Editing
High School DxD - Tom 9 rozdzial 1
Jump to navigation
Jump to search
Warning:
You are not logged in. Your IP address will be publicly visible if you make any edits. If you
log in
or
create an account
, your edits will be attributed to your username, along with other benefits.
Anti-spam check. Do
not
fill this in!
==呕ywot 1: Tak, jed藕my do Kioto!== ===Cz臋艣膰 1=== - W przysz艂o艣ci chcia艂abym za艂o偶y膰 na terytorium rodu Gremory nordyck膮 szko艂臋 magii i rozpocz膮膰 w niej trening diablic na nowe Valkirie. Rossweisse-san opisywa艂a swoje plany na przysz艂o艣膰. - Jako anio艂 nigdy nie my艣la艂am, 偶e kiedykolwiek odwiedz臋 dom wysokoklasowych demon贸w, c贸偶 za ogromny zaszczyt! Musi to by膰 艂aska Pana i... Maou-sama! Irina tak偶e by艂a szcz臋艣liwa. Wraz ze zbli偶aj膮c膮 si臋 szkoln膮 wycieczk膮 my, s艂udzy rodziny Gremory wraz z Irin膮, rozmawiali艣my z rodzicami Buchou, popijaj膮c herbat臋 w jadalni domu Gremory. Aby uczci膰 skompletowanie swojej dru偶yny, Buchou musia艂a jeszcze raz przedstawi膰 wszystkich swoim rodzicom. Eleganckie popijanie herbaty, czy to by艂o hobby popularne w wy偶szych sferach? A mo偶e to dlatego czu艂em si臋 tak nieswojo, bo jeszcze nigdy nie do艣wiadczy艂em rozm贸w przy herbacie, b臋d膮c otoczonym przez tak wiele s艂ug? - Hahaha, Rossweisse-san wydaje si臋 by膰 bardzo zainteresowana diabelskim przemys艂em. Jako g艂owa rodu Gremory licz臋 na twoj膮 wsp贸艂prac臋. Ojciec Buchou roze艣mia艂 si臋 otwarcie. Jak zawsze zachowywa艂 si臋 tak, jak na szlachcica przysta艂o. Matka Buchou upi艂a 艂yk herbaty, od艂o偶y艂a fili偶ank臋, po czym zmieni艂a temat. - W艂a艣nie, Ise-san, ty i wszyscy drugoroczni jedziecie nied艂ugo na wycieczk臋, prawda? Jedziecie do Kioto w Japonii? - Tak, tak, zgodnie z planami zaraz po powrocie jedziemy do Kioto. Odpowiedzia艂em. Matka Buchou by艂a bardzo surowa, je艣li chodzi o maniery, wi臋c ka偶de s艂owo wypowiada艂em z niejak膮 obaw膮. - W zesz艂ym roku Rias przywioz艂a z powrotem do domu troch臋 japo艅skich pikli, kt贸re okaza艂y si臋 do艣膰 smaczne. Matka Buchou jad艂a japo艅skie pikle? W sumie to Buchou ca艂y czas si臋 nimi zajada艂a, b臋d膮c w domu. Owo odkrycie okaza艂o si臋 jednak do艣膰 szokuj膮ce. Wydawa艂o si臋 niemal niemo偶liwym skojarzenie szlachetnej Pani Gremory z japo艅skimi piklami. - Ja... tw贸j uni偶ony s艂uga przywiezie ci ich z wycieczki. - Ara... Nie to mia艂am na my艣li... Przepraszam, nie musisz tego robi膰, dobrze? S艂ysz膮c moj膮 odpowied藕, matka Buchou lekko si臋 zarumieni艂a, poczym zakry艂a sobie r臋k膮 usta. Ta reakcja by艂a niezwykle urocza! Po kilku bardziej trywialnych pogaw臋dkach, uroczysto艣膰 skompletowania dru偶yny dobieg艂a ko艅ca, b臋d膮c ca艂kowitym sukcesem. Po przyj臋ciu byli艣my gotowi wr贸ci膰 do domu za pomoc膮 magicznego kr臋gu. Jednak偶e, Sirzechs-sama nagle wr贸ci艂 do zamku i musieli艣my i艣膰 go powita膰 przed odej艣ciem. - Ja te偶 p贸jd臋! Millikas-sama tak偶e chcia艂 zobaczy膰 swego ojca, wi臋c poszed艂 razem z nami. Na specjalnej 艣cie偶ce u偶ywanej tylko, kiedy wraca艂 do domu, Sirzechs-sama z kim艣 rozmawia艂 - pewnym czarnow艂osym jegomo艣ciem. Ah, patrz膮c uwa偶nie, owym jegomo艣ciem by艂 Sairaorg-san, ubrany w szlacheckie szaty. - Dzi臋kuj臋 za go艣cin臋. Dobrze wygl膮dacie, Rias, Sekiryuutei. Nawet w tak normalnych okoliczno艣ciach jego obecno艣膰 by艂a do艣膰 przyt艂aczaj膮ca. Jego fioletowe oczy l艣ni艂y, pe艂ne zaci臋cia i determinacji. - Tak, to wspaniale, 偶e przyszli艣cie nas odwiedzi膰. Ty te偶 wygl膮dasz wspaniale. ...Pozw贸l mi jednak przeprosi膰 za moje sp贸藕nione pozdrowienie. Witaj, onii-sama. Us艂yszeli艣my o twoim powrocie, wi臋c przyszli艣my ci臋 powita膰. - Nie zawracajmy sobie g艂owy formalno艣ciami, czuj臋 si臋 z tym strasznie niekomfortowo. Dzi臋kuj臋 wam wszystkim. Sirzechs-sama posadzi艂 Millikasa-sama na swoich ramionach i u艣miechn膮艂 si臋 do nas. Pow贸d, dla kt贸rego przyszed艂, musia艂 mie膰 co艣 wsp贸lnego z Sairaorg'iem-san? Je艣li by艂a to prawda, to musia艂o to mie膰 zwi膮zek ze zbli偶aj膮c膮 si臋 walk膮. Gdy ja si臋 nad tym zastanawia艂em, Buchou zapyta艂a Sirzechs'a-sama. - Onii-sama, Sairaorg przyby艂 razem z tob膮 poniewa偶...? - A tak, przyby艂 specjalnie po to, aby dostarczy膰 plony, specjalno艣膰 ziemi rodu Bael. Jak wspania艂omy艣lnie ze strony mojego kuzyna. W艂a艣nie rozmawiali艣my o tym, jak Rias powinna kiedy艣 uda膰 si臋 do domu Bael, aby wyrazi膰 nasz膮 wdzi臋czno艣膰. Wyja艣ni艂 Sirzechs-sama. Tak, dla niego Sairaorg-san by艂 kuzynem ze strony matki. My艣l膮c o tym w ten spos贸b, to status Sairaorg'a-san musia艂 by膰 dosy膰 wysoki. - Rozmawiali艣my o kilku sprawach, zwi膮zanych z nast臋pnym meczem. Rias, Sairaorg nie ma 偶adnych specjalnych 偶ycze艅 odno艣nie regu艂, poza tym, aby wszystkie skomplikowane zakazy odno艣nie walki zosta艂y