Editing
High School DxD:Volume 24 Żywot 5
(section)
Jump to navigation
Jump to search
Warning:
You are not logged in. Your IP address will be publicly visible if you make any edits. If you
log in
or
create an account
, your edits will be attributed to your username, along with other benefits.
Anti-spam check. Do
not
fill this in!
===Część 1=== Ja, Hyoudou Issei, czekałem na przybycie tej osoby wewnątrz bariery, którą stworzyły Rossweisse-san i Bina-shi. To miejsce było jakimiś pustkowiem, położonym daleko od Stadionu Fafnira. Przybyłem tu, gdy wysłuchałem planu Ravel. Był banalnie prosty. Jeśli dalej będziemy pokonywać Ponurych Żniwiarzy Tanatosa, to w końcu on sam pojawi się osobiście. A gdy to zrobi, zamierzaliśmy użyć magicznego kręgu teleportacyjnego, który mógł teleportować nawet Lokiego. Byłyby kłopoty, gdyby legendarny Ponury Żniwiarz szalał sobie po mieście, więc postanowiliśmy przenieść go na jakieś pustkowie, gdzie zniszczenia nie byłyby problemem. Rossweisse-san, która specjalizowała się w technikach pieczętujących, towarzyszyła Bina-shi, ale miały wkroczyć do walki dopiero wtedy, gdybym został pokonany. Taki był plan bitewny, który Ravel stworzyła, aby chronić widzów oglądających mecz oraz swoją najlepszą przyjaciółkę, Koneko-chan. Jeśli chodzi o ostatni etap tej strategii, to gdy nastąpi atak Ponurych Żniwiarzy, wtedy poprosimy o wsparcie drużyny Sairaorga-san i Dulia. To byłoby pomocne, gdyby Sairaorg-san i Dulio dołączyli do bitwy przeciwko Tanatosowi, ale nie mogli przybyć tak zaraz, więc Ravel poprosiła o pomoc inne frakcje. …Gdyby jednak ci dwaj byli z nami, to wtedy bitwa byłaby łatwiejsza… Zastanawiam się, czy zdążyliby przybyć na czas? Już mieli masę roboty z tymi zamieszkami, które wywoływały te tajemnicze diabły na ich ziemiach…. Przywdziałem moją szkarłatną zbroję i po chwili pojawił się przede mną teleportacyjny krąg magiczny. Wyłonił się z niego Ponury Żniwiarz o przytłaczającej aurze, ubrany w bogato zdobiony płaszcz. To Tanatos. Rozejrzał się dookoła, mając na twarzy maskę w kształcie ludzkiej czaszki, i nagle spojrzał na mnie. – Przymusowa teleportacja…. Tak, słyszałem że to samo spotkało Lokiego. To bardzo sprytne. W dłoni Tanatosa pojawiła się kosa, której ostrze wydzielało silną aurę. – Dlaczego robicie coś takiego? – zapytałem spokojnie? – Jest wiele powodów – odparł Tanatos, gdy ruszył w moją stronę. – Przede wszystkim trzeba całkowicie zniszczyć dane naukowe na temat sztucznych diabłów, aby nie zdobył ich ktoś jeszcze. – Mogliście to zostawić nam, ale was to najwyraźniej nie zadowoliło. A może obawiacie się, czego moglibyśmy się dowiedzieć, gdyby te dane wpadły w nasze ręce? – Chcę całkowicie zniszczyć wszystkie dane, zanim Hades się o nich dowie. Czy on czasem sam nie pracował dla niego? – Dlaczego? – zapytałem. – …Tak jak w przypadku diabłów, nie jesteśmy jednolitą frakcją. …Ale wszystko co robię, jest dla dobra przyszłości Królestwa Zmarłych, którą sam przewidziałem. Nie są jednolitą frakcją. Niezależnie od tego, czy chodziło o Orkusa-san z frakcji konserwatywnej, czy Tanatosa, to Królestwo Zmarłych miała swoje własne, złożone problemy. – Cóż, a jakie są inne powody? – Trzeba zabić każdego, kto posiadał dane badawcze, aby uniemożliwić Hadesowi-sama uzyskanie od niego jakichś istotnych informacji. Więc dlatego wzięli sobie ze cel Koneko-chan…! – Nie pozwolę, abyś położył swoje brudne łapska na Koneko-chan i Kuroce. – Chciej sobie co chcesz, w końcu jesteś Sekiryuuteiem tej ery – odparł Tanatos, rozprostowując środkowy palec. – Kolejny powód… jest banalnie prosty. Mój