Editing
Suzumiya Haruhi (PL) : Tom 4 - Prolog
Jump to navigation
Jump to search
Warning:
You are not logged in. Your IP address will be publicly visible if you make any edits. If you
log in
or
create an account
, your edits will be attributed to your username, along with other benefits.
Anti-spam check. Do
not
fill this in!
'''Prolog''' To by艂 jeden z tych naprawd臋 zimnych porank贸w. Ziemia sprawia艂a wra偶enie tak zlodowacia艂ej jakby od byle uderzenia mog艂a ca艂a pop臋ka膰. Co wi臋cej z ch臋ci膮 przetestowa艂bym t膮 teorie je偶eli tylko pozwoli艂oby mi to pozby膰 si臋 tego cholernego lodowatego 艣wiata. Niestety, ile bym nie narzeka艂, ta temperatura jest zim膮 uznawana za normaln膮. Co ciekawe, jeszcze miesi膮c temu, w okolicach [[Suzumiya Haruhi (PL) : Przypisy#Festiwal Kulturowy|festiwalu]] by艂o gor膮co, a nag艂e ozi臋bienie pojawi艂o si臋 z pocz膮tkiem grudnia jakby Matka Natura nagle sobie przypomnia艂a o zmianie p贸r roku. A skoro ju偶 o jej zapominalstwie m贸wimy to chcia艂bym tutaj doda膰 偶e zupe艂nie jej z g艂owy wyskoczy艂o co艣 co nazywamy jesieni膮. Sytuacj臋 dodatkowo pogarsza nadci膮gaj膮cy front syberyjski. M贸g艂by cho膰 raz zdecydowa膰 si臋 na podr贸偶 przez inne cz臋艣ci 艣wiata. W ko艅cu nikt go nie prosi艂 偶eby nam si臋 tu rok w rok 艂adowa艂. A mo偶e zmieni艂 si臋 czas obiegu ziemi wok贸艂 s艂o艅ca? Id膮c tak i martwi膮c si臋 o stan zdrowia Matki Natury us艂ysza艂em za sob膮 g艂os "Siema Kyon!". Beztroski ch艂opak podbieg艂 do mnie i leciutko klepn膮艂 mnie po ramieniu. Nie chcia艂o mi si臋 nawet zatrzymywa膰 wi臋c jedynie spojrza艂em na niego przez rami臋. "Cze艣膰 Taniguchi", odpowiedzia艂em, po czym z gorycz膮 spojrza艂em na szczyt wysokiego wzg贸rza. Dzie艅 w dzie艅 musimy dra艂owa膰 na sam膮 g贸r臋, wi臋c mo偶na by pomy艣le膰 偶e nasi wuefi艣ci daliby nam troch臋 luzu na zaj臋ciach, nie? Wszyscy z nich, z naszym wychowawc膮 na czele, mogliby zamiast tego skupi膰 si臋 na ludziach kt贸rzy do szko艂y doje偶d偶aj膮 samochodem. Tak jak oni sami, nawiasem m贸wi膮c. "Co tak si臋 wleczesz jak stara baba? Tempo, tempo! To doskona艂a rozgrzewka - dos艂ownie i w przeno艣ni. Sp贸jrz tylko na mnie, nie potrzebuje teraz nawet swetra. Latem nie wyrabiam, ale zim膮 to co innego!" Wspaniale, ca艂y w skowronkach od samego rana. Mam nadzieje 偶e jest jaki艣 konkretny pow贸d tego twojego cudownego humoru kt贸rym m贸g艂by艣 si臋 podzieli膰, co? Usta Taniguchiego wykrzywi艂y si臋 w u艣miechu. Nie przeszkodzi艂o mu to w ci膮g艂ym nawijaniu. "Egzaminy semestralne za nami! To znaczy 偶e mamy do ko艅ca roku lab臋. Nie s膮dzisz 偶e to 艣wietny pow贸d do rado艣ci? Lepszy nawet ni偶 to co nas czeka!" Egzaminy spad艂y niczym grom z jasnego nieba r贸wno na wszystkich uczni贸w bez wzgl臋du na klas臋 i r贸wnie gwa艂townie i r贸wno si臋 sko艅czy艂y. Jedyne czym si臋 r贸偶ni艂y mi臋dzy sob膮 to ocena na kartkach kt贸re potem otrzymali艣my. Przypomnia艂 mi si臋 wyraz twarzy matki gdy zacz臋艂a si臋 martwi膰 czekaj膮cymi mnie korepetycjami i to wspomnienie zdo艂owa艂o mnie jeszcze bardziej. Za rok, w 11 klasie '''(!<!-- tak sie zastanawia艂em czy przekszta艂ci膰 na nasz odpowiednik, ale pewnie sko艅czy sie na t艂umaczeniu japo艅skiego systemu edukacji w przypisach//mo偶na prze艂o偶y膰 na polski i w przypisie da膰 wersj臋 oryginaln膮 z pobie偶nym wyt艂umaczeniem-->)''' zostaniemy podzieleni wed艂ug wybranego kierunku studi贸w. Decydowa膰 si臋 na przedmioty humanistyczne, czy 艣cis艂e, uczelnie prywatn膮 czy pa艅stwow膮? Od nadmiaru wybor贸w zaczyna艂o mi si臋 kr臋ci膰 w g艂owie. "A kogo to obchodzi?" za艣mia艂 si臋 Taniguchi. "Mo偶e nie wiesz, ale s膮 jeszcze wa偶niejsze sprawy. Wiesz kt贸rego dzisiaj jest?" "17ty grudnia", odpowiedzia艂em. "No i co z tego?" "To by艂o pytanie retoryczne. Czy偶by艣 zapomnia艂 o wielkim dniu w nadchodz膮cym tygodniu kt贸ry przyprawi ci臋 o szybsze bicie serca?" "A, ju偶 jasne" w ko艅cu si臋 domy艣li艂em o co mu chodzi. "Koniec semestru. Przerwa zimowa jest zdecydowanie godna wyczekiwania." Jednak Taniguchi zagapi艂 si臋 na mnie jak wiewi贸rka na po偶ar drzewa w kt贸rym schowa艂a orzechy na zim臋. "Ty se jaja robisz, prawda? Dok艂adnie za tydzie艅! Pomy艣l tylko! Nie ma bata 偶eby艣 nie wiedzia艂!" "Hmm..." Parskn膮艂em wypuszczaj膮c bia艂膮 chmur臋 oddechu. 