Difference between revisions of "Accel World PL: Tom 1 Rozdział 1"

From Baka-Tsuki
Jump to navigation Jump to search
(part 6 - do str.13)
(part 7 - do str.17)
Line 107: Line 107:
 
Nikogo tu nie było. Powód, przez który był niepopularny jest oczywisty. Squash jest podobny do tenisa, ale miejscem, gdzie odbijasz piłkę rakietą jest kwadratowa przestrzeń, otoczona z wszystkich stron twardymi ścianami. W ciszy kontynuujesz odbijanie powracającej piłki. To bardzo samotny sport.
 
Nikogo tu nie było. Powód, przez który był niepopularny jest oczywisty. Squash jest podobny do tenisa, ale miejscem, gdzie odbijasz piłkę rakietą jest kwadratowa przestrzeń, otoczona z wszystkich stron twardymi ścianami. W ciszy kontynuujesz odbijanie powracającej piłki. To bardzo samotny sport.
   
Zazwyczaj gatunkiem gier, jaki lubił Haruyuki, był FPS<ref>ang. First Person Shooting - gra, w której gracz wciela się w postać, a świat widzi jej oczami, jak np. popularny CS czy Doom. http://pl.wikipedia.org/wiki/First-person_shooter</ref>, w których trzymał broń maszynową i biegał po polu bitwy, gdzie jego umiejętności były nawet na poziomie Amerykanów. Oczywiście, to popularny gatunek także w Japonii, ale szansa, żeby szkolna sieć miała tego rodzaju grę, wynosiła zero; co więcej - gdy w szkole podstawowej użył pistoletów, by zabić w grze większość swoich kolegów z klasy, następnego dnia cierpiał straszliwe męczarnie, które pozostawiły bolesne wspomnienia. Po tym Haruyuki postanowił nigdy więcej nie grać w gry z ludźmi ze szkoły, bez względu na to, jakiego by nie były rodzaju.
+
Zazwyczaj gatunkiem gier, jaki lubił Haruyuki, był FPS<ref>ang. ''First Person Shooting'' - gra, w której gracz wciela się w postać, a świat widzi jej oczami, jak np. popularny CS czy Doom. http://pl.wikipedia.org/wiki/First-person_shooter</ref>, w których trzymał broń maszynową i biegał po polu bitwy, gdzie jego umiejętności były nawet na poziomie Amerykanów. Oczywiście, to popularny gatunek także w Japonii, ale szansa, żeby szkolna sieć miała tego rodzaju grę, wynosiła zero; co więcej - gdy w szkole podstawowej użył pistoletów, by zabić w grze większość swoich kolegów z klasy, następnego dnia cierpiał straszliwe męczarnie, które pozostawiły bolesne wspomnienia. Po tym Haruyuki postanowił nigdy więcej nie grać w gry z ludźmi ze szkoły, bez względu na to, jakiego by nie były rodzaju.
   
 
Przeszedł na prawą stronę pustego kortu i dotknął ręką panelu kontrolnego. Wprowadził swoje uczniowskie ID, a wtedy zapisany level i najwyższy wynik zostały odczytane.
 
Przeszedł na prawą stronę pustego kortu i dotknął ręką panelu kontrolnego. Wprowadził swoje uczniowskie ID, a wtedy zapisany level i najwyższy wynik zostały odczytane.
Line 181: Line 181:
 
W jednej chwili, pozostawiając po sobie jasny wir i dźwięk dzwonka, kot rozpłynął się.
 
W jednej chwili, pozostawiając po sobie jasny wir i dźwięk dzwonka, kot rozpłynął się.
   
Gdy hałaśliwa w końcu zniknęła, wydawał krótkie westchnienie swoim nosem, czując się nieco samotnym. A w tym momencie...
+
Gdy hałaśliwa w końcu zniknęła, wydawał krótkie westchnienie swoim nosem, czując się nieco samotnym. A wtedy...
   
 
''Bang! '' Mocny atak uderzył go w głowę i otaczający go widok zniknął. Z ciemności przeszywanych punktami światła powrócił do scenerii realnego świata.
 
''Bang! '' Mocny atak uderzył go w głowę i otaczający go widok zniknął. Z ciemności przeszywanych punktami światła powrócił do scenerii realnego świata.
Line 191: Line 191:
 
- Ty… dlaczego…!?
 
- Ty… dlaczego…!?
   
Naprzeciwko niego stała, pełna dumy, pojedyncza uczennica. Kolor jej blezera<ref>Jest to rodzaj rozpinanej bluzy, krótkiej kurtki lub żakietu, wykonany z miękkich tkanin. Posiada luźny, sportowy krój.</ref> i wstążka pokazywały, że była, tak samo jak on, na pierwszym roku.
+
Naprzeciwko niego stała, pełna dumy, pojedyncza uczennica. Kolor jej blezera<ref>ang. ''blazer'' - jest to rodzaj rozpinanej bluzy, krótkiej kurtki lub żakietu, wykonany z miękkich tkanin. Posiada luźny, sportowy krój.</ref> i wstążka pokazywały, że była, tak samo jak on, na pierwszym roku.
   
 
Była drobna, ważyła tyle co 1/3 wagi Haruyukiego. Jej krótko ścięta grzywka została zebrana z prawej strony niebieska spinką. Małym kocim akcentem były nieproporcjonalnie wielkie oczy płonące gniewem i wlepione w Haruyukiego.
 
Była drobna, ważyła tyle co 1/3 wagi Haruyukiego. Jej krótko ścięta grzywka została zebrana z prawej strony niebieska spinką. Małym kocim akcentem były nieproporcjonalnie wielkie oczy płonące gniewem i wlepione w Haruyukiego.
Line 264: Line 264:
   
 
W najgorszym możliwym nastroju przebrnął przez popołudniowe lekcje i pokój dzienny, po czym uciekł z klasy.
 
