Editing
Rozdział 2: Najeźdźcy z innego świata
(section)
Jump to navigation
Jump to search
Warning:
You are not logged in. Your IP address will be publicly visible if you make any edits. If you
log in
or
create an account
, your edits will be attributed to your username, along with other benefits.
Anti-spam check. Do
not
fill this in!
===Część 2=== Od walki z Lokim z przyszłości, minęły dwa dni, podczas których nie wydarzyło się nic specjalnego. Zaprosiłem dzieci Iseia, Himejimę Kurenaia i Zena Quarta do mojego laboratorium, znajdującego się w Akademii Kuou. Gdyby zobaczył je ktoś z parostwa Rias, albo Sony, to nabrałyby podejrzeń, więc skontaktowałem się z Kurenaiem, przesyłając mu koordynaty, aby mogli przenieść się bezpośrednio do tego pokoju za pomocą magicznego kręgu. Jeśli zaś chodzi o to laboratorium, to nałożyłem na nie takie ochronne zaklęcia, że nawet Kurenai i reszta nie byli go w stanie wyczuć. Kiedy zakończyłem wszystkie przygotowania, zaprosiłem tych chłopców do siebie. Opowiedzieli mi o wielu rzeczach. Po pierwsze, jeśli chodzi o cel Lokiego i pozostałych, wygląda na to, że przez manipulowanie historią, dokonali kilka miesięcy temu spaczenia czasu w terminie sięgającym kilku tygodni. Skoro cofnęli się w czasie do tego momentu, to musi to oznaczać, że chcieli dokonać tyle zmian w czasie, ile będą w stanie. ……Nawet jeśli nie namieszali wiele w tej osi czasu, to wygląda na to, że jednak wywołali sporo zmian w czasowym kontinuum. Ich następnym priorytetem była Asia. Ex, Kurenai, Zen i reszta dzieci Iseia wykonali skok do tego okresu czasu, który był początkiem zmian, mających wpływ na Asię. Ex mówił do Lokiego coś o „zdjęciu klątwy”, a Kurenai i Zen „że pójdą wszędzie, aby ocalić Asię kaa-san”. Zrozumiałem, że dotyczyło to jakichś nieprzyjemności. Zapytałem Kurenaia i Zena, o czym mówili wcześniej. – Chciałbym was prosić o wyjaśnienia. Wojna z przyszłości wybuchła. gdyż Loki uciekł z więzienia. Jednakże wam oraz Exowi chodzi nie tyle o zniszczenie Lokiego i ZFŻ-ów, którzy dostali się do tych czasów, co o „ocalenie Asi”. Ex powiedział Lokiemu, aby zdjął klątwę, którą rzucił na Asię. ……Czyli za trzydzieści lat Asia zostanie przeklęta przez Lokiego? – zapytałem. Kurenai i Zen zasmucili się, kiedy usłyszeli moje pytanie i pokiwali głowami. – ……Tak. Po ucieczce z więzienia Loki płonął żądzą zemsty i pragnął wziąć odwet na grupach Rias kaa-san i Hakuryuukuu Valiego. Z tego powodu przeklął Asię kaa-san – powiedział Kurenai. – ……Byliśmy zdruzgotani z żalu. Tego dnia Asia kaa-san padła ofiarą przekleństwa, gdyż akurat nie było nikogo w pobliżu…… Klątwa sprawiła, że zapadła w głęboki sen, z którego nie może się obudzić. ……Loki opracował to przekleństwo podczas swojego pobytu w więzieniu. Składa się ono z wielu technicznych równań. Rossweisse kaa-san pracowała nad tym przekleństwem ze wszystkich sił, ale nawet ona nie była w stanie wszystkiego wyjaśnić i orzekła że tylko Loki zna rozwiązanie problemu i bez jego wyjaśnień Asia kaa-san nigdy się nie obudzi – dodał Zen. – Chociaż nie wierzymy że nie ma takiej możliwości, aby w tej analizie nie pojawił się jakiś punkt zwrotny, to szanse na to są niewielkie. Asia kaa-san zaczyna już słabnąć z powodu tej klątwy, więc każda chwila jest na wagę złota. Jedyną pewną