Talk:High School DxD - Tom 11 - rozdzial 6

From Baka-Tsuki
Jump to navigation Jump to search

...kruszące się pole.
Szedłem... po tym polu...
Ale nie miałem nawet siły iść...
Szedłem, wspierając się na ramieniu Ophis...
To efekt klątwy...
Przyszedłem ocalić Ophis...
Ale to ja jestem tym, który opiera się na jej ramionach...
Mój wzrok się rozmazuje...
To dziwne... nie jestem nawet śpiący... nie czuję już bólu klątwy Samael'a... już nie boli... nie jest bolesne...
[Partnerze! Już prawie czas! Azazel i inni pewnie już otwierają dla nas "Smoczą Bramę"! Kiedy to zrobią, wystarczy im tylko nas przyzwać!]
...Ddraig. Wiem...
Chodźmy...
O tak...
Co powinienem zrobić kiedy wrócę do domu...?
Skomentować test na awans ze wszystkimi...?
O tak... mamy jeszcze testy semestralne...
Kiedy wrócę do domu... ja...
"... Hej, Ophis."
"?"
"Co chcesz zrobić, kiedy wrócisz do domu...?"
"Do domu? Nie mam dokąd wracać. Nie mam mocy by powrócić do szczeliny międzywymiarowej."
"...więc możesz wrócić... do mojego..."
"Do domu Sekiryuutei?"
"...tak, tak. Jeśli możesz się dogadać z Asią... i Iriną, to... dasz też radę z innymi..."
Moje stopy nie mogą iść już dalej...
Mój wzrok...? Gdzie jest... góra...?
... Upadłem...? Nawet tego nie wiem...
"... Ophis, zakochałaś się w kimś kiedyś...?"
...o czym mówię...? Ale... w myślach... widzę... te piękne... szkarłatne włosy...
[Partnerze! Weź się w garść! Wszyscy na ciebie czekają!]
... Tak, wiem... Asia... to beksa, więc muszę szybko wracać... Akeno-san... to bardzo krucha osoba... nawet jeśli tak wygląda... Koneko-chan... cieszę się, że dogaduje się z Ravel... Xenovia i Irina... pamiętam, kiedy na początku były wrogami...
"Ddraig. Klątwa krąży po całym jego ciele. To jego limit."
[Wiem, Ophis! Wiem o tym! Ale on nie umrze! Zawsze się podnosił!]
... Rossweisse-san... Gasper... pośpieszcie się i wracajcie... do domu...
... Azzazel-sensei... Kiba... Matsuda, Motohama... Moi ważni...
[Wracajmy do domu! Partnerze! Co ty robisz! Wstawaj! Zawsze wstajesz!]
... Sairaorg-san... Vali... wciąż chcę z wami walczyć...
... Rias... ta, którą koc...
<Ise. Wróć, okej?>
...cieszę się... że jej to wyznałem... na pewno... wrócę... do... ciebie...
"Kocham cię, Rias..."
...cieszę się... że mogłem... chociaż... to powiedzieć...
...


"... Ddraig. Ta osoba się nie rusza."
[... Yhm.]
"... Ddraig. Ty płaczesz?"
[... Yhm.]
"Znałam go tylko przez krótki czas."
[... Yhm.]
"Nie był złą osobą. Był moim pierwszym przyjacielem."
[... Yhm, było zabawnie... Hej, Ophis. Nie, ostatni przyjacielu tego człowieka.]
"Co takiego?"
[Możesz wysłuchać mojej opowieści, zanim przeniosę się do nowego gospodarza?]
"Okej."
[Chcę, żebyś zapamiętała tego człowieka na zawsze. Pozwól mi o nim opowiedzieć...]
"Był dobrym Sekiryuutei?"
[Tak. To opowieść o mężczyźnie, który był najlepszym Sekiryuutei.]