat temu. Shidou głęboko westchnął i podrapał się po głowie. „...Daj mi chwilę czasu aby nad tym pomyśleć.” „-Coż, na razie jest w porządku.” Kotori westchnęła i popatrzyła się na Reine, która siedziała obok niej. „Jak tam Reine przygotowania.” „...Ok, zostaw wszystko mnie... a raczej, wszystko jest już przygotowane.” Reine pokiwała głową a Kotori zagwizdała. „Jak zwykle, szybko się to zrobiłaś” „...Przygotowania? O co chodzi?” Złe przeczucia opanowały Shidou kiedy tak prowadziły beztroską rozmowę, następnie spytał się ich, a w trakcie tego pot spłynął mu po policzkach. Kiedy to zrobił, Kotori odpowiedziała jak było to coś normalnego. „W międzyczasie został wybrany pokój w którym Tohka będzie mieszkać. A dokładnie w pokoju gościnnym na drugim piętrze.” „C-Czekaj chwilę! Czyż nie powiedziałaś dasz mi na tym pomyśleć!” „Tak, dlatego nie powinieneś się tym martwić. Ciesz się czasem i myśl.” „Nie gadaj głupot!” Kiedy Shidou krzyczał, Kotori zatkała uszy z ulgą. „Aleś ty głośny. Dopóki nie skończymy budować budynku mieszkalnego przeznaczonego dla Duchów, nie mamy wyboru, ale Tohka musi tu zostać. Kiedy wreszcie się namyślisz będzie za późno na trening.” „Nawet jeśli tak jest jak mówisz... myślę, że coś tu nie gra, jeśli młody chłopak i dziewczyna w tym samy wieku, mieszkają w pod jednym dachem...” Twarz Shidou zrobiła się czerwona, Kotori zaśmiała się ozięble. „Jeśli mógłbyś popełniać takie pomyłki, nie mielibyśmy żadnych trudności w ogóle.” „Guh...” To był smutne dla niego, że nie mógł zaprzeczyć. „Ale, nawet jeśli...!” W czasie kiedy Shidou sprzeciwiał się pomysłowi Kotori, usłyszał zza pleców, jak drzwi do pokoju się otwierają. „...!” Jego ramiona zadrżały, a następnie się odwrócił. Zastanawiał się jak długo tam była. Tohka spojrzała na Shidou zaniepokojonym wzrokiem. „...Shidou. Czy jest tak myślałem, że nie mogę? ...Nie mogę tu zostać?” „..Yyy.” Z brwiami ułożonymi w kształt 八, Tohka ze swoimi smutnymi oczami, pozbawiła Shidou mowy. ...Jeśli byłby jakiś człowiek który mógłby powiedzieć 'nie' w tej sytuacji, naprawdę chciałby go poznać. Shidou głęboko westchnął. „...R-Rozumiem...”
Summary:
Please note that all contributions to Baka-Tsuki are considered to be released under the TLG Translation Common Agreement v.0.4.1 (see
Baka-Tsuki:Copyrights
for details). If you do not want your writing to be edited mercilessly and redistributed at will, then do not submit it here.
You are also promising us that you wrote this yourself, or copied it from a public domain or similar free resource.
Do not submit copyrighted work without permission!
To protect the wiki against automated edit spam, please solve the following captcha:
Cancel
Editing help
(opens in new window)
Navigation menu
Personal tools
English
Not logged in
Talk
Contributions
Create account
Log in
Namespaces
Page
Discussion
English
Views
Read
Edit
View history
More
Search
Navigation
Charter of Guidance
Project Presentation
Recent Changes
Categories
Quick Links
About Baka-Tsuki
Getting Started
Rules & Guidelines
IRC: #Baka-Tsuki
Discord server
Annex
MAIN PROJECTS
Alternative Languages
Teaser Projects
Web Novel Projects
Audio Novel Project
Network
Forum
Facebook
Twitter
IRC: #Baka-Tsuki
Discord
Youtube
Completed Series
Baka to test to shoukanjuu
Chrome Shelled Regios
Clash of Hexennacht
Cube × Cursed × Curious
Fate/Zero
Hello, Hello and Hello
Hikaru ga Chikyuu ni Itakoro......
Kamisama no Memochou
Kamisu Reina Series
Leviathan of the Covenant
Magika no Kenshi to Basileus
Masou Gakuen HxH
Maou na Ore to Fushihime no Yubiwa
Owari no Chronicle
Seirei Tsukai no Blade Dance
Silver Cross and Draculea
A Simple Survey
Ultimate Antihero
The Zashiki Warashi of Intellectual Village
One-shots
Amaryllis in the Ice Country
(The) Circumstances Leading to Waltraute's Marriage
Gekkou
Iris on Rainy Days
Mimizuku to Yoru no Ou
Tabi ni Deyou, Horobiyuku Sekai no Hate Made
Tada, Sore Dake de Yokattan Desu
The World God Only Knows
Tosho Meikyuu
Up-to-Date (Within 1 Volume)
Heavy Object
Hyouka
I'm a High School Boy and a Bestselling Light Novel author, strangled by my female classmate who is my junior and a voice actress
The Unexplored Summon://Blood-Sign
Toaru Majutsu no Index: Genesis Testament
Regularly Updated
City Series
Kyoukai Senjou no Horizon
Visual Novels
Anniversary no Kuni no Alice
Fate/Stay Night
Tomoyo After
White Album 2
Original Light Novels
Ancient Magic Arc
Dantega
Daybreak on Hyperion
The Longing Of Shiina Ryo
Mother of Learning
The Devil's Spice
Tools
What links here
Related changes
Special pages
Page information