towarzysz, Pluton, został zabity przez Hakuryuukou. Jednak zapewne nie był z tego powodu niezadowolony. Był w stanie dotknąć mocy Niebiańskiego Smoka, która mogła dosięgnąć nawet Boga.... Dlatego sam chcę posmakować twojej mocy, skoro jesteś uważany za najsilniejszego Sekiryuuteia w historii. ……Nie wygląda na to, abyśmy dalej mogli rozmawiać ze sobą w ten sposób. Nie tylko wziął sobie za cel Koneko-chan, ale chce też walczyć ze mną. Ja, nie, my wszyscy chcemy chronić pokój! Przybrałem postawę do walki. – Nawet jeśli jesteś bogiem, to i tak cię zniszczę. To nie jest mecz. Jestem Sekiryuuteiem Płonącej Prawdy, a także Pionem Szkarłatnowłosej Księżniczki Zniszczenia. – Spróbuj więc spełnić moją prośbę, Hyoudou Isseiu. Pozwól temu bogowi śmierci, aby doświadczył pełni twojej mocy. Tanatos zamachnął się swoją kosą. To był początek mojej bitwy przeciwko Ponuremu Żniwiarzowi klasy ostatecznej. Gdy ruszyłem naprzód, odpaliłem kilka Smoczych Pocisków naraz! Tanatos zostawiał za sobą czarną i niebieską smugę, gdy pędził z szaloną szybkością. Skorygowałem kierunki moich pocisków i kontynuowałem ostrzał, gdy tylko się do niego zbliżyłem! Wszystkie moje ataki trafiły, ale Tanatos dalej się do mnie zbliżał! Więc atak na poziomie Smoczego Strzału nie może go nawet zadrasnąć! Nawet jeśli uwolnię moje wiwerny, to one i tak zostaną pokonane. Tanatos machnął swoją kosą, a ja szybko tego uniknąłem… Kosa wbiła się jednak głęboko w ziemię. Za każdym razem, gdy zadawał cios, na ziemi pojawiała się głęboka bruzda. Miał tak niesamowitą moc, że każdy pojedynczy ruch jego kosy, zmieniał ukształtowanie terenu. Skoro jego zwykłe ataki miały tyle mocy, to był znacznie silniejszy od Plutona! Aby doprowadzić do walki wręcz, ruszyłem na Tanatosa i zacząłem zadawać ciosy pięściami, gdy staliśmy już twarzą w twarz. Jednak to było tak, jakbym trafiał w powietrze, a moje ciosy nie miały żadnej mocy, ani efektu, gdy go trafiałem. Tanatos natomiast krążył dookoła mnie i przygotowywał się do zadania ciosu kosą. To co trafiałem, było tylko powidokami! Aktywowałem na skrzydłach działa Szkarłatnego Podmuchu i odpaliłem salwę w stronę Tanatosa! Kiedy obracałem się w miejscu, aby przyjąć odpowiednią pozycję, wysunąłem Ascalona z mojej lewej ręki i wymierzyłem go w Tanatosa. Zanim zniknął i zostawił po sobie powidok, użyłem mocy Przeniknięcia! [Przeniknięcie!!] Zdolność, która umożliwiała mi przeniknięcie przez każdy przedmiot, została nadana Ascalonowi. Tanatos uznał, że będzie źle, jeśli tym oberwie, więc zaraz się wycofał. Natychmiast zareagowałem i ruszyłem za nim w pościg, po czym odpaliłem salwę z dział! – Szkarłatny Podmuchhhhhhhhhhhhhhhhhhhh! Olbrzymie masy aury ruszyły w stronę Tanatosa, ale znów chybiłem, a on ponownie zatoczył koło i pojawił się za moimi plecami! Machnąłem smoczymi skrzydłami, aby się odwrócić, po czym mój Ascalon zderzył się z jego kosą! Gdy nasze ostrza się skrzyżowały, Tanatos roześmiał się. – Faktycznie jesteś silny. Ale to z góry było mi wiadome. W tej postaci nie masz szans na zwycięstwo. ……Wiedziałem o tym od początku! Ale w tej formie…! Jak mógłbym tolerować taką prowokację? Odleciałem kawałek, aby się oddalić od Tanatosa. Powiedz, Ddraigu, czy kontynuowanie tej walki będzie marnotrawstwem wytrzymałości? [Tak, a jeśli nie zareagujesz dostatecznie szybko, to wtedy sam możesz mocno ucierpieć. Prawdziwa Królowa nie jest dla niego żadnym przeciwnikiem. Nawet gdybyś użył częściowej Smoczej Deifikacji, to i tak nie miałoby to na niego żadnego wpływu.] A więc skoro jest limit czasu, to muszę powziąć decyzję. Trudno będzie czekać na