24ty grudnia. W sumie wiedzia艂em. Zd膮偶y艂em ju偶 przewidzie膰 偶e pewna osoba knu艂a niecny plan zwi膮zany z t膮 dat膮. Nawet je艣li ca艂y 艣wiat nie by艂by w stanie tego dostrzec to i tak prawda nie mog艂a si臋 skry膰 przed mym wprawnym okiem. Tylko jedna istota na ziemi jest w stanie wcze艣niej ni偶 ja przewidzie膰 tego typu dat臋. W dni powszednie mo偶na znale藕膰 j膮 w tej samej klasie co mnie. Siedz膮c膮 w 艂awce za mn膮. Od jakiego艣 miesi膮ca narzeka艂a 偶e nie uda艂o si臋 jej nic zorganizowa膰 na Halloween wi臋c bez w膮tpienia tej okazji nie przepu艣ci. Szczerze m贸wi膮c to ju偶 dok艂adnie wiem co zaplanowa艂a. A to dlatego 偶e wczoraj w klubie Suzumiya Haruhi og艂osi艂a co nast臋puje.... "Czy kt贸re艣 z was planuje co艣 na Bo偶e Narodzenie?" Haruhi, rzuciwszy plecak gdy tylko przekroczy艂a pr贸g spojrza艂a na nas z wy偶szo艣ci膮 i b艂yskiem w oczach przywodz膮cym na my艣l gwiazdy Oriona. Ton g艂osu bezapelacyjnie sugerowa艂 "Jest dla mnie jasne jak s艂o艅ce 偶e nie macie 偶adnych plan贸w, prawda? To by艂oby niemo偶liwe." Gotowa by艂aby rozp臋ta膰 piek艂o je艣li kto艣 przyzna艂by si臋 do jakichkolwiek w艂asnych zamierze艅 co do tego dnia. Cho膰 bior膮c pod uwag臋 por臋 roku, prawdopodobnie zamiast piek艂a zobaczyliby艣my burz臋 艣nie偶n膮. W momencie jej wej艣cia Koizumi prowadzi艂 mi sesj臋 RPG, Asahina[[Suzumiya Haruhi (PL) : Przypisy#Przyrostki Formalne|-san]] grza艂a r臋ce przy przeno艣nym grzejniku, a Nagato czyta艂a najnowsz膮 powie艣膰 science-fiction, ruszaj膮c jedynie palcem i oczami. Pragn臋 w tym miejscu nadmieni膰 偶e Asahina-san by艂a ubrana w str贸j pokoj贸wki kt贸ry wyra藕nie zacz膮艂 jej zast臋powa膰 normalne ubranie. Haruhi postawi艂a du偶膮 torb臋 kt贸ra przynios艂a ko艂o uprzednio porzuconego plecaka, po czym podesz艂a do mnie. Wypi臋艂a pier艣 i patrz膮c na mnie z g贸ry oznajmi艂a: "Kyon, i tak wiem 偶e nie masz 偶adnych plan贸w. W sumie nie musia艂am nawet pyta膰, ale mia艂abym wyrzuty sumienia je艣li bym si臋 nie upewni艂a." Jej twarz zdobi艂 u艣miech kt贸rego nie powstydzi艂by si臋 sam w艂adca piekie艂.'''(!<!-- w wersji angielskiej chodzi艂o o kota z Cheshire, w j臋zyku polskim najbli偶sze okre艣lenie jakie do tego pasuje to wed艂ug mnie szata艅ski u艣miech... -->)''' Odda艂em Koizumiemu ko艣ci kt贸rymi w艂a艣nie zamierza艂em rzuci膰. Zanim odwr贸ci艂em si臋 do Haruhi zauwa偶y艂em 偶e na jego twarzy zago艣ci艂 konspiracyjny u艣mieszek. "Powiedz mi najpierw co b臋dzie je艣li stwierdz臋 偶e mam ju偶 wtedy jakie艣 zaj臋cie." "A wi臋c nic nie planujesz." Kiwaj膮c g艂ow膮 z zadowoleniem Haruhi przesta艂a zwraca膰 na mnie uwag臋. Poczekaj no chwil臋! Przecie偶 jeszcze nie zd膮偶y艂em ci odpowiedzie膰! ... Cho膰 prawd臋 m贸wi膮c nic nie planowa艂em, co nie by艂o 偶adn膮 nowo艣ci膮. "Koizumi, nie jeste艣 um贸wiony na randk臋 z 偶adn膮 dziewczyn膮?" "Jak偶e rad bym by艂 gdyby tak by艂o w rzeczywisto艣ci." Obracaj膮c ko艣ci do gry w d艂oni Koizumi westchn膮艂 ci臋偶ko. By艂o to wyra藕nie zamierzone i wydawa艂o si臋 r贸wnie szczere co u艣miech modelki podczas wywiadu. "Szcz臋艣ciem w nieszcz臋艣ciu nie mam 偶adnych plan贸w na ten okres. Zachodzi艂em w g艂ow臋 jak mia艂bym ten czas sp臋dzi膰 samemu." Wprawdzie ta jego przystojna u艣miechni臋ta twarzyczka zdradza艂a 偶e prawd膮 min膮艂 si臋 dobre pi臋膰 minut temu a teraz by艂 na kursie kolizyjnym z k艂amstwem to Haruhi kupi艂a jego historyjk臋 bez chwili namys艂u. "Nie przejmuj si臋! To najlepsze co mog艂o ci臋 spotka膰!" Nast臋pnie na pe艂nych 偶aglach Haruhi ruszy艂a ku naszej dziewiczej pokoj贸wce. "Mikuru-chan, a co z tob膮? 呕aden amant nie b艂aga艂 ci臋 by艣 z nim 'zobaczy艂a jak o p贸艂nocy krople deszczu zmieniaj膮 si臋 w p艂atki 艣niegu'? A tak mimochodem, to je艣li jaki艣 b臋dzie mia艂 czelno艣膰 艂adowa膰 ci taki stek bzdur bez 偶enady to spierz go na kwa艣ne jab艂ko." Gapi膮c si臋 na Haruhi swymi du偶ymi oczami, Asahina-san zdawa艂a si臋 by膰 zaskoczona nag艂ym pytaniem. "No w sumie... Chwilowo nic nie zamierzam... Co, o p贸艂nocy...? Aa.. niewa偶ne, mo偶e ci zrobi膰 herbaty..." "Poprosz臋 tak gor膮ca jak si臋 tylko da! A, ta herbata zio艂owa kt贸ra zrobi艂a艣 jaki艣 czas temu by艂a wy艣mienita." Zam贸wienie Haruhi zosta艂o przyj臋te. "T-tak! Ju偶 si臋 tym zajmuj臋!" Asahina-san postawi艂a czajnik na przeno艣nym piecyku gazowym promieniuj膮c niemal szcz臋艣ciem. Czy parzenie herbaty naprawd臋 jest a偶 tak wspania艂e? Pokiwuj膮c'''(!<!-- mo偶e to tylko ja ale pokiwuj膮c jako艣 dziwnie mi brzmi.//mo偶e i tak, pisa艂em w p贸藕nych godzinach wieczornych, w pewnym momencie si臋 przy艂apa艂em na tym 偶e teksty Koizumiego zacz臋艂y przypomina膰 t艂umaczenia Szekspira -->)''' z zadowoleniem g艂ow膮 Haruhi zwr贸ci艂a si臋 w ko艅cu ku Nagato. "Yuki?" "Nic." Odpowiedzia艂a kr贸tko Nagato nie podnosz膮c nawet g艂owy. "No to za艂atwione." Ko艅cz膮c dyskusj臋 tymi s艂owami, Haruhi znowu odwr贸ci艂a si臋 w moim kierunku z aroganckim u艣miechem na twarzy. Spojrza艂em na blad膮 twarz'''(!<!