Editing
High School DxD:Volume 24 Żywot 4
(section)
Jump to navigation
Jump to search
Warning:
You are not logged in. Your IP address will be publicly visible if you make any edits. If you
log in
or
create an account
, your edits will be attributed to your username, along with other benefits.
Anti-spam check. Do
not
fill this in!
===Część 1=== Ja, Kiba Yuuto, ruszyłem do walki wraz z jego eminencją Vasco Stradą, gdy tylko walka się zaczęła, a nasz przeciwnik wysłał nam na spotkanie własnych graczy. Tym razem nasze pole gry było kopią pewnego miasta w Zaświatach, a gdy tylko gra się zaczęła, oba jego krańce zaczęły się rozpadać. Wprawdzie z naszego miejsca tego nie widzieliśmy, ale rozmiary pola faktycznie się zmniejszały, gdyż sami to widzieliśmy na nagraniach z poprzednich meczy. Po około trzydziestu minutach, pole gry zmniejszyło się o połowę, a po kolejnych trzydziestu, została tylko niewielka powierzchnia. Do tej pory mecze, w których brała udział Drużyna Valiego, podlegały zwykłym zasadom. Mieli bardzo typowy i agresywny sposób walki, skoncentrowany wokół osoby Valiego, gdy ludzie będący dobrzy w walce wręcz, atakowali. Rias-neesan była tego świadoma, więc natychmiast po tym, jak ogłoszono zasady walki, rozkazała mnie i jego eminencji, abyśmy pełnili funkcję zwiadu i straży przedniej. Wprawdzie Vali i jego drużyna nie mieli konkretnego planu ataku, to był to dla nich najlepszy sposób na użycie siły ich drużyny. Pierwotny skład ich grupy był najwyższej klasy. Zwłaszcza przytłaczająca siła ofensywna Valiego, pozwalała im na pokonywanie wrogów będących w boskiej klasie i od samego początku turnieju walczył bez wytchnienia, pokonując jednego wroga za drugim. Jego sposobem było nie angażowanie się w długie bitwy z ludźmi, którzy nie mogli się równać z jego własnymi siłami, a zamiast tego od razu ich eliminował, wiedząc że nie są mu w stanie dorównać. Poza istotami boskiej klasy, było tylko kilku ludzi, którzy byli go w stanie powstrzymać. Miał harmonię umysłu i ciała, a do tego był najpotężniejszym Hakuryuukou w historii, ze względu na swój magiczny talent oraz poziom demonicznej energii. Wszyscy członkowie jego drużyny także zostali dobrani tak, aby zmaksymalizować jego moc, a do tego cieszyli się z udziału w turnieju. Nie trzeba dodawać, że jeśli solidarność drużyny była duża, to wtedy było mniejsze ryzyko, że jej członkowie będą sobie przeszkadzać, a zamiast tego mogą walczyć z pełnią mocy, bez powstrzymywania się. Jego drużyna była z nim przez cały chaos, w który się angażowali i zawsze wychodzili zwycięsko ze wszystkich opresji. Co więcej, obecne zasady meczu pozwoliły im działać z pełnią mocy. Gdy ja i jego eminencja biegliśmy razem główną drogą, która prowadziła do centrum miasta, w naszą stronę nadleciała potężna postać. Gdy spojrzeliśmy w tamtą stronę, zobaczyliśmy Gogmagoga, który szybko się do nas zbliżał, używając turbin na swoich plecach i nogach! Gdy jego eminencja to zobaczył, uśmiechnął się. – No no, nigdy bym nie pomyślał, że tak szybko zastąpi nam drogę. Jego eminencja wyciągnął z innego wymiaru miecz o niebieskim ostrzu, Durandala II. Był to nowy święty miecz, stworzony przez alchemików z Kościoła, wyłącznie na jego użytek. Jego eminencja przygotował się do zaatakowania olbrzymiego golema, który leciał w naszą stronę. – Izajaszu Kibo Yuuto, wyczuwam jeszcze czyjąś obecność. Zachowaj czujność, podczas gdy ja zajmę się tą starożytną bronią – powiedział. Po tych słowach jego eminencja skierował więcej mocy w swoje nogi i ruszył naprzód. Niesamowita siła jego ruchów sprawiła, że w jezdni pojawiły się wielkie pęknięcia. Wykorzystując