zniesione. ... S艂ysz膮c s艂owa Sirzechs'a-sama Buchou by艂a zdumiona, jednak jej oczy by艂y jak najbardziej powa偶ne. - Sairaorg, czy to znaczy, 偶e niewa偶ne, ile mamy po swojej stronie niepewnych element贸w, zaakceptujesz je wszystkie? Czy to w艂a艣nie masz na my艣li? Na powa偶ne pytanie Buchou, Sairaorg u艣miechn膮艂 si臋 bez cienia l臋ku. - Dok艂adnie. Czy b臋dzie to wampir, potrafi膮cy zatrzymywa膰 czas, czy Sekiryuutei czytaj膮cy my艣li i niszcz膮cy kobiece ubrania, zmierz臋 si臋 z tym wszystkim. W ko艅cu, je艣li nie b臋d臋 w stanie poradzi膰 sobie z waszymi najpot臋偶niejszymi si艂ami, jak m贸g艂bym nazywa膰 siebie spadkobierc膮 rodu Bael. [- !] Otwarta akceptacja Sairaorg'a-san wstrz膮sn臋艂a nami, s艂ugami. ...Co za niesamowita wola i determinacja. Ten facet naprawd臋 chcia艂, 偶eby艣my dali z siebie wszystko. Przeszywaj膮cym wzrokiem Sairaorg-san spojrza艂 si臋 na Buchou, po czym przeni贸s艂 je prosto na mnie. By艂o to bardzo specyficzne uczucie, przyprawiaj膮ce mnie o ciarki na plecach, ale ca艂kowicie pozbawione wrogo艣ci, nie da艂o si臋 wyczu膰 nawet najmniejszego skrawka z艂a. Po prostu czysty duch walki. Ten facet by艂 po prostu maniakiem walki, podobnie jak Vali, ale 艂膮czy艂o ich to, 偶e obaj nie mieli 偶adnych z艂ych intencji. - T...To straszne. Naprawd臋 istnieje kto艣, kto chce si臋 otwarcie zmierzy膰 z moimi mocami... To czyni go jeszcze bardziej strasznym! Gasper schowa艂 si臋 za moimi plecami, b臋d膮c totalnie przestraszonym. Mia艂 racj臋, w ko艅cu chodzi o zmierzenie si臋 z jego pot臋偶n膮 zdolno艣ci膮 zatrzymywania czasu. Nawet moje umiej臋tno艣ci s膮 akceptowane... Czuj臋 tak膮 wdzi臋czno艣膰! Musz臋 ci podzi臋kowa膰. Obserwuj膮c nas przez ca艂y czas, Sirzechs-sama wyszed艂 z sugesti膮. - Tak, lepsza okazja ju偶 nam si臋 ku temu nie nadarzy. Sairaorg, kiedy艣 wspomina艂e艣, 偶e chcia艂by艣 si臋 zmierzy膰 z Sekiryuutei'em - Ise-kun'em, racja? - Zgadza si臋, co艣 o tym wspomina艂em. - W takim razie co powiecie na przyjacielski sparing? Nie chcia艂by艣 do艣wiadczy膰 pi臋艣ci niebia艅skiego smoka? ... By艂o to tak nagle, 偶e m贸j umys艂 sta艂 si臋 kompletnie pusty... Ale po chwili by艂em w stanie zareagowa膰. - Coooooooooooo!? Mia艂em walczy膰 z Sairaorg'iem-san teraz, zaraz!? Naprawd臋! Nie, nie, nawet je艣li powiesz to tak nagle...! Ignoruj膮c moje szeroko otwarte ze zdumienia oczy, Sairaorg-san zapyta艂 Buchou. - Rias, co na to powiesz? Buchou rozwa偶a艂a to przez chwil臋, po czym odpowiedzia艂a z determinacj膮. - ...Skoro onii-sama... Nie, Maou-sama tak m贸wi, to oczywi艣cie nie mam powodu, aby odm贸wi膰. Ise, w porz膮dku? - ! Co ty m贸wisz! Naprawd臋 musz臋 to robi膰?... Ufufufu, skoro Buchou tak powiedzia艂a, to nie mog臋 odm贸wi膰. Nie przed Asi膮, Akeno-san i wszystkimi dziewczynami, nie mog臋 przed nimi wyj艣膰 na s艂abeusza. - ...Tak, tak, je艣li nie masz nic przeciwko! Zrobi艂em krok naprz贸d, wychodz膮c z tak膮 deklaracj膮! Skoro i tak mia艂o do tego doj艣膰, to nie mia艂em innego wyboru, jak da膰 z siebie wszystko. ... W ko艅cu, pr臋dzej czy p贸藕niej b臋dziemy musieli stawi膰 czo艂a najsilniejszemu m艂odemu diab艂u, jakim jest Sairaorg-san. Wi臋c je艣li o to chodzi, to pozw贸l mi si臋 z nim zmierzy膰 ju偶 teraz, aby zapewni膰 pomocny materia艂 w przygotowaniach do walki! Poza tym - obserwuj膮c moj膮 walk臋, inni s艂udzy na pewno z tego skorzystaj膮. Gdy wymienili艣my spojrzenia, Sirzechs-sama skin膮艂 g艂ow膮 w akcie aprobaty. - Wi臋c poka偶 mi pi臋艣ci pierwszego spo艣r贸d nowego pokolenia diab艂贸w, Sekiryuutei'a! M贸c to us艂ysze膰 od Sairaorg'a-san... - Dzi臋kuj臋 ci za tak膮 mo偶liwo艣膰. Z pewno艣ci膮 ci poka偶臋; moje pi臋艣ci... Na jego twarzy widnia艂 szczery u艣miech. W piwnicy zamku Gremory znajdowa艂a si臋 sporych rozmiar贸w sala treningowa, kt贸ra mog艂aby spokojnie pomie艣ci膰 ca艂e boisko Akademii Kuou. Udali艣my si臋 tam razem, Gremory i Sairaorg-san. Je艣li chodzi o Millikasa-sama, to Gryfia zabra艂a go gdzie艣 indziej, 偶eby tam z nim zaczeka膰. Przede mn膮, Sairaorg-san zdj膮艂 swoje fantazyjne szlacheckie szaty, pozostawiaj膮c jedynie szar膮 koszul臋. ...Nawet przez koszul臋 jego perfekcyjne cia艂o by艂o doskonale widoczne. Muskularne i niezwykle krzepkie, mocno zbudowane ramiona, du偶e pi臋艣ci. Mi臋艣nie na ramionach i plecach by艂y nabrzmia艂e. By艂 tak偶e bardzo przystojny. Mo偶na si臋 by艂o tego spodziewa膰 po rodzinie matki Buchou. - Zaczynamy, Ddraig! [Zostaw to mnie.] Przywo艂a艂em r臋kawic臋 na moj膮 r臋k臋, po czym rozpocz臋艂o si臋 odliczanie Balance Breaker. Dop贸ki nic powa偶nego si臋 nie dzia艂o przez ten kr贸tki okres czasu, to zbroja Balance Breaker mog艂a by膰 zachowana bardzo d艂ugo, ale pola walki potrafi膮 by膰 bardzo nieprzewidywalne, wi臋c zawsze stawa艂em si臋 nerwowy w tym czasie. Lecz podczas odliczania Sairaorg-san spokojnie