Editing High school DxD Tom 21 Żywot: Jutrzenka Porannej Gwiazdy Lucyfera ~Pojedynek

Jump to navigation Jump to search

Warning: You are not logged in. Your IP address will be publicly visible if you make any edits. If you log in or create an account, your edits will be attributed to your username, along with other benefits.

The edit can be undone. Please check the comparison below to verify that this is what you want to do, and then save the changes below to finish undoing the edit.

Latest revision Your text
Line 135: Line 135:
 
Po tym jak Aži Dahāka to powiedział, spojrzał w niebo i znacznie, znacznie dalej, jakby wyobrażał sobie miejsce, które nie istnieje na tym świecie.
 
Po tym jak Aži Dahāka to powiedział, spojrzał w niebo i znacznie, znacznie dalej, jakby wyobrażał sobie miejsce, które nie istnieje na tym świecie.
   
– Więc pomyślałem, że jeśli istnieje inny świat, to mogą tam żyć istoty, które przerastają moją wyobraźnię.
+
– Więc pomyślałem, że jeśli istnieje inny świat, to mogą tam żyć istoty, które przerastają moje wyobraźnię.
   
 
Aži Dahāka spojrzał wtedy na Valiego i odezwał się:
 
Aži Dahāka spojrzał wtedy na Valiego i odezwał się:
Line 143: Line 143:
 
ExE.
 
ExE.
   
To pierwszy raz, kiedy Vali usłyszał coś o innym świecie. Mechaniczne formy życia i… duchy. Po raz pierwszy słyszał też imiona bogów z drugiego świata. Aži Dahāka roześmiał się z radością.
+
To pierwszy raz, kiedy Vali usłyszał coś o innym świecie. Mechaniczne formy życia i…duchy. Po raz pierwszy słyszał też imiona bogów z drugiego świata. Aži Dahāka roześmiał się z radością.
   
 
– Kukuku, świat znany jako E jest położony za istotą znaną jako Wielki Czerwony, DxD. Nie sądzisz że to bardzo interesujące?
 
– Kukuku, świat znany jako E jest położony za istotą znaną jako Wielki Czerwony, DxD. Nie sądzisz że to bardzo interesujące?
Line 161: Line 161:
 
– ……
 
– ……
   
Vali poczuł coś nieopisanego. Jego przeciwnik był zły. Kompletnie zły smok. Do tego legendą wśród legend. Był znany jako jeden z najsilniejszych Smoków Zła, ale właściwie dlaczego? Złośliwość którą czuł w jego obecności, była bardziej fascynująca i niebezpieczna, niż cokolwiek co czuł wcześniej. Niezależnie od tego, czy była to Frakcja Starych Maou, Hyoudou Issei, Cao Cao, czy Rizevim, robili wszystko dla dobra swoich przekonań i ambicji. W ich postępowaniu nie było szacunku dla ich ograniczeń. Jednak Aži Dahāka… nie, Apophis był prawdopodobnie taki sam. Te dwa Smoki Zła w pełni się rozumiały i używały tego, jako podstawy do realizowania czystego zniszczenia. Słowa Valiego po prostu wywołały o Aži Dahāka drwiny i śmiech.
+
Vali poczuł coś nieopisanego. Jego przeciwnik był zły. Kompletnie złym smokiem. Do tego legendą wśród legend. Był znany jako jeden z najsilniejszych Smoków Zła, ale właściwie dlaczego? Złośliwość którą czuł w jego obecności, była bardziej fascynująca i niebezpieczna, niż cokolwiek co czuł wcześniej. Niezależnie od tego, czy była to Frakcja Starych Maou, Hyoudou Issei, Cao Cao, czy Rizevim, robili wszystko dla dobra swoich przekonań i ambicji. W ich postępowaniu nie było szacunku dla ich ograniczeń. Jednak Aži Dahāka…nie, Apophis był prawdopodobnie taki sam. Te dwa Smoki Zła w pełni się rozumiały i używały tego, jako podstawy do realizowania czystego zniszczenia. Słowa Valiego po prostu wywołały o Aži Dahāka drwiny i śmiech.
   
 
– Ech, powiedziałeś że jestem jak dziecko. Tak, powiedziałem chyba za dużo.
 
– Ech, powiedziałeś że jestem jak dziecko. Tak, powiedziałem chyba za dużo.
Line 177: Line 177:
 
– To Smoki Zła są najsilniejsze!
 