siłę nóg, wyskoczył wysoko w powietrze i zadał cios nadlatującemu Gogmagogowi! Wraz z odgłosem eksplozji, golem został odrzucony w tył z potężną siłą! Odrzucił daleko w tył potężnego golema, który miał ponad dziesięć metrów wzrostu! – Cóż za niespodzianka! Od samego początku bitwa toczy się z największą zaciętością! – Gogmagog-senshu i Vasco Strada-senshu ruszyli do bezpośredniej konfrontacji! Komentarze także były transmitowane na żywo. Jednak zanim Gogmagog runął na ziemię, z jego oczu strzelił dziwny promień światła! Jego eminencja odbił go jednak za pomocą ostrza Durandala! Gdy Gogmagog uderzył w ziemię, jego eminencja wylądował przede mną. – NIE ZACHOWAŁEŚ CZUJNOŚCIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII! Osobą która nas zaatakowała, wrzeszcząc te słowa, był Bikou, który siedział na swojej chmurce! Ruszył na jego eminencję, wywijając swoim Ruyi Bang! – Czujności, co... Jego eminencja natychmiast zareagował i zadał cios! Jego pięść okrywała potężna święta aura! To Święta Pięść! Bikou jednak jakoś uniknął tego ciosu, robiąc manewr na swojej chmurze, ale mimo tego jego eminencja był w stanie się do niego zbliżyć. Staruszek, który miał osiemdziesiąt siedem lat, był bardzo szanowany przez wojowników Kościoła i w ogóle nie brał pod uwagę odwrotu. Zamachnął się swoim Durandalem II na obecnego Sun Wukonga! Bikou próbował zablokować cięcie swoim Ruyi Bang, ale siła ciosu całkowicie go przytłoczyła i poleciał na ziemię. Niszcząca siła tego ciosu nie osłabła i przez niego Bikou uderzył w ziemię z hukiem, tworząc przy tym wielki krater! Jednak pomimo tego wstał na nogi, chociaż z jego nosa popłynął strumień krwi! Nagle, wraz z olbrzymim hałasem, nadleciała olbrzymia ręka! To Rakietowa Pięść Gogmagoga! Pędziła z taką siłą, że wydzielana przez nią energia zostawiała za sobą bruzdę w ziemi! Jego eminencja bez skrupułów kopnął Bikou i mocno zacisnął pięść. Mięśnie na jego ręce napuchły do niedorzecznych rozmiarów. Nagle zadał cios pięścią przeciwko nadlatującej ręce! Rozległa się głośna eksplozja, gdy pięść jego eminencji zderzyła się z Rakietową Pięścią, a fala uderzeniowa zniszczyła wszystko, co było w pobliżu! Rakietowa Pięść musiała skapitulować przed atakiem jego eminencji i wybuchła. Po prostu użył gołych rąk, aby zniszczyć atak starożytnej broni! To było niesamowite! To znacznie przekraczało to, do czego był zdolny zwykły człowiek! Po tym jak jego eminencja poradził sobie z Bikou i Gogmagogiem, potrząsnął lewą ręką, aby pozbyć się lekkiego bólu. Mogłem tylko stać i gapić się na to ze zbaraniałą miną........ – Co……! – Co……! Obaj komentatorzy byli zdumieni widowiskiem! Była to pierwsza bitwa od początku turnieju, w której uczestniczył jego eminencja... – CÓŻ ZA NIESAMOWITY POCZĄTEK BITWY! Vasco Strada-senshu! Miecz Kościoła! Zabójca Zła Watykanu! Przemoc Niebios! Zwykły człowiek był sobie w stanie poradzić z połączonymi atakami starożytnej broni oraz Sun Wukonga! – nagle po całym polu bitwy rozległ się podniecony głos komentatora. Nawet tutaj można było wyczuć podnieconą atmosferę, która panowała na stadionie. Bikou starł krew cieknącą z nosa i wstał na nogi. Nagle przestrzeń obok niego została rozcięta na dwoje i wyłonił się z niej samotny szermierz, Artur. – Ejże, drogi Bikou, powiedziałeś, że wraz z Gogmagogiem przywitasz ich „grzecznie i z należytym szacunkiem”. Czyżby coś ci nie wyszło? – Stul gębę! Ten staruch jest szalony. Mój dziadek jest tak niedorzecznie silny, że jego istnienie wydaje się być żartem, a ten tutaj wydaje się być na zbliżonym poziomie. Gdy obaj się ze sobą kłócili, na niebie błysnęło coś srebrnego i po