Editing
High School DxD:Tom DX5 Żywot 2
(section)
Jump to navigation
Jump to search
Warning:
You are not logged in. Your IP address will be publicly visible if you make any edits. If you
log in
or
create an account
, your edits will be attributed to your username, along with other benefits.
Anti-spam check. Do
not
fill this in!
====Część 3==== Teraz, z całej drużyny pozostali już tylko do przedstawienia Vali i Bikou, ale... Byli najgorszymi wrogami, znaczy się, ponieważ zawsze poruszali się razem, nie mogliśmy przewidzieć gdzie się udadzą i nikt, poza Arturem, nie wiedział gdzie ich znaleźć. Ci dwaj goście dobrze się ze sobą dogadywali. Le Fay próbowała nawiązać łączność poprzez specjalną linię komunikacyjną, używaną przez Drużynę Valiego, ale najwyraźniej (ostatnio) ciężko jest uzyskać połączenie. – Dobrze by było, gdyby udało nam się połączyć raz zna dziesięć prób – powiedziała Kuroka machając dłonią. Tak w ogóle to Le Fay i Kuroka rozważały stworzenie czegoś w rodzaju automatycznej sekretarki, która umożliwiłaby przynajmniej zapisanie przesłanej wiadomości, ale....Vali pokazywał się tylko wtedy, gdy trafiał się trening ze staruszkiem Sun Wukongiem i mógł z nim powalczyć. Jeśli zaś chodzi o Bikou, to....sytuacja jest jeszcze bardziej problematyczna Ponieważ nie wie, jak się zachowywać w towarzystwie swojego przodka, woli nie pokazywać się na treningu, jeśli wie że i on będzie tam obecny. Według informacji udzielonych nam przez Azazela-sensei Vali i Bikou często odwiedzają Tokio, aby zjeść tam ramen. Ci dwaj kochają ramen, ale gdybym zapytał, gdzie sprzedają najlepszy, to nie odpowiedzieliby łatwo. Według Valiego: – Każdy ma swoje gusta i każdemu smakuje co innego, Hyoudou Isseiu. Nawet jeśli powiemy, że ramen sojowy jest taki sam, to istnieje wiele jego wersji. Są tacy, którzy od bardzo dawna mają sympatię do tej przyprawy, ale też i tacy którym najbardziej smakuje sojowe ramen gotowane na wieprzowych kościach. Sól? Tak myślą drugorzędni smakosze, Hyoudou Isseiu. Jeśli myślisz, że zrozumiesz naturę ramenu używając soli, to muszę ci powiedzieć, że myślą tak tylko amatorzy. Kiedy zrozumiesz, że myślenie w stylu lekka przyprawa = przyjacielskie relacje, jest błędem, będziesz wiedział, że musisz dobrze przyjrzeć się wszelkim rodzajom ramen. Po pierwsze, obecna moda... Albo jakoś tak. Nie pytałem nawet w celu uzyskania dokładniejszej odpowiedzi, a on zaczął nadawać jak zepsute radio. Byłem tym zdumiony i później zapytałem o to Azazela-sensei, ale…. – Ise, nie rozmawiaj z nim o takich rzeczach. Na koniec podyktuje przepis specjalnie dla ciebie – odpowiedział w ten sposób! Od teraz bardzo trudno było mi zrozumieć upodobania mojego rywala... Kiedy tak myślałem, stojąca obok mnie Elaine-san wyjęła skądś taśmę mierniczą i zaczęła mierzyć ciało Le Fay. – Rozumiem. Więc tutaj i tutaj trochę nam urosłaś. Warto poinformować o tym głowę rodziny oraz jego żonę. Zmierzyła praktycznie wszystko, począwszy od trzech wymiarów, aż po grubość ud. – Za-zaczekaj, Elaine! Nie musisz mnie tutaj mierzyć…. [[File:DxD Dx5 illustration 8.jpg|thumb]] Czyżby Le Fay była zawstydzona tą sytuacją? Zaczęła się wiercić, a ja poczułem od tego wszystkiego nutkę erotyzmu! W końcu to Le Fay uciekła z domu, gdyż martwiła się o swojego brata, Artura, więc członkowie jej