– To Smoki Zła są najsilniejsze!
   
Po tych słowach zapanowała między nimi cisza. Aži Dahāka usunął projekcję i aura sączyła się z całego jego ciała. Jego piekielnie gorąca aura sprawiła, że cały śnieg dookoła niego się roztopił. Po kilku sekundach.... obaj zniknęli. Pojawili się ponownie na niebie. Vali uwolnił w stronę Aži Dahāka kilka fal swojej energii. Jego przeciwnik stworzył silny, obronny krąg magiczny i zablokował atak. Wtedy sam uderzył kilkoma prostymi atakami. Vali odziedziczył krew po diabłach, więc zwykłe magiczne ataki były dla niego niczym, ale jego przeciwnik był nadzwyczajną istotą, przez co sprawa wyglądała zupełnie inaczej. Lekki atak Aži Dahāka składał się z mocno sprężonej magii, więc jeśli Vali oberwie tym bezpośrednio, to zdecydowanie będzie ranny. Vali uniknął ataku z olbrzymią szybkością, ale ten miał najwyraźniej własną wolę i dalej go ścigał. Vali zamierzał użyć zdolności Hakuryuukou i przepołowić moc. Jednak żeby mu to uniemożliwić, Aži Dahāka dalej uwalniał magiczne ataki, przez co nie mógł określić celu.
+
Po tych słowach zapanowała między nimi cisza. Aži Dahāka usunął projekcję i aura sączyła się z całego jego ciała. Jego piekielne gorąca aura sprawiła, że cały śnieg dookoła niego się roztopił. Po kilku sekundach....obaj zniknęli. Pojawili się ponownie na niebie. Vali uwolnił w stronę Aži Dahāka kilka fal swojej energii. Jego przeciwnik stworzył silny, obronny krąg magiczny i zablokował atak. Wtedy sam uderzył kilkoma prostymi atakami. Vali odziedziczył krew po diabłach, więc zwykłe magiczne ataki były dla niego niczym, ale jego przeciwnik był nadzwyczajną istotą, przez co sprawa wyglądała zupełnie inaczej. Lekki atak Aži Dahāka składał się z mocno sprężonej magii, więc jeśli Vali oberwie tym bezpośrednio, to zdecydowanie będzie ranny. Vali uniknął ataku z olbrzymią szybkością, ale ten miał najwyraźniej własną wolę i dalej go ścigał. Vali zamierzał użyć zdolności Hakuryuukou i przepołowić moc. Jednak żeby mu to uniemożliwić, Aži Dahāka dalej uwalniał magiczne ataki, przez co nie mógł określić celu.
   
 
[Odbicie!!]
 
[Odbicie!!]
Line 185: Line 185:
 
[Połowa Wymiaru!!]
 
[Połowa Wymiaru!!]
   
