Editing
Shinmai Maou no Keiyakusha:Tom 1 Rozdział 1
(section)
Jump to navigation
Jump to search
Warning:
You are not logged in. Your IP address will be publicly visible if you make any edits. If you
log in
or
create an account
, your edits will be attributed to your username, along with other benefits.
Anti-spam check. Do
not
fill this in!
===Część 2=== <p style='text-indent:12pt'>- ! Hah... Hah...</p> Basara otworzył oczy i w tej samej chwili wziął głęboki wdech. W momencie, gdy spojrzał w górę i zobaczył sufit zdał sobie sprawę, że już się obudził. Odetchnął głęboko, uspokoił chaotyczne bicie serca. Za każdym razem, kiedy budził się z tego koszmaru, czuł kłucie w klatce piersiowej. Nagle, <p style='text-indent:12pt'>- Ach, w końcu się obudziłeś.</p> zabrzmiał jakiś głos. Kiedy spuścił wzrok, na szczycie jego letniego koca, używanego zamiast normalnej narzuty, zobaczył dziewczynę. Siedziała na nim, obejmując udami jego biodra. Obie dłonie położyła na jego klatce piersiowej i przyjrzała się mu z szelmowskim uśmiechem. Tą dziewczyną była Naruse Mio. <p style='text-indent:12pt'>- Po co obracasz się tam za każdym razem, gdy ktoś przychodzi?</p> <p style='text-indent:12pt'>- Dzień dobry.</p> <p style='text-indent:12pt'>- Dobry...</p> Od wczoraj mieszkają razem. Została wynajęta firma przeprowadzkowa. Każdą, nawet najmniejszą rzecz zapakowali i przewieźli do nowego domu, oczywiście za dodatkową opłatą. Byli całkiem nieźli i szybcy. Minął ledwo tydzień odkąd Basara i Mio widzieli się w restauracji. Rodziny Toujou i Naruse zaczęły piękne, wspólne życie w jednym domu. Tylko, <p style='text-indent:12pt'>- Emm... Co ty robisz?</p> <p style='text-indent:12pt'>- No jak to, przyszłam cię obudzić, to jasne. Myślałam, że chłopcy lubią takie rzeczy.</p> Potem Mio uśmiechnęła się i dodała: <p style='text-indent:12pt'>- Taka nowa usługa.</p> Najpewniej nikt jej do tego nie zmusił, ale - tak, to wyglądało jak usługa w jakimś hotelu. Zazwyczaj jednak osoba budząca siada na brzuchu. Mio, przez koc, który był na Basarze, nie mogła stwierdzić, gdzie dokładnie siada, dlatego rozłożyła się na wysokości jego bioder. W ten sposób wyglądała jak kowbojka. [[Image:SMNK T1 26.png|thumbnail|right]] Ponadto był środek lata. Sezon, kiedy dziewczyny są ubrane najmniej jak się da. Krótko mówiąc, bardzo skąpo. Tego ranka Mio miała na sobie tylko top i szorty. Uda, które mocno obejmowały Basarę, były gorące i błyszczały w porannych promieniach słońca. Ale co ważniejsze - wzrok Basary zatrzymał się w innym miejscu. ...były naprawdę spore. Ta myśl zakorzeniła się w jego głowie już od spotkania w restauracji. Mio miała raczej obszerne piersi. Jej top rozciągnięty był do granic możliwości. Pomiędzy nimi kryła się niewielka luka, a całą ich górną powierzchnię było widać jak na dłoni. <p style='text-indent:12pt'>- Ej, nie rób takiej miny, bo ci zostanie. Wstawaj już.</p> <p style='text-indent:12pt'>- T-taa...</p> co teraz? Ona chyba tego nie zauważała, ale za każdym razem, kiedy opierała się o klatkę piersiową Basary, jej piersi delikatnie się bujały, odsłaniając niesamowity widok. Basara nie miał na razie jak się podnieść, a- <p style='text-indent:12pt'>- Ej, albo wstajesz, albo... Ech?</p> W jednej chwili na jej twarzy pojawiło się wielkie zwątpienie. Wtedy potwierdziła swoje przypuszczenia, dotykając tam ręką, <p style='text-indent:12pt'>- E-ej, tam... jest coś twardego?