-- Howgh! -->)''' Nagato kt贸ra dalej ca艂膮 sw膮 uwag臋 po艣wi臋ca艂a ksi膮偶ce jakby ostatnia wymiana zda艅 nie dotyczy艂a jej w najmniejszym stopniu. Mog艂aby cho膰 udawa膰 偶e pr贸buje sobie przypomnie膰 czy co艣 planowa艂a. Haruhi wznios艂a d艂o艅. "Niniejszym wi臋c stwierdzam 偶e wniosek o organizowaniu imprezy 艢wi膮tecznej przez brygad臋 SOS zosta艂 przeg艂osowany. Je艣li kto艣 ma jakie艣 zastrze偶enia prosz臋 o przekazanie ich po imprezie i w razie takiej konieczno艣ci zostan膮 one rozpatrzone." Innymi s艂owy mamy to co zwykle: s艂owo si臋 rzek艂o, koby艂ka u p艂otu i co by si臋 nie dzia艂o b臋dzie jak ona chce. Ale ju偶 sam fakt 偶e Haruhi przed og艂oszeniem swych zamiar贸w zapyta艂a nas o plany mo偶na uzna膰 za znacz膮c膮 popraw臋 w stosunku do jej zachowania sprzed p贸艂 roku, nawet je艣li nasze odpowiedzi i tak nie mia艂yby 偶adnego wp艂ywu na decyzje. Mog臋 jedynie 偶ywi膰 nadziej臋 偶e w przysz艂o艣ci zacznie pyta膰 te偶 o nasze opinie. Wyra藕nie szcz臋艣liwa 偶e wszystko posz艂o po jej my艣li, Haruhi zacz臋艂a grzeba膰 w swojej torbie le偶膮cej na pod艂odze. "A tak przy okazji to grzechem by艂oby si臋 nie przygotowa膰 na okres 艣wi膮teczny, nie? No wi臋c mam tu kilka rzeczy kt贸re pomog膮 nam si臋 wczu膰 w nastr贸j." Z torby wyci膮gni臋ty zosta艂 艣nieg w sprayu, z艂ote i srebrne papierowe 艂a艅cuchy, ma艂a choinka, pluszowe renifery, bia艂a we艂na, lampki 艣wi膮teczne, [[Suzumiya Haruhi (PL) : Tom 4 - Przypisy#Wie艅ce|wie艅ce]], zielono-czerwone p艂achty, [[Suzumiya Haruhi (PL) : Tom 4 - Przypisy#Gobelin|gobelin]] z widokiem Alp, nakr臋cany ba艂wanek, grube 艣wieczniki, ogromne 艣wi膮teczne skarpety w kt贸rych z 艂atwo艣ci膮 zmie艣ci艂by si臋 przedszkolak, p艂yty z kol臋dami... U艣miechaj膮c si臋 niczym przedszkolanka rozdaj膮ca dzieciom s艂odycze, Haruhi roz艂o偶y艂a schludnie wszystkie te przedmioty na stole. "U艣wi膮tecznie ten szary i nudny pok贸j! Pierwsz膮 rzecz膮 o kt贸r膮 trzeba zadba膰 by m贸c w pe艂ni cieszy膰 si臋 艢wi臋tami jest nastr贸j. Pami臋tacie to chyba jeszcze z dzieci艅stwa, co?" Bez wzgl臋du na moje zapatrywania na t臋 kwestie pok贸j mojej siostry z pewno艣ci膮 zostanie stosownie ozdobiony w przeci膮gu kilku dni. Najprawdopodobniej te偶 zostan臋 zagoniony do pomocy przy wieszaniu wszelkiej ma艣ci ozd贸b. Swoj膮 drog膮 to moja siostra, kt贸ra ju偶 wkr贸tce uko艅czy lat 11 i w tym roku wybiera si臋 do 5 klasy ci膮gle wierzy w 艢wi臋tego Miko艂aja, w czym utwierdza j膮 szopka przygotowywana rok w rok przez naszych rodzic贸w. Mi si臋 uda艂o ich rozgry藕膰 chyba w tym samym momencie co sztuk臋 chodzenia na dw贸ch nogach. "Twoja siostra ma prawdziwie niewinn膮 dusz臋 i m贸g艂by艣 si臋 od niej wiele w tej dziedzinie nauczy膰! Bo je艣li nie wierzysz w marzenia to masz szans na ich spe艂nienie nawet je艣li s膮 ca艂kiem proste do zrealizowania. Tak jak niemo偶liwe jest wygranie w totka nie kupuj膮c losu. Mo偶esz sobie marzy膰 do upad艂ego 偶e kto艣 da ci od tak los kt贸ry trafi艂 sz贸stk臋, ale tak si臋 nie stanie." Haruhi wiszcz膮c z rado艣ci wyci膮gn臋艂a spiczast膮 papierow膮 czapk臋 i w艂o偶y艂a j膮 na g艂ow臋. "Kiedy wejdziesz mi臋dzy wrony musisz kraka膰 jak i one! Gdy wje偶d偶asz do innego kraju, stosujesz si臋 do praw tam panuj膮cych. Tak i 艢wi臋ta rz膮dz膮 si臋 swoimi prawami. Tak te偶 na przyk艂ad bardzo niewiele os贸b 艣wi臋tuj膮c swe urodziny jest w z艂ym nastroju. Hmm, pewnie nawet Pan Jezus by si臋 ucieszy艂 widz膮c jak dobrze si臋 bawimy." Przez lata pojawi艂o si臋 wiele teorii dotycz膮cych dok艂adnej daty narodzin Chrystusa i w efekcie nie mo偶emy by膰 pewni kiedy to si臋 sta艂o. Jednak nie jestem na tyle g艂upi 偶eby zaczyna膰 wyw贸d na ten temat. Powody ku temu s膮 dwa. Primo, nie pasowa艂oby to do nastroju. Secundo, gdybym o tym wspomnia艂, Haruhi z pewno艣ci膮 od r臋ki stwierdzi艂aby "W takim razie musimy obchodzi膰 Bo偶e Narodzenie w ka偶d膮 z mo偶liwych dat!" i sko艅czy艂oby si臋 dekorowaniem choinki kilka razy w roku. Zreszt膮 podwa偶anie daty rozpocz臋cia Anno Domini poci膮gn臋艂oby ze sob膮 tylko k艂opoty, a szczerze m贸wi膮c nie jest tego warte. Nie wa偶ne czy za obowi膮zuj膮cy uznamy kalendarz gregoria艅ski czy te偶 babilo艅ski, jest on dostosowany tylko do ludzkich potrzeb. Dla cia艂 niebieskich poruszaj膮cych si臋 bezg艂o艣nie w niesko艅czonej czerni wszech艣wiata nie ma to 偶adnego znaczenia, jako 偶e i tak b臋d膮 robi艂y to co do nich nale偶y a偶 do swego ko艅ca. Jak偶e niesamowitym tworem jest ten 艣wiat! Cz臋艣膰 mojej osobowo艣ci odpowiedzialna za ciekawo艣膰 zosta艂a po艂echtana na my艣l o tajemnicach wszech艣wiata, ale Haruhi nic to nie obchodzi艂o. Niczym sroka'''(!<!-- w t艂umaczeniu angielskim panda, ale mam wra偶enie 偶e u nas to nie ma sensu -->)''' stroj膮ca swe gniazdko rozstawia艂a elementy dekoracji 艣wi膮tecznych gdzie tylko si臋 da艂o. W艂膮cznie z na艂o偶eniem spiczastej czapeczki na g艂ow臋 Nagato i wypisaniem "Weso艂ych 艢wi膮t!" sprejem 艣nie偶nym na oknie. Wszystko pi臋knie, ale jeste艣 艣wiadoma 偶e z zewn膮trz tego nikt nie odczyta? Podczas gdy Haruhi by艂a poch艂oni臋ta dekorowaniem pokoju, Asahina-san podesz艂a do nas, drobni膮c niczym gejsza'''(!<!