opcją jest pokonanie ZFŻ-ów, które przybyły z Lokim do tych czasów oraz jego samego. Starszyzna przedyskutowała to i doszła do wniosku, że to najlepsza metoda na zdjęcie klątwy. Wybraliśmy więc taką taktykę – powiedział Kurenai. ……Cholerny Loki. Wygląda na to, że pobyt w więzieniu pogłębił jego nienawiść, skoro wymyślił coś takiego. Mimo że Loki był zepsutym bogiem, to nawet pomoc Odyna i tak utalentowanej kobiety jak Rossweisse nie wystarczyła, aby przeanalizować tą klątwę. – Asia jest miła? – zapytałem. – ……Tak, jest najmilsza wśród naszych „matek”. Zawsze się do nas uśmiechała – odparł Kurenai z uśmiechem. – ……Nigdy ani razu się na nas nie rozzłościła. Zawsze była delikatna ze swoimi słowami i zawsze nas prowadziła. Całe nasze rodzeństwo da z siebie wszystko, aby ją ocalić, nawet jeśli będzie to oznaczało podróż w czasie. Dlatego dopadniemy Lokiego i przywrócimy czas do pierwotnego stanu – dodał Zen ocierając łzy, które napłynęły mu do oczu. Te dzieciaki kochają z głębi serca swoją matkę, Asię. Cóż nawet ta z dzisiejszych czasów ma zadatki na dobrą mamę. Ich uczucia były tak silne, że nawet cofnęli się do przeszłości, aby ją ocalić, co pokazuje jak ważna jest Asia dla dzieci Iseia. Jęknąłem i potarłem brodę. ……OK, znam już bieg wydarzeń i zamiary tych ludzi. Teraz powinienem zapytać ich o osobiste sprawy. Mam dwa czy trzy pytania, jeśli chodzi o wyjaśnienie kilka spraw związanych z nimi oraz synem Rias, Exem. ……Chodzi mi o naturę miecza, którym włada, że nie wspomnę o rękawicy, którą nosił na lewym ramieniu, Darze Wzmocnienia. – Ta rękawica którą posiada Ex, to jak mniemam sztuczny Longinus? – zapytałem. Syn Xenovi, Zen, przytaknął. – Tak, w naszych czasach stworzono kilka sztucznych Longinusów. Rękawica Exa jest jednym z udanych dzieł. Wprawdzie jej moc jest mniejsza niż oryginału, ale i tak jest znacznie potężniejsza niż zwykły, sztuczny Boski Dar. Więc to tak? Pomyśleć że za trzydzieści lat będą w stanie tworzyć sztuczne Longinusy. Cóż, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę wyniki moich własnych badań, to znacznie je wyprzedzają. Nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się to prawdą. Zen powiedział, że nie ma porównania z oryginałem. ale……. Mimo wszystko dalej miał zdolność Longinusa. Nagle zauważyłem, że Kurenai wziął do ręki coś z mojego laboratorium, co go zainteresowało. Tym przedmiotem był prototyp sztucznego Boskiego Daru…… Sposób w jaki go trzymał był inny niż u amatora, co świadczyło o tym że był ''kimś'', kto znał się na tego typu rzeczach. Najwyraźniej był w stanie zidentyfikować specjalne cechy tego prototypu. – ……Czyżbyś miał coś wspólnego z rękawicą Exa? – zapytałem Kurenaia, myśląc jednocześnie „Achhh”. Kiedy Kurenai usłyszał moje pytanie, stracił zainteresowanie sztucznym Boskim Darem i przybrał zaskoczony wyraz twarzy. – Zauważyłeś aż tak wiele, hę. – To twój nastrój. Wyczuwam od ciebie temperament naukowca. Wśród przywódców Grigori…… czułem to wiele razy od moich towarzyszy. Przez cały czas byłem otoczony przez naukowców. Było ich wielu pośród rodzin moich towarzyszy, z którymi współpracowałem. Zachowanie Kurenaia przypominało mi niektórych z nich. – Tak, to chyba nic złego, że to wyjaśnię, ale w przyszłości zostałem naukowcem Grigori i przejąłem twoje