</p> To-to? Basara przechylił głowę. Czy to efekt tego, że Mio wierciła się na jego biodrach? <p style='text-indent:12pt'>- Emm... czy to zjawisko fizjologiczne występujące tylko u chłopców?</p> <p style='text-indent:12pt'>- N-nie! To chyba... może moja komórka?</p> Taa, Basara sobie przypomniał. Ostatniej nocy nie mógł zasnąć, więc grał na przenośnej konsolce. W pewnym momencie zasnął, a ona musiała zsunąć się pod koc. W każdym razie, <p style='text-indent:12pt'>- Jestem wdzięczny, że przyszłaś mnie obudzić, ale zamiast usiąść na brzuchu, usiadłaś mi na biodrach. Jeśli dziewczyna siada w takim miejscu, to jestem zwolniony z odpowiedzialności za wszelkie zjawiska fizjologiczne, jakie nastąpią.</p> Na słowa Basary, Mio natychmiast się zaczerwieniła. W końcu dostrzegła swoją bezbronność. Pomyślał, że w panice Mio mogłaby zerwać się z niego i podeptać. <p style='text-indent:12pt'>- T-taa... Nie przeczę. J-jesteś w końcu chłopcem.</p> Zaskakujące, że jakoś to zniosła. Najprawdopodobniej chciała mieć emocjonalną przewagę nad Basarą. Ale było widać, że jest zmieszana. Najwyraźniej była pewna siebie, dopóki nie pojawiało się coś nieoczekiwanego. Basara postanowił to sprawdzić, <p style='text-indent:12pt'>- Dobra, chyba wstaję.</p> <p style='text-indent:12pt'>- Eee?! W-wstajesz?</p> Basara rzucił tylko "Taa", podczas gdy Mio robiła się niespokojna. <p style='text-indent:12pt'>- Nie mogę leżeć tu cały dzień, bo dostanę odleżyn. No i zadałaś sobie ten trud, żeby mnie obudzić.</p> <p style='text-indent:12pt'>- R-racja... A-ale...</p> Basara posłał wymuszony uśmiech w stronę speszonej Mio. Patrząc na nią z dołu, rzekł: <p style='text-indent:12pt'>- Jeśli sprawia ci to taki problem, następnym razem budź mnie normalnie. Bez siadania na biodrach.</p> To było delikatne ostrzeżenie. Ale Mio zrobiła wkurzoną, czerwoną minę. <p style='text-indent:12pt'>- To, to żaden problem... To, to tylko zwykłe, fizjologiczne zjawisko.</p> Choć sytuacja była niecodzienna, ona dalej w to brnęła. Basara nie miał ochoty leżeć tak cały dzień. <p style='text-indent:12pt'>- N-no dalej, podnoś się! - chwyciła koc Basary i zerwała go.</p> Wraz z pociągniętym kocem coś wyleciało w powietrze - gdzieś w stronę Mio. <p style='text-indent:12pt'>- Ech...?</p> Zostawiając koc, Mio przypadkiem złapała to. To nie była komórka ani konsola. No i, rzecz jasna, nie był to fizjologiczny fenomen. To dziwne coś wyleciało gdzieś spod pachy Basary. Co to mogło być? Oczy Basary zatrzymały na plastikowym pudełku. Zwykłe plastikowe pudełko, takie, w jakie pakuje się wszelkiej maści oprogramowanie i gry. Okładka była odwrócona w stronę Basary, więc ten mógł przeczytać nazwę. Obok uroczego dziewczęcia z obrazka widniał napis: <p style='text-indent:12pt'><b>Młodzieżowa Edycja Specjalna: Moja prawdziwa, przyrodnia siostrzyczka i ja</b></p> To była gra o młodszej siostrze. <p style='text-indent:12pt'>- Moment... Coo-?!</p> Mio wypuściła pudełko z rąk i tracąc równowagę, zwaliła się z łóżka. <p style='text-indent:12pt'>- E-ej, w porzą- Mh?</p> Pudełko się odwróciło. Mio patrzyła na podsumowanie gry, tylną okładkę, z grafikami promocyjnymi. Było tam pełno screenów z roznegliżowaną siostrunią w różnych dwuznacznych pozycjach. W skrócie, to była gra erotyczna. Co więcej, podtytuł zdradzał, że gra jest pewną instrukcją, jak wyszkolić młodszą siostrę. Świeżość poranka i lekka atmosfera zmieniły się na moment w najdziwniejszą i najbardziej niepokojącą scenę na świecie. <p style='text-indent:12pt'>- C-c-co to robi w moim łóżku...?