czeka艂. ...Czy jest a偶 tak pewny siebie? Musia艂o to by膰 podyktowane tym, 偶e chcia艂 zobaczy膰 moj膮 pe艂n膮 moc, i dlatego nie chcia艂 robi膰 niczego niepotrzebnego. Wszyscy zebrani to rozumieli. Nie mog臋 okaza膰 tch贸rzostwa, nie przed wszystkimi, nie przed Buchou. Nawet, je艣li przegram, to musz臋 walczy膰 do ko艅ca i rzuci膰 na szal臋 wszystko... - Teraz, odliczanie zosta艂o zako艅czone! [Welsh Dragon Balance Breaker!!!!!!!!!] Rozbrzmia艂a r臋kawica, emituj膮c smug臋 czerwonego 艣wiat艂a, pokrywaj膮c膮 ca艂e moje cia艂o. Czerwona aura przybra艂a posta膰 pancerza - Boosted Gear Scale Mail! Pak! Gigantyczne smocze skrzyd艂a rozpostar艂y si臋 na moich plecach i przygotowa艂em si臋 do ataku. P艂ynnym ruchem, Sairaorg-san tak偶e przyj膮艂 postaw臋 bojow膮. ...Pomimo tego, i偶 widzia艂em ju偶 kiedy艣 na video walk臋 Sairaorg'a-san z delikwentem z rodu Glasya-Labolas, to jego szybko艣膰 by艂a wi臋ksza, ni偶 si臋 tego pocz膮tkowo spodziewa艂em. Nawet boska szybko艣膰 Kiby mog艂aby si臋 poczu膰 zagro偶ona. Prawdopodobnie jest znacznie szybszy ode mnie... Musz臋 przesta膰 pozwala膰 moim przeciwnikom na wykonywanie pierwszego ruchu. Musz臋 przej膮膰 inicjatyw臋 samob贸jcz膮 szar偶膮. Naprz贸d! Odpalaj膮c tylne dopalacze na maksimum, polecia艂em prosto do przodu! Przygotowuj膮c si臋 do zadania prawego prostego, par艂em przed siebie! ...Dlaczego on nie robi uniku!? W obliczu mojego pot臋偶nego prostego ciosu Sairaorg-san nawet nie stara艂 si臋 go unikn膮膰. Dra艅! Chcesz przez to powiedzie膰, 偶e nie ma potrzeby robi膰 uniku! Dobra, mo偶esz tam sobie przyj膮膰 m贸j cios! Zderzenie! Z og艂uszaj膮cym d藕wi臋kiem m贸j prawy prosty przywali艂 Sairaorg'owi-san prosto w twarz! - ! Naprawd臋 tego nie unikn膮艂! Nie tylko to, ale to by艂o czyste i perfekcyjne uderzenie! Dreszcz. W momencie uderzenia poczu艂em nieopisany dreszcz, kt贸ry zmusi艂 mnie do odskoczenia kilku krok贸w w ty艂. Po od艂o偶eniu odrobiny dystansu ponownie przyj膮艂em postaw臋 do ataku... Na ciele Sairaorga'a-san nie by艂o nawet 艣ladu zranienia. ...Czekaj no. W艂o偶y艂em naprawd臋 sporo si艂y w tego prostego... Chocia偶 Boost nie zosta艂 u偶yty, by艂o ci臋偶kim do pomy艣lenia, 偶e nie sta艂a mu si臋 偶adna krzywda bez najmniejszej nawet obrony. Sairaorg-san wskaza艂 na miejsce, w kt贸re zosta艂 uderzony i u艣miechn膮艂 si臋. - Doskona艂y cios. Prosto do celu, czysty, pe艂en silnej woli. Normalny diabe艂 z pewno艣ci膮 poleg艂by w starciu z czym艣 takim. Ale... Sairaorg-san rozp艂yn膮艂 si臋 w powietrzu- - ...ja nie jestem zwyk艂ym diab艂em. G艂os i pi臋艣膰 Sairaorga'a-san pojawi艂y si臋 zaraz za moimi plecami! Uderzenie! Kaching! Pi臋艣膰 Sairaorg'a-san polecia艂a w moim kierunku. - ! - Kiedy dosta艂 si臋 za moje plecy?! Niech to szlag! Pomimo tego, i偶 w obronie wyrzuci艂em ramiona w g贸r臋, to ci臋偶ka si艂a ciosu by艂a po prostu szokuj膮ca! Nawet je艣li atak zosta艂 z艂apany przez moje skrzy偶owane ramiona... ale r臋kawice! R臋kawice zbroi zosta艂y zniszczone przez ten cios!? Kompletnie trac膮c r贸wnowag臋, zdo艂a艂em si臋 podci膮gn膮膰 do pionu wystrzeliwuj膮c demoniczn膮 moc poprzez tylne dopalacze. ...Tak szybko! Moje oczy w og贸le nie nad膮偶a艂y! W艂a艣nie, on znikn膮艂! My艣la艂em, 偶e moje oczy przywyk艂y do superszybkich ruch贸w po treningach z Kib膮! Nie doceni艂em go? By膰 mo偶e odrobin臋. Ale wci膮偶, doskonale wiedzia艂em, 偶e to nie jedyny pow贸d. Moje ramiona by艂y odr臋twia艂e i nie mia艂em w nich czucia! 呕eby moje ramiona sta艂y si臋 takie tylko z powodu impetu zniszczenia r臋kawic... Nie, przynajmniej mog臋 rusza膰 palcami - Mog臋 dalej walczy膰! Moje ko艣ci s膮 ca艂e! Ddraig, zregeneruj r臋kawice. [Ach, zrozumiano.] Czerwona aura otoczy艂a moje ramiona i r臋kawice zosta艂y ponownie uformowane. Sairaorg-san wydawa艂 si臋 by膰 pod wra偶eniem. - Hoho. Nie polecia艂e艣 w powietrze. C贸偶, to by艂 tylko cios na przywitanie. ...Na przywitanie!? Cios na przywitanie zniszczy艂 m贸j pancerz! Co to s膮 za 偶arty! U偶ywaj膮c tylko pi臋艣ci, to by艂 pierwszy raz, kiedy kto艣 po艂ama艂 Boosted Gear Scale Mail go艂ymi r臋kami!? - Mam trzy bronie: siln膮 budow臋 cia艂a, szybkie nogi, sztuki walki. Nadchodz臋! Sairaorg-san zn贸w si臋 rozp艂yn膮艂! Po boku!? Przeciwnik prawie natychmiast pojawi艂 si臋 przy moim boku! Usun膮艂em si臋 do ty艂u, aby unikn膮膰 wymierzonego we mnie ciosu... Wycie! To by艂 d藕wi臋k uderzenia przeszywaj膮cego powietrze! C贸偶 za niesamowita si艂a! Skrzypienie. Z t臋pym odg艂osem p臋kni臋cia zacz臋艂y pojawia膰 si臋 na pancerzu w okolicach brzucha! Jak to mo偶liwe! Po prostu si艂a p臋du by艂a wystarczaj膮ca, aby otworzy膰 w nim dziur臋!? - Cholera! Zakl膮艂em, po czym odda艂em cios. Uderzenie! Ale Sairaorg-san ponownie przyj膮艂 je prosto na twarz, bez jakiegokolwiek uniku! 