Rozległ się donośny głos, a przestrzeń dookoła Valiego stała się miejscem, gdzie wszystko zostało przepołowione. Magia która została odpalona w jego kierunku, była stopniowo przepoławiana do tego stopnia, że gdy dotarła do jego zbroi, po prostu znikła. Niestety to tylko część. Ponieważ użyto magii o niespotykanej skali, jej kierunek był całkowicie nieznany i ataki leciały w stronę Valiego jeden za drugim. Pole podziału było w stanie przepołowić nadlatującą magię… jednak miało swoje limity. Do tego magia, która ścigała Valiego, wciąż była obecna. Pozostawał więc ostrożny wobec samonaprowadzających ataków, uciekając przed nimi w locie i jednocześnie dalej utrzymując pole podziału. Obie rzeczy wymagały jednak pełnej koncentracji. Vali pokazał w końcu lukę w obronie i magiczny atak trafił go w plecy! Jego zbroja została łatwo zniszczona, wskutek czego magia spaliła mu plecy, a jego krew i ciało rozprysły się w powietrzu. Czysty ból go rozdarł i zmącił jego koncentrację, ale jakoś był w stanie to przetrwać i utrzymać pole podziału… Ale magia Aži Dahāka dalej atakowała! Wcale nie miał zamiaru się zatrzymać! Magia którą ciągle atakował, była coraz silniejsza. Nawet Vali był oszołomiony. Jej siłę można było po prostu określić, jako niesamowitą! Była wręcz na boskim poziomie! Podczas ich poprzedniej walki nie korzystał z tak silnej magii! Nawet jeśli było tu znacznie więcej magicznych kręgów, niż było to konieczne… normalnie nie atakują tak ciągle! Tym razem Aži Dahāka krzyczał z radości:
+
Rozległ się donośny głos, a przestrzeń dookoła Valiego stała się miejscem, gdzie wszystko zostało przepołowione. Magia która została odpalona w jego kierunku, była stopniowo przepoławiana do tego stopnia, że gdy dotarła do jego zbroi, po prostu znikła. Niestety to tylko część. Ponieważ użyto magii o niespotykanej skali, jej kierunek był całkowicie nieznany i ataki leciały w stronę Valiego jeden za drugim. Pole podziału było w stanie przepołowić nadlatującą magię…jednak miało swoje limity. Do tego magia, która ścigała Valiego, wciąż była obecna. Pozostawał więc ostrożny wobec samonaprowadzających ataków, uciekając przed nimi w locie i jednocześnie dalej utrzymując pole podziału. Obie rzeczy wymagały jednak pełnej koncentracji. Vali pokazał w końcu lukę w obronie i magiczny atak trafił go w plecy! Jego zbroja została łatwo zniszczona, wskutek czego magia spaliła mu plecy, a jego krew i ciało rozprysły się w powietrzu. Czysty ból go rozdarł i zmącił jego koncentrację, ale jakoś był w stanie to przetrwać i utrzymać pole podziału… Ale magia Aži Dahāka dalej atakowała! Wcale nie miał zamiaru się zatrzymać! Magia którą ciągle atakował, była coraz silniejsza. Nawet Vali był oszołomiony. Jej siłę można było po prostu określić, jako niesamowitą! Była wręcz na boskim poziomie! Podczas ich poprzedniej walki nie korzystał z tak silnej magii! Nawet jeśli było tu znacznie więcej magicznych kręgów, niż było to konieczne…normalnie nie atakują tak ciągle! Tym razem Aži Dahāka krzyczał z radości:
   
 
– Dobrze więc, teraz skorzystam z mojej zabronionej techniki!!!!
 
– Dobrze więc, teraz skorzystam z mojej zabronionej techniki!!!!
Line 193: Line 193:
 
– Jeśli potrafisz się przed tym obronić, to pokaż mi to!
 
– Jeśli potrafisz się przed tym obronić, to pokaż mi to!
   
Kiedy to powiedział, symbole na magicznych kręgach zaczęły się zmieniać! Pojawiły się na nich magiczne, starożytne litery języka, który został zabroniony. Magiczne kręgi emanowały niebezpiecznym światłem, zniekształcając się i trzeszcząc od elektrycznego napięcia. Wyłoniły się z nich fioletowe płomienie, o kształcie czaszki, cyklony z przekleństwami, które obracały się wokół nich, kruczoczarne błyskawice, przeklęta dziewica Maria, która roniła krwawe łzy, jednooki gigant, który zdawał się kraść życie tylko za pomocą wzroku oraz wiele innych rzeczy… Rzeczy zabronionej klasy, przyzywające magię, przekleństwa. Cała złowieszcza moc, która istnieje na świecie, została przyzwana i podążała w stronę Valiego! jeśli oberwie tym bezpośrednio… to zginie w taki sposób, że nie zostaną po nim nawet gołe kości! Vali podniósł swoją moc i zaczął recytować srebrną inkantację:
+
Kiedy to powiedział, symbole na magicznych kręgach zaczęły się zmieniać! Pojawiły się na nich magiczne, starożytne litery języka, który został zabroniony. Magiczne kręgi emanowały niebezpiecznym światłem, zniekształcając się i trzeszcząc od elektrycznego napięcia. Wyłoniły się z nich fioletowe płomienie, o kształcie czaszki, cyklony z przekleństwami, które obracały się wokół nich, kruczoczarne błyskawice, przeklęta dziewica Maria, która roniła krwawe łzy, jednooki gigant, który zdawał się kraść życie tylko za pomocą wzroku oraz wiele innych rzeczy…Rzeczy zabronionej klasy, przyzywające magię, przekleństwa. Cała złowieszczą moc, która istnieje na świecie, została przyzwana i podążała w stronę Valiego! jeśli oberwie tym bezpośrednio…to zginie w taki sposób, że nie zostaną po nim nawet gołe kości! Vali podniósł swoją moc i zaczął recytować srebrną inkantację:
   
 
– Jam, który przebudza się, jestem Białym Cesarskim Smokiem, który zabierze prawo do ciemności. Kroczę drogą dominacji z nieskończonym zniszczeniem i przebijając się przez urojone marzenia. Stanę się czystym Cesarzem Białego Smoka i sprawię że staniesz się posłuszny srebrno-białej iluzji i idealnym drogom zła!
 
