Kagerou Days PL: Tom 1 Rozdział 3

From Baka-Tsuki
Revision as of 00:11, 9 March 2014 by Nylia (talk | contribs) (part0)
Jump to navigation Jump to search

Kagerou Days 2

Śniłam straszny, nieprzyjemny sen. Sen, w którym zniknąłeś tuż przed moimi oczami.

Śniłam ten sen znów i znów.

Wszystko, co widziałam wczoraj też było snem.

Zastanawiam się, ile razy to było dziś.

Zastanawiam się, ile razy to było wczoraj.

Zastanawiam się, ile razy tak rozmawialiśmy w parku.

Dla ciebie to być może pierwszy raz, lecz nie wiem, który to już raz dla mnie.

Rozmawiałam o tym z tobą wcześniej.

Mówiłam ci o tym wiele razy.

I za każdym razem wierzyłeś mi.

Poważnie cię to martwiło.


Jednak zawsze na samym końcu ginąłeś.

Zawsze, gdy ci o tym mówiłam, martwiłeś się i smuciłeś.

Dlatego zdecydowałam, już więcej ci nie powiem.

Nie musisz się martwić. Ze mną wszystko w porządku.

I zaczęłam nawet lubić te chwile, gdy rozmawialiśmy razem w parku.

Wszystko gra póki słyszę twój głos.

Chociaż, ponieważ mówisz o tych samych rzeczach za każdym razem, zapamiętałam już każdy gest i zdanie słowo po słowie.

Mimo to, jest dobrze.

Jest dobrze, bo wszystko czego od ciebie pragnęłam to rozmowy.

W chwilach, kiedy słucham twojego głosu, odczuwam spokój nie słysząc tych hałaśliwych cykad.

Bo wtedy słyszę jedynie twój głos.

Gdy patrzymy na zegarek, jest około 12:30.

“Powinniśmy powoli wracać do domu?”

Kiedy wyciągnęłam rękę, potwornie się zarumieniłeś łapiąc za nią.

Aż do samego końca jesteś naprawdę obrzydliwy, huh……

Dlatego właśnie nie jesteś popularny.

Cóż, już prawie czas więc niech tak zostanie.

Dziękuję ci za wszystko, Hibiya.

Tak jak myślałam, głośne cykady,

dodatkowo gęsta, falująca, gorąca mgła

……I lato, naprawdę tego nienawidzę.

――Gdy patrzę w górę, żelazna belka spada w dół tuż przed moimi oczami dokładnie na czas.


Artificial Enemy Strona Główna Kisaragi Attention