呕adnych obra偶e艅! Naprz贸d! Czuj膮c nadchodz膮cy kontratak ponownie si臋 wycofa艂em, u偶ywaj膮c dopalaczy, aby odskoczy膰. Energiczny odg艂os p臋dz膮cego powietrza. Kopni臋cie Sairaorg'a-san spud艂owa艂o... Ale jego si艂a spowodowa艂a powstanie sporych p臋kni臋膰 na 艣rodku pola i czterech 艣cianach! Gdyby ten kopniak trafi艂... Dreszcz przebieg艂 mi po plecach... od tego wszystkiego by艂em strasznie zziajany. Wymienili艣my tylko par臋 cios贸w i wszystko by艂o jasne. ...Niesamowicie silny. Niewyobra偶alne. Jak ten diabe艂 mo偶e by膰 z tego samego pokolenia, co Buchou i Diodora Astaroth!? Jest znacznie silniejszy, ni偶 Diodora! [Ach, zaiste zaskakuj膮ce. Ten m臋偶czyzna z rodu Bael wytrenowa艂 swe umiej臋tno艣ci do granic mo偶liwo艣ci. U偶ywaj膮c termin贸w Rating Game, jest to typ, kt贸ry stale zwi臋ksza艂 swoj膮 ofensywn膮 si艂臋. Interesuj膮ce. M臋偶czyzna, goni膮cy za czyst膮, destrukcyjn膮 si艂膮. Totalne ekstremum. Bardzo jestem tym zaciekawiony.] Wow, Ddraig wykazuj膮cy zainteresowanie kim艣 innym, ni偶 Maou czy inne smoki. Prawda, by艂 to kto艣, dla kogo Diodora nie by艂 偶adnym przeciwnikiem. By膰 mo偶e jest nawet kilkukrotnie silniejszy od Rias, je艣li nie kilkunastokrotnie. Diabe艂 urodzony w Wielkiej Rodzinie Kr贸lewskiej, kt贸ry nie odziedziczy艂 mocy zniszczenia. Nie maj膮c praktycznie nic, jego jedyn膮 opcj膮 by艂o trenowanie swego cia艂a, do momentu, w kt贸rym zosta艂 dziedzicem. Zupe艂nie jak ja, diabe艂 nie posiadaj膮cy wrodzonego talentu. To nie by艂y efekty jakiego艣 dupiastego treningu. I pomy艣le膰, 偶e ten diabe艂 by艂 z pokolenia Buchou. ...Buchou by艂a w naprawd臋 ci臋偶kiej sytuacji, musz膮c z nim wsp贸艂zawodniczy膰. Sairaorg-san jest definitywnie ogromn膮 przeszkod膮 na drodze ku marzeniom Buchou. Id膮c dalej tym tokiem my艣lenia, jest znacznie wi臋ksz膮 i g臋stsz膮, absolutn膮 przeszkod膮 dla moich marze艅. - Niesamowite. Oczywi艣cie, 偶e to powiedzia艂em Po tej kr贸tkiej wymianie cios贸w by艂em pe艂en respektu i podziwu. - Wi臋c mo偶na osi膮gn膮膰 taki poziom tylko poprzez trening? W obliczu mojego pytania, Sairaorg-san odpowiedzia艂. - ...Po prostu wierz臋 w swoje cia艂o, to wszystko. Prawdziwie niesamowita posta膰. Poprzez to jedno zdanie zrozumia艂em, ile musia艂 pokona膰 przeszk贸d i trudno艣ci. I z tego powodu musz臋 da膰 z siebie wszystko, aby sprawdzi膰 moje w艂asne limity i granice. Nawet je艣li jestem to ja, to nie mog臋 si臋 przyzna膰 do pora偶ki. ...To by艂a dobra okazja, aby wypr贸bowa膰 sugestie Belzebuba-sama. Po tym, jak Belzebub-sama pom贸g艂 mi dopasowa膰 pionki w moim ciele, da艂 mi osobist膮 rad臋. Odno艣nie mnie i pionk贸w... - Promocja: Wie偶a! Zadeklarowa艂em, przechodz膮c w Wie偶臋. Tak, zgadza si臋, Wie偶臋, a nie w Kr贸low膮. Moc pop艂yn臋艂a w moim ciele. Dzi臋ki temu, ofensywne i defensywne zdolno艣ci znacz膮co wzrasta艂y! - Wie偶a? Sairaorg-san by艂 zdumiony moj膮 promocj膮. Musia艂 spodziewa膰 si臋 Kr贸lowej. Sairaorg-san ponownie znikn膮艂!... Nadchodzi! Wys艂a艂em moc w nogi i przyj膮艂em postaw臋 obronn膮, jakby moje nogi wros艂y w ziemi臋. Zaciskaj膮c z臋by, otoczy艂em swoje cia艂o aur膮! [Boost, Boost, Boost, Boost, Boost, Boost, Boost, Boost, Boost, Boost, Boost, Boost,Boost, Boost!!] U偶ywaj膮c smoczej mocy, aby zwi臋kszy膰 swoj膮 obron臋! Oczywi艣cie nie zapominaj膮c w tym samym czasie zwi臋kszy膰 si艂y prawej pi臋艣ci... Uderzenie! Sairaorg-san pojawi艂 si臋 tu偶 przede mn膮, posy艂aj膮c pot臋偶ny cios w m贸j brzuch. Pot臋偶ny impakt! Si艂a uderzenia sz艂a prosto w kr臋gos艂up! ...Kaszel. B贸l rozchodzi艂 si臋 po ca艂ym moim ciele, na r贸wni z uczuciem, jakby wszystko we mnie wysycha艂o! Impakt poszed艂 prosto w stopy, moje nogi trz臋s艂y si臋 nieustannie... Dzi臋ki obni偶eniu mojego 艣rodka ci臋偶ko艣ci zdo艂a艂em to wytrzyma膰. Chocia偶 w pewnym momencie prawie straci艂em przytomno艣膰, szybko powr贸ci艂em do pe艂nej 艣wiadomo艣ci. Gdybym nie zacisn膮艂 z臋b贸w i nie walczy艂 z tym uczuciem, to z ca艂膮 pewno艣ci膮 straci艂bym przytomno艣膰. Pancerz na brzuchu... Chocia偶 uszkodzony, to nie zosta艂 do ko艅ca rozbity. Celuj膮c w dok艂adny moment, kiedy Sairaorg-san wycofywa艂 swoj膮 pi臋艣膰, ponownie pos艂a艂em prosty cios w jego twarz! Uderzenie! Nawet je艣li by艂o to niczym walni臋cie w gruby, kamienny mur, to wyra藕nie poczu艂em poprzez pi臋艣膰, 偶e co艣 tam musia艂o p臋kn膮膰. Trysk! 艢wie偶a krew trysn臋艂a prosto z Sairaorg'a-san, ale w tym samym czasie... Krztuszenie! Krew tak偶e wylewa艂a si臋 z maski mojego he艂mu. Podchodzi艂a razem z wymiotami od brzucha, zmierzaj膮c do ust... ...Jak spore obra偶enia otrzyma艂em od tego ciosu w brzuch...? 