badania..... – powiedział Kurenai. ……Nagle zamilkł, jakby ''coś sobie przypomniał''. „Przejął moje badania, huh. ……Rozumiem. Cóż, nie mam zamiaru go teraz o to cisnąć. Pewnie i tak nie chciałbym usłyszeć reszty. Mogłoby to wywrzeć większy wpływ na przyszłość, niż ''łobuzowanie'' Lokiego. – Skoro kontynuujesz nasze badania, to twoja matka, Akeno, musiała wyrazić na to zgodę – powiedziałem. ……Jeśli o nią chodziło, to dalej patrzyła na mnie krzywo. Mimo że pogodziła się z ojcem, to jej uczucia wciąż były takie same. Kiedy Kurenai usłyszał moje słowa, wyglądał na zaskoczonego, że odkryłem jego tożsamość. – ……Więc to tak? To bardzo interesujące. W naszych czasach matka mówiła o tobie z szacunkiem i podziwem…… W ramach wdzięczności pozwoliła nawet, żebyś mnie nazwał. …………N-naprawdę? Hmm. Czyżby wydarzyło się coś, przez co Akeno zaczęła na mnie bardziej polegać? – Będąc wciąż członkinią Domostwa Rias kaa-san, Akeno kaa-san, pełni też funkcję kierowniczki Grigori, podczas gdy Barakiel-sensei został Głównym Naczelnikiem – powiedział Zen. ……Więc to tak, pełni funkcję kierowniczki, huh. Z jakiegoś powodu mnie to rozczula. Więc w ich czasach Barakiel jest głównym naczelnikiem i do tego tytułuje go ''senseiem''. …………. ……Jak mogło do tego dojść. Nie mogę tego zrozumieć, ani nawet sobie wyobrazić. Próbowałem wziąć się w garść. To nie było coś, czego chciałem się dowiedzieć. – ……Cóż, to zdecydowanie bardzo interesujące – byłem w stanie powiedzieć tylko coś takiego, po czym zmieniłem temat. – Następne pytanie, miecz Exa oraz oręż Zena. Czy to legendarne bronie? Albo może są czymś, co nie istnieje w tych czasach. Tak, pytałem o miecz o czerwonym ostrzu, który posiadał Ex oraz o święty miecz przypominający Durandala, który był własnością Zena. Jeśli chodzi o legendarne bronie to mogę się pochwalić, że znam zarówno wszystkie święte, jak i demoniczne miecze. Wszystko dzięki danym z wszystkich systemów mitologicznych. Zen przyzwał miecz, który przechowywał w innym wymiarze i wręczył mi go. – Mój święty oręż nazywa się Durandal IV. To następca Durandala, który posiada moja matka. Następca, IV, więc to czwarty Durandal z kolei. Można go uważać za coś zrobionego na nowo……. To może oznaczać, że za trzydzieści lat będą w stanie stworzyć nową wersję legendarnego, świętego miecza. Jednak ten oręż…… jest doprawdy niezwykły. To nie była tylko alchemia. Stworzono go też za pomocą techniki. Ten miecz był zrodzony dzięki technice i nadnaturalnym mocom. To była rozbudowa świętego miecza, do której dążyliśmy w Grigori. – Miecz Exa to Szkarłatne Ostrze Galatine III. Tak tak jak mój Durandal IV, to następca legendarnego miecza Galatinea. Wykuto go specjalnie dla niego – powiedział Zen. Och, więc to Galatine<ref>W arturiańskich legendach, Galatine należał do jednego z najwierniejszych rycerzy Króla Artura, Gawaina.