Editing Żywot 1: Cycki w słońcu!
Jump to navigation
Jump to search
Warning: You are not logged in. Your IP address will be publicly visible if you make any edits. If you log in or create an account, your edits will be attributed to your username, along with other benefits.
The edit can be undone. Please check the comparison below to verify that this is what you want to do, and then save the changes below to finish undoing the edit.
Latest revision | Your text | ||
Line 542: | Line 542: | ||
Tak długo jak przeciwnik nie jest zbyt silny, wszystko będzie dobrze, gdy zostawimy wszystko naszej ofensywnej drużynie. |
Tak długo jak przeciwnik nie jest zbyt silny, wszystko będzie dobrze, gdy zostawimy wszystko naszej ofensywnej drużynie. |
||
− | – Hej, cycatko z Domu Gremory! Moi podwładni są weteranami morskich bitew! Jeśli się boisz możesz uciec! Pomimo tych wielkich cyców jesteś tylko dzieckiem! Ha ha ha ha ha! – powiedział Forneus, widząc brak |
+ | – Hej, cycatko z Domu Gremory! Moi podwładni są weteranami morskich bitew! Jeśli się boisz możesz uciec! Pomimo tych wielkich cyców jesteś tylko dzieckiem! Ha ha ha ha ha! – powiedział Forneus, widząc brak napięcie w naszej grupie. |
Forneus odważnie wrzeszczał i śmiał się. Buchou….. Trzęsła się, ale nie ze strachu, tylko z wściekłości! Straszna! Jej ciało emanuje aurą, która jest skondensowaną wściekłością! |
Forneus odważnie wrzeszczał i śmiał się. Buchou….. Trzęsła się, ale nie ze strachu, tylko z wściekłości! Straszna! Jej ciało emanuje aurą, która jest skondensowaną wściekłością! |
||
− | – …. |
+ | – ….Zabije to rybsko. |
Hiiiiiiiik! Wyrazu twarzy Buchou nie dało się opisać inaczej, niż czystą złość! Jej szkarłatne włosy unosiły się w powietrzu wraz z aurą, która wydobywała się z jej ciała! |
Hiiiiiiiik! Wyrazu twarzy Buchou nie dało się opisać inaczej, niż czystą złość! Jej szkarłatne włosy unosiły się w powietrzu wraz z aurą, która wydobywała się z jej ciała! |
||
Line 604: | Line 604: | ||
Hmm, tak jak myślałem, jesteśmy bardzo silni. |
Hmm, tak jak myślałem, jesteśmy bardzo silni. |
||
− | „To się skończy, zanim w ogóle wejdę w tryb Łamacza Ładu…” Kiedy myślałem sobie coś takiego… Zaraz, Forneusa nie ma na pokładzie?! Nigdzie go nie widać! Jeśli oberwał atakiem Akeno-san, to pewnie teraz leży nieprzytomny! |
+ | „To się skończy, zanim w ogóle wejdę w tryb Łamacza Ładu…” Kiedy myślałem sobie coś takiego… Zaraz, Forneusa nie ma na pokładzie?! Nigdzie go nie widać! Jeśli oberwał atakiem Akeno-san, to pewnie teraz leży teraz nieprzytomny! |
Kiedy ja i Buchou rozglądaliśmy się za wrogiem… |
Kiedy ja i Buchou rozglądaliśmy się za wrogiem… |
||
Line 616: | Line 616: | ||
Ten nikczemny śmiech…! Wraz z głośnym hałasem, z wody wynurzyła się wielka kałamarnica, na czubku której stał Forneus! |
Ten nikczemny śmiech…! Wraz z głośnym hałasem, z wody wynurzyła się wielka kałamarnica, na czubku której stał Forneus! |
||
− | – Oto mój lojalny sługa, morski potwór, kraken! Mufufufu, wezmę sobie |
+ | – Oto mój lojalny sługa, morski potwór, kraken! Mufufufu, wezmę sobie tą syrenę! |
– Forneus! Wygląda na to że naprawdę chcesz umrzeć, skoro porywasz Lilitifę na oczach Posejdona-sama! |
– Forneus! Wygląda na to że naprawdę chcesz umrzeć, skoro porywasz Lilitifę na oczach Posejdona-sama! |