呕ebra mia艂em na pewno p臋kni臋te, by膰 mo偶e z艂amane? Ale wytrzyma艂em to...! Moja zbroja i ja sam przetrwali艣my! Ostatnimi czasy wszyscy moi przeciwnicy byli osobami zdolnymi do przebicia z 艂atwo艣ci膮 zbroi, co sk艂oni艂o mnie do skupiania si臋 na obronie. C贸偶, by艂o to zupe艂nie naturalne uczucie, gdy ci膮gle walczy艂em z istotami znacznie pot臋偶niejszymi ode mnie. Jednak偶e, odwr贸cenie mocy na obron臋 by艂o interesuj膮c膮 rzecz膮 do wypr贸bowania. Nawet je艣li bola艂o jak cholera, to by艂o jasne, 偶e tak d艂ugo, jak moc Sacred Gear by艂a gi臋tko u偶ywana do obrony, mo偶liwym by艂o przetrwanie nawet czo艂owego ataku o super sile. W czasie opierania si臋 atakowi, prze艂膮czenie si臋 z pe艂nej obrony na kontratak by艂o kluczowe. Widzicie, Sairaorg-san krwawi艂 z nosa... Nareszcie, skuteczny kontratak. To by艂o to, nawet je艣li nie zawsze przydatne, to by艂o wszystko, czego potrzebowa艂em. Promocja na Wie偶臋, aby wzmocni膰 zar贸wno atak, jak i obron臋, udowodni艂a swoj膮 warto艣膰. - To dzia艂a! Mog臋 z nim walczy膰! Nap艂yn臋艂y do mnie zupe艂nie nowe pok艂ady si艂y i motywacji, kiedy to sobie u艣wiadomi艂em. C贸偶, jakby na to nie patrze膰, to ja by艂em tutaj bardziej poraniony, ale tu ju偶 nie chodzi艂o o to, 偶e nie jestem w stanie go zrani膰. Mo偶e, nawet je艣li przegram, to zdo艂am z艂ama膰 mu rami臋. Na obecnym poziomie nie jestem w stanie go pokona膰, ale dam z siebie wszystko! Sairaorg-san otar艂 krew ze swojego nosa. U艣miechn膮艂 si臋, b臋d膮c wyra藕nie zadowolonym. - Promocja na Wie偶臋, co? Wygl膮da na to, 偶e nie by艂a to z艂a decyzja. W艂o偶y艂em w ten atak bardzo du偶o si艂y. Tw贸j atak i obrona by艂y perfekcyjne jako Wie偶a. By膰 mo偶e figura specjalizuj膮ca si臋 w ofensywie i defensywie jest dla ciebie bardziej odpowiednia, ni偶 dobra po trochu we wszystkim Kr贸lowa. ... O co chodzi? Widz臋 pytanie w twoich oczach? Czy偶by艣 mia艂 pytanie odno艣nie naszej walki? - Nie, jakby to uj膮膰... Te wysoko klasowe diab艂y cz臋sto... umm, patrz膮 na mnie z g贸ry... ale Sairaorg-san od samego pocz膮tku by艂 powa偶ny. To zaskakuj膮ce. Ten facet, czu艂em, 偶e uznawa艂 mnie od samego pocz膮tku. Przez ca艂y ten czas, Raizer, Diodora, i reszta wysoko klasowych diab艂贸w, 偶aden z nich mnie nie szanowa艂, wi臋c obecna sytuacja nieco mnie onie艣miela艂a. S艂ysz膮c moje s艂owa, Sairaorg-san westchn膮艂. - Wi臋c to dlatego. Przez ca艂y ten czas by艂e艣 po prostu niedoceniany. Nie martw si臋, ja nie b臋d臋 ci臋 nie docenia艂! Przetrwa膰 i wygra膰 w bezpo艣rednim starciu ze star膮 frakcj膮 Maou, jak i z Lokim, nordyckim bogiem z艂a - nie mam powodu, aby patrze膰 na ciebie z g贸ry. Te s艂owa... Sprawi艂y, 偶e zacz膮艂em si臋 ca艂y trz膮艣膰 ze wzruszenia. Sairaorg-san u艣miechn膮艂 si臋 nieustraszenie. - Walcz膮c z tob膮 czuj臋 si臋 szcz臋艣liwy. Twoje ciosy s膮 ca艂kiem dobre. Min臋艂o sporo czasu, od kiedy ostatnio z powodu ciosu dosta艂em krwotoku. Walcz膮c z kim艣 podobnym do siebie, wtedy czuj臋 si臋 najbardziej szcz臋艣liwy. Tw贸j cios musia艂 by膰 wy膰wiczony? To co艣, co mo偶na zrozumie膰 tylko po przyj臋ciu takiego uderzenia. Nie martw si臋, przywal mi z pe艂n膮 moc膮! Czy to nie w艂a艣nie po to tu stoisz? Poczu艂em si臋 kompletnie poruszony jego charyzmatycznym u艣miechem. - Akceptowanie mnie... co za dra艅. Do tego b臋d膮c przeciwnikiem, kt贸rego musz臋 pokona膰... Naprawd臋 jeste艣 przeciwnikiem, z kt贸rym b臋d臋 musia艂 d艂ugo porozmawia膰 po sko艅czonej walce! Wyci膮gn膮艂em pi臋艣ci i przyj膮艂em postaw臋! Pancerz na brzuchu zosta艂 odnowiony! A ja wycofa艂em si臋 z obietnicy po艂amania mu r臋ki. Nawet, je艣li przegram, to po艂ami臋 mu obydwie r臋ce! To jest moja odpowied藕 dla ciebie, dawanie z siebie wszystkiego! - Dalej! Hyoudou Issei! Skup si臋 na pokonaniu mnie, poka偶 mi moc Sekiryuutei'a! - Ok, nadchodz臋! [Boost, Boost, Boost, Boost, Boost, Boost, Boost, Boost!!] Odpali艂em Dragon Shot w Sairaorg'a-san, kt贸ry bieg艂 prosto na mnie. Uderzenie! Trzask! Pojedynczym horyzontalnym ruchem pi臋艣ci Sairaorg-san odbi艂 m贸j Dragon Shot prosto w 艣cian臋 sali treningowej. 呕adnego efektu! Je艣li nie jestem Go艅cem, to moja magia jest za s艂aba! Teraz jestem Wie偶膮! Musz臋 a偶 do samego ko艅ca radzi膰 sobie za pomoc膮 pi臋艣ci! Nadszed艂 czas, aby broni膰 si臋 przed kontratakiem! Trzyma艂em pi臋艣ci wyci膮gni臋te przed sob膮, w postawie, wprost naprzeciwko Sairaorg'a-san. - Chcesz wymienia膰 ze mn膮 ciosy! Interesuj膮ce! Tylko spr贸buj! Gdy Sairaorg-san wrzasn膮艂, rzuci艂em si臋 do przodu. - Ise-san! Krzykn臋艂a nagle Asia. Co si臋 sta艂o? Skierowa艂em ku niej sw贸j wzrok, po czym Asia kontynuowa艂a. - Na艂aduj si臋! Kiedy Ise-san dotknie p-p-p-piersi, stanie si臋 znacznie pot臋偶niejszy! ...Eh? S艂owa Asi zszokowa艂y wszystkich. A potem Xenovia zrobi艂a kr贸tkie "haaaa", jak gdyby nagle rozumiej膮c, po czym podj臋艂a w miejscu, w kt贸rym rozmowa si臋 urwa艂a. - Tak, zgadza si臋! Issei jest Oppai Smokiem! Jego moce z pewno艣ci膮 wzrosn膮 po dotkni臋ciu naszych piersi! Buchou! Prosz臋, spe艂nij sw贸j obowi膮zek jako Ksi臋偶niczka Prze艂膮czenia tu i teraz! - Rias-oneesama! Nie przeszkadza mi