Editing
High School DxD:Tom DX7 Dodatkowy Żywot
(section)
Jump to navigation
Jump to search
Warning:
You are not logged in. Your IP address will be publicly visible if you make any edits. If you
log in
or
create an account
, your edits will be attributed to your username, along with other benefits.
Anti-spam check. Do
not
fill this in!
===Część 4=== Ravel, ja, Rias (która zakończyła swój trening), Akeno-san, Ingvild i protoplastka-sama, opuściliśmy tymczasowo przestrzeń treningową i udaliśmy się do zamku Gremorych, aby przygotować się na wizytę w siedzibie Baelów. W końcu niegrzecznie byłoby się tam pojawić w przepoconych dresach. Umówiliśmy się też na wizytę poprzez Sairaorga-san. Udaliśmy się na miejsce za pomocą magicznego kręgu, aby uporać się z tym tak szybko, jak tylko będziemy mogli. Sairaorg-san powitał nas w swoim zamku, który był nawet większy i bardziej okazały, niż siedziba Gremorych. – Witajcie, Rias, Hyoudou Isseiu i wszyscy inni. Kto by pomyślał, że poświęcicie swój wolny czas, aby złożyć tu wizytę. Więc w czym mogę wam pomóc…. Nagle, spojrzenie Sairaorga-san zatrzymało się na protoplastce-sama, której przecież nie znał. – Hmm? Szkarłatne włosy… Nigdy wcześniej nie widziałem tej dziewczyny. Pochodzi z Rodu Gremory? – zapytał Sairaorg-san, kiedy ja i Rias wytężaliśmy nasze mózgi, aby wymyślić jakąś odpowiedź. – Err, cóż…. – Nazywam się Neas Gremory. Jestem młodszą siostrą Rias-oneesama, ale z innej matki. ―――! Z-zrobiła to! Znów przedstawiła się w ten sposób!? Rias, która nie widziała, że coś takiego miało już miejsce z Riserem, była tak zaskoczona, że jej oczy prawie wystrzeliły z orbit! – Och jejku! Czyli twoim ojcem jest….. – Tak, moim ojcem jest Zeoticus…. A matką jego druga, najbardziej ukochana kobieta. Sairaorg-san sposępniał, kiedy o tym usłyszał! Z pewnością miało miejsce straszne nieporozumienie! – Jestem pewien, że wuj miał swoje powody. To normalne dla diabelskiej szlachty. Rias, Neas, jestem pewien, że wasze umysły zakłóca wiele rzeczy. Sam bardzo dobrze to rozumiem – powiedział Sairaorg-san tak, jakby każde słowo musiał wyciskać sobie z gardła. Tata Rias, bez swojej wiedzy, wikłał się w coraz większą ilość nieporozumień….. Rias też trudno było szukać wymówek przed protoplastką-sama...... – Tak, dziękuję za twoje zrozumienie. Pozwól mi później wszystko wyjaśnić. – Och, Rias, jako twój kuzyn i przyjaciel, zawsze jestem gotów udzielić ci rady. Nie jest dobrze tłamsić w sobie takie uczucia. – Racja…. Są rzeczy, z którymi nie możesz poradzić sobie samemu…. – Rias nie miała innego wyboru, niż odpowiedzieć w taki sposób. – Pffp..............! Akeno-san tłumiła śmiech, kiedy się temu przyglądała. Lubiła widzieć Rias w takim uroczym, zakłopotanym stanie, prawda? – A więc, Sairaorgu-oniisama – powiedziała protoplastka-sama do Sairaorga-san On sam był w szoku, kiedy to usłyszał. – Onii-sama………... – Czy to niegrzeczne, że tak się do ciebie zwracam? – zapytała protoplastka-sama z zakłopotanym wyrazem twarzy. Sairaorg-san zakaszlał – N-nie. Po prostu jesteś pierwszą taką młodszą siostrą, jaką spotkałem w moim życiu. Rias zawsze była dla mnie jak krewna, a nie młodsza siostra. Ale r-rozumiem, onii-sama, hę? Może to nie takie złe…. Sairaorg-san drapał się po policzku, podczas gdy jego twarz była lekko zaczerwieniona! Sairaorg-san, Król Lew, był urzeczony przez młodszą siostręęęęęęęęęęęęęę! – Przybyliśmy tu, aby spotkać się z protoplastą-sama Rodu Bael Czy to możliwe......? – bez chwili zwłoki protoplastka-sama zdradziła cel naszej wizyty uroczym głosem i przewracając oczami. – Z założycielem rodu, hmm? Jest dziś w zamku, gdyż najwyraźniej ma jakieś interesy