-- toddle - chodzi膰 stawiaj膮c malutkie kroczki. a co do reszty, to wersja angielska mia艂a odno艣nik do dziadka do orzech贸w, a ja zdecydowa艂em si臋 sparafrazowa膰 s艂owa Ryby z Killera -->)''' i trzymaj膮c w r臋kach tac臋 z herbat膮. "Suzumiya-saaaaan, herbatka gotowa." Widok Asahiny-san z u艣miechem na twarzy by艂 i艣cie boski i ile razy bym jej tak nie widzia艂, zawsze sprawia 偶e b艂ogo艣膰 sp艂ywa na moj膮 dusz臋. Nie zdawa艂a si臋 przejmowa膰 planowan膮 imprez膮 艣wi膮teczn膮 nawet mimo tego 偶e do tej pory niemal wszystkie pomys艂y Haruhi ko艅czy艂y si臋 dla niej traumatycznymi prze偶yciami. Cho膰 w por贸wnaniu do rozdawania ulotek jako kr贸liczek playboya czy wyst臋powaniu w filmie w do艣膰 sk膮pych strojach sp臋dzenie 艣wi膮t razem z brygad膮 wydaje si臋 du偶o mniej stresuj膮ce. Ale czy aby na pewno na tym si臋 sko艅czy? "Dzi臋kuje, Mikuru-chan." Wci膮偶 pe艂na werwy Haruhi chwyci艂a kubek i zacz臋艂a szybko pi膰, czemu Asahina-san przygl膮da艂a si臋 z niewinnym u艣miechem. Po wypiciu gor膮cego p艂ynu, co zaj臋艂o jej raptem kilka sekund, u艣miech na na ustach Haruhi wyra藕nie ur贸s艂. To z艂y znak. Ten rodzaj u艣miechu u Haruhi oznacza 偶e trzeba zacz膮膰 wyprowadza膰 dzieci z pomieszczenia.'''(!<!-- down-and-dirty oznacza jednocze艣nie zachowanie nieszczere (przekr臋t), jak i po艂膮czenie czynno艣ci z seksem... -->)''' Po tak d艂ugim przebywaniu z ni膮 nawet ja by艂em w stanie go rozpozna膰. A powodem u艣miechu... "Wspania艂a Herbata. Nie wiem czy mo偶na to nazwa膰 odwdzi臋czeniem si臋, ale chcia艂abym da膰 ci tw贸j prezent ju偶 teraz." "Naprawd臋?" Urocza pokoj贸wka zatrzepota艂a rz臋sami. "Naprawd臋. W samej rzeczy jest to tak prawdziwe 偶e nie istnieje 偶adna prawda bardziej absolutna. Tak prawdziwe jak to 偶e ksi臋偶yc obraca si臋 wok贸艂 ziemi, a ona z kolei kr膮偶y wok贸艂 s艂o艅ca! Mo偶esz nie wierzy膰 Kopernikowi'''(!<!-- a co :P poza tym Kopernik by艂a kobiet膮, wiec bardziej pasuje do Haruhi :) -->)''', ale mi musisz!" "Aaa, d-d-d-dobrze." Haruhi znowu si臋gn臋艂a do torby. Wyczuwaj膮c na sobie czyj艣 wzrok obr贸ci艂em g艂ow臋 i napotka艂em spojrzenie Koizumiego, kt贸ry widz膮c 偶e zwr贸ci艂em na niego uwag臋 wzruszy艂 ramionami, u艣miechaj膮c si臋 nieco sztucznie. Chcia艂bym mu kiedy艣 nawymy艣la膰 za tak niejasne zachowania, ale jako艣 za艂apa艂em o co mu chodzi艂o. Nie na darmo przez ostatnie p贸艂 roku obraca艂 si臋 w naszym towarzystwie, wi臋c nie by艂o nic dziwnego w tym 偶e domy艣la艂 si臋 co si臋 艣wi臋ci. No tak, pomy艣la艂em. Problem tkwi w tym 偶e nic na 艣wiecie nie jest w stanie wyleczy膰 Haruhi z jej zachcianek. Je偶eli komu艣 uda艂oby si臋 stworzy膰 takie co艣 to osobi艣cie wr臋czy艂bym mu najwy偶sze odznaczenia jakie mo偶na tylko sobie wyobrazi膰. "Ta-daaam!" Z tym dzieci臋cym okrzykiem, Haruhi wyci膮gn臋艂a z dna torby ostatni 艣wi膮teczny przedmiot. A by艂 to... "To... to jest..." Asahina-san odruchowo si臋 cofn臋艂a, a niezra偶ona tym Haruhi z wyrazem twarzy niczym stary mag wr臋czaj膮cy sw膮 ukochan膮 lask臋'''(!<!-- a mo偶e r贸偶dzk臋? mo偶e to tylko ja, ale im cz臋艣ciej czytam ten kawa艂ek, tym gorsze mam skojarzenia -->)''' swojemu nast臋pcy oznajmi艂a "Str贸j [[Suzumiya Haruhi (PL) : Tom 4 - Przypisy#艢nie偶ynka|艢nie偶ynki]]! I pasuje ci jak ula艂! To chyba jasne 偶e najlepszym sposobem na podkre艣lenie jakiej艣 pory jest odpowiadaj膮cy jej str贸j! Trzymaj, pomog臋 ci si臋 przebra膰." Nieust臋pliwie zbli偶aj膮c si臋 do odsuwaj膮cej si臋 Asahiny-san Haruhi rozprostowa艂a to co mia艂a w d艂oniach - najprawdopodobniej rzeczony str贸j 艢nie偶ynki. Chwil臋 potem ja i Koizumi wyl膮dowali艣my na korytarzu i mogli艣my jedynie wyobra偶a膰 sobie co si臋 dzieje za drzwiami. "Ah" "Eh" "Ughh" St艂umione smutne okrzyki tworzy艂y w moich my艣lach niechciane wizje i zacz臋艂o mi si臋 zadawa膰 偶e widz臋 co si臋 dzieje za drzwiami. No dobra, najwyra藕niej szale艅stwo w ko艅cu dotkn臋艂o i mnie. Po d艂u偶szej chwili gdy by艂em pogr膮偶ony w tych marzeniach Koizumi zagai艂 rozmow臋, prawdopodobnie po to 偶eby zabi膰 czas. "呕al mi Asahiny-san." Ten zbyt przystojny i zbyt uprzejmy ch艂opak opiera艂 si臋 o 艣cian臋 z za艂o偶onymi r臋koma. "Chocia偶 ciesz臋 si臋 gdy widz臋 jak Suzumiya-san dobrze si臋 bawi. Najbole艣niejszy jest dla mnie widok jej w z艂ym nastroju." "Dlatego 偶e za ka偶dym razem jak si臋 zirytuje to tworzona jest ta dziwna przestrze艅?" Podrzucaj膮c kosmyki w艂os贸w palcem wskazuj膮cym odpar艂, "Tak, to jest jeden z powod贸w. Mnie i moich towarzyszy nic nie przera偶a bardziej ni偶 pojawianie si臋 [[Suzumiya Haruhi (PL) : Przypisy#Zamkni臋ta Przestrze艅|Zamkni臋tej Przestrzeni]] i [[Suzumiya Haruhi (PL) : Przypisy#Shinjin|Shinjin贸w]]. Cho膰 z twojego punktu widzenia pozbycie si臋 ich mo偶e wydawa膰 si臋 proste, to dla nas jest to bardzo ci臋偶ka praca. Na szcz臋艣cie od tej wiosny ilo艣膰 tych przypadk贸w zacz臋艂a regularnie spada膰." "Chcesz powiedzie膰 偶e ci膮gle jeszcze si臋 pojawiaj膮?" "Tak ale rzadko, a w dodatku ostatnio jedynie od p贸艂nocy do 艣witu, gdy Suzumiya-san 艣pi. Przypuszczam 偶e pod艣wiadomie tworzy Zamkni臋t膮 Przestrze艅 gdy dr臋cz膮 j膮 koszmary." "No prosz臋, broi nie tylko za dnia ale i przez sen." "Wcale nie!" Ta gwa艂towna odpowied藕 z jego strony zaskoczy艂a mnie. Z jego twarzy znikn膮艂 u艣miech, a on