rodziny z pewnością się o nią niepokoili. Kiedyś zauważyłem, jak rozmawiała ze swoją rodziną poprzez magiczny krąg, ale nie sądzę aby zamierzała wrócić do ojczyzny. Jestem pewien że ta pokojówka, Elaine-san, chciała opowiedzieć rodzicom Le Fay jak bardzo dorosła ich córka, choćby pod względem fizycznym. ...Nie, wiadomość o wymiarach córki tylko by ich zakłopotała... Kiedy się nad tym zastanawiałem, do pokoju ktoś wszedł. – Więc tutaj jesteś, Le Fay. Tym kimś był Vali! Ten gość wszedł do mojego domu z dużą swobodą! Cóż, nawet jeśli powiedziałbym coś takiego, to nadal jest część mnie, która nie przyzwyczaiła się do jego nagłego pojawiania się. – Ach, Vali-sama! – powiedziała Le Fay. Elaine-san spojrzała na niego, unosząc brwi. – Le Fay-sama, więc ta osoba to…? – Tak, to Hakuryuukou, Vali Lucyfer-sama. Kiedy Elaine-san to usłyszała, stanęła przed Valim i przyjrzała się jemu uważnie. – Jesteś Hakuryuukou…. Vali z ciekawością przyjrzał się pokojówce, która przed nim stanęła. – Hmm, atmosfera która cię otacza jest dobra. Przypuszczam że jesteś dobrą panią. – To ty zabrałeś sobie Artura-sama i Le Fay-sama…. Mieli takie wyrazy twarzy, jakby coś o sobie wiedzieli. – .... – .... Oboje gapili się na siebie. Postanowiłem jak najszybciej rozluźnić atmosferę, która stawała się coraz bardziej napięta. – T-tak w ogóle, Vali, to czy coś się stało, skoro szukasz Le Fay? – zapytałem. Vali westchnął i wziął się w garść. – Tak, Artur trochę dziwnie się zachowywał, ale...cóż, myślę że wiem dlaczego. To chyba normalne, że tak się dzieje, kiedy odwiedza cię ktoś z twojej ojczyzny, nawet jeśli sam jesteś inny – powiedział. – Vali-sama, a co z moim bratem i pozostałymi...? – zapytała Le Fay. Chciała pewnie wiedzieć, dlaczego nie było tutaj Artura i Bikou. Vali pokręcił głową. – Widzisz, chwilę temu spotkaliśmy się z członkami Drużyny Slash Doga i Bikou ledwie zobaczył użytkownika Kota i użytkowniczkę Jastrzębia, a zaraz zaczął się z nimi kłócić. ...Cóż, byli strasznie kłopotliwi, kiedy skandowali Lucidra, Lucidra... Hmm, to rzadkość, widzieć jak Vali marszczy brwi. Drużyna Slash Doga, której przewodzi Ikuse Tobio-san, wspiera DxD z cienia. Azazel-sensei powiedział mi, że od dawna mają pewne powiązania z Valim. ...Tak przy okazji, co to ta Lucidra? Czy to odnosi się do Valiego...? Hmm, nie rozumiem! Nagle w podziemnym pokoju pojawił się Bikou. – Rany, nareszcie. Kiedy spotkaliśmy tą słynną Drużynę Slash Doga i stanęliśmy naprzeciwko nich, zaczęli nazywać mnie małpą. Wprawdzie jestem małpim youkai, ale nie w tym sensie. W końcu oni mają u siebie użytkowników kota, psa i jastrzębia! Ale się skarżył. Dąsał się i wylewał z siebie jad. Co się wydarzyło pomiędzy nim, a członkami drużyny Ikuse-san? – Ach, ten chłopak to Bikou-san – Le Fay przedstawiła Elaine-san ostatniego z członków drużyny. – Och jejku, cóż za dziki wyraz twarzy! – powiedziała szczerze Elaine-san, gdy tylko zobaczyła Bikou. Nagle zakryła usta dłońmi i znów się odezwała. – Ach, przepraszam! Ara ara, wiedziałem że jest głupiutka, ale że pokaże to tak otwarcie! Po chwili ja i Kuroka wybuchnęliśmy śmiechem! Cóż, „Dziki wyraz twarzy”! W końcu to niesamowite! Z pewnością ma najdzikszą twarz w Drużynie Valiego, ale żeby powiedzieć to tak wprost! Kiedy Bikou to usłyszał, poczerwieniał. – Co do