</ref>. To podobno siostrzany miecz Excalibura, legendarny, unikalny oręż, którego ostrze nigdy się nie tępi. A do tego był zrobiony specjalnie dla Exa… Rozumiem, to dlatego Ex może bezpiecznie otoczyć miecz demoniczną Mocą Zniszczenia. Poprzez celowe wybranie sprężystego Galatinea, byli w stanie wykuć ten niezwykły, nowy miecz. – Więc to nie jest nowy model Ascalona, hę. Myślałem że to następca miecza, który posiada Ise, ale najwidoczniej się myliłem. Kurenai wzruszył ramionami. – Ten gość zawsze się denerwuje, kiedy chodzi o naszego ojca – powiedział. – Skoro to był miecz, który nosił w swoim ramieniu, wyraźnie podkreślił że „Chce mieć coś oprócz Ascalona” – dodał Zen. ……Fakt że dzieci Isseia z przyszłości zostały wychowane przez Valiego i Kibę, może być źródłem nieporozumień, a w każdym razie tak myślę. A może jest jakieś inne źródło nieporozumienia……? Chociaż odnoszę wrażenie, że ci dwaj nie darzą ojca nienawiścią……. Jeśli już przy tym jesteśmy, to Kurenai ma osiemnaście lat i jest najstarszym dzieckiem Iseia. Zen jest drugi pod względem starszeństwa i ma siedemnaście lat. Ex jest czwartym synem Iseia. Nagle zauważyłem że Kurenai patrzy na zegar zawieszony na ścianie. – ……Dlaczego tak wpatrujesz się w zegar? Czyżby…… miało przybyć więcej waszego rodzeństwa? – zapytałem. – Tak, planujemy się spotkać z naszymi młodszymi siostrami… – odparł Kurenai. ……Młodszymi siostrami, hę. Więc Ise ma też córki. Kim są ich matki? Kiedy się nad tym zastanawiałem……. – Nii-san, przypuszczając że jest błąd w obliczeniach transferu, tak jak w przypadku ZFŻ-ów, to będą tu w stanie w ogóle dotrzeć? – zapytał Zen Kurenaia. – Faktycznie, w okolicy miało miejsce kilka zmian, które nogą wywołać kłopoty. Wpadłem na pewien pomysł, kiedy zobaczyłem jak bracia ze sobą rozmawiają. – Cóż, wygląda na to, że mamy trochę wolnego czasu. Wspaniale. Chcielibyście więc popatrzeć na swoich rodziców? – zapytałem, uśmiechając się złośliwie. Kiedy usłyszeli moje pytanie, spojrzeli na siebie. – W jaki sposób? – zapytali jednocześnie. ''– Zaczekaj Akeno! Teraz będę czyściła Iseiowi uszy, kiedy będzie leżał z głową na moich kolanach! – Nie, Rias. Ise już się zgodził, że pobawi się ze mną w „Nielegalny związek pomiędzy służącą a jej panem” w oddzielnym pokoju! – Ooch. O niczym takim nie wiem, głupia Akeno! – Rodzina która dłubie sobie w uszach, nawet nie istnieje! Jesteś skąpa, Rias! – Ech, poddaję się. Guhehehehe……'' Na ekranie w laboratorium wyświetliła się sytuacja z Klubu Okultystycznego. Przedstawiała ona, jak Rias i Akeno kłóciły się o Iseia, podczas gdy on sam był zakłopotany i miał zboczony wyraz twarzy. Posiadam nadzorcze kamery, zamontowane na mechanicznych insektoidach, które mają na oku stary budynek szkoły. Gdy któryś przyklei się do szyby, mogę zobaczyć co dzieje się w środku i przesłać obraz bezpośrednio tutaj. Jeśli chodzi o incydent z ostatniej nocy, kiedy pojawiła się Rias i reszta jej grupy, to znalazłem wymówkę, że niby prowadziłem śledztwo w sprawie tajemniczego wroga wraz z kilkoma agentami Grigori. ……Rossweisse zauważyła jednak pozostałości równań technicznych nordyckiej magii, które zostawił za sobą Loki oraz demonicznej Mocy Zniszczenia powiązanej z Exem i zaczęła je badać, przez co musiałem coś wmyślić, aby jakoś wytłumaczyć ich obecność. ……Ech, dzieci Iseia, jeśli dojdzie do tego, że zawalicie zrobienie porządku z tymi sprawami, to nie byłoby zaskoczeniem, gdyby te zamiary zostały uznane za niemoralne. Skoro z wami współpracuję, to mógłbym was prosić, abyście przywrócili porządek bez wywołania kłopotów w przyszłości? Skoro jesteśmy już przy dzieciach, to obserwują swoich rodziców przez kamerę…… Trzymają się za głowy i pomimo że są zdumieni, to na ich twarzach