obdarzy艂 mnie powa偶nym spojrzeniem. "Najwyra藕niej nie zdajesz sobie sprawy jaka ona by艂a przed og贸lniakiem. Kiedy zaczynali艣my j膮 obserwowa膰 trzy lata temu nawet nie wyobra偶ali艣my sobie 偶e nadejdzie czas gdy ona b臋dzie codziennie zadowolona. Okres jej dobrego nastroju zacz膮艂 si臋 dopiero gdy spotka艂a ciebie. Chocia偶 nie, to si臋 tak naprawd臋 zacz臋艂o gdy powr贸cili艣cie we dwoje z Zamkni臋tej Przestrzeni. Jej stan emocjonalny jest obecnie tak stabilny 偶e nie ma jak go por贸wnywa膰 z tym co si臋 dzia艂o w gimnazjum." Nic nie m贸wi膮c odwzajemni艂em jego spojrzenie jakby odwr贸cenie oczu doprowadzi艂o do mojej pora偶ki. "Suzumiya-san bez w膮tpienia ci膮gle si臋 zmienia. I to na lepsze je艣li mog臋 doda膰. Celem 'Organizacji' jest utrzyma膰 ten stan rzeczy, a mam wra偶enie 偶e tobie te偶 to jest na r臋k臋. Obecnie Brygada SOS jest dla niej nieodzownym zgromadzeniem. Dzi臋ki niej mo偶e si臋 spotyka膰 z tob膮 i Asahin膮-san ale r贸wnie wa偶na jest Nagato-san i nie chwal膮c si臋, ja r贸wnie偶. Jeste艣my niemal jedno艣ci膮." To ty tak twierdzisz. "Mo偶e i tak, ale nie jest to wcale taka z艂a perspektywa, nie s膮dzisz? Alternatywa wygl膮da艂aby tak 偶e Haruhi co chwil臋 tworzy艂aby Zamkni臋te Przestrzenie. Nie wiem jak ciebie, ale mnie tam nie ci膮gnie." Mnie te偶 nie. I nawet nie rozwa偶am my艣li 偶e mog艂oby by膰 inaczej. 呕eby to by艂o jasne! Momentalnie na twarz Koizumiego wr贸ci艂 jego zwyk艂y, wieloznaczny u艣miech. "Mi艂o mi to s艂ysze膰. A m贸wi膮c o zmianach, to nie ograniczaj膮 si臋 one do Haruhi - wszyscy si臋 zmieniamy. Ty, Asahina-san i ja. Przypuszczam 偶e Nagato-san r贸wnie偶. Poza Suzumiy膮 wszyscy troch臋 zmienili艣my pogl膮d na 艣wiat." Cofn臋艂o mnie. Nie dlatego 偶e jego stwierdzenie mnie urazi艂o. Nie bra艂em tego do siebie wiec nie mia艂 jak mnie urazi膰. Ale zaskoczy艂 mnie fakt 偶e on r贸wnie偶 zauwa偶y艂 偶e Nagato si臋 zmienia. Kolejne zmiany by艂y minimalne. Oszukiwanie podczas tamtej gry bejsbolowej, [[Suzumiya Haruhi (PL) : Przypisy#Tanabata (Festiwal)|Tanabata]] na przestrzeni trzech lat, usuni臋cie 艣wierszcza jaskiniowego'''(!<!-- trzeba b臋dzie ujednolici膰 z rozdzia艂em kt贸ry o tym m贸wi -->)''', mordercze przedstawienie na odci臋tej wyspie, zap臋tlone wakacje... Podczas gdy my dwoili艣my si臋 i troili艣my robi膮c r贸偶ne rzeczy, niewielki zestaw ruch贸w i gest贸w Nagato przeszed艂 delikatne ale istotne zmiany. Szczeg贸lnie gdy por贸wna si臋 je z jej zachowaniami gdy po raz pierwszy j膮 zobaczy艂em siedz膮c膮 w sali k贸艂ka literackiego. To nie by艂o z艂udzenie. Wzrok mia艂em taki 偶e moje oczy zacz臋艂y przypomina膰 par臋 teleskop贸w. Ale jak teraz o tym pomy艣l臋, to ona zawsze wydawa艂a si臋 nieco dziwna, nawet na odci臋tej wyspie. Nawet na basenie. Nawet podczas [[Suzumiya Haruhi (PL) : Przypisy#Obon (Festiwal)|Ta艅ca Bon]]. Natomiast jeszcze dziwniej zachowywa艂a si臋 gdy zosta艂a wybrana do roli maga w filmie, czy podczas pojedynku komputerowego z k贸艂kiem komputerowym... Ale to chyba dobrze, nie? Zmiany w Haruhi s膮 wspania艂e, ale osobi艣cie uwa偶am 偶e te zachodz膮ce w Nagato s膮 du偶o wa偶niejsze! "Dla zapewnienia pokoju na 艣wiecie" rzek艂 Koizumi z u艣miechem "organizacja imprezy 艣wi膮tecznej nie jest zbyt wyg贸rowan膮 cen膮. A jako 偶e to mo偶e by膰 r贸wnie偶 udana impreza to nie widz臋 powodu do narzeka艅." W momencie gdy zacz膮艂em si臋 robi膰 obra偶ony gdy偶 nie by艂em w stanie znale藕膰 na to sensownej odpowiedzi drzwi do sali gwa艂townie si臋 otworzy艂y." "No i prosz臋!" Drzwi otwieraj膮 si臋 do 艣rodka. Ja by艂em na zewn膮trz i si臋 o nie opiera艂em. Nie musz臋 chyba nikomu t艂umaczy膰 jak w tym momencie znalaz艂em si臋 rozkraczony na pod艂odze. "Aaaah!?" G艂os nie nale偶a艂 ani do mnie ani do Haruhi. Nale偶a艂 do Asahiny-san i dobiega艂 gdzie艣 z g贸ry. M贸wi膮c ogl臋dnie upad艂em na plecy i powinienem patrze膰 w艂a艣nie na sufit, ale by艂 on jednak przes艂oni臋ty... "Kyon! 呕adnego podgl膮dania!" To brzmia艂o jak Haruhi. "Co, ojjjj...." A to jak Asahina-san, kt贸ra zaskoczona sytuacj膮 odskoczy艂a do ty艂u z okrzykiem. Kln臋 si臋 na wszystkich 艣wi臋tych 偶e widzia艂em tylko nogi! "Czego tak le偶ysz jak k艂oda? Na nogi, ale ju偶!" Ci膮gni臋ty do g贸ry za ko艂nierz przez Haruhi w ko艅cu jako艣 stan膮艂em na nogach. "Ty bezwstydny zbocze艅cu! Zachcia艂o ci si臋 widoku majteczek Mikuru-chan? Nie ze mn膮 te numery! To by艂o specjalnie, mam racje? MAM?!" To ty tak bezceremonialnie otworzy艂a艣 drzwi, wi臋c nie zwalaj winy na mnie. To naprawd臋 by艂 przypadek. Przypadek, Asahino-san! -- Mia艂em ju偶 te s艂owa na ko艅cu j臋zyka, ale moje oczy zaj臋te by艂y czym innym. 