cholery!? Dzisiaj osoby które spotkałem po raz pierwszy, nazwały mnie małpą, albo dzikusem. Dziś mamy dzień bycia nieuprzejmym, czy coś? – W końcu jesteś dzikim małpiszonem – powiedziała Kuroka. Fenrir pokiwał głową, na znak, że się z tym zgadza. – No co jest!? Nawet wy!? Cholera, teraz to dopiero jestem zły! Teraz sam sobie będziesz chodził na ramen, Valiiii!! Bikou zaczął ronić łzy rozpaczy i wściekłości, po czym wyszedł. – C-cóż, to już wszyscy członkowie drużyny, do której należę. Później przywołam Gog-kuna i też cię z nim zapoznam – powiedziała Le Fay do Elaine-san, uśmiechając się kwaśno. Pokojówka skinęła głową, kiedy to usłyszała. – Tak, mimo wszystko czuję ulgę, że nie są tacy, jak to słyszałam z plotek, Elaine-san obawiała się zapewne, że członkowie Drużyny Valiego mogą mieć zły wpływ na Le Fay. Ludzie z Rodu Pendragon myśleli pewnie podobnie. Ponieważ należała do Drużyny Hakuryuukou, który był terrorystą, to nie byłoby niczym dziwnym, gdyby się jej wyrzekli. Zamiast tego jednak, bardzo troszczyli się o swoją córkę, która nadal należała do tej drużyny. Elaine-san poczuła ulgę, gdy patrzyła na spokojną twarz Valiego oraz członków jego drużyny. Chociaż kiedy my po raz pierwszy spotkaliśmy Valiego, Bikou, Kurokę, Artura i Fenrira, okrywała ich zła atmosfera! W miarę jednak jak się spotykaliśmy, stawali się coraz bardziej znośniejsi. Co sprawiło, że się tacy stali? Czy był to wpływ Azazela-sensei? A może dlatego, gdyż zmieniające się okoliczności zmieniły także ich serca? ...Trafili się także i tacy, którzy mówili że to wpływ mojego „Oppai Smoka”... – Rozumiem, więc sam muszę iść na ramen. Cóż, w sumie to nie takie złe. Kiedy się tamu przyjrzeć, to Vali wyglądał trochę samotnie. – Jeśli ci to nie przeszkadza, to chętnie z tobą pójdę – zaproponowałem. Vali pokręcił jednak głową. – Fu, nawet mój rywal się nade mną użala. Bez obaw, nadal jest makaron z torebki. To niezdrowe żarcie. Stoicki styl życia jest źródłem siły? Nie, myślę że zdrowe jedzenie też jest ważne. Kiedy zobaczyłem zachowanie Valiego, zsumowałem wszystkie przyczyny i pomyślałem że to wszystko właśnie dzięki niemu. Elaine-san gościła w naszym mieście jeszcze kilka dni. Nagle Artur wezwał Le Fay do salonu, gdzie, na oczach nas wszystkich, wręczył jej prezent. – To dla ciebie, Le Fay. Artur wręczył swojej siostrze wielką paczkę owiniętą papierem. – Dla mnie? – zapytała Le Fay. Artur skinął jej głową w odpowiedzi, więc zaczęła rozpakowywać paczkę. Okazało się, że w środku znajduje się szkolny mundurek Akademii Kuou! – Wow! Z zachwyconym wyrazem twarzy, Le Fay wzięła mundurek do rąk i zaczęła podskakiwać z radości. Pierwszy raz widziałem, aby się tak zachowywała. – Onii-sama, dlaczego!? Artur uśmiechnął się w odpowiedzi. – Tak, pewnie trochę na to za wcześnie, ale...taka zdolna dziewczyna jak ty na pewno zaliczy egzaminy. Dlatego chciałem dać ci ten mundurek na dobrą wróżbę. Artur zrobił coś takiego dla swojej siostry! Wprawdzie porywczy z niego człowiek, ale taki prezent to bardzo gustowna rzecz! – Musisz dobrze znać jej wymiary, tylko skąd? – zapytała Rias. Nawet jeśli był jej bratem, to i tak fakt, że dobrze znał wymiary swojej siostry, był dziwaczny. Artur poprawił swoje okulary i spojrzał w stronę Elaine-san. – Ktoś już ją zmierzył, a ja po prostu przekazałem te informacje