maluje się też zawstydzenie. – ……Więc taki był nasz ojciec w czasach szkolnych. ……W ogóle się nie zmienił – powiedział Zen patrząc na obraz Iseia. – Czy w przyszłości dalej jest zboczony? – zapytałem. – Cóż, spodziewałem się że był zboczeńcem. Mam na myśli to, że jego żony go zdominowały – odparł Kurenai, uśmiechając się gorzko. Ach, więc Ise został zdominowany przez swoje żony. Cóż, nie jest jedynym mężczyzną w Rodzinie Gremory, którego to spotkało. Zen nadął policzki. – Ale mam wyjątkowo mało kontaktu z ojcem…… Jeśli już przy tym jesteśmy, to muszę powiedzieć, że wychował nas Yuuto-san…… Więc nie przebywają za wiele ze swoim ojcem. Ach, jakoś jestem to w stanie zrozumieć. – Ise jest pewnie w przyszłości bardzo zajęty, mylę się? – zapytałem. Nawet obecnie jest bardzo zajęty jako Oppai Smok, a jego harmonogram jest bardzo napięty. Nie zdziwiłbym się, gdyby za trzydzieści lat miał jeszcze więcej pracy. Nie, z pewnością tak jest. –Domyśliłeś się? Ale tak właśnie jest. Co więcej, zawsze gdzieś jeździ. I to nie tylko do Zaświatów, ale też do krajów innych systemów mitologicznych, gdzie pomaga, wygłasza przemowy, czy załatwia jakieś sprawy biznesowe……. Zawsze wszędzie go pełno, i to zarówno jako Sekiryuuteia, jak i jako Oppai Smoka – odpowiedział Zen. – Jego grafik na następnych dwieście lat jest całkowicie zapełniony. Nawet nasze matki nie widują go często. Dlatego często obejmują funkcję eskortowania go – dodał Kurenai. Dwieście lat!? T-to znacznie więcej niż się spodziewałem. J-jest więc aż tak zajęty huh……. Z pewnością nie ma wiele czasu na wychowywanie dzieci……. Jego żony, najwyraźniej skupione wokół menadżerki Ravel, pomagają mu przez cały czas, aby tylko z nim być. – Z tego powodu część naszych młodszych braci, sióstr oraz Ex, są bardziej przywiązani do Valiego-san, niż do ojca…… – powiedział Zen. ……Więc mogą bardziej polegać na Hakuryoukou, niż na swoim ojcu, który zawsze jest daleko. Nie potrafię sobie wyobrazić, jakie uczucie ma ten gość, skoro przebywa z dziećmi swojego rywala…… Niespodziewanie, Vali z przyszłości wydaje się to lubić. Nagle na ekranie pojawił się Kiba, który siedział na sofie i czytał, nie zwracając uwagi na to, co dzieje się dookoła. Kiedy Kurenai i Zen go zobaczyli, jęknęli – Był naszym nauczycielem szermierki. Faktem jest, że już wtedy władał mistrzowsko mieczem. – Kiba Yuuto-san szkolił w mieczu całe nasze rodzeństwo, włącznie ze mną. Też jest dla mnie i dla nich jak drugi ojciec…… – powiedział Zen z rozradowaną twarzą. Aach, więc Kiba też miała na nich oko. Potrafiłem to wyczuć z ich spojrzeń, że darzyli go dużym szacunkiem. ……Więcej czasu spędzają z Kibą, będącym nauczycielem szermierki, niż ze swoim zajętym ojcem. Kiedy Kurenai usłyszał słowa Zena, spojrzał na niego ostrzegawczo. – Nie mów czegoś takiego. Chichi-san jest niesamowicie zajętą osobą. – Więc w takim razie Xenovia i Irina nie szkolą was w szermierce? – zapytałem. Z tego co powiedział Zen i co sam zrozumiałem, zastanawiałem się, dlaczego to Kiba ich szkolił. Skoro Xenovia była świetną wojowniczką i matką tego gościa, to spodziewałem się, że będzie szkolony właśnie przez nią, ale……. Ze względu na jej temperament można się było spodziewać, że będzie uczyła swojego syna. – Zdecydowanie nie! – odparł szybko Zen, kręcąc głową