odsiecz Sairaorga-san i Dulia. Wziąłem głęboki wdech i zacząłem recytować inkantację: – Mieszkający we mnie Szkarłatny Czerwony Smok przebudzi się z twojego panowania. Klejnoty na mojej prawej rękawicy błysnęły szkarłatnym światłem. – Szkarłatny Niebiański Smoku którego posiadam wewnątrz siebie, wzrośnij by stać się Królem. Klejnoty na mojej lewej rękawicy zaczęły emanować kruczoczarnym światłem. – Kruczoczarny Bogu Nieskończoności. Potężna, szkarłatna aura pochłonęła całe moje ciało... – Wspaniały Czerwony Bogu Marzeń. Kruczoczarna aura, która symbolizowała wieczność, pochłonęła mnie. – Czuwając nad zakazanymi istotami, powinniśmy stać się tymi, którzy przekraczają granice. Moja szkarłatna zbroja pokryła się kruczoczarnym wzorem. Moc Boskiego Smoka, która symbolizowała nieskończoność, została uwolniona. – Zatańczmy jak ogień w piekle. [S∞F!! S∞F S∞F!! S∞F S∞F S∞F!!!! S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F!!!!!! S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F!!!!!!!! ] Wszystkie klejnoty rozbrzmiały dźwiękiem, który przenikał duszę i pojawił się na nich symbol nieskończoności! [Smocza ∞ Furia!!!!!!] Po poddaniu się Smoczej Pseudodefikacji, ruszyłem na Tanatosa, niszcząc całe otoczenie. Wysunąłem pięści okryte aurą! Tanatos zostawiał po sobie powidoki, gdy unikał moich ciosów, ale moje pięści, które przebijały się przez puste powietrze, niszczyły całe podłoże. Tanatos zachichotał, gdy to zobaczył. – Muszę to powiedzieć, jestem wściekły! Przeszkadzasz w meczu dziewczynom, które powierzyły mi swoją przyszłość oraz mojemu rywalowi! – oznajmiłem. Po tym jak to powiedziałem, zacząłem ścigać Tanatosa i zadawałem mu ciosy oraz kopniaki, poruszając się z boską szybkością! Nie czułem, jakbym go trafiał, ale mój przeciwnik oddychał coraz ciężej. Jego płaszcz był podarty przez te wszystkie uniki i nawet jego kosa się wygięła. – Więc chronisz nie tylko kobiety, ale też Hakuryuukou! Naprawdę jesteś interesujący! Czy to tak zwane koleżeństwo? – powiedział Tanatos, gdy wydobył skądś nową kosę. – To mecz pomiędzy kobietą która kocham, oraz pomiędzy mężczyzną, którego uważam za mojego rywala. Wypatrywałem tego meczu bardziej, niż czegokolwiek innego. Jak już cię pokonam, to wrócę do oglądania tego widowiska. To proste! Tanatos poruszał się tak szybko, że powidoki które po sobie zostawiał, otoczyły mnie. Czyżby miał klony? Klony Tanatosa zamachnęły się na mnie kosami ze wszystkich kierunków, ale używałem pięści, aby je odbić. Jednak klony były świetnie skoordynowane i obrywałem raz po raz. Natychmiast przypomniało mi się, że cios kosy Ponurego Żniwiarza może rozciąć duszę. Jednak mimo tych wszystkich ataków, moja zbroja wytrzymała, a ciało nie otrzymało obrażeń. Tanatos nie potrafił ukryć zaskoczenia. – Co!? Atakuję cię moją kosą, ale nie mogę rozciąć twojej duszy!? Czyżby nawet ona miała moc Ophis!? …To prawda, moja siła jest manifestacją mocy Ophis. Skoro reprezentuje wieczność, to nie dziwię się, że jej moc zapewnia ten poziom ochrony. Do tego moje ciało istnieje dzięki Wielkiemu Czerwonemu oraz Ophis i powstało z połączenia ich mocy. [5!] Niedobrze! Czas nie czeka na nikogo! Ta forma może istnieć tylko przez dziesięć sekund. Aby szybko uzyskać przewagę, poczyniłem przygotowania do użycia ∞ Podmuchu. Nagle na czterech moich działach pojawił się nieznany wzór. – Kiedy zaatakowałeś, użyłem techniki pieczętującej na twoich działach! Wprawdzie nie mogę ich całkowicie zapieczętować, to nie sądzę abyś mógł z nich skorzystać, zanim odliczanie się skończy! Użył tego typu techniki! Próbowałem zebrać moją aurę i przesłać ją do dział, ale nie mogłem tego zrobić jak należy! [8! 