to! Prosz臋, daj Issei'owi-san moc p-p-piersi! Jak tak dalej p贸jdzie, to na pewno przegra! Xenovia i Asia 偶ywo b艂aga艂y Buchou. Z kolei Buchou wydawa艂a si臋 powa偶nie zmartwiona t膮 nag艂膮 pro艣b膮. ...Asia! Xenovia! Wiem, 偶e nie chcecie, 偶ebym przegra艂, ale b艂agam, nie wrzeszczcie tak g艂o艣no o waszych piersiach! Ale ta dw贸jka by艂a ca艂kowicie powa偶na. Oczy Asi by艂y pe艂ne 艂ez. - To prawda! Tak d艂ugo, jak ma piersi Buchou, m贸j senpai mo偶e by膰 niesko艅czenie pot臋偶ny! Nawet Gasper! Naprawd臋, m贸j kouhai patrzy艂 na mnie takim wzrokiem! - Tak! Seksualne pragnienia to 藕r贸d艂o mocy Issei'a! Nawet Irina! Wszyscy tak si臋 o mnie troszcz膮. To pewnie dlatego, 偶e nie chc膮, 偶ebym przegra艂. Musia艂o to by膰 strasznie skomplikowane, ale jednocze艣nie by艂o te偶 bardzo pokrzepiaj膮ce. - ...Naprawd臋, dotykanie piersi dodaje mocy? My艣la艂em, 偶e to tylko plotka. Nawet Sairaorg-san si臋 o to pyta? - To prawda. Potwierdzi艂a zdecydowanie Koneko! Przepraszam, jestem zbocze艅cem! Jestem Chichiryuutei! - Ufufu, co zamierzasz zrobi膰? Rias? Akeno u艣miecha艂a si臋 subtelnie w stron臋 Buchou. - ...C-Chcesz dotkn膮膰? Je艣li chcesz sta膰 si臋 silniejszy, t-to mog臋... Twarz onee-sama by艂a ca艂a czerwona, gdy o to pyta艂a! Buchouoooooo! Naprawd臋? Nawet przed twoim kuzynem!? Je艣li to naprawd臋 w porz膮dku, to popieszcz臋 je, aby sta膰 si臋 silniejszym! - Czy tak to dzia艂a za ka偶dym razem? Hmm, nigdy nie spotka艂am si臋 z takim zwyczajem w Asgardzie. Rossweisse-san m贸wi艂a ze skamienia艂膮 twarz膮, mia艂o tu miejsce bardzo du偶e nieporozumienie! Za艂o偶臋 si臋, 偶e Kiba 艣mia艂 si臋 teraz niezr臋cznie, robi膮c "ara, ara"! - Pu, Puhahahahahahahaha! Sairaorg-san roze艣mia艂 si臋 serdecznie, wydaj膮c si臋 by膰 bardzo rozbawionym. - Wi臋c o to chodzi, dotykanie piersi Rias czyni ci臋 silniejszym. Hohoho, zapami臋tam to sobie... Sekiryuutei, doko艅czmy to innym razem. Sairaorg-san wyszed艂 z tak膮 sugesti膮. - Mog臋 dalej walczy膰! Tak d艂ugo, jak dotykam piersi, mog臋 dalej walczy膰! Z moj膮 zboczon膮 natur膮, obecny "ja", mo偶e by膰 w stanie wygra膰! - Tw贸j duch jest wielki. Ja te偶 mog臋 dalej walczy膰 - ale je艣li to potrwa, to nie b臋d臋 w stanie si臋 powstrzyma膰. B臋d臋 walczy膰 do ostatniego ciosu. Co by艂oby dla mnie wielk膮 ha艅b膮. W ko艅cu, czy nie jeste艣 w trakcie przebudzania w sobie czego艣? - Moje starania odkrycia moich w艂asnych mo偶liwo艣ci poprzez walk臋 zosta艂y odkryte? Sairaorg-san za艂o偶y艂 swoj膮 szlacheck膮 szat臋, podszed艂 do mnie i po艂o偶y艂 mi d艂o艅 na ramieniu. - Zaczekajmy, a偶 uko艅czysz swoje przebudzenie. Walcz, b臋d膮c w pe艂ni si艂. Na takie starcie z Sekiryuutei'em w艂a艣nie licz臋. Nasz pojedynek rozstrzygnie si臋 podczas przysz艂ego Rating Game. Przed obliczem wszystkich VIP-贸w, ale tak偶e zwyk艂ego t艂umu, aby okre艣li膰 nasze miary. Oboj臋tnie czy jestem to ja, czy ty, obydwaj mamy nasze w艂asne marzenia, wi臋c spotkamy si臋 ponownie w czasie walki. Rias, a tak偶e jej s艂ugi, do zobaczenia na scenie nios膮cej nasze marzenia. Przyjd藕cie ze wszystkim, co macie, a pokonam was moj膮 pe艂n膮 moc膮. Pozostawiaj膮c nam te s艂owa, Sairaorg-san oddali艂 si臋. Napi臋cie powsta艂e podczas walki si臋 rozesz艂o, odwo艂a艂em zbroj臋. Sirzechs-sama podszed艂 i zapyta艂 si臋: - Jakie s膮 jego ataki? - ...Zbyt podobne. S膮 tak podobne do moich w艂asnych pi臋艣ci, 偶e to a偶 szokuj膮ce. Sirzechs-sama u艣miechn膮艂 si臋 i przytakn膮艂. - Tak, dok艂adnie jak twoje. Aby zrekompensowa膰 wszystkie swoje braki, trenowa艂 ze wszystkich si艂. W艂a艣nie w ten spos贸b zdoby艂 tak膮 moc. Ca艂kowicie bezpo艣rednie ataki, tego og贸lnie brakuje wszystkim diab艂om. Naprawd臋, Sairaorg-san jest do mnie taki podobny. Krety艅sko bezpo艣redni. Ten sam typ. St膮d w艂a艣nie nasze wzajemne zrozumienie. ...To by艂o jedyne wyj艣cie. Atak. Pokonanie przeciwnika. W艂a艣nie dlatego ten facet tak ci臋偶ko trenowa艂. - Tak nawiasem m贸wi膮c, to w tej walce u偶y艂 magicznych piecz臋ci zwi臋kszaj膮cych si艂臋 r膮k i n贸g. ...S艂owa Sirzechs'a-sama jednocze艣nie podnieca艂y mnie i szokowa艂y. Niewa偶ne, jak silny bym nie by艂, ten facet zawsze b臋dzie o dwa kroki przede mn膮. Dobrze by艂o mie膰 cel. Nadawa艂 on warto艣ci wszelkim staraniom. Sirzechs-sama kontynuowa艂 z wyja艣nieniami. - W Rating Game osi膮gn膮艂 ju偶 poziom do艣wiadczonych kr贸l贸w. Wielokrotnie zdarza艂o mu si臋 te偶 zatrzymywa膰 terrorystyczne dzia艂ania Brygady Chaosu. Jednak Ise-kun te偶 jest niesamowity, jako jeden z nielicznych, kt贸rzy walczyli z Sairaorg'iem bez utraty swojej woli walki. A by艂o ju偶 wiele przypadk贸w, gdzie jego przeciwnicy ju偶 nigdy jej nie odzyskali. Widz膮c bezsilno艣膰 swoich ukochanych demonicznych mocy, przegrana z czyst膮 fizyczn膮 si艂膮 ogromnie godzi w ich samoocen臋. Wysoko klasowe diab艂y posiadaj膮 ogromne pok艂ady