chwili pojawił się przed nami Hakuryuukou, z rozpostartymi szeroko świetlistymi skrzydłami, w swojej śnieżnobiałej zbroi. – W przeszłości zastanawiałem się, kto jest „Najsilniejszym człowiekiem”. Uznałbym że Artur, który stoi u mojego boku, ale najwyraźniej nie powinienem wyciągać zbyt pochopnych wniosków – powiedział Vali. Obok Valiego pojawił się Fenrir. Na linii frontu byli więc Vali, Fenrir, Bikou, Artur i Gogmagog. To była ich typowa formacja ofensywna. – …Posiadacz Miecza Świętego Króla, Artur, posiadacz Świętej Włóczni, Cao Cao, posiadacz Canis Lykaona, Ikuse Tobio, Kanzaki Mitsuya, znany jako Szybki Mrok, który kontroluje Przynosiciela Oczyszczenia oraz Telosa Karmy, a także były właściciel Durandala, Vasco Strada – powiedział Vali. – Skoro Rias Gremory cię do tego nakłoniła, to musiałeś mieć swoje własne powody, dla których zdecydowałeś się dołączyć… Co dała ci młodsza siostra Maou w zamian za wzięcie udziału w tej bitwie? Jego eminencja wbił Durandala w ziemię i roześmiał się. – Ha ha ha, gdyby miało to miejsce przed zawarciem sojuszu pomiędzy Trzema Frakcjami, to wtedy moje postępowanie uznano by za zdradę – oznajmił, po czym wyjął z kieszeni fiolkę, w której znajdował się iskrzący, biały płyn. – Pozwólcie że zastosuję tą specjalną technikę już na samym początku. Dzięki temu wrócą czasy, gdy byłem silnym i sprawnym wojownikiem. To była woda święcona, pochodząca ze Świętego Graala Valerie, którą napełniono mocą Balora Gaspera oraz senjutsu Koneko-chan. Trzy dni zajęło stworzenie czegoś takiego i była to tajemna mieszanka, która mogła zrobić tylko nasza drużyna. Jego eminencja otworzył fiolkę i wypił jej zawartość jednym haustem, po czym zmiażdżył ją we własnych dłoniach. Nagle jego ciało zaczęło się zmieniać. Ogarnął je biały dym, a gdy zniknął, zobaczyliśmy jego eminencje, młodszego o jakieś trzydzieści lat. Aura która emanowała z jego ciała, jeszcze bardziej się zwiększyła. Jego eminencja użył tajnej techniki, aby nieco się odmłodzić i wyglądać tak, jak kiedyś. – Nie byłem najsilniejszy wtedy, gdy byłem nastolatkiem, lub miałem dwadzieścia parę lat – oznajmił, podnosząc Durandala. Te słowa rozwiały wątpliwości wszystkich. Aby sprawdzić efekt eliksiru, zanim zostanie użyty w turnieju, jego eminencja pokazał nam efekt jego działania podczas sesji treningowej. Powiedział wtedy coś takiego: – Na tak zwanego ducha, albo psychikę, duży wpływ ma wygląd oraz kondycja fizyczna. Do takiego wniosku doszedłem, gdy stoczyłem wiele bitew z nadprzyrodzonymi istotami oraz użytkownikami specjalnych mocy. Gdybym powrócił do ciała, które posiadałem jako nastolatek, lub młody mężczyzna, to byłbym niedojrzały, mimo mojej młodości, a cała tężyzna fizyczna, którą osiągnąłem, przepadłaby. Czy można by to więc uznać za lata mojej chwały? Gdybym powrócił do tych niedojrzałych mentalnie czasów, to czy nie odbiłoby to się na mnie podczas bitwy? Dlatego postanowiłem powrócić do wieku, w którym panowała najlepsza równowaga pomiędzy moim umysłem i ciałem. A było to wtedy, gdy miałem pięćdziesiąt lat. Dla diabłów, które mogły swobodnie zmieniać swój wygląd, słowa jego eminencji mogły być uderzeniem w czuły punkt. Słyszałem że w młodym ciele mieszka młody duch, dlatego też wiele diabłów utrzymywało swój wygląd pomiędzy młodością, a wiekiem średnim. Oczywiście byli także tacy wśród diabłów, którzy pozostawali przy młodym wyglądzie, aby zachować młodego ducha. Vali zdawał się o nic nie dbać i odważnie ruszył na jego eminencję! Fenrir także ruszył przed siebie! Z łap legendarnego wilka wysunęły się olbrzymie pazury. – Pożeracz Bogów Fenrir, wraz z Hakuryuukou i Mieczem