9!] Kiedy starałem się jak najlepiej wykorzystać moje działa, odliczanie trwało dalej! Z taką ilością czasu nie otworzę zbroi na piersi i nie skorzystam z Niszczyciela Longinusa! Skoro nie miałem innego wyboru, zwiększyłem aurę w moim ramieniu do największego limitu! [S∞F!! S∞F S∞F!! S∞F S∞F S∞F!!!! S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F!!!!!! S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F!!!!!!!! ] Niesamowita ilość aury zebrała się w moich rękach i uwolniłem ją w stronę Tanatosa! W jego stronę poleciał potężny, szkarłatny Smoczy Strzał. Jednak on świetnie sobie radził z szybkimi manewrami i uniknął ataku! Jeśli mój pocisk trafi w barierę, którą stworzyła Rossweisse-san, to źle się to skończy. Nie miałem innego wyboru, niż stworzyć kolejny Smoczy strzał i posłać go w stronę pierwszego. Resztki szkarłatnej aury rozproszyły się w powietrzu. [10!] Gdy odliczanie się skończyło, Smocza Deifikacja zniknęła i powróciła moja szkarłatna zbroja. W jednej chwili uderzyła we mnie fala zmęczenia. Takie były konsekwencje tej mocy. Moja wytrzymałość została całkowicie wyczerpana…! Nie mogłem użyć mojego niszczycielskiego ataku, który mógł spalić na proch nawet boga. Mogę zyskać przewagę, jeśli z niego skorzystam, ale jeśli Tanatos zbliży się z tymi płomieniami do Rossweisse-san, albo Biny-shi i rozprzestrzeni na nie ten ogień, którego nie można ugasić, to wtedy…. [To prawda, ponieważ są to ostateczne płomienie, to ich używanie jest ograniczone. Zwłaszcza w sytuacji, gdy są obecni twoi sojusznicy, nie można z nich korzystać swobodnie. Gdybyś ich przez przypadek podpalił..............] To właśnie dlatego, że te płomienie były tak potężne, ich używanie miało swoją mroczną stronę. Nie, nawet ze Smoczą Deifikacją, jeśli nie będę ich należycie kontrolował, to mogą mieć zbyt wielki wpływ na świat, więc trzeba zachować ostrożność. Westchnąłem, gdy Tanatos się do mnie zbliżył. – Jeśli potrafisz walczyć z bogami jak równy z równym, a twoją jedyną, obecną słabością jest limit czasu, to jeśli staniesz się istotą boskiej klasy, albo jeśli nawet znajdziesz się w klasie Maou, to wtedy będziesz mógł przezwyciężyć to drugie odliczanie. W przeciwnym razie nie będziesz mógł walczyć z bogami, jeśli będziesz polegać tylko na swojej szkarłatnej zbroi. To zdecydowanie moja słabość. Ale póki co to wszystko, na czym mogę polegać podczas walki. Tanatos zaczął mnie atakować! Ponieważ straciłem dużo wytrzymałości, moje ruchy spowolniły, a Ponury Żniwiarz klasy ostatecznej trafiał mnie raz po raz. Ciął mnie swoją kosą! Część szkarłatnej zbroi pękła, a mój brzuch otrzymał bezpośredni cios. Moim ciałem natychmiast targnął ból…. Jednak nie czułem, aby moja dusza ucierpiała. Tanatos po raz kolejny nie potrafił ukryć zdziwienia. – Nawet gdy Smocza Deifikacja minęła, ja wciąż nie mogę dosięgnąć twojej duszy. To najlepszy dowód na to, że twoje ciało posiada przerażającą moc. Skoro twojego ciała i duszy nie można zniszczyć razem, to znaczy to że nie można cię pokonać. Więc nawet w tym stanie, specjalna moc Ponurych Żniwiarzy nie może na mnie wpłynąć. Ddraig odezwał się: [Zgadza się partnerze, twoja dusza ma moc, która rywalizuje z klątwą Ophis. Nawet jeśli ta technika należy do istoty boskiej klasy, to nie może dotrzeć do twojej duszy. Więc od samego początku kosa Ponurego Żniwiarza nie miała na ciebie wpływu. Możesz doznać tylko obrażeń fizycznych.] Od kiedy zaczęło się coś takiego? Czy to z powodu tego, ze przeszedłem Smoczą Deifikację? [Nie wiadomo, ale moc która