do załatwienia, ale...... Hmm….. – odpowiedział Sairaorg-san zakłopotanym głosem. – Sairaorgu-oniisama, jeśli powiesz swojemu przodkowi, „Twoja idolka, Gremory z Gremorych tu jest, tehee♪”, to jestem pewna że na pewno zrozumie. Wiem, że proszę cię o coś niegrzecznego, ale... Jestem pewna, że on to zrozumie. Proszę cię, Sairaorgu-oniisama, użycz mi swojej pomocy – oznajmiła natarczywie protoplastka-sama. – Dobrze, zapytam go o to – odparł Siraorg-san, przytłoczony jej naciskami. Na sam koniec wyglądało to tak, jakby przytłoczyła go jej tajemnicza moc, a nie fascynacje urokiem młodszej siostry...... Protoplastka-sama spojrzała na nas, mrugnęła i zrobiła palcami znak zwycięstwa. – Ufufu, tak jak myślałam, ten chłopak też jest w końcu Baelem. To naprawdę działa. Powinnaś to zapamiętać, Rias-chan. Rias mogła tylko westchnąć. Tak oto umówiliśmy się z protoplastą Baelów, ale…. Najwyraźniej skutecznie. Lokaj zaprowadził nas do zamkowej biblioteki, gdzie miał przebywać Zekram Bael. Biblioteka była bardziej przestronna niż jej przeciętne odpowiedniki ze świata ludzi. Sufit znajdował się zaskakująco wysoko. Niezliczone regały były zapełnione książkami. W regularnych odstępach stały tu drabinki przypominające schody, które umożliwiały dostanie się do wyższych półek. Przez kilka minut podążaliśmy za lokajem. – Jak się wszyscy macie? – nagle gdzieś z góry dobiegł nas czyjś głos. Gdy zadarliśmy głowy, zobaczyliśmy starszego mężczyznę, który z godnością otwierał książkę na szczycie jednej z drabin. To był Zekram Bael, protoplasta rodu. Naszą uwagę przykuły jego fioletowe oczy, które były takie same jak u Sairaorga-san. Nagle przeniósł swoje spojrzenie na protoplastkę-sama, zupełnie jakby widział coś niezwykłego. Dał znak lokajowi, aby wyszedł, a ten ukłonił się i opuścił pomieszczenie. Wtedy protoplasta Belów zamknął książkę którą trzymał, i westchnął. – ............Fuuch~............. Protoplastka-sama najwyraźniej nie była zachwycona tą reakcją gdyż uniosła brwi i położyła dłoń na biodrze. – Zaczekaj no chwilę Zekram. Odwiedziła cię twoja idolka, więc nie zamierzasz jej przywitać jak należy? – powiedziała odważnym tonem. – Nic się ne zmieniłaś, prawda, Runeas? – Zasypiam i budzę się, aby pozostać taką samą. Może to dobrze, że obudziłam się właśnie teraz, skoro dzieje się tyle ciekawych rzeczy. – To może być przeznaczenie...... – „To może być przeznaczenie”, żadne tam przeznaczenie, zawsze lubiłeś udawać, prawda? – powiedziała protoplastka-sama, po czym uśmiechnęła się psotnie. – Jejku, jej, jeśli nie chcesz, żeby wszyscy poznali twój wielki sekret…. Ignorując jej słowa, protoplasta Baelów stworzył na swojej dłoni mały magiczny krąg. Wyłonił się z niego ciemnoniebieski przedmiot, wyglądający jak deska. Był mniej więcej rozmiarów typowego, szkolnego notebooka. Protoplasta okrył przedmiot swoją aurą i posłał w stronę Ravel. Gdy wzięła go do rąk, aura natychmiast zniknęła – Pożyczę wam to, ale później chcę dostać raport z wyników – powiedział protoplasta. Te słowa były skierowane do Króla Ingvild, czyli do mnie, mojej menadżer i samej Ingvild. Patrzył zwłaszcza na nią, jakby się nad czymś zastanawiał. – Pasuje, Runeas? – powiedział w końcu do protoplastki-sama. – Jasne. Tak jak myślałam, ty to miałeś, jesteś naprawdę przebiegły, kiedy chodzi o tego typu sprawy. Protoplastka-sama uśmiechnęła się z satysfakcją. – Normalnie ponarzekałbym, jak każdy stary człowiek, a potem dał wam zielone światło, ale skoro spotkałem moją drogą idolkę, czy jak jej tam, to oszczędzę wam marudzenia – powiedział Zekram Bael. – Tak przy okazji, Zekram. Co tutaj robisz? To niepodobne do ciebie, że zaszywasz się w