</p> Basara miał piętnaście lat. Nie pamiętał, żeby kiedykolwiek w swoim krótkim życiu kupił podobny produkt. Tymczasem Mio siedziała na podłodze i cała drżała. <p style='text-indent:12pt'>- T-ty-tyy... Grałeś w coś takiego w pierwszą noc naszego wspólnego życia? Wiedziałam... chcesz żebyśmy robili rzeczy z tej gierki, co?</p> <p style='text-indent:12pt'>- Jak to "wiedziałaś"?! Tak właściwie to niemożliwe, żeby- Och?</p> <p style='text-indent:12pt'>- Aaj, ej... Aaaa?! - podczas swojego tłumaczenia Basara próbował zerwać się z łóżka, ale tak jak Mio stracił równowagę i upadł. Od pasa w dół musiał być trochę odrętwiały. Przez nią. A teraz chwiał się nad jej sylwetką.</p> <p style='text-indent:12pt'>- Ach...</p> Jakby zaraz miał ją przygnieść. Ich twarze były tuż obok siebie, czuli swoje oddechy. Tak blisko, że aż ciężko ci się odezwać. Słodki, dziewczęcy zapach. W tej samej chwili ramiączka topu Mio, delikatnie się zsunęły. Jej wielkie piersi prawie wylały się na Basarę. Jeszcze trochę i całkiem by się odsłoniły. Ponadto, jedno z kolan Basary znajdowało się między jej udami - pośród uroczych szortów skrywających "to" miejsce, do którego kolanu Basary brakowało jakiś milimetr. Niemniej, wcale nie miał zamiaru tej odległości skracać. Kilkusekundowa cisza zdawała się ciągnąć w nieskończoność, a żadne z nich nie ważyło się nawet drgnąć. <p style='text-indent:12pt'>- T... T...?</p> Mio wydarła się w końcu, a Basara jej zawtórował. <p style='text-indent:12pt'>- Ty zboczuchuuuuu!</p> <p style='text-indent:12pt'>- Aaaaaaaaaaaa?!</p> Mio podniosła kolano, uderzając go prosto w splot słoneczny. Basara uniósł się o drobinę, a Mio rzuciła się do drzwi. W progu spojrzała na wijącego się po podłodze. <p style='text-indent:12pt'>- J-jeszcze jedna dwuznaczna sytuacja i doświadczysz setki śmierci naraz! - gdy skończyła to krzyczeć, wyszła z pokoju. Basara został tam, nadal froterując podłogę własnym ciałem.</p> <p style='text-indent:12pt'>- Poczekaj, to nieporozumienie... - wymamrotał, wysuwając przed siebie dłoń. Ale nikt go już nie słyszał.</p> Ze szczytu łóżka spoglądało na niego urocze dziewczę z okładki gry, zupełnie jakby z niego szydziło. Główna bohaterka <i>"Młodzieżowej Edycji Specjalnej: Moja mała, przyrodnia siostra i ja"</i> delikatnie się uśmiechnęła. <p style='text-indent:12pt'>- Cholera by cię... ojciec. Żeby wsadzać mi takie barachła do łóżka.</p> Wciąż były wakacje. Basara kroczył po schodach w dół, jeszcze w samej piżamie. W zasadzie, Jin wpadnie w tarapaty jeśli Basara zostanie znienawidzony. Nie obchodzi go, że może to zniszczyć plan jego ponownego ożenku? Cóż, co by się nie działo, ojciec jest ojciec i zawsze znajdzie czas na swoje głupie, niejednoznaczne żarty. <p style='text-indent:12pt'>- Pierwsze co, trzeba będzie później się zająć tym nieporozumieniem...</p> Kiedy otworzył drzwi do salonu, jego nos wypełnił się cudnym zapachem. Jego żołądek natychmiast zareagował na aromat pieczonego chleba. <p style='text-indent:12pt'>- Ach, Basara. Dzień dobry.</p> Maria go zauważyła. Stała mniej więcej tam, gdzie kończy się salon, a zaczyna kuchnia. Przyrządzała coś smakowitego. <p style='text-indent:12pt'>- Ach, taa... Dobry.</p> Basara spuścił nieco głowę. Najwyraźniej Mio nie wspomniała jeszcze o całym zajściu. Jina i Mio nie było w salonie. Byli albo w toalecie, albo w łazience, załatwiając poranne sprawy. Basara odetchnął z ulgą i wszedł do kuchni. <p style='text-indent:12pt'>- Mh~ Hop...