napłynęła od Ophis zdecydowanie była wzmocnieniem. Jej klon, Lilith, także jest po jej stronie, co jeszcze bardziej wzmacnia cały efekt. To tylko moje spekulacje, ale ta osoba… Boski Smok Wieczności pragnie, abyś stał się trzecim Boskim Smokiem.] Czyli tak samo jest z Valim? Czy ta Maouifikacja także pożycza moc od Ophis? [Być może oba Niebiańskie Smoki osiągną jednocześnie status Boskiego Smoka.] Rozumiem… Wprawdzie wydaje mi się, że Boski Smok w moim domu robi co chce i nie zastanawia się nad swoimi czynami, to nie wyobrażam sobie sobie, aby miała tak głębokie plany. Mimo wszystko dalej jestem w trudnej sytuacji…. Rossweisse-san patrzyła na mnie zmartwionym wzrokiem, a Bina-shi już wcześniej oznajmiła, że dołączy do walki, jeśli sytuacja będzie zbyt niebezpieczna…. Czy nie ma innego wyjścia, niż pozbycie się bariery, aby cała nasza trójka mogła wziąć udział w walce? Jednak głównym celem Tanatosa jest dopadnięcie Koneko-chan... Pierwotnym celem tej bariery było zapieczętowanie szybkich ruchów Ponurego Żniwiarza. Gdybyśmy powiedzieli mu, że spinka do włosów mojej kouhai jest obecnie w innym miejscu, to i tak w niczym by to nie pomogło, gdyż już wcześniej oznajmił, że chce wymordować wszystkich, którzy byli powiązani z badaniami. Kiedy zastanawiałem się głęboko nad tym, co powinienem zrobić, Tanatos odezwał się nagle: – …Wyczuwam w twoim ciele trzy dusze. Twoją, Walijskiego Smoka Ddraiga… Więc kim jest trzecia? Powiedział coś niezrozumiałego! Ani ja, ani Ddraig nie mogliśmy tego zrozumieć, kiedy z mojego klejnotu rozbrzmiał czyjś głos. – Ise, tu twój dziadziuś. ……. …. …Tak mnie to zaskoczyło, że aż zaniemówiłem. Jednak głos znów się odezwał: – Ise, to ja, twój dziadek. Tak, to zdecydowanie onnnnnnnnnnnnnn! – Dziadek!? - [Twój dziadek!?] Ddraig też był zaskoczony! Fakt że głos mojego dziadka wydobywał się z klejnotów na zbroi był bardzo szokujący! Mimo wszystko to chyba dość zdumiewające, prawda!? – [To niemożliwe! Jakiej mocy użyłeś, aby wejść do mojego Boskiego Daru!?] Ton głosu Ddraiga był przepełniony zaskoczeniem, jednak dziadek spokojnie odpowiedział: – Poprosiłem o pomoc wielkiego Shaka-sama a on coś z tym zrobił. Oczywiście Boski Smok-sama powiedział, że też chce pomóc. Ddraig dalej był zbulwersowany: – [Shaka i Ophis!? Cóż, z ich pomocą coś takiego byłoby możliwe!] Naprawdę!? Ja też jestem zaskoczony! Nie mogę za tym nadążyć! Dziadek odezwał się ponownie: – Najwyraźniej masz kłopoty. Ise, słyszałem że jesteś dobry w rozwijaniu cyckowych technik. – Nie, mówienie że jestem dobry… wprawdzie zrobiłem to i owo, ale co obecna sytuacja ma z tym wspólnego!? Niszczyciel Szat i Poligloctwo mają wpływ tylko na kobiety, więc są bezużyteczne wobec Tanatosa! – Ise, nadszedł czas, aby zrealizować twoje marzenie z tamtych czasów. Pamiętasz o czym rozmawialiśmy, gdy bawiliśmy się modelami robotów i kosmicznych statków? Wigor mojego dziadka sprawił, że klejnoty na zbroi rozbłysły jasnym blaskiem! – Pozwól że przypomnę ci czasy dzieciństwa, które spędziłeś ze mną! W następnej chwili przypomniałem sobie coś...... Podczas pobytu w domu dziadka na wsi, poszedłem z nim do pobliskiego sklepu, aby kupić plastikowe modele robotów i statków kosmicznych. dziadek zawsze kupował figurki bohaterek z różnych anime i filmów…. Zawsze zamawiał je w sklepie modelarskim, do którego sam udawał się po odbiór. Byłem zazdrosny, że mógł to kupić i sam chciałem je mieć, ale dziadek mówił coś takiego: – Nie możesz ich kupić, jeśli nie jesteś dorosły. Dlatego nie kupował ich dla mnie. Na korytarzu w domu, ja i dziadek bawiliśmy się modelami... Dokładniej