bibliotece – zapytała protoplastka-sama z ciekawością. – Dygitalizujemy nasz księgozbiór. Jestem właśnie w trakcie sortowania książek. – Ach, tak żeby można je było czytać na tablecie, prawda? – To wpływ czasu. Papierowe książki to dobra rzecz, ale żyjemy w trudnych czasach, więc mogą spłonąć. Nawet te magiczne i obdarzone mocą może spotkać taki los. Dobrze by więc było je skopiować. Ród Gremory już zdygitalizował swój księgozbiór, prawda? – Tak – odparła Rias. Protoplasta Baelów spojrzał na tablicę z niebieskiego kamienia, którą trzymała Ravel. – Niespodziewanie, rzeczy wykute w twardym kamieniu mają większe szanse na to, aby przetrwać, co? – powiedział. Nagle, protoplastka Gremorych wyjęła coś ze swojej torby i rzuciła w stronę protoplasty Baelów. Złapał to zręcznie. Tym przedmiotem była paczka „Kyunpai”. – To wyraz mojej wdzięczności – powiedziała protoplastka-sama. – Słodycze? – Nazywają się „Kyunpai”, są pyszne. – Hmm, „Kyunpai”, tak? Kiedy dwójka protoplastów prowadziła tą nieopisaną rozmowę, w nasze posiadanie wpadł ten relikt po pierwszej Lewiatan, czyli tablica z niebieskiego kamienia. Fakt, że Ród Bael złożył potem zamówienie na olbrzymie ilość „Kyunpai”, pomińmy milczeniem. – W porządku, wracajmy do przestrzeni treningowej i spróbujmy zrobić z tego użytek! – powiedziała z entuzjazmem protoplastka-sama. Jestem pewien, że to ona się najlepiej tutaj bawiła. Kiedy tak myślałem, wróciliśmy do przestrzeni treningowej. Ingvild dotknęła tablicy, będącą pamiątką po Lewiatanie, kiedy wszyscy na nią patrzyli. Zamknęła oczy i skupiła swój umysł na tablicy, ale nic się nie stało. – To bezcelowe. Nie potrafię nic wyczuć...… – powiedziała. – Więc zróbmy to w ten sposób. Spróbuj spojrzeć na to, jak na słowa, frazy, czy nawet dźwięki, które możesz zrozumieć. Wyobraź sobie to w swoim umyśle i spróbuj tego dotknąć, nie za pomocą liter czy słów, ale za pomocą zmysłów – poradziła protoplastka-sama. Idąc za tą radą, Ingvild znów dotknęła tablicy. Chwilę później zaczęła coś nucić. – ............――――♪ To była...... Piosenka. W końcu śpiewanie to jej specjalność. Ten czysty, piękny głos rozbrzmiał dookoła nas. Nie był to jednak jej zwykły śpiew, pochodzący z Boskiego Daru, mający wpływ na smoki, ale śpiew zabarwiony demoniczną mocą. – Rozumiem. Starała się zrozumieć pozostałość po Lewiatan-sama poprzez muzykę – powiedziała protoplastka-sama. Z całego ciała Ingvild płynęła blada, jasnofioletowa aura. W odpowiedzi, tablica zaczęła emanować niebieskim światłem. ――――!! Tablica zareagowała! Dodatkowo pojawiły się na niej demoniczne litery i wzory! – ――――♪ ――――♪ Ingvild nadal śpiewała piosenkę, której nigdy wcześniej nie słyszałem, a jednocześnie jej aura rosła, pęczniała stopniowo jak woda, gromadziła się wokół niej. Duże ilości wody zareagowały na pieśń Ingvild i spiralnie uniosły się w górę. Bez chwili przerwy, w powietrzu zbierało się coraz więcej wodnej aury, która formowała się w coś wielkiego i potężnego. – Jedną z moich obaw było to, w jak dużym stopniu Ingvild-sama byłaby w stanie zrobić użytek ze swoich mocy, gdyby trafiło się nam pole gry pozbawione wody? – powiedziała Ravel, gdy wszyscy obserwowaliśmy tę scenę. Kiedy Ravel mówiła takie rzeczy, ja tymczasem mogłem się tylko dziwić, widząc, co tworzyła Ingvild, nadal śpiewając. W powietrzu unosił się wodny smok, o długim wężowym ciele, stworzony z demonicznych mocy. Miał ponad sto metrów długości. Wciąż się jednak powiększał, a nowe smoki powstawały obok. – Obecnie, moje obawy kompletnie wyparowały – powiedziała Ravel w zdumieniu. – Wiem, że nadal mamy swoje wady, ale wydaje mi się, że nasza agresywność i nieprzewidywalność są