jak szalony. – Haha-san nie miałaby czasu, aby mnie uczyć szermierki…… – Xenovia kaa-san ma pełno zapału aby uczyć…… Poza tym że pomaga ojcu w pracy, jest też dyrektorką szkoły dokształcającej uczniów, którzy chcą iść na najlepsze uniwersytety w Zaświatach. Dodatkowo, zawsze kiedy się z nią spotykamy, sprawdza jak nam idzie w szkole, zupełnie jakby była naszą nauczycielką – powiedział Kurenai, widząc moje zdumienie. Naprawdę? Została dyrektorką w szkole dokształcającej!? ……Nie potrafię sobie tego wyobrazić! – Ponieważ sama nie mogła cieszyć się swoją młodością tak jak jej rówieśnicy, gdyż dzień i noc musiała się szkolić we władaniu mieczem, chciała abyśmy mieli normalne dzieciństwo i mogli się razem uczyć. Jej entuzjazm posunął się do tego, że bardzo nas pilnuje, abyśmy dostali się wszyscy do dobrych szkół – dodał Zen. Ach, więc to tak, Xenovia. Jeśli się przyjrzeć pierwszej połowie jej życia, to najwyraźniej uznała, że jej synowie powinni doświadczyć takiej samej rutyny. Zdecydowanie nie powinienem jej za to winić. Od kiedy odeszła z Kościoła i stała się częścią Akademii Kuou……. I nie chodziło o to, że jej system wartości został wywrócony na drugą stronę. Zen postanowił poruszyć sprawę Iriny z przyszłości: – Jeśli chodzi o Irinę kaa-san, to jest tak zajęta swoją pracą w Niebie, że prawie nigdy jej nie spotykamy. Jeśli się czasami pojawi w domu, to zawsze jest tak zmęczona, że od razu zasypia. – Krytykuje nawet nasze matki, że się obijają…… – dodał Kuranai. ……Rozumiem, więc Irina została jakąś pracoholiczką, która wraca do domu późno w nocy i pada ze zmęczenia. Może powinienem jej teraz coś doradzić, na temat jej przyszłej kariery.... Nagle Zen zaczął się wpatrywać w zdjęcie w ramce, które stało na biurku. Fotografia przedstawiała grupkę przywódców, włącznie ze mną, Sirzechsem, Michałem, Odynem i Zeusem. – Jak się nad tym zastanowić, to w tych czasach starszy brat Rias kaa-san ciągle był Maou-sama – Zen powiedział coś, co mną wstrząsnęło. – ……A w waszych czasach jest inaczej? – zapytałem. Zen speszył się i zakrył usta, jakby chciał powiedzieć ''O cholera.''. – Przepraszam, coś mi się wymknęło – przeprosił. – Jeśli chodzi o pierwszego Głównego Naczelnika, to nie sądzę aby była to aż tak ważna sprawa, nie uważasz? Nawet gdybyśmy podsumowali nasz okres czasowy do stopnia ingerencji w historię, to nawet ktoś taki jak on nie wywołałby dużych szkód – odparł Kurenai. Byłem niesamowicie wdzięczny, że mnie tak ocenił. – W naszych czasach jest Siedmiu Wielkich Maou, a nie czterech. Do Lucyfera, Belzebuba, Lewiatana i Asmodeusza doszli Mammon, Belfegor i Belial – wytłumaczył mi Kurenai ……Więc czterech zostało zastąpionych przez siedmiu. Czyli doszło trzech nowych. Zapewne pociągnęło to ze sobą znaczne zmiany w wewnętrznej administracji. Czyżby wojna domowa!? Nie, gdyby rozpętało się coś takiego, to nie byliby w stanie utrzymać dotychczasowej administracji. Przyszłość będzie pełna kłopotów, Sirzechs....... – Przez te wszystkie lata, ze starego składu pozostał na stanowisku tylko Ajuka Belzebub – kontynuował Kurenai. ……Nastąpiły takie niespodziewane rzeczy huh. Wolałem jednak uważać, że po prostu wszyscy Maou zrezygnowali ze swoich stanowisk i pozostał tylko najlepszy. – ……Sądzę że lepiej abym się o to nie dopytywał, ze