mówiąc, większość z nich została zrobiona przeze mnie i nie mogłem ukryć mojej fascynacji robotami i statkami kosmicznymi. Gdy je składałem, postępowałem zgodnie z instrukcją, a tymczasem dziadek przeglądał jakiegoś „świerszczyka” i dotykał swoich erotycznych figurek…. Z dumą patrzyłem na moje dzieło, kiedy dziadek powiedział coś takiego: – Może sprawdzimy kto jest silniejszy, moje figurki, czy twoje modele, Ise. Ustawiłem robota w bojowej pozycji, kiedy dziadek postawił przed nim swoją figurkę. – A masz, dziadku, podmuch z działa! – Nic z tego! Cyckowa bariera figurki tej onee-san, rozprasza twój atak! – Ech! To nie w porządku, dziadku! Czym jest cyckowa bariera!? – Pewnego dnia to zrozumiesz! Nie ważne jak silny jest atak i jak potężny jest wróg, nigdy nie pokonają piersi. Lubisz piersi, prawda? – Mmhmm! Kocham je! Gdy dziadek usłyszał moją odpowiedź, uśmiechnął się z zadowoleniem i pogłaskał mnie po głowie. – Piersi zawierają w sobie ostateczną moc. Dlatego gdy roboty i statki kosmiczne atakują, muszą zebrać siłę piersi, aby zaatakować. Cyckowy Promień! Cyckowy Pocisk! właśnie tak. W ten sposób, niezależnie od tego, czy zbudujesz robota, czy kosmiczny statek, nie będziesz w stanie pokonać erotycznych figurek dziadka, Ise. – To niesamowite, dziadku! Brzmi naprawdę fajnie, ale nie rozumiem tego dokładnie! – Ha ha ha! Nie rozumiesz, hmm! Cóż, szczerze mówiąc ja też nie rozumiem tego w pełni! Ale piersi są najsilniejsze. Tak długo jak masz ich moc, będziesz w stanie przezwyciężyć wszystkie trudność, choćby nie wiem jak wielkie były! Piersi! – Piersi! – Zgadza się, Ise. Pospiesz się i użyj Promienia Piersi. Dzięki temu możesz pokonać figurkę dziadka. – Cyckowy Promień! – Ugyaaachh! Ja.... zostałem.... pokonany.... ach....... Ja i dziadek dalej bawiliśmy się modelami i figurkami, używając najróżniejszych cyckowych ataków, aż słońce zaczęło znikać za horyzontem..... Gdy to sobie przypomniałem, z mich oczu pociekły łzy. Aaaaachhh, to brutalne wspomnienia! Dlaczego dziadek przypomniał mi taki poruszający moment! – Przygotuj działa do salwy. Nagle ogon mojej zbroi zaczął się poruszać, jakby miał własną wolę. Nie było to jednak zgodne z moją wolą, ani Ddraiga. Ogon najwyraźniej zamierzał coś zrobić. Nagle się wydłużył i ruszył w stronę Rossweisse-san! – Ech!? Co się dzieje!? Rossweisse-san nie miała jednak szans na to, aby jakoś zareagować, gdy ogon dotarł do jej piersi. Jego końcówka się otworzyła i wtedy przylgnął do nich! Mój ogon zaczął nagle pulsować. – …Achm! Acaahh! – Rossweisse-san zaczęła zmysłowo jęczeć. Mój ogon, który przylgnął do jej piersi, najwyraźniej coś z nich pochłaniał. – Zbierz moc piersi i odpal wielki pocisk! oto czym jest Falowe Działo! – powiedział dziadek. Armaty na mojej zbroi automatycznie wycelowały się w Tanatosa! – Nie obawiaj się, twój dziadek jest tutaj aby ci pomóc. Jestem w pełni świadom twoich zboczonych pragnień.] [C-co to ma być!? P-partnerze! Moje wnętrze, środek Boskiego Daru, jest wykorzystywany przez twojego dziadka!? Czy on jest zdolny do czegoś takiego!?] – Jest moim dziadkiem. Nic dziwnego, że odziedziczyłem to po nim… [Mówisz serio!? Zaakceptowałeś to od tak sobie!? Ja też muszę się z tym pogodzić!?] Ddraig był zdumiony.... To było nieuniknione. Wprawdzie nie byłem tego pewien, ale najwyraźniej dziadek w jakiś sposób krążył po Boskim Darze. W rzeczy samej, był źródłem mojego zboczenia…. Prawdę mówiąc też jestem tym zakłopotany! Co właściwie dziadek robi!? – Podczas pobytu w Raju zgromadziłem wiele cnót. Jesteś pewny!? O jakich cnotach mówisz!? Czy mają coś wspólnego z Shaką-sama!? Nagle rozległ się kolejny głos: – Sekiryuuteiu, który kontrolujesz piersi. Jestem Kannon Bodhisattva<ref>Buddyjska bogini miłosierdzia, litości i płodności.