naszymi silnymi stronami, więc pozwólmy Ingvild walczyć w następnym meczu – powiedziałem do Ravel. – Tak, będę posłuszna woli mojego Króla – odparła z uśmiechem. Protoplastka-sama przeciągnęła się z głośnym „Mmmm”, kiedy patrzyła na ten pokaz. – Cóż, na tym się chyba kończy moja rola, prawda? Teraz dajcie z siebie wszystko, moje drogie dzieci – powiedziała, zbierając się do odejścia, kiedy nagle coś sobie przypomniała. – Och, tak, Rias-chan, odwiedź mnie potem. Dzięki temu wydarzeniu zrozumiałam wiele rzeczy, więc poddam cię dalszemu treningowi. W końcu byłoby wspaniale, gdyby następna głowa rodu stała się silniejsza poprzez współpracę ze swoją antenatką. – Tak jest, będę pod twoją opieką, protoplastko Gremorych, Runeas-sama – odparła energicznie Rias. Protoplastka Rodu Gremory ma bardzo swobodne podejście do różnych spraw, ale wydaje si się, że to dzięki niej posunęliśmy się naprzód. Jest jednak druga strona medalu….. Co z nieporozumieniem, które spotkało obecną głowę rodu? – Czy młodsza siostra Rias dobrze się miewa? – Co się stal z tą dziewczyną? Chciałbym ją znów spotkać. Mogłem tylko walczyć z myślami o tym, jak powinienem wyjaśnić kłamstwa które usłyszeli Sairaorg-san i Riser. <noinclude>
Summary:
Please note that all contributions to Baka-Tsuki are considered to be released under the TLG Translation Common Agreement v.0.4.1 (see
Baka-Tsuki:Copyrights
for details). If you do not want your writing to be edited mercilessly and redistributed at will, then do not submit it here.
You are also promising us that you wrote this yourself, or copied it from a public domain or similar free resource.
Do not submit copyrighted work without permission!
To protect the wiki against automated edit spam, please solve the following captcha:
Cancel
Editing help
(opens in new window)
Navigation menu
Personal tools
English
Not logged in
Talk
Contributions
Create account
Log in
Namespaces
Page
Discussion
English
Views
Read
Edit
View history
More
Search
Navigation
Charter of Guidance
Project Presentation
Recent Changes
Categories
Quick Links
About Baka-Tsuki
Getting Started
Rules & Guidelines
IRC: #Baka-Tsuki
Discord server
Annex
MAIN PROJECTS
Alternative Languages
Teaser Projects
Web Novel Projects
Audio Novel Project
Network
Forum
Facebook
Twitter
IRC: #Baka-Tsuki
Discord
Youtube
Completed Series
Baka to test to shoukanjuu
Chrome Shelled Regios
Clash of Hexennacht
Cube × Cursed × Curious
Fate/Zero
Hello, Hello and Hello
Hikaru ga Chikyuu ni Itakoro......
Kamisama no Memochou
Kamisu Reina Series
Leviathan of the Covenant
Magika no Kenshi to Basileus
Masou Gakuen HxH
Maou na Ore to Fushihime no Yubiwa
Owari no Chronicle
Seirei Tsukai no Blade Dance
Silver Cross and Draculea
A Simple Survey
Ultimate Antihero
The Zashiki Warashi of Intellectual Village
One-shots
Amaryllis in the Ice Country
(The) Circumstances Leading to Waltraute's Marriage
Gekkou
Iris on Rainy Days
Mimizuku to Yoru no Ou
Tabi ni Deyou, Horobiyuku Sekai no Hate Made
Tada, Sore Dake de Yokattan Desu
The World God Only Knows
Tosho Meikyuu
Up-to-Date (Within 1 Volume)
Heavy Object
Hyouka
I'm a High School Boy and a Bestselling Light Novel author, strangled by my female classmate who is my junior and a voice actress
The Unexplored Summon://Blood-Sign
Toaru Majutsu no Index: Genesis Testament
Regularly Updated
City Series
Kyoukai Senjou no Horizon
Visual Novels
Anniversary no Kuni no Alice
Fate/Stay Night
Tomoyo After
White Album 2
Original Light Novels
Ancient Magic Arc
Dantega
Daybreak on Hyperion
The Longing Of Shiina Ryo
Mother of Learning
The Devil's Spice
Tools
What links here
Related changes
Special pages
Page information