dumy, ale nie potrafi膮 si臋 pozbiera膰 w obliczu pora偶ki. - Ja... po prostu nie chc臋 przegra膰. Nie chc臋 przegra膰 kolejnego Rating Game. Nigdy nie wygra艂em w oficjalnym starciu. Walka z Diodor膮 si臋 nie liczy艂a. Co prawda pot臋偶nie go skopa艂em, ale to nie by艂o oficjalnie. Walka z Raizer'em, z przewodnicz膮c膮 Son膮, obydwa te mecze przegra艂em. - Wi臋c nast臋pnym razem na pewno... Przeciwko rodzinie Bael, przetrwam do ko艅ca i zdob臋d臋 zwyci臋stwo. Sairaorg-san, pokonam ci臋 i przewy偶sz臋. Prosz臋, czekaj cierpliwie na mnie. Prze艂kn膮艂em sw贸j 偶al i odnowi艂em moj膮 determinacj臋. - Ise-oniisama. Kiedy Rias-oneesama uko艅czy liceum, dalej b臋dziesz j膮 nazywa艂 "Buchou"? W艂a艣nie kiedy mia艂em wraca膰 do domu, s艂odki ma艂y Millikas-sama zada艂 mi to pytanie. ...To...c贸偶, kiedy Buchou uko艅czy liceum... Jak powinienem j膮 wtedy nazywa膰? Teraz o tym my艣l膮c, to dwie onee-sama na swoim trzecim roku wkr贸tce opuszcz膮 Klub Okultystyczny. W takim razie b臋dzie te偶 nowa Buchou. ...Nie b臋d臋 ju偶 w stanie nazywa膰 Buchou "Buchou"... Jak mam j膮 wtedy nazywa膰? Rias-oneesama? Czy mo偶e "mistrz" b臋dzie bardziej odpowiednie? ...Ale jest jedno imi臋, kt贸rego pragn臋 u偶ywa膰 najbardziej. - Rias. Poniewa偶 jest cz臋艣ci膮 rodziny, poniewa偶 jest t膮, kt贸r膮 kocham najbardziej. Nawet je艣li mia艂oby to by膰 tylko raz, pragn膮艂bym j膮 tak nazwa膰. ===Cz臋艣膰 2=== Nadszed艂 dzie艅 szkolnej wycieczki. Od wczorajszej nocy nie mog艂em zasn膮膰 z powodu podniecenia. Kiedy Buchou to odkry艂a, sko艅czy艂em 艣pi膮c spokojnie w jej ramionach. Pocz膮tkowo grzebi膮c twarz w jej piersiach, to by艂o wystarczaj膮ce, aby na chwil臋 zapomnie膰 o wycieczce i dobrze spa膰, ale z powodu ekstremalnego podniecenia przez ten kr贸tki czas nie by艂em w stanie zasn膮膰! Zaprawd臋, poduszka z piersi Buchou by艂a najlepsza! Po tym wszystkim zmienili艣my sceneri臋 na poczekalni臋 dworca Ekspresu Tokio. Grupa zgromadzi艂a si臋 w k膮cie pomieszczenia, tak, aby inni nas nie us艂yszeli. Z tych, kt贸rzy zostali, tylko Buchou przysz艂a nas odprowadzi膰. Akeno-san, Koneko-chan i Gasper te偶 chcieli przyj艣膰, ale niestety pierwszo i trzecioklasi艣ci mieli normalne zaj臋cia. A skoro nie mogli opuszcza膰 si臋 w nauce, tylko Buchou przysz艂a na dworzec. Tak w og贸le, je艣li chodzi o przygotowania do szkolnego festiwalu, to pierwszo i trzecioklasi艣ci nie mieli wyboru, jak tylko przej膮膰 cz臋艣膰 zada艅 drugich klas. Plany Klubu Okultystycznego na festiwal nadal pozostawa艂y tajemnic膮. - Prosz臋, przepustka dla ka偶dego z was. Gdy drugoklasi艣ci szykowali si臋 do odej艣cia, Buchou wr臋czy艂a nam co艣 w rodzaju karty. Ka偶dy wzi膮艂 po jednej i potwierdzi艂. - To jest ta legendarna...? Zapyta艂 Kiba, a Buchou przytakn臋艂a. - Tak, jest to wymagane, aby diab艂y mog艂y nacieszy膰 si臋 Kioto, tak zwana "Wolna Przepustka Autobusowa". Skoro wi臋kszo艣膰 Kioto stanowi艂y 艣wi膮tynie, czy raczej, Kioto pe艂ne by艂o miejsc o silnej mocy duchowej, to stwarza艂o dla nas, diab艂贸w, sporo niedogodno艣ci. W ko艅cu kaplice i 艣wi膮tynie s膮 dla nas tabu - Jednak diab艂y mog膮 si臋 porusza膰 wolno, u偶ywaj膮c tych przepustek, wydawanych przez byty( takie jak onmyoji i youkai) z Biura Spraw Wewn臋trznych Kioto. Oczywi艣cie potrzebny by艂 te偶 wa偶ny pow贸d. - U偶y艂y艣my tej samej przepustki rok temu. Tak d艂ugo, jak istniej wa偶ny pow贸d, wydadz膮 je nawet dla diab艂贸w. S艂udzy Gremory, s艂udzy Sitri, wys艂anniku Nieba, jak dobrze jest posiada膰 pewne znajomo艣ci? Buchou mrugn臋艂a, a ja zakrzykn膮艂em. - Wspaniale! Niech 偶yj膮 Gremory! Z tym mo偶emy zwiedzi膰 艣wi膮tyni臋 Kyomizu-dera, Kinkaku-ji i Ginkaku-ji? - Tak, trzymajcie je tylko w sp贸dnicy, albo w kieszeni mundurka, a b臋dziecie mogli wej艣膰 do tych s艂ynnych miejsc. - Bawcie si臋 dobrze. - Tak! Odpowiadaj膮c, od razu umie艣cili艣my karty w naszych kieszeniach. Z tym, na razie wszystko by艂o w porz膮dku. Telefon Asi zadzwoni艂. - Halo, Kiryuu-san? Tak, Xenovia-san i Irina-san s膮 tutaj razem ze mn膮. Wygl膮da艂o na to, 偶e to Kiryuu-san dzwoni艂a. Asia sk艂oni艂a si臋 Buchou, odbieraj膮c telefon. - Wi臋c, Rias-oneesama, b臋dziemy si臋 zbiera膰! - Idziemy! - Ruszamy! - Tak, trzymajcie si臋. Asia, Xenovia i Irina po偶egna艂y si臋 z Buchou, odwr贸ci艂y i odesz艂y. Czy偶by chcia艂y wszystko sprawdzi膰? Chyba spakowa艂em chusteczki i bielizn臋 poprawnie, ale sprawdz臋 to potem. - Czas ju偶 na mnie. Przywioz臋 z powrotem troch臋 pami膮tek. Kiba sk艂oni艂 si臋, po czym podszed艂 do miejsca, gdzie zbiera艂a si臋 jego klasa. Pozostawiaj膮c tylko mnie i Buchou. Buchou zacz臋艂a poprawia膰 mi ko艂nierz. - Ko艂nierz. Dbaj o sw贸j wygl膮d. Nawet w Kioto, nie zapominaj, 偶e jeste艣 uczniem Akademii Kuou. - Tak, tak. Poprawiwszy ko艂nierz, Buchou po艂o偶y艂a mi g艂ow臋 na ramieniu. - Buchou? - ...Nawet, je艣li