</p> Dostrzegł jak w swojej małej dłoni, Maria dzierży wielką patelnię i smaży jakiś przysmak. Nawet będąc najmłodszą, Maria brała na siebie jak najwięcej obowiązków domowych. Częściowo dlatego, że nie chodziła do szkoły. Tak czy inaczej, wzięła na siebie większość prac domowych, zostając poniekąd "panią domu". Maria miała na sobie śnieżnobiały fartuszek z falbankami, zupełnie jakby miała wyjść za mąż, za swoją nową kuchnię. Inna sprawa, że oprócz fartuszka nie było widać innych części garderoby. Basara otworzył lodówkę, wyjął mleko i zaczął je lać do kubka, trzymanego w drugiej ręce. <p style='text-indent:12pt'>- Jeszcze momencik. Zaraz wszystko będzie gotowe!</p> <p style='text-indent:12pt'>- Taa, to- PFFF?!</p> Przypadkiem Basara prychnął mlekiem z ust, które w powietrzu zamieniło się w małą tęczę. Spoglądał na Marię, a ta obróciła się w jego stronę. <p style='text-indent:12pt'>- Ojej, już rozlałeś. Od samego rana jesteś już taki niedobry, Basara. - Maria spokojnie się uśmiechnęła i podeszła na krok.</p> <p style='text-indent:12pt'>- E-ej! Czekaj, Maria! - Basara pospiesznie opuścił ręce przed siebie, żeby ją powstrzymać.</p> <p style='text-indent:12pt'>- Ech? Co się stało?</p> Maria przechyliła głowę. Zupełnie jak mały pingwinek. To słodycz, którą twoje ciało od razu dostrzega. Ale, co ważniejsze, <p style='text-indent:12pt'>- Popatrz na siebie i powiedz mi, co to za strój...?</p> Basara widział to wyraźnie. Pod fartuszkiem nie było absolutnie niczego - była naga, ale w fartuchu. Mimo, że był 21 wiek. Niedobrze, musiał się uspokoić. To był tylko pingwinek. Gdy myślał o niej jak o nagim pingwinie w fartuchu, to w jakiś sposób - nie no, nie ma opcji! <p style='text-indent:12pt'>- Emm... Co w nim dziwnego?</p> Basara nie zdążył jej powstrzymać. Maria odwróciła się tyłem do niego, a wtedy: <p style='text-indent:12pt'>- H-hę?</p> Maria była ubrana. Miała na sobie top i krótką spódniczkę, więc z przodu wyglądało to, jakby była w samym fartuszku. Maria od razu to podsumowała <p style='text-indent:12pt'>- Hohohoo~, rozumiem.</p> Maria spojrzała na siebie, swój strój i uśmiechnęła się, zdając sobie sprawę, dlaczego Basara jest taki speszony. <p style='text-indent:12pt'>- Jesteś w wieku dojrzewania, Basara... Czy to zbyt podniecające dla ciebie? Pobudza cię to jakoś?</p> Na pewno go pobudzało. Głównie w ten żałosny sposób. <p style='text-indent:12pt'>- Masz jakieś dziwne wyobrażenia?</p> <p style='text-indent:12pt'>- Nie, nie.</p> <p style='text-indent:12pt'>- Naciesz się tym.</p> <p style='text-indent:12pt'>- Haha.</p> Przez głowę Basary przeszła pewna myśl - czy tak powinno rozmawiać ze sobą rodzeństwo? <p style='text-indent:12pt'>- Och, już dobrze. Mio poszła cię obudzić, jak było?</p> <p style='text-indent:12pt'>- Nieźle, jestem rozbudzony jak nigdy. - Nie mógł jej powiedzieć, że dostał cios kolanem, zanim jeszcze wyszedł z pokoju.</p> <p style='text-indent:12pt'>- Nie, nie, nie o to mi chodzi. - Maria zacisnęła dłonie i zrobiła poważną minę. - Ten specjalny program, który ci podrzuciłam do łóżka - Mio widziała?</p> <p style='text-indent:12pt'>- WIĘC TO TYYYYYYYYY!</p> Wydarł się Basara. Winowajca znaleziony. I kto by pomyślał, że to mogła być Maria. <p style='text-indent:12pt'>- Na jaką cholerę podrzuciłaś mi takie zbereźne rzeczy...</p> <p style='text-indent:12pt'>- No jak to...? Myślałam, że masz doświadczenie w takich gierkach, wiesz, z siostrami i w ogóle.