sprzedawcy w sklepie. Oczywiście zapłaciłem za wszystko z mojego kieszonkowego. – Mogłam zrobić przynajmniej tyle. W końcu była to prośba Artura-sama…. – powiedziała Elaine-san, kłaniając się. To był pierwszy raz, kiedy się do siebie uśmiechnęli. .... Kiedy to zobaczyłem, coś zrozumiałem. Więc to tak…. Dziewczyny z tego domu dostrzegły to jednak kilka dni temu. Zaciekawiło mnie to, więc postanowiłem zapytać o to Le Fay. – Hej, Le Fay, czy Artur i Elaine-san... Dziewczyna uśmiechnęła się, kiedy na nich patrzyła. – Tak, ta dwójka jest w sobie zakochana. ─! A więc jest tak jak myślałem. – Mają jednak różną pozycję społeczną, więc miłość pomiędzy nimi jest uważane przez Ród Pendragon za…. Onii-sama był często swatany, tylko że kobiety inne niż Elaine są dla niego… – powiedziała Le Fay. Innymi słowy, gdyby obecna głowa rodu domyśliła się tych uczuć, to wtedy Elaine-san na pewno zostałby wygnana. Z drugiej strony, gdyby Artur nie uciekł z domu, to ciągle by się ze sobą widywali i ich uczucie w końcu wyszłoby na jaw. Artur zdecydował więc, że zabierze Miecz Świętego Króla i ucieknie z domu, ruszając za swoim marzeniem, aby stać się tak silnym, jak tylko może. Teraz jednak widzę, że miał też inny motyw. Cholera! Teraz stał się przeciwnikiem, którego nie mogę nienawidzić! Nie dość że jest dobrym bratem, to jeszcze chciał chronić swoją ukochaną! Może wpływ na to miała też postawa jego rodziny? Może bycie szlachcicem oznacza, że nie możesz decydować sam o sobie. Jednak pewnego dnia miłość przezwycięży coś tak nieistotnego, jak różna pozycja społeczna! Wiem o tym, ponieważ ze mną było tak samo! – Jest dobrze. Jak znam mojego brata, to na pewno znajdzie jakiś sposób, aby być razem z Elaine. W końcu na pewno nie uciekł bezmyślnie z domu – powiedziała Le Fay, uśmiechając się słodko. ...Artur pewnie coś sobie zaplanował. Racja, na pewno jest mądrzejszy ode mnie, więc na pewno znajdzie sposób na bycie z ukochaną! Cholera! Teraz nie mogę uważać Artura za obcego! Będę potajemnie kibicował jego związkowi z Elaine-san! Nic nie mogłem poradzić, że myślałem w taki sposób. Po tym jak Artur wręczył już prezent swojej siostrze, nadszedł czas, aby Elaine-san wróciła do kraju. – Dziękuję wam że gościliście mnie przez tych kilka dni. Proszę, dalej opiekujcie się dobrze Le Fay-sama i Arturem-sama. Elaine-san ukłoniła się głęboko. Wszyscy także ją pozdrowiliśmy. W ostatniej chwili coś mnie zaciekawiło i postanowiłem zapytać o to pośrednio Elaine-san. – P-powiedz, czy nadaję się do zawarcia kontraktu z Le Fay? Elaine-san przyłożyła dłoń do brody. – Podczas mojego pobytu widziałam różnie rzeczy, ale...myślę że jesteś dżentelmenem wyjątkowo szczerym wobec własnych żądzy – powiedziała z surowym wyrazem twarzy. To brutalne! To pewnie dlatego, bo pokazałem jej moją zboczoną stronę! Zafascynowały mnie majtki Kuroki i patrzyłem lubieżnym wzrokiem, kiedy mierzyła Le Fay! Ponadto było więcej takich sytuacji! Kiedy przypominałem sobie to wszystko, Elaine-san uśmiechnęła się szeroko i kontynuowała: – Uważam jednak, że jesteś też delikatną osobą. Pomogłeś sprzątać pokój osoby mieszkającej w twoim domu, a nawet próbowałeś uspokoić kłótnię pomiędzy swoimi znajomymi. Dlatego oceniam cię na plus. ─! Więc dostrzegła we mnie coś takiego…. Kto by się spodziewał, że jest taka