</ref>. Gdy usłyszałam prośbę twojego dziadka, postanowiłam ci pomóc. Kannon-sama!? Co się dzieje!? No co!? Co u wszystkich diabłów się dzieje!? [Nawet Kannon Bodhisattva przybyła!? Czy system mitologiczny działa w ten sposób!?] Ddraig zaczął rozpaczać, gdy bogini Kannon-sama przemówiła: – Twoja piosenka uszczęśliwiła wielu ludzi w Raju. Ludzie którzy zmarli, nadal mogą radośnie śpiewać i tańczyć w Raju, więc jesteśmy ci naprawdę wdzięczni za tą piosenkę. Oto mała wdzięczność od wszystkich buddów. Moja piosenka… miała aż tak wielki wpływ…! Tym razem nawet Tanatos był zaskoczony. – T-to niemożliwe! Nawet Kannon Bodhisattva pomaga Sekiryuuteiowi!? Tanatos uniósł kosę i ruszył w moją stronę. Kannon Bodhisattva stworzyła za moimi plecami świetlisty okrąg, który pochłonął Tanatosa! – Guuaach! Cóż za silne światło! Tanatos zdawał się bać światła, które uwolniła Bodhisattva-sama i został zmuszony do ucieczki. Tymczasem strumień energii był odsysany z piersi Rossweisse-san, a w działach mojej szkarłatnej zbroi zebrała się niesamowita ilość aury. – Dzięki mocy Kannon-sama, moc piersi tej srebrnowłosej ślicznotki została zmieniona w demoniczną energię – powiedział dziadek. Nie byłem pewien, co powiedzieć o tej całej sytuacji, ale moje działa miały obecnie moc, która była porównywalna z mocą Podmuchu ∞ Smoczej Deifikacji. – …Mmn, aaachh! Gdy mój ogon dalej ssał pierś Rossweisse-san, jej ciało drżało, a ona sama jęczała zmysłowo! Na moich klejnotach pojawiła się cyfra 96! Taki jest jej rozmiar biustu! – Dalej Ise, przygotuj się. Sam wybierz, jak nazwać atak tego falowego działa. Dał mi kolejny problem… W-w porządku, nazwałem już kilka innych technik, więc…. – Więc może Super Cyckowa Armata Falowa… – Hmm, jak dla mnie trochę za długie, ale w sumie nieźle brzmi. Na co narzekasz!? To dobra nazwa, którą wymyśliłem z marszu, więc okaż więcej szacunku! – Nazywasz się Rossweisse-san, prawda? Proszę, znieś tą zawstydzającą sytuację dla dobra przyszłości. To twoja rola jako kobiety – powiedział dziadek. – Mmm. …Czuję że jednocześnie to rozumiem i nie rozumiem… ale słyszę to w mojej piersi. Rossweisse-san!? Zamierzasz to zaakceptować!? Nie jesteś zakłopotana tą całą sytuacją!? – Ise, siła tej salwy będzie zależna od wielkości biustu kobiety. Rossweisse ma ładne i wielkie piersi, więc uzyskasz sporą moc. Gdyby jednak jej wymiary były trzycyfrowe, to mógłbyś uzyskać jeszcze większą siłę. M-moc ataku jest zależny od rozmiarów piersi. A gdyby ich obwód był trzycyfrowy... Od razu pomyślałem o Akeno-san…. – Już czas! – wrzasnął głośno dziadek, gdy lufy zblokowały się na Tanatosie! – Tanatos! – wrzasnąłem, przygotowując się do odpalenia salwy. Ponury Żniwiarz zaczął ode mnie uciekać, trzymając w dłoni swoją kosę. Zrozumiał że źle się dla niego skończy, jeśli oberwie tą salwą. – Musisz zostać tutaj pokonany. Bina-shi najwyraźniej zrozumiała, że nadszedł przełomowy moment bitwy, więc przestała pomagać Rossweisse-san w utrzymywaniu bariery i dołączyła do walki, uwalniając swoją demoniczną energię. Aby powstrzymać Tanatosa, Bina-shi zaatakowała olbrzymią ilością aury. Ponieważ ten atak był w klasie Maou, nawet Ponury Żniwiarz klasy ostatecznej chciał go uniknąć, więc natychmiast się wycofał. Ponownie poprawiłem kąt trajektorii moich dział i strzeliłem w chwili, gdy Tanatos Zatrzymał się na chwilę.... – Pocisk z Super Cyckowej Armaty Falowejjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj! Potężna, różowa