względu na sytuację Sirzechsa – zapytałem mrużąc oczy. – Tak, będzie dla ciebie lepiej. Mogę ci tylko powiedzieć, że nie będzie tak dramatycznie, jak ci się wydaje…… – dodał Kurenai. Poza tym ci goście nazywali mnie ''Pierwszym Pokoleniem Głównego Naczelnika''…… Odnoszę więc wrażenie że nie skończę w najprzyjemniejszy sposób. W tym momencie, po skończeniu rozmów o przyszłej polityce, Kurenai i Zen przystąpili do oglądania minionych wersji swoich rodziców. Dla Iseia i reszty, którzy miotali się pomiędzy radością i smutkiem, oni wydawali się znużeni. Po około dziesięciu minutach, przy uszach Kurenaia i Zena pojawiły się małe magiczne kręgi komunikacyjne. Wygląda na to, że młodsze siostry nawiązały z nimi kontakt. Kończąc podglądanie ich rodziców, teleportowałem się razem Kurenaiem i Zenem, jako ich opiekun, do punktu zbornego....
Summary:
Please note that all contributions to Baka-Tsuki are considered to be released under the TLG Translation Common Agreement v.0.4.1 (see
Baka-Tsuki:Copyrights
for details). If you do not want your writing to be edited mercilessly and redistributed at will, then do not submit it here.
You are also promising us that you wrote this yourself, or copied it from a public domain or similar free resource.
Do not submit copyrighted work without permission!
To protect the wiki against automated edit spam, please solve the following captcha:
Cancel
Editing help
(opens in new window)
Navigation menu
Personal tools
English
Not logged in
Talk
Contributions
Create account
Log in
Namespaces
Page
Discussion
English
Views
Read
Edit
View history
More
Search
Navigation
Charter of Guidance
Project Presentation
Recent Changes
Categories
Quick Links
About Baka-Tsuki
Getting Started
Rules & Guidelines
IRC: #Baka-Tsuki
Discord server
Annex
MAIN PROJECTS
Alternative Languages
Teaser Projects
Web Novel Projects
Audio Novel Project
Network
Forum
Facebook
Twitter
IRC: #Baka-Tsuki
Discord
Youtube
Completed Series
Baka to test to shoukanjuu
Chrome Shelled Regios
Clash of Hexennacht
Cube × Cursed × Curious
Fate/Zero
Hello, Hello and Hello
Hikaru ga Chikyuu ni Itakoro......
Kamisama no Memochou
Kamisu Reina Series
Leviathan of the Covenant
Magika no Kenshi to Basileus
Masou Gakuen HxH
Maou na Ore to Fushihime no Yubiwa
Owari no Chronicle
Seirei Tsukai no Blade Dance
Silver Cross and Draculea
A Simple Survey
Ultimate Antihero
The Zashiki Warashi of Intellectual Village
One-shots
Amaryllis in the Ice Country
(The) Circumstances Leading to Waltraute's Marriage
Gekkou
Iris on Rainy Days
Mimizuku to Yoru no Ou
Tabi ni Deyou, Horobiyuku Sekai no Hate Made
Tada, Sore Dake de Yokattan Desu
The World God Only Knows
Tosho Meikyuu
Up-to-Date (Within 1 Volume)
Heavy Object
Hyouka
I'm a High School Boy and a Bestselling Light Novel author, strangled by my female classmate who is my junior and a voice actress
The Unexplored Summon://Blood-Sign
Toaru Majutsu no Index: Genesis Testament
Regularly Updated
City Series
Kyoukai Senjou no Horizon
Visual Novels
Anniversary no Kuni no Alice
Fate/Stay Night
Tomoyo After
White Album 2
Original Light Novels
Ancient Magic Arc
Dantega
Daybreak on Hyperion
The Longing Of Shiina Ryo
Mother of Learning
The Devil's Spice
Tools
What links here
Related changes
Special pages
Page information