</p> <p style='text-indent:12pt'>- Nawet nie zamierzam tego odpalać! Przy okazji, czemu w ogóle mam ją trenować?!</p> <p style='text-indent:12pt'>- Ech? N-no bo... - Maria nie wiedziała co powiedzieć.</p> <p style='text-indent:12pt'>- Oprócz tresowania siostrzyczki, można z nią jeszcze coś robić?</p> <p style='text-indent:12pt'>- PEWNIE, ŻE MOŻNA. I jaką tresurę masz na myśli?!</p> O Boże. Wiadomo, że licealiści są trochę nieokrzesani, ale dlaczego ta mała siostrzyczka chce pakować w takie coś dużą? Maria potrząsnęła dziko piąstkami w górę i w dół. <p style='text-indent:12pt'>- A-ale... ta gra jest całkiem fajna, nie? Na końcu, twoja przyrodnia siostra zostaje twoją niewolniczką, możesz ją wyzywać, a ona robi tylko głupią minę i potem wszystko tryska. Powinieneś coś z tego wynieść, Basara.</p> <p style='text-indent:12pt'>- Mam gdzieś takie coś! Na co mi uczyć się takich rzeczy?!</p> <p style='text-indent:12pt'>- Ja, miałam na myśli... Jeśli siostra nie robi takich głupich minek, a później nie jest mokro, to po co ona w ogóle jest, skoro-</p> <p style='text-indent:12pt'>- Bo ma prawo być! Siostra też człowiek!</p> Teraz przeproście wszystkie wasze przyrodnie siostry, te prawdziwe i te dwuwymiarowe. Dobra, mniejsza o to, <p style='text-indent:12pt'>- Emm, Maria...? - zapytał spokojnym, rozważnym tonem. Nie chciało mu się w to wierzyć, ale — była taka możliwość. - Ta gierka... jest twoja?</p> A co jeśli tak? Basara przełknął ślinę. <p style='text-indent:12pt'>- Och, proszę, Basara, za kogo ty mnie masz? Jestem młodsza od ciebie. Maria złożyła razem dłonie i zaśmiała się krótkim "Ahaha". - Od teraz będziesz zajmował się nami, Basara, a to był tylko powitalny prezent ode mnie.</p> <p style='text-indent:12pt'>- To najgorszy powitalny prezent pod słońcem. Mogłaś się wysilić na coś bardziej przyzwoitego.</p> <p style='text-indent:12pt'>- Innymi słowy, chcesz powiedzieć: "Ta gra to tylko słaba namiastka, daj mi jakieś przyzwoite ciałko"?</p> <p style='text-indent:12pt'>- Ech...?</p> <p style='text-indent:12pt'>- Wiem, rozumiem. To trochę krępujące, ale naprawdę na to zasługujesz, Basara...</p> Przed płomiennym spojrzeniem Basary rozpostarł się widok Marii, ściągającej fartuszek. Jej dłonie nieśmiało powędrowały do spódniczki. Zaczęła ją miarowo i nerwowo podwijać. Oczywiście celowo. <p style='text-indent:12pt'>- Uch- Umm... Nie znam się za bardzo na tym treningu, ale takie coś w biały dzień, to raczej jakiś poziom zaawansowany, nie?</p> <p style='text-indent:12pt'>- O tak, na pewno! Przy okazji, nie wiem czy da się jeszcze trenować osoby w takim wieku!</p> <p style='text-indent:12pt'>- Mhm, co to za zamieszanie? - zabrzmiał jakiś głos z progu salonu. To był Jin w piżamie i z gazetą, zwiniętą pod pachą. Basara chciał wytłumaczyć, co zaszło, ale Maria już zdążyła się zarumienić.</p> <p style='text-indent:12pt'>- Emm... Basara właśnie zaczyna mnie szkolić.</p> <p style='text-indent:12pt'>- Mówiłem ci już, nie będę-</p> <p style='text-indent:12pt'>- Hee, no proszę.</p> Do salonu weszła Mio, wbijając swój wzrok w Basarę, jak drapieżna zwierzyna kły. <p style='text-indent:12pt'>- Wcześniej... obaliłeś mnie na podłogę, a teraz robisz sobie Młodzieżową Edycję Specjalną z Marią. Hee</p> <p style='text-indent:12pt'>- Nie rób ze mnie czarnego charakteru! Miałem odrętwiałe nogi! - I wtedy Basara przypomniał sobie tą scenę. Westchnął pod nosem. - Och, racja</p> <p style='text-indent:12pt'>- Słuchaj, co do tej gierki, to Maria-</p> <p style='text-indent:12pt'>- Ech? O czym ty mówisz?