呕e kto si臋 pyta o co? "Ojojoj..." Jedyne co teraz wype艂nia艂o m贸j 艣wiat to widok rumieni膮cej si臋 Asahiny-san przede mn膮. Czerwony str贸j z bia艂ym wyko艅czeniem. Czerwona czapka z bia艂ym pomponem na ko艅cu... maj膮cy tylko to na sobie, Asahina-san pr贸bowa艂a obiema r臋koma poprawi膰 swoj膮 przykr贸tk膮 sp贸dniczk臋 patrz膮c na mnie z za偶enowaniem za艂zawionymi oczami. Str贸j ewidentnie przypomina艂 Miko艂aja, ale by艂 o wiele lepszy ni偶 orygina艂 pod ka偶dym wzgl臋dem. Esencja pi臋kna i perfekcji. W tej chwili wida膰 by艂o powo艂anie Asahiny-san - wnuczka starzej膮cego si臋 Miko艂aja, kt贸ry przekaza艂 jej rodzinny interes. Tak膮 wersj臋 przyj臋艂oby bez opor贸w 80% ludzko艣ci. W tych 80% bez w膮tpienia zawiera艂aby si臋 mi臋dzy innymi moja siostra. "Wspania艂e." To Koizumi wyrazi艂 sw膮 opinie o stroju. "Przepraszam je艣li zabrzmia艂o to troch臋 banalnie, ale trudno mi lepiej to opisa膰. Naprawd臋, bardzo ci w tym do twarzy." "Wiedzia艂am!" Haruhi wtuli艂a si臋 w ramiona Asahiny-san i zacz臋艂a ociera膰 si臋 policzkiem o jej twarz. "Czy nie jest wr臋cz niewiarygodnie urocza? Mikuru-chan, troch臋 wi臋cej pewno艣ci siebie! Od dzi艣 do ko艅ca 艣wi膮t b臋dziesz pe艂ni膰 rol臋 prywatnej 艢nie偶ynki Brygady SOS! Masz ku temu doskona艂e kwalifikacje!" Asahina-san westchn臋艂a. Wyj膮tkowo jednak jestem got贸w w pe艂ni zgodzi膰 si臋 z Haruhi. Zreszt膮 tak sobie my艣l臋 偶e nie znalaz艂 by si臋 nikt kto by si臋 nie zgodzi艂. Obr贸ci艂em si臋 w stron臋 Nagato. Ta malutka, ma艂om贸wna, kr贸tkow艂osa dziewczyna siedzia艂a jak gdyby nigdy nic pogr膮偶ona w lekturze. Z papierow膮 czapeczk膮 na g艂owie. Nied艂ugo p贸藕niej Haruhi kaza艂a nam ustawi膰 si臋 w szereg i stan臋艂a przed nami. "Mam nadzieje 偶e zdajecie sobie spraw臋 偶e w dzisiejszych czasach nie mo偶na od tak pod膮偶a膰 za ka偶dym Miko艂ajem kt贸rego zobaczycie. To fa艂szerze. Prawdziwego mo偶na spotka膰 jedynie w kilku [[Suzumiya Haruhi (PL) : Tom 4 - Przypisy#艢wi臋ty Miko艂aj|specjalnych miejscach]] na ziemi. Mikuru-chan, ty musisz uwa偶a膰 najbardziej. Nie przyjmuj od 偶adnych podejrzanych Miko艂aj贸w prezent贸w, nawet nie przytakuj temu co m贸wi膮." Te upomnienie brzmia艂oby lepiej gdyby艣 przed chwil膮 nie wepchn臋艂a jej prezentu na si艂臋. Nie powiecie mi chyba 偶e ta dziewczyna tak jak moja m艂odsza siostra nadal wierzy w staruszka robi膮cego w mi臋dzynarodowym przemy艣le charytatywnym. W sumie to jest te偶 dziewczyna kt贸ra wysy艂a艂a 偶yczenia do [[Suzumiya Haruhi (PL) : Tom 4 - Przypisy#Tanabata (Festiwal)|Orihime i Hikoboshi]], wi臋c wszystko jest mo偶liwe. Jednak pozwol臋 sobie zachowa膰 sw贸j sceptycyzm dla siebie. W ko艅cu dzi艣 objawi艂a si臋 przed nami 艢wi臋ta Asahina! I tym sposobem orygina艂 zosta艂 zdeklasowany.'''(!<!-- je艣li kto艣 spr贸buje zmieni膰 t艂umaczenie na bardziej dos艂owne, gdzie implikuje si臋 偶e Asahina jest podr贸b膮/oszustk膮/itd. b臋dzie mia艂 ze mn膮 do czynienia. -->)''' Czego chcie膰 wi臋cej? Je艣li komu艣 to by nie wystarczy艂o to m贸g艂by si臋 spodziewa膰 narzeka艅 ze strony pewnych [[Suzumiya Haruhi (PL) : Tom 4 - Przypisy#Kraje Skandynawskie|trzech kraj贸w skandynawskich]]. Zastanowi艂o mnie jakie 藕r贸d艂o finans贸w stoi za tym leniwym staruszkiem pracuj膮cym raz do roku. "S艂uchaj Kyon, pomys艂 zorganizowania wielkiej 艣wi膮tecznej imprezy jest genialny. Niestety, jako 偶e pojawi艂 si臋 w tym roku tak p贸藕no to mo偶emy jedynie uczci膰 narodziny Jezusa. Ale za rok powinni艣my uwzgl臋dni膰 r贸wnie偶 urodziny Buddy i Mahometa inaczej to by艂oby nie w porz膮dku wobec nich." To mo偶e od razu dorzucimy te偶 za艂o偶ycieli [[Suzumiya Haruhi (PL) : Tom 4 - Przypisy#Manicheizm|Manicheizmu]] i [[Suzumiya Haruhi (PL) : Tom 4 - Przypisy#Zaratusztrianizm|Zaratusztrianizmu]]? Cho膰 pr贸ba wyobra偶enia sobie tych postaci, kt贸re ju偶 dawno przenios艂y si臋 powy偶ej chmur, 艣wi臋tuj膮cych nieodmiennie powoduje jedynie rozbawienie. Chocia偶 tak na dobr膮 spraw臋 to Haruhi nie tyle chcia艂a uczci膰 ich pami臋膰, co szuka艂a wym贸wki do zrobienia zamieszania, wi臋c chyba jako艣 to si臋 wyr贸wnuje. Ale tak na wszelki wypadek chcia艂bym zaznaczy膰 偶e moja rola jako pomagiera Haruhi jest minimalna, wi臋c w razie poszukiwania celu na okazanie boskiego niezadowolenia to prosz臋 wybiera膰 j膮. A w obecnej sytuacji to w艂a艣ciwie kt贸rego boga powinienem przeprasza膰? Podczas gdy takie my艣li zaprz膮ta艂y moj膮 g艂ow臋, Haruhi zd膮偶y艂a si臋 rozsi膮艣膰 w fotelu przyw贸dcy brygady i rzuci艂a mi wzgardliwe spojrzenie. "Co b臋dziemy je艣膰? Hotpot'''(!<!