Świętego Króla na dokładkę. Nie mogłem sobie wymarzyć lepszych przeciwników. Jego eminencja uniknął ataku Fenrira, robiąc przy tym drobny ruch! Całkowicie zniknął z drogi jego pazurów oraz kłów! Wprawdzie część siły Fenrira została zapieczętowana, ale dalej był legendarnym potworem, więc nie można go było pokonać bez odpowiedniego treningu. Jednakże... Jego eminencja wykorzystał zgromadzone doświadczenie do łatwego uniknięcia ataku i zadał cios pięścią, która trafiła legendarnego potwora prosto w pysk! Fenrir poleciał daleko w tył! – Hej, czy mi się śni, czy ten staruszek właśnie rzuca Fenrirem jak szmacianą lalką?! Nawet Bikou był zdumiony tym widokiem. – Hmph, robi się ciekawie! Vali uwolnił ze swoich dłoni niesamowicie potężną, śnieżnobiała aurę! Żaden zwykły człowiek nie oparłby się tej mocy. Ale jego eminencja w ogóle nie wykazał chęci do uniknięcia tego ataku i po prostu wyciągnął ostrze miecza przed siebie. – Z pewnością jest to potężna demoniczna energia. Można nawet powiedzieć, że jesteś najpotężniejszym ze wszystkim diabłów, jakich kiedykolwiek spotkałem, ale..... Śnieżnobiała aura, którą uwolnił Vali, została rozcięta na pół jednym ciosem Durandala II! Jego eminencja także gdzieś zniknął. Vali użył wzroku i zmysłów, aby go odnaleźć.... Jego eminencja po chwili odnalazł się za plecami Valiego i zamachnął się swoim świętym mieczem! Vali natychmiast odpowiedział, zadając cios pięścią, która była okryta demoniczną energią, jednak to co uderzył, było tylko powidokiem! – Przypatrz się sile i zdolnościom, które człowiek nabył tylko dzięki treningowi! – oznajmił głośno jego eminencja. ''Zan!'' Był to dźwięk ostrza! Vali nie był w stanie zrobić uniku i otrzymał bezpośredni cios! – Cholera! Ruyi Bang! Gdy Bikou zauważył, że jego przywódca zostanie uderzony, ruszył naprzód, wymachując swoim Ruyi Bang! Jego eminencja z łatwością uniknął ataku, co zirytowało Bikou. Wyrwał wtedy kilka swoich małpich włosów i zdmuchnął je swoim oddechem! Stopniowo powiększały się i zmieniały swój kształt! Zmieniły się w końcu w niezliczoną liczbę jego klonów! To była technika klonowania za pomocą włosów, której używał powszechnie Sun Wukong. – No dalej chłopaki, atakujemy! Bikou i jego armia klonów ruszyli do ataku, wywijając swoimi Ruyi Bang! – To technika która należy do twojego przodka, ale nie osiągnąłeś jeszcze poziomu Sun Wukonga – powiedział jego eminencja, gdy za pomocą swojego świętego miecza likwidował jednego klona po drugim. Nie wyglądało na to, aby się męczył, lub oberwał jakimś atakiem, a nawet gdyby to nastąpiło, to i tak nie miałoby to na niego żadnego wpływu. – A więc jak sobie poradzisz z tym! Armia klonów podzieliła się na dwa oddziały. Pierwszy wydłużył swoje kije, a drugi pogrubił, po czym obie grupy zaatakowały jednocześnie! – Najwyraźniej nie wyszło ci to tak, jak chciałeś – powiedział jego eminencja, po czym uwolnił ze swojego miecza olbrzymią, świętą fale, która całkowicie unicestwiła połowę armii klonów. Wystarczył jeden atak! Jego eminencja przebył dystans, który dzielił go od Bikou, aby mógł wymierzyć mu cios prosto w twarz, który posłał go bardzo daleko w tył! Bikou przywalił w samochód, który był zaparkowany przy krawężniku i osunął się na ziemię. – Kuh! …T-to po prostu niedorzeczne, jak silny jest ten staruch…! Z ust Bikou pociekła kolejna porcja krwi, gdy podnosił się na nogi. Vali znów się zaczął ruszać. Nie wyglądało na to, aby odniósł poważne rany i chociaż jego zbroja była uszkodzona, to wciąż mógł strzelać pociskami demonicznej energii! Jego eminencja uniknął jednak wszystkich pocisków, robiąc przy tym minimum ruchu. Wszystkie pociski, których uniknął, zniszczyły budynki za jego plecami! Prędkość Valiego zwiększyła się do tego stopnia, że zniknął. Krążył wokół jego eminencji z olbrzymią prędkością, ale on w ogóle się tym nie przejmował i tylko uśmiechnął się odważnie. – Mam cię. Vali próbował zaatakować od tyłu, ale jego eminencja to zauważył. Ponownie jednak po jego obecności zostawały tylko powidoki i zaraz potem znów pojawił się za Valim! – Ci którzy myślą, że mogę mnie tak łatwo zajść od tyłu, sami sobie szkodzą. Vali błyskawicznie odskoczył z tamtego miejsca, aby uniknąć kontrataku. – Tego się można było spodziewać po Hakuryuukou, zareagowałeś natychmiast, ale nadal jesteś zbyt naiwny. Jego eminencja pokrył Durandala niesamowitą ilością aury! Już sama jej ilość wystarczała, aby wywołać ciarki! Jego eminencja zamachnął się Durandalem na Valiego, który znajdował się spory kawałek od niego! Olbrzymia święta aura sprawiła, że droga, zaparkowane samochody, budynki i wszystko co znalazło się jej na drodze, zostało zniszczone, gdy zbliżała się do Valiego z olbrzymią szybkością! Vali uniknął fali aury, ale ona dalej pędziła przed siebie, niszcząc wszystko, co stanęło jej na drodze! W końcu dotarła do końca pola gry i zderzyła się z barierą, wywołując małe trzęsienie ziemi. – Mój Durandal może zniszczyć cel oddalony nawet o kilka kilometrów – powiedział jego eminencja. …Innymi słowy całe pole gdy było w zasięgu jego ataku. Gogmagog, który odtworzył swoje ciało i znów zaczął lecieć w tym kierunku, ponownie został posłany daleko w tył przez falę świętej energii, uwolnionej przez jego eminencję, który zaraz potem znów ruszył na Valiego. Rozległ się tępy dźwięk, gdy jego pięść przebiła się przez zbroję Valiego i uderzyła go prosto w brzuch! – …........!?!? Po otrzymaniu tego ciosu, Vali cofnął się natychmiast w tył, z zaskoczonym wyrazem twarzy, ale jego eminencja posłał za nim kolejną falę świętej aury. Vali skrzyżował ramiona w obronnym geście... Wraz z potężną eksplozją, nie tylko rękawice Valiego, ale także cała jego zbroją została zniszczona przez ten pojedynczy atak. – Twoja zbroja nie jest dla mnie żadną przeszkodą – powiedział jego eminencja. – …Więc może użyję tej formy, która może pokonać istoty boskiej klasy, hmm. Doprawdy, naprawdę jesteś człowiekiem? Nie mogę winić Artura za to, że tak cię podziwia. To zaskakujące, że tak wielu ludzi cię szanuje – Vali pochwalił jego eminencję. – Teraz nadprzyrodzone istoty będą miały nagranie wideo. W przeszłości diabły, które stały ponad wysokoklasowymi diabłami i wszystkimi innymi nadprzyrodzonymi istotami, pojawiały się tylko w plotkach, lub legendach. Teraz zobaczono je po raz pierwszy i nikt nie wiedział, jak zareagować. Ale skoro będziemy mieli nagranie bitwy, to niezależnie od tego, czy będzie to Niebiański Smok, albo ktoś inny, to będziemy mieli dowód. Teraz pozostaje tylko poczuć tę aurę na polu bitwy. …Czy mi się to śni? Mimo wszystko, niezależnie do kogo ich porównujemy, to siła Drużyny Valiego jest niesamowita, ale mimo tego, że jego eminencja musiał walczyć z Valim, Bikou, Fenrirem i Gogmagogiem, to nie tylko nie został ranny, lecz też odparł ich ataki. Jego siły nie można było opisać zwykłymi słowami. Był ucieleśnieniem mocy. Limitem ludzkości. Vasco Strada. …Czy to naprawdę możliwe, że człowiek jest taki silny!? Gdy oczy Valiego przybrały poważny wyraz, ktoś przed nim stanął. To był Artur. – Proszę, zostaw to mnie i Bikou. Vali, bierz Fenrira i poszukaj sobie innego przeciwnika. Spójrz, Rias Gremory i ten Smok Zła, czekają na ciebie. Ja i Collbrande nareszcie znaleźliśmy wroga, który naprawdę jest nas wart, więc