– Jam, który przebudza się, jestem Białym Cesarskim Smokiem, który zabierze prawo do ciemności. Kroczę drogą dominacji z nieskończonym zniszczeniem i przebijając się przez urojone marzenia. Stanę się czystym Cesarzem Białego Smoka i sprawię że staniesz się posłuszny srebrno-białej iluzji i idealnym drogom zła!
Line 241: Line 241:
 
Vali skrzywił się lekko i roześmiał.
 
Vali skrzywił się lekko i roześmiał.
   
– …Jeśli mówisz że to kobieta, to pewnie tak jest. Jednak to nie jest ukochana. To po prostu ktoś… kto wcześniej o mnie dbał. Nie będę taki jak Hyoudou Issei, który próbuje chronić wielu ludzi. Nigdy nie myślałem o tym w ten sposób.
+
– …Jeśli mówisz że to kobieta, to pewnie tak jest. Jednak to nie jest ukochana. To po prostu ktoś…kto wcześniej o mnie dbał. Nie będę taki jak Hyoudou Issei, który próbuje chronić wielu ludzi. Nigdy nie myślałem o tym w ten sposób.
   
 
Kiedy przybył do tego miejsca aby walczyć, na myśli przyszła mu ta osoba i ta rodzina. Miło było widzieć swoją mamę oraz młodsze rodzeństwo... Jeśli to będzie się ciągnęło, to Trihexa i zła wola Aži Dahāka w końcu tam dotrą, a na to nie może pozwolić. W żadnym wypadku nie może.
 
Kiedy przybył do tego miejsca aby walczyć, na myśli przyszła mu ta osoba i ta rodzina. Miło było widzieć swoją mamę oraz młodsze rodzeństwo... Jeśli to będzie się ciągnęło, to Trihexa i zła wola Aži Dahāka w końcu tam dotrą, a na to nie może pozwolić. W żadnym wypadku nie może.
Line 251: Line 251:
 
– Kukuku, walczyłem z takimi ludźmi, którzy wierzyli że walczą za słuszną sprawę. Wszyscy bez wyjątku byli groźnymi wrogami. Więc w ogóle nie czuję dla ciebie pogardy! Uważam że jesteś od nich potężniejszy!
 
– Kukuku, walczyłem z takimi ludźmi, którzy wierzyli że walczą za słuszną sprawę. Wszyscy bez wyjątku byli groźnymi wrogami. Więc w ogóle nie czuję dla ciebie pogardy! Uważam że jesteś od nich potężniejszy!
   
W jednej chwili Aži Dahāka stworzył magiczny krąg. Całe otoczenie natychmiast zostało przerobione. Vali zajął stanowisko… ale natychmiast odkrył, że to nie była magia do bezpośrednich ataków. Krajobraz… dalej się zniekształcał. Vali został nagle przez niego wchłonięty….
+
W jednej chwili Aži Dahāka stworzył magiczny krąg. Całe otoczenie natychmiast zostało przerobione. Vali zajął stanowisko…ale natychmiast odkrył, że to nie była magia do bezpośrednich ataków. Krajobraz…dalej się zniekształcał. Vali został nagle przez niego wchłonięty….
   
 
Nareszcie trafił do iluzorycznego świata, który stworzył Aži Dahāka.
 
Nareszcie trafił do iluzorycznego świata, który stworzył Aži Dahāka.

Please note that all contributions to Baka-Tsuki are considered to be released under the TLG Translation Common Agreement v.0.4.1 (see Baka-Tsuki:Copyrights for details). If you do not want your writing to be edited mercilessly and redistributed at will, then do not submit it here.
You are also promising us that you wrote this yourself, or copied it from a public domain or similar free resource. Do not submit copyrighted work without permission!

To protect the wiki against automated edit spam, we kindly ask you to solve the following CAPTCHA:

Cancel Editing help (opens in new window)