staram si臋 to ukry膰, to jestem taka sama, jak Akeno. B臋d臋 bardzo samotna, kiedy ciebie nie b臋dzie. Ale sta艂am si臋 odrobin臋 lepsza? W pierwszym semestrze naprawd臋 nie mog艂am znie艣膰, 偶e ci臋 przy mnie nie by艂o, ale teraz przynajmniej jestem w stanie wytrzyma膰 te kilka dni. Buchou... By膰 mo偶e po艣wi臋ca艂a mi stanowczo za du偶o uwagi. Czy to dlatego czu艂a si臋 taka samotna z powodu roz艂膮ki? I ostatnio naprawd臋 traktowa艂a mnie jak cz艂onka rodziny. Pewne ekspresje i zachowania wyst臋powa艂y u niej znacznie bardziej naturalnie. Trzymaj膮c d艂o艅 Buchou, u艣miechn膮艂em si臋. - To lekka przesada. Nawet, je艣li nie mam mnie, to s膮 Koneko-chan i Gasper. - Wiem, ale... Ci膮gle nie zdajesz sobie sprawy z w艂asnej atrakcyjno艣ci. Ale w艂a艣nie to w tobie lubi臋. U艣miechaj膮c si臋 gorzko, twarz Buchou si臋 zbli偶y艂a... i nasze wargi si臋 spotka艂y. Moja zdolno艣膰 my艣lenia w艂a艣nie polecia艂a przez okno, moja twarz sta艂a si臋 ca艂a czerwona, zamurowa艂o mnie. Poniewa偶...! ...Poniewa偶! To by艂 tak niespodziewany poca艂unek! - B-B-Buchou. Buchou u艣miechn臋艂a si臋 uroczo na moj膮 zaskoczon膮 reakcj臋 po czym pokaza艂a mi j臋zyk. - TO jest poca艂unek na po偶egnanie. Czemu tak panikujesz? Nie jest to przecie偶 pierwszy raz, kiedy si臋 poca艂owali艣my. Powiedzmy tylko, 偶e nawet je艣li to mia艂o wyj艣膰 od ciebie to jest w porz膮dku. - Nawet je艣li tak m贸wisz! To wci膮偶 szokuj膮ce! S艂ysz膮c to, na ustach Buchou zago艣ci艂 u艣miech 偶alu i powiedzia艂a. - Jestem tym zadowolona. Nawet, je艣li jeste艣 w Kioto, znios臋 t膮 samotno艣膰. Trzymaj si臋, Issei. - Zrozumia艂em! B臋d臋 si臋 zbiera艂! Poca艂unek od Buchou! Najlepsze uczucie! Ach, ona mnie tak rozpieszcza... To by艂o niczym szcz臋艣liwy omen! Ta podr贸偶 b臋dzie 艣wietna! I tak oto rozpocz臋li艣my szkoln膮 wycieczk臋! <noinclude> {| border="1" cellpadding="5" cellspacing="0" style="margin: 1em 1em 1em 0; background: #f9f9f9; border: 1px #aaaaaa solid; padding: 0.2em; border-collapse: collapse;" |- | Cofnij do [[High_School_DxD_-_Tom_9_prolog|prologu]] | Powr贸膰 do [[High_School_DxD_(Polski)|strony g艂贸wnej]] | Przejd藕 do [[High_School_DxD_-_Tom_9_rozdzial_2|rozdzia艂u II]] |- |} </noinclude>
Summary:
Please note that all contributions to Baka-Tsuki are considered to be released under the TLG Translation Common Agreement v.0.4.1 (see
Baka-Tsuki:Copyrights
for details). If you do not want your writing to be edited mercilessly and redistributed at will, then do not submit it here.
You are also promising us that you wrote this yourself, or copied it from a public domain or similar free resource.
Do not submit copyrighted work without permission!
To protect the wiki against automated edit spam, please solve the following captcha:
Cancel
Editing help
(opens in new window)
Navigation menu
Personal tools
English
Not logged in
Talk
Contributions
Create account
Log in
Namespaces
Page
Discussion
English
Views
Read
Edit
View history
More
Search
Navigation
Charter of Guidance
Project Presentation
Recent Changes
Categories
Quick Links
About Baka-Tsuki
Getting Started
Rules & Guidelines
IRC: #Baka-Tsuki
Discord server
Annex
MAIN PROJECTS
Alternative Languages
Teaser Projects
Web Novel Projects
Audio Novel Project
Network
Forum
Facebook
Twitter
IRC: #Baka-Tsuki
Discord
Youtube
Completed Series
Baka to test to shoukanjuu
Chrome Shelled Regios
Clash of Hexennacht
Cube 脳 Cursed 脳 Curious
Fate/Zero
Hello, Hello and Hello
Hikaru ga Chikyuu ni Itakoro......
Kamisama no Memochou
Kamisu Reina Series
Leviathan of the Covenant
Magika no Kenshi to Basileus
Masou Gakuen HxH
Maou na Ore to Fushihime no Yubiwa
Owari no Chronicle
Seirei Tsukai no Blade Dance
Silver Cross and Draculea
A Simple Survey
Ultimate Antihero
The Zashiki Warashi of Intellectual Village
One-shots
Amaryllis in the Ice Country
(The) Circumstances Leading to Waltraute's Marriage
Gekkou
Iris on Rainy Days
Mimizuku to Yoru no Ou
Tabi ni Deyou, Horobiyuku Sekai no Hate Made
Tada, Sore Dake de Yokattan Desu
The World God Only Knows
Tosho Meikyuu
Up-to-Date (Within 1 Volume)
Heavy Object
Hyouka
I'm a High School Boy and a Bestselling Light Novel author, strangled by my female classmate who is my junior and a voice actress
The Unexplored Summon://Blood-Sign
Toaru Majutsu no Index: Genesis Testament
Regularly Updated
City Series
Kyoukai Senjou no Horizon
Visual Novels
Anniversary no Kuni no Alice
Fate/Stay Night
Tomoyo After
White Album 2
Original Light Novels
Ancient Magic Arc
Dantega
Daybreak on Hyperion
The Longing Of Shiina Ryo
Mother of Learning
The Devil's Spice
Tools
What links here
Related changes
Special pages
Page information