pozwól się nam tym zająć. – Pośpiesz się i ruszaj – Bikou także przytaknął słowom Artura. Vali zgodził się na ich propozycję i miał zamiar odejść z Fenrirem. Chciałem mu to uniemożliwić, ale Bikou stanął mi na drodze. – A może zmierzysz się ze mną, przystojniaczku? – …W porządku, sądzę że tym razem będę się cieszył razem z jego eminencją. Kiedy ja i Bikou stanęliśmy naprzeciwko siebie, Artur powoli ruszył w stronę jego eminencji, który także zaczął powoli iść w jego kierunku. Stali do siebie prawie twarzą w twarz, gdy obaj westchnęli z zachwytu. To było prawie jak spotkanie kochanków, którzy byli od siebie rozdzieleni przez wiele lat. – Wtedy nam nie poszło. – W rzeczy samej, ale znów stoisz naprzeciwko mnie. Jego eminencja zacisnął mocniej dłoń na rękojeści Durandala, gdy uśmiech na jego twarzy stał się jeszcze szerszy. – Skoro wiem, że istnieje ktoś taki jak ty, to nie sądzę abym mógł cieszyć się w spokoju moimi ostatnimi dniami, jeśli nie stoczę z tobą porządnego pojedynku. Proszę, upewnij się że dobrze to zapamiętam, zanim pożegnam się z życiem. – Możesz być tego pewien. Tak oto zaczęła się walka pomiędzy mną i Bikou, oraz między jego eminencją i Arturem...
Summary:
Please note that all contributions to Baka-Tsuki are considered to be released under the TLG Translation Common Agreement v.0.4.1 (see
Baka-Tsuki:Copyrights
for details). If you do not want your writing to be edited mercilessly and redistributed at will, then do not submit it here.
You are also promising us that you wrote this yourself, or copied it from a public domain or similar free resource.
Do not submit copyrighted work without permission!
To protect the wiki against automated edit spam, please solve the following captcha:
Cancel
Editing help
(opens in new window)
Navigation menu
Personal tools
English
Not logged in
Talk
Contributions
Create account
Log in
Namespaces
Page
Discussion
English
Views
Read
Edit
View history
More
Search
Navigation
Charter of Guidance
Project Presentation
Recent Changes
Categories
Quick Links
About Baka-Tsuki
Getting Started
Rules & Guidelines
IRC: #Baka-Tsuki
Discord server
Annex
MAIN PROJECTS
Alternative Languages
Teaser Projects
Web Novel Projects
Audio Novel Project
Network
Forum
Facebook
Twitter
IRC: #Baka-Tsuki
Discord
Youtube
Completed Series
Baka to test to shoukanjuu
Chrome Shelled Regios
Clash of Hexennacht
Cube × Cursed × Curious
Fate/Zero
Hello, Hello and Hello
Hikaru ga Chikyuu ni Itakoro......
Kamisama no Memochou
Kamisu Reina Series
Leviathan of the Covenant
Magika no Kenshi to Basileus
Masou Gakuen HxH
Maou na Ore to Fushihime no Yubiwa
Owari no Chronicle
Seirei Tsukai no Blade Dance
Silver Cross and Draculea
A Simple Survey
Ultimate Antihero
The Zashiki Warashi of Intellectual Village
One-shots
Amaryllis in the Ice Country
(The) Circumstances Leading to Waltraute's Marriage
Gekkou
Iris on Rainy Days
Mimizuku to Yoru no Ou
Tabi ni Deyou, Horobiyuku Sekai no Hate Made
Tada, Sore Dake de Yokattan Desu
The World God Only Knows
Tosho Meikyuu
Up-to-Date (Within 1 Volume)
Heavy Object
Hyouka
I'm a High School Boy and a Bestselling Light Novel author, strangled by my female classmate who is my junior and a voice actress
The Unexplored Summon://Blood-Sign
Toaru Majutsu no Index: Genesis Testament
Regularly Updated
City Series
Kyoukai Senjou no Horizon
Visual Novels
Anniversary no Kuni no Alice
Fate/Stay Night
Tomoyo After
White Album 2
Original Light Novels
Ancient Magic Arc
Dantega
Daybreak on Hyperion
The Longing Of Shiina Ryo
Mother of Learning
The Devil's Spice
Tools
What links here
Related changes
Special pages
Page information