aura wyleciała z luf moich dział. Iskrząc mocą piersi, bezlitośnie pochłonęła Tanatosa. Pocisk który mógł rywalizować z ∞ Podmuchem, niszczył wszystko na swojej drodze... Gdy działa skończyły strzelać, całe pustkowie uległo gwałtownym zmiano, a w środku zionął potężny krater…. Tanatos leżał na jego dnie. – …W-wspaniała walka, Sekiryuuteiu… – powiedział, kiedy się do niego zbliżyłem. Pochwalił mnie. – Sądzę że w przyszłości możesz się stać kimś, kto zniszczy nawet istoty boskiej klasy… ha ha ha! Tanatos śmiał się dalej, mając skomplikowany wyraz twarzy. – …Ha ha ha, Hadesie-sama… przeklinasz Trzy Frakcje bardziej, niż ktokolwiek inny… jednak uwięziono cię bardziej, niż kogokolwiek innego…… Królestwo Zmarłych… nigdy nie będzie niczym więcej, niż Królestwem Zmarłych… Po tych słowach Tanatos stracił przytomność i zemdlał... – Wybacz, że czekałeś! – Przepraszam za zwłokę. Chwilę później przybyli wreszcie Sairaorg-san i Dulio, których o pomoc wyprosiła Ravel… Obaj byli jednak niesamowicie zaskoczeni, że samodzielnie pokonałem Tanatosa. My… z pomocą dziadka i Kannon-sama, powstrzymaliśmy Tanatosa.....
Summary:
Please note that all contributions to Baka-Tsuki are considered to be released under the TLG Translation Common Agreement v.0.4.1 (see
Baka-Tsuki:Copyrights
for details). If you do not want your writing to be edited mercilessly and redistributed at will, then do not submit it here.
You are also promising us that you wrote this yourself, or copied it from a public domain or similar free resource.
Do not submit copyrighted work without permission!
To protect the wiki against automated edit spam, please solve the following captcha:
Cancel
Editing help
(opens in new window)
Navigation menu
Personal tools
English
Not logged in
Talk
Contributions
Create account
Log in
Namespaces
Page
Discussion
English
Views
Read
Edit
View history
More
Search
Navigation
Charter of Guidance
Project Presentation
Recent Changes
Categories
Quick Links
About Baka-Tsuki
Getting Started
Rules & Guidelines
IRC: #Baka-Tsuki
Discord server
Annex
MAIN PROJECTS
Alternative Languages
Teaser Projects
Web Novel Projects
Audio Novel Project
Network
Forum
Facebook
Twitter
IRC: #Baka-Tsuki
Discord
Youtube
Completed Series
Baka to test to shoukanjuu
Chrome Shelled Regios
Clash of Hexennacht
Cube × Cursed × Curious
Fate/Zero
Hello, Hello and Hello
Hikaru ga Chikyuu ni Itakoro......
Kamisama no Memochou
Kamisu Reina Series
Leviathan of the Covenant
Magika no Kenshi to Basileus
Masou Gakuen HxH
Maou na Ore to Fushihime no Yubiwa
Owari no Chronicle
Seirei Tsukai no Blade Dance
Silver Cross and Draculea
A Simple Survey
Ultimate Antihero
The Zashiki Warashi of Intellectual Village
One-shots
Amaryllis in the Ice Country
(The) Circumstances Leading to Waltraute's Marriage
Gekkou
Iris on Rainy Days
Mimizuku to Yoru no Ou
Tabi ni Deyou, Horobiyuku Sekai no Hate Made
Tada, Sore Dake de Yokattan Desu
The World God Only Knows
Tosho Meikyuu
Up-to-Date (Within 1 Volume)
Heavy Object
Hyouka
I'm a High School Boy and a Bestselling Light Novel author, strangled by my female classmate who is my junior and a voice actress
The Unexplored Summon://Blood-Sign
Toaru Majutsu no Index: Genesis Testament
Regularly Updated
City Series
Kyoukai Senjou no Horizon
Visual Novels
Anniversary no Kuni no Alice
Fate/Stay Night
Tomoyo After
White Album 2
Original Light Novels
Ancient Magic Arc
Dantega
Daybreak on Hyperion
The Longing Of Shiina Ryo
Mother of Learning
The Devil's Spice
Tools
What links here
Related changes
Special pages
Page information