spostrzegawcza. Elaine-san ponownie się ukłoniła. – Proszę, od teraz dobrze opiekujcie się Le Fay-sama. Sądzę, że w zależności od waszych osiągnięć, rodzina Pendragon może być łaskawsza dla Le Fay-sama i Artura-sama…. – Oczywiście! Obiecuję, że dam z siebie wszystko – oznajmiłem. Elaine-san i ja uścisnęliśmy sobie dłonie. Tak oto służąca Rodu Pendrafon opuściła nasz dom. Wprawdzie nie dowiedziałem się wiele o Le Fay i Arturze, ale i tak całkiem sporo! <noinclude> {| border="1" cellpadding="5" cellspacing="0" style="margin: 1em 1em 1em 0; background: #f9f9f9; border: 1px #aaaaaa solid; padding: 0.2em; border-collapse: collapse;" |- | Cofnij do [[High_School_DxD:Tom_DX5_Nieznany_Dyktator|podrozdziału Nieznany Dyktator]] | Powróć do [[High_School_DxD_(Polski)|strony głównej]] | Przejdź do [[High_School_DxD:Tom_DX5_Collbrand|podrozdziału Collbrand]] |- |}
Summary:
Please note that all contributions to Baka-Tsuki are considered to be released under the TLG Translation Common Agreement v.0.4.1 (see
Baka-Tsuki:Copyrights
for details). If you do not want your writing to be edited mercilessly and redistributed at will, then do not submit it here.
You are also promising us that you wrote this yourself, or copied it from a public domain or similar free resource.
Do not submit copyrighted work without permission!
To protect the wiki against automated edit spam, please solve the following captcha:
Cancel
Editing help
(opens in new window)
Navigation menu
Personal tools
English
Not logged in
Talk
Contributions
Create account
Log in
Namespaces
Page
Discussion
English
Views
Read
Edit
View history
More
Search
Navigation
Charter of Guidance
Project Presentation
Recent Changes
Categories
Quick Links
About Baka-Tsuki
Getting Started
Rules & Guidelines
IRC: #Baka-Tsuki
Discord server
Annex
MAIN PROJECTS
Alternative Languages
Teaser Projects
Web Novel Projects
Audio Novel Project
Network
Forum
Facebook
Twitter
IRC: #Baka-Tsuki
Discord
Youtube
Completed Series
Baka to test to shoukanjuu
Chrome Shelled Regios
Clash of Hexennacht
Cube × Cursed × Curious
Fate/Zero
Hello, Hello and Hello
Hikaru ga Chikyuu ni Itakoro......
Kamisama no Memochou
Kamisu Reina Series
Leviathan of the Covenant
Magika no Kenshi to Basileus
Masou Gakuen HxH
Maou na Ore to Fushihime no Yubiwa
Owari no Chronicle
Seirei Tsukai no Blade Dance
Silver Cross and Draculea
A Simple Survey
Ultimate Antihero
The Zashiki Warashi of Intellectual Village
One-shots
Amaryllis in the Ice Country
(The) Circumstances Leading to Waltraute's Marriage
Gekkou
Iris on Rainy Days
Mimizuku to Yoru no Ou
Tabi ni Deyou, Horobiyuku Sekai no Hate Made
Tada, Sore Dake de Yokattan Desu
The World God Only Knows
Tosho Meikyuu
Up-to-Date (Within 1 Volume)
Heavy Object
Hyouka
I'm a High School Boy and a Bestselling Light Novel author, strangled by my female classmate who is my junior and a voice actress
The Unexplored Summon://Blood-Sign
Toaru Majutsu no Index: Genesis Testament
Regularly Updated
City Series
Kyoukai Senjou no Horizon
Visual Novels
Anniversary no Kuni no Alice
Fate/Stay Night
Tomoyo After
White Album 2
Original Light Novels
Ancient Magic Arc
Dantega
Daybreak on Hyperion
The Longing Of Shiina Ryo
Mother of Learning
The Devil's Spice
Tools
What links here
Related changes
Special pages
Page information