Editing
Żywot 5: Nekomaci☆Zwój Ninja
(section)
Jump to navigation
Jump to search
Warning:
You are not logged in. Your IP address will be publicly visible if you make any edits. If you
log in
or
create an account
, your edits will be attributed to your username, along with other benefits.
Anti-spam check. Do
not
fill this in!
===Część 2=== Miejscem do którego dotarliśmy, był opuszczony budynek na obrzeżach naszego miasta. Wydzielał taką atmosferę, że aż przechodziły ciarki i nie zdziwiłbym się, gdyby ukrywał się w nim wygnany diabeł. – Nawet ja wierzę w tych niezwykłych ludzi, od kiedy mistrz mi o nich opowiedział – powiedział Kiba, który do nas dołączył. Wygląda na to że wie kim naprawdę byli ninja, gdyż opowiadał mu o nich Okita-san. – Prawda jest taka, że są całkiem zwyczajni – dodała Koneko-chan. Co nie? Cieszę się, że mamy też w grupie ludzi, którzy znają się na rzeczy. – Ja także miałam błędne wyobrażenie na ich temat, dopóki tu nie przyjechałam i nie zbadałam tematu. Zauważyłam wtedy, że byli grupą zabójców, która istniała w historii różnych krajów – wygląda na to, że Ravel także ma właściwą wiedzę na temat ninja. Weszliśmy do budynku i po tym jak wspięliśmy się na schody, dotarliśmy do podwójnych drzwi. Kuroka zbliżyła się do nich. Nagle zza drzwi doszedł czyjś głos: – Hasło, góra. – Ziemniak – odparła Kuroka. ……H-hasła to „góra” i „ziemniak”!? Kto to w ogóle wymyślił? – W porządku, możesz wejść. Drzwi otworzyły się z głośnym zgrzytem. Czy te hasła są naprawdę w porządku!? Kiedy weszliśmy do środka naszym oczom ukazał się wspaniały, japoński ogród. Wygląda na to, że stoimy na klepisku, a nad podłogą umieszczono przestrzenny pokój. Na jego środku ustawiono wiele rzeczy, a w jego najdalszym końcu znajduje się tokonoma<ref>Tokonoma to wnęka w tradycyjnym japońskim domu, rodzaj niszy, alkowy. Po stronie południowej, w salonie gościnnym, z widokiem na ogród, do którego wchodzi się przez rozsuwane ścianki. Zwykle wisi tam malowidło lub zwój z kaligrafią: kakemono, stoi wazon z gałęzią lub jakiś antyk - bibelot.</ref> z zawieszonym zwojem. Światło z papierowych lampionów wydzielało atmosferę, która sprawiała, że naprawdę uważałeś, że mieszkają tutaj ninja. Na ścianie wisiały japońskie miecze, kusarigamy, kunai, i shurikeny<ref>Wszystko to, to bronie używane przez ninja. Kusarigama to sierp z łańcuchem, kunai to ostrza do rzucania, a shuriken to chyba każdy wie.</ref>. Mówicie że ninja naprawdę mieszkają w tym mieście!? Nie, nie mogę zaprzeczyć opcji, że po prostu mieszka tu jakiś maniak, który się pod nich podszywa! – Więc NINJA tu jest! Rias i Kościelne Trio naprawdę się tym podekscytowały! Rozglądały się po całym pomieszczeniu bystrym wzrokiem. Nagle spostrzegłem, że ktoś za mną stoi. Kiedy się odwróciłem, zobaczyłem ninja, ubranego w biały strój maskujący! Jest prawdziwy! To ninja! Twarz ma wprawdzie zakrytą kapturem, ale to najwyraźniej mężczyzna. – Co to ma znaczyć, Kuroka-dono? Mówiłem ci przecież, abyś nie sprowadzała tutaj obcych–de gozaru. Powiedział jeszcze gozaru<ref>Gozaru, to archaiczna wersja spójki „desu”, którą w języku japońskim dodaje się je do przymiotników i rzeczowników oