Difference between revisions of "Kagerou Days PL: Tom 1 Rozdział 1"

From Baka-Tsuki
Jump to navigation Jump to search
(part0)
 
m
 
Line 60: Line 60:
 
{| border="1" cellpadding="5" cellspacing="0" style="margin: 1em 1em 1em 0; background: #f9f9f9; border: 1px #aaaaaa solid; padding: 0.2em; border-collapse: collapse;"
 
{| border="1" cellpadding="5" cellspacing="0" style="margin: 1em 1em 1em 0; background: #f9f9f9; border: 1px #aaaaaa solid; padding: 0.2em; border-collapse: collapse;"
 
|-
 
|-
  +
| [[Kagerou Days PL: Ilustracje|Ilustracje]]
 
| [[Kagerou Days PL|Strona Główna]]
 
| [[Kagerou Days PL|Strona Główna]]
 
| [[Kagerou Days PL: Tom 1 Rozdział 2|Artificial Enemy]]
 
| [[Kagerou Days PL: Tom 1 Rozdział 2|Artificial Enemy]]

Latest revision as of 21:05, 26 January 2014

Kagerou Days 1[edit]

—Mój wzrok jest zaćmiony. Świat w jednym momencie zmienia się w czarno-biały. Pośrodku tego wszystkiego nie ma chmur na niebieskim i czerwonym niebie... Czerwone, czerwone światło i...! Intensywny kontrast dwóch kolorów rani moje oczy.

Co emituje z moich oczu?

Idiotyczny krzyk cykad przeszywa moje uszy.

Zapach żelaza miesza się z twoim.

To tak jakby wszystkie zmysły próbowały dotrzeć do mojej świadomości.

Na przejściu dla pieszych pojawiły się czarne ślady opon i czerwona linia rozmiaru twojego małego ciała. Teraz wiem, że nie mogę nic zrobić, ale nadal biegnę obok ciebie. Gdy przełykam, upał wtłacza prawdę w moje oczy, nos i mózg.


To nie jesteś ty.

Nie tą, z którą do teraz rozmawiałem.

To tylko jakaś czerwona masa.

Nawet jeśli ktoś tak powie, to nie jest tobą.

Czuję mdłości; moja głowa zaczyna boleć. Mój wzrok był zamazany, jakbym próbował patrzeć pod wodą; *kap kap* krople wody spadają na asfalt. Ta woda chyba pochodzi z moich oczu.

Moje usta poruszają się, gdy próbuję mówić, ale nie wiem, czy mój głos został zagłuszony przez cykady, czy nigdy go z siebie nie wydobyłem. Nic nie mogłem usłyszeć.

Muszę ci powiedzieć.

Teraz o tym zdecydowałem.

Muszę szybko ci to powiedzieć.

Im więcej się huśtam, tym bliższy wydaje się być mglisty upał.

Stał tam drwiąc, próbując stanąć między mną a tobą.


Proszę, nie przeszkadzaj, muszę jej to powiedzieć.

Później możesz śmiać się, ile chcesz. Ale proszę, zostaw nas samych.


Bardzo się spóźniłem i możesz poczuć się oburzona, ale...


To, że jesteś trochę samolubna,

i twój nawyk bicia, gdy byłaś zakłopotana,

i zapach twoich powiewających na wietrze włosów - wszystko.


—Naprawdę cię kochałem.


Ilustracje Strona Główna Artificial Enemy