-- je艣li kto艣 zna orginaln膮 japo艅sk膮/chi艅sk膮 nazw臋 to prosz臋 o podanie, b臋dzie wtedy mo偶na zrobi膰 przypis jak do Sukiyaki -->)'''? [[Suzumiya Haruhi (PL) : Przypisy#Sukiyaki|Sukiyaki]]? Krab odpada, nie mam si艂y go je艣膰. Wyd艂ubywanie mi臋sa ze skorupy doprowadza mnie do szale艅stwa. Czemu ich skorupa nie jest jadalna? Mo偶na by przypuszcza膰 偶e mog艂yby temu zaradzi膰 przez te lata gdy ewoluowa艂y, nie?" W艂a艣nie po to wytworzy艂y sobie skorupy! Nie po to przecie偶 dokonuj膮 doboru naturalnego na morskim dnie 偶eby ci jak najlepiej smakowa膰! Koizumi zdecydowa艂 si臋 odezwa膰, co zasygnalizowa艂 podnosz膮c r臋ke. "W takim razie musimy zawczasu zarezerwowa膰 lokal. Jako 偶e 艣wi臋ta si臋 zbli偶aj膮 to je艣li si臋 nie po艣pieszymy nigdzie nie b臋dzie ju偶 wolnych miejsc." Nie liczcie na to 偶e p贸jd臋 do zaproponowanego przez ciebie lokalu. A n贸偶 jego zwariowany w艂a艣ciciel w 艣rodku obiadu zdecyduje si臋 zainscenizowa膰 kolejn膮 niespodziewan膮 komedie z trupem w roli g艂贸wnej. "Tym si臋 nie musisz przejmowa膰." Zupe艂nie jakby mia艂a te same podejrzenia co ja, Haruhi potrz膮sn臋艂a przecz膮co g艂ow膮 z lekkim u艣miechem. Ale stwierdzi艂a: "Urz膮dzimy to tutaj. Poza samym jedzeniem mamy tu wszystko czego mo偶emy potrzebowa膰... A, nie, przyda si臋 jeszcze automat do gotowania ry偶u'''(!<!-- bardziej by pasowa艂o kr贸tsze stwierdzenie ale na nic nie wpad艂em, a gotowarka ry偶u brzmi m贸wi膮c ogl臋dnie dziwnie -->)'''. A przy okazji informuje 偶e alkohol jest 艣ci艣le zakazany, jako 偶e 艣lubowa艂am sobie 偶e do ko艅ca 偶ycia nie b臋d臋 pi艂a." Szczerze m贸wi膮c wola艂bym 偶eby艣 z艂o偶y艂a inne 艣luby... ale nie ma czasu na roztrz膮sanie tematu jako 偶e zosta艂 poprzedzony stwierdzeniem kt贸re nale偶a艂o powa偶nie rozwa偶y膰. "Tutaj?" Rozejrza艂em si臋 po pokoju. W pokoju ju偶 od dawna znajdowa艂a si臋 przeno艣na kuchenka, a nawet lod贸wka. Haruhi poznosi艂a wszystko we wczesnym okresie istnienia brygady SOS, ale nie wm贸wicie mi 偶e by艂o to planowe dzia艂anie na rzecz tej imprezy! Do tej pory kuchenka by艂a wykorzystywana przez Asahin臋-san do parzenia herbaty z prawdziwego zdarzenia. Ale czy gotowanie w szkole, a w szczeg贸lno艣ci w tym starym budynku przeznaczonym na pomieszczenia klubowe by艂o dobrym pomys艂em? To nie jest problem kt贸ry mo偶emy zignorowa膰. Przecie偶 zabrania si臋 tu korzystania z ognia! "Wszystko b臋dzie dobrze." Nie zra偶ona niczym Haruhi promienia艂a niczym kuchcik kt贸ry osi膮gn膮艂 wy偶yny sztuki kulinarnej bez 偶adnego nauczania. "Zreszt膮 ukrywanie si臋 z tym doda pikanterii. Je艣li kt贸ry艣 z nauczycieli albo samorz膮du uczniowskiego tu wpadnie zaprezentuje mu m贸j kunszt w przygotowywaniu hotpota. Plan jest taki: trzymamy delikwenta a偶 b臋dzie gotowe, a wtedy b臋dzie tak zachwycony delikatnym i wyszukanym smakiem 偶e b臋dzie nas b艂aga艂 by m贸c udzieli膰 pozwolenia na t膮 imprez臋! Idealny plan! Co mo偶e p贸j艣膰 nie tak?" Chocia偶 Haruhi gardzi艂a wszystkim co by艂o 偶mudne, to radzi艂a sobie 艣wietnie we wszystkim je艣li tylko si臋 przy艂o偶y艂a, wi臋c prawdopodobnie jej umiej臋tno艣ci kucharskie dor贸wnuj膮 jej przechwa艂kom. Ale chwila, hotpot? A kiedy niby zapad艂a decyzja? O ile pami臋tam to rozmowa dosz艂a do momentu gdy stwierdzono 偶e krab si臋 nie nadaje, po czym zdawa艂a si臋 zbiera膰 opinie, a potem nagle zdecydowa艂a sama. Nie 偶eby to by艂 pierwszy raz gdy si臋 tak zachowuje. Ale c贸偶, pozostaje przebaczy膰 i pu艣ci膰 w niepami臋膰. Tak to w艂a艣nie wczoraj wygl膮da艂o. W czasie gdy przedstawi艂em dla Taniguchiego skr贸con膮 wersj臋 wydarze艅 zd膮偶yli艣my doj艣膰 do szko艂y. "艢wi膮teczna impreza..." Jeszcze w bramie Taniguchi nie by艂 w stanie powstrzyma膰 si臋 od 艣miechu. "To do pasuje do niej w stu procentach. Tylko ona mog艂aby wpa艣膰 na pomys艂 zorganizowania hotpota w szkole. Tylko uwa偶ajcie 偶eby was nauczyciele nie nakryli! Bo wtedy znowu b臋dzie draka!" "To jak, przy艂膮czysz si臋?" Zgodnie z niedawnymi wnioskami postanowi艂em go zaprosi膰. Haruhi nie mia艂aby raczej 偶adnych obiekcji. W ko艅cu on, Kunikida i Tsuruya-san tworz膮 Zast臋pcze Trio mobilizowane gdy potrzebujemy kogo艣 do pomocy. Jednak Taniguchi pokr臋ci艂 g艂ow膮. "Sorki Kyon, ale tego dnia mam lepsze rzeczy do roboty ni偶 marnowanie czasu na hotpota. Hehehe." Czego on si臋 tak g艂upio 艣mieje? A偶 mnie ciarki przesz艂y. "S艂uchaj, tylko 艂osie'''(!<!-- jakie艣 pomys艂y jak lepiej przet艂umaczy膰 /geek/? komputerowcy? erpegowcy? mangowcy? studenci elektroniki? -->)''' sp臋dzaj膮 艣wi臋ta siedz膮c razem z innymi podejrzanymi osobami przy hotpocie. Bardzo mi przykro, ale ja chcia艂bym zdystansowa膰 si臋 od tej grupy." Ty mnie w konia robisz czy serio m贸wisz? "C贸偶, ujm臋 to tak: osi膮gn膮艂em to o czym ty tylko marzysz. W moim kalendarzu 24 grudnia ju偶 jest zakre艣lony du偶ym czerwonym serduszkiem! Przyjmij moje przeprosiny. Z ca艂ego SERCA. Naprawd臋, jest mi BARDZO, BAAAARDZOOOO PRZYKRO!" Co tu si臋 na mi艂o艣膰 Bosk膮 dzieje? Jakim cudem ten przyg艂up Taniguchi wyrwa艂 jak膮艣 lask臋 a ja musz臋 razem z reszt膮 Brygady SOS spe艂nia膰 zachcianki Haruhi? Kim ona jest? Zapyta艂em, staraj膮c si臋 nie by膰 zgry藕liwy. "Uczennica Kouyouen. Jest w dziesi膮tej klasie. Nie藕le trafi艂em, nie?" Gimnazjum i Liceum Kouyouen. Szko艂a tylko dla dziewcz膮t usytuowana przy przystanku u podn贸偶a g贸ry. Mijamy j膮 przy ka偶dej wyprawie na szczyt, wi臋c cz臋sto z rana widujemy zgromadzenie uczennic w czarnych garniturach kt贸re w Kouyouen sprawuj膮 rol臋 mundurk贸w szkolnych. Ten zesp贸艂 szk贸艂 jest znany z tego 偶e ucz臋szczaj膮 do niego w wi臋kszo艣ci dziewczyny z wy偶szych sfer. No i nie musz膮 wspina膰 si臋 po tej morderczej stromi藕nie. Nieeee, wcaaale nie zazdro艣ci艂em Taniguchiemu. "Ale w czym problem, w ko艅cu ty masz ju偶 Haruhi! W dodatku hotpot... i to ona go przyrz膮dza, tak? Wprawdzie hotpot nie wydaje mi si臋 wyj膮tkowo wyszukanym posi艂kiem, ale z pewno艣ci膮 si臋 najesz. Zazdroszcz臋 ci!" A to dra艅. Wymusi艂 na mnie rozmow臋 o 艣wi臋tach tylko po to 偶eby si臋 wychwala膰! "Hmm... chyba powinienem zacz膮膰 planowa膰 gdzie i jak sp臋dzimy ten dzie艅. To b臋dzie trudny wyb贸r." S艂uchaj膮c go szybko traci艂em wol臋 do 偶ycia a s艂owa uwi臋z艂y mi w gardle. Po zaj臋ciach nie wydarzy艂o si臋 nic nadzwyczajnego. Haruhi zagoni艂a mnie i Koizumiego do ozdobienia sali klubowej nowymi dekoracjami kt贸re przynios艂a. Jej g艂贸wn膮 rol膮 by艂o wydawanie polece艅 i wskazywanie r贸偶nych rzeczy palcem. Asahina, ubrana w sw贸j nowy str贸j 艢nie偶ynki robi艂a za maskotk臋 i parzy艂a herbat臋, a Nagato czyta艂a dzi艣 ksi膮偶k臋 w twardej ok艂adce. Z papierow膮 czapeczk膮 na g艂owie. Tak te偶 zasta艂 nas koniec dnia. Zawarto艣膰 hotpota wci膮偶 by艂a wielk膮 niewiadom膮. Jedyne co zosta艂o ustalone to 偶e ja b臋d臋 odpowiada艂 za zakupy i transport d贸br na miejsce. Co ona chce tam wpakowa膰? Wola艂bym unikn膮膰 studenckiego potraktowania sprawy, bo wrzucanie wszystkiego co si臋 ma w lod贸wce do garnka mo偶e si臋 藕le sko艅czy膰. Mo偶e to wydaje si臋 zbyt d艂ugie jak na wst臋p, ale naprawd臋 jest tylko i wy艂膮cznie wprowadzeniem. Interesuj膮co zacznie by膰 dopiero od jutra. A mo偶e od dzisiejszego wieczora? Zreszt膮 nie ma to znaczenia. Jutro nadchodzi 18 Grudnia. Dzie艅 w kt贸rym zamarz艂 nawet wiej膮cy do tej pory wiatr, a ja zosta艂em rzucony w otch艂a艅 strachu. Sprawa by艂a naprawd臋 powa偶na. <noinclude> {| border="1" cellpadding="5" cellspacing="0" style="margin: 1em 1em 1em 0; background: #f9f9f9; border: 1px #aaaaaa solid; padding: 0.2em; border-collapse: collapse;" |- | Powr贸t do [[Suzumiya Haruhi ~Polski~|strony g艂贸wnej]] | Poprzedni rozdzia艂 ([[Suzumiya Haruhi (PL) : Tom 4 - Ilustracje|Ilustracje]]) | Nast臋pny [[Suzumiya Haruhi (PL) : Tom 4 - Rozdzia艂 1|rozdzia艂 (1)]] |- |} </noinclude>
Summary:
Please note that all contributions to Baka-Tsuki are considered to be released under the TLG Translation Common Agreement v.0.4.1 (see
Baka-Tsuki:Copyrights
for details). If you do not want your writing to be edited mercilessly and redistributed at will, then do not submit it here.
You are also promising us that you wrote this yourself, or copied it from a public domain or similar free resource.
Do not submit copyrighted work without permission!
To protect the wiki against automated edit spam, please solve the following captcha:
Cancel
Editing help
(opens in new window)
Navigation menu
Personal tools
English
Not logged in
Talk
Contributions
Create account
Log in
Namespaces
Page
Discussion
English
Views
Read
Edit
View history
More
Search
Navigation
Charter of Guidance
Project Presentation
Recent Changes
Categories
Quick Links
About Baka-Tsuki
Getting Started
Rules & Guidelines
IRC: #Baka-Tsuki
Discord server
Annex
MAIN PROJECTS
Alternative Languages
Teaser Projects
Web Novel Projects
Audio Novel Project
Network
Forum
Facebook
Twitter
IRC: #Baka-Tsuki
Discord
Youtube
Completed Series
Baka to test to shoukanjuu
Chrome Shelled Regios
Clash of Hexennacht
Cube 脳 Cursed 脳 Curious
Fate/Zero
Hello, Hello and Hello
Hikaru ga Chikyuu ni Itakoro......
Kamisama no Memochou
Kamisu Reina Series
Leviathan of the Covenant
Magika no Kenshi to Basileus
Masou Gakuen HxH
Maou na Ore to Fushihime no Yubiwa
Owari no Chronicle
Seirei Tsukai no Blade Dance
Silver Cross and Draculea
A Simple Survey
Ultimate Antihero
The Zashiki Warashi of Intellectual Village
One-shots
Amaryllis in the Ice Country
(The) Circumstances Leading to Waltraute's Marriage
Gekkou
Iris on Rainy Days
Mimizuku to Yoru no Ou
Tabi ni Deyou, Horobiyuku Sekai no Hate Made
Tada, Sore Dake de Yokattan Desu
The World God Only Knows
Tosho Meikyuu
Up-to-Date (Within 1 Volume)
Heavy Object
Hyouka
I'm a High School Boy and a Bestselling Light Novel author, strangled by my female classmate who is my junior and a voice actress
The Unexplored Summon://Blood-Sign
Toaru Majutsu no Index: Genesis Testament
Regularly Updated
City Series
Kyoukai Senjou no Horizon
Visual Novels
Anniversary no Kuni no Alice
Fate/Stay Night
Tomoyo After
White Album 2
Original Light Novels
Ancient Magic Arc
Dantega
Daybreak on Hyperion
The Longing Of Shiina Ryo
Mother of Learning
The Devil's Spice
Tools
What links here
Related changes
Special pages
Page information