</p> Nagle zaczęła udawać, że o niczym nie wie. <p style='text-indent:12pt'>- Nie mam pojęcia o czym mówisz, Basara. Proszę, nie zrzucaj odpowiedzialności za twoje zainteresowania na mnie.</p> <p style='text-indent:12pt'>- Dah... Teraz będzie udawać niewinną</p> To podwijanie spódniczki i cała gadka o treningu, były tylko po to, żeby go wrobić. <p style='text-indent:12pt'>- Tato... powiedz coś</p> Ojciec i syn żyli razem przez dziesięć, długich lat. Powinni wspierać się nawzajem w każdej sprawie. Zamiast tego, Jin, który już wcześniej usiadł przy stole, podniósł wzrok znad gazety, rzucił pytająco "Hę?", a potem oparł się na dłoni, kwitując wszystko krótkim "Mhm". <p style='text-indent:12pt'>- Rozumiem, że jesteś bardzo żywiołowy i cieszysz się z nowych siostrzyczek — ale proszę, zachowuj się przyzwoicie.</p> <p style='text-indent:12pt'>- Ja nic nie zrobiłem!</p> To bez sensu, pomyślał Basara. Skoro jestem u siebie w domu, to czemu wszyscy są przeciw mnie?
Summary:
Please note that all contributions to Baka-Tsuki are considered to be released under the TLG Translation Common Agreement v.0.4.1 (see
Baka-Tsuki:Copyrights
for details). If you do not want your writing to be edited mercilessly and redistributed at will, then do not submit it here.
You are also promising us that you wrote this yourself, or copied it from a public domain or similar free resource.
Do not submit copyrighted work without permission!
To protect the wiki against automated edit spam, please solve the following captcha:
Cancel
Editing help
(opens in new window)
Navigation menu
Personal tools
English
Not logged in
Talk
Contributions
Create account
Log in
Namespaces
Page
Discussion
English
Views
Read
Edit
View history
More
Search
Navigation
Charter of Guidance
Project Presentation
Recent Changes
Categories
Quick Links
About Baka-Tsuki
Getting Started
Rules & Guidelines
IRC: #Baka-Tsuki
Discord server
Annex
MAIN PROJECTS
Alternative Languages
Teaser Projects
Web Novel Projects
Audio Novel Project
Network
Forum
Facebook
Twitter
IRC: #Baka-Tsuki
Discord
Youtube
Completed Series
Baka to test to shoukanjuu
Chrome Shelled Regios
Clash of Hexennacht
Cube × Cursed × Curious
Fate/Zero
Hello, Hello and Hello
Hikaru ga Chikyuu ni Itakoro......
Kamisama no Memochou
Kamisu Reina Series
Leviathan of the Covenant
Magika no Kenshi to Basileus
Masou Gakuen HxH
Maou na Ore to Fushihime no Yubiwa
Owari no Chronicle
Seirei Tsukai no Blade Dance
Silver Cross and Draculea
A Simple Survey
Ultimate Antihero
The Zashiki Warashi of Intellectual Village
One-shots
Amaryllis in the Ice Country
(The) Circumstances Leading to Waltraute's Marriage
Gekkou
Iris on Rainy Days
Mimizuku to Yoru no Ou
Tabi ni Deyou, Horobiyuku Sekai no Hate Made
Tada, Sore Dake de Yokattan Desu
The World God Only Knows
Tosho Meikyuu
Up-to-Date (Within 1 Volume)
Heavy Object
Hyouka
I'm a High School Boy and a Bestselling Light Novel author, strangled by my female classmate who is my junior and a voice actress
The Unexplored Summon://Blood-Sign
Toaru Majutsu no Index: Genesis Testament
Regularly Updated
City Series
Kyoukai Senjou no Horizon
Visual Novels
Anniversary no Kuni no Alice
Fate/Stay Night
Tomoyo After
White Album 2
Original Light Novels
Ancient Magic Arc
Dantega
Daybreak on Hyperion
The Longing Of Shiina Ryo
Mother of Learning
The Devil's Spice
Tools
What links here
Related changes
Special pages
Page information