W najgorszym możliwym nastroju przebrnął przez popołudniowe lekcje i pokój dzienny, po czym uciekł z klasy.
  +
  +
Odrzucił głos w swojej głowie, który mówił mu, żeby poczekał na nią pomiędzy klasą jego a Chiyuri lub przed szkołą, albo na drodze do domu po to, by przeprosić; lecz on poszedł do jego innego ukrytego miejsca - biblioteki.
  +
  +
Zazwyczaj bezużyteczne miejsca, takie jak biblioteka, należały do przeszłości. Jednak jacyś dorośli stwierdzili, że w szkole dzieci potrzebują jakiś papierowych książek do nauki. Przez to, marnując materiały i przestrzeń, całkowicie nowe książki w twardych oprawach zalegały na półkach.
  +
  +
Jednakże zawdzięczał temu posiadanie tak ważnej przestrzeni osobistej w szkole, więc nie mógł narzekać. Wziął dla niepoznaki dwie lub trzy twardo oprawione woluminy i wszedł do kącika czytelniczego blisko ściany. Wepchnął swoje ciało w ciasne krzesło i przeszedł w Full Dive głosem ledwie rozpoznawalnym przez Linker.
  +
  +
Ponieważ minęło tylko kilka minut od zakończenia zajęć, szkolna sieć wciąż była spokojna. Wypadałoby, aby poszedł od razu się ukryć w swoim zwyczajowym miejscu, szybko minąć pole trawy, a następnie wspiąć się na drzewo, co też uczynił.
  +
  +
Kąt z wirtualnym squashem był oczywiście pusty. Szczerze nie miał ochoty tylko walić w piłkę, chciał wejść do krwawej bitwy, gdzie mógł rozwiać niepewne uczucia w swojej klatce piersiowej tak szybko, jak to możliwe, ale bez połączenia z globalną siecią i wewnątrz szkoły, gdzie te gry nie mogą zostać uruchomione to niemożliwe.
  +
  +
Jego pusty brzuch także przekroczył już limit; mimo to nie czuł się jeszcze gotowy na powrót do domu. Jeśli spotka Chiyuri po drodze, nie miał absolutnie żadnego pomysłu, jaki wyraz twarzy przybrać ani jakich użyć słów. Nie, przeprosiny powinny wystarczyć, ale nie miał pewności, że jego głos podąży zgodnie z intencją.
  +
  +
- Zawsze jest tak samo.
  +
  +
W przeszłości sprawiał, że Chiyuri płakała tak jak teraz; zaczął sobie przypominać te czasy, więc zacisnął mocno powieki. Uniósł swoją prawą dłoń do panelu i zalogował się.
  +
  +
Wymacał rakietę i chwycił ją, zwracając się twarzą do kortu.
  +
  +
Otwierając oczy, miał zamiar uderzyć spadającą piłkę, wkładając w to swoje mroczne uczucia, lecz...
  +
  +
Haruyuki zastygnął w bezruchu.
  +
  +
- Level… 166!?
  +
  +
Level, który sam podniósł zaledwie kilka godzin temu, teraz był wyższy o ponad 10 poziomów.
  +
  +
Przecież wynik jest przypisany do uczniowskiego ID; po intensywnym namyśle jednak zrozumiał. Tego razu, gdy był zmuszony do wylogowania, gdyż dostał po głowie od Chiyuri, gra została zatrzymana. To oznacza, iż możliwym jest, by ktoś kontynuował grę, zmieniając wynik. Mimo to…
  +
  +
Kto jeszcze oprócz niego potrafił nabić tak absurdalny wynik?
  +
  +
Duma Haruyukiego, która teraz otarła się o załamanie, miała swoje uzasadnienie w jego technice gry VR<ref>ang. ''Virtual Reality'', czyli rzeczywistość wirtualna.</ref> w systemie Full Drive. Oczywiście, wyłączając quizy i gry planszowe, gdzie to twoja wiedza decyduje o wyniku, to jednak w grach na refleks w stylu strzelanki czy wyścigówki, był przeświadczony, że nikt inny nie zdoła go pobić.
  +
  +
Nie popisywał się. Działo się tak z powodu złych doświadczeń w szkole podstawowej . Nie miał dowodów, ale, jak myślał do tej pory - któż zdołał podnieść ten wynik w squasha…
  +
  +
A w tym momencie...
  +
  +
Za nim rozbrzmiał głos. Był żeński, ale nie należał do Chiyuri - był o wiele niższy, dźwięk gładki jak jedwab.
  +
  +
- Ty osiągnąłeś ten niedorzeczny wynik?
  +
  +
Wystraszony, odwrócił się do stojącej naprzeciwko osoby.
  +
  +
Mieniąca się srebrem czarna suknia. Parasolka, czy raczej przypominający ją miecz, stuknęła o ziemię. Czysta, śnieżnobiała cera i lśniące, czarne oczy - Kuroyukihime.
  +
  +
Chociaż to avatar, nie sprawiał wrażenia cyfrowego; niezwykła piękność przechyliła się nieznacznie, a najpopularniejsza osoba w szkole zbliżyła się bez słowa.
  +
  +
Cień uśmiechu pojawił się na jej czerwonych ustach - jedynym miejscu na jej ciele o jakimkolwiek kolorze, gdy Kuroyukihime mówiła dalej.
  +
  +
- Czy chcesz… „Przyspieszyć” jeszcze bardziej, chłopcze?
  +
  +
-Jeśli jesteś zainteresowany, przyjdź jutro do szkolnego salonu w czasie przerwy na lunch.
  +
   
   

Revision as of 14:39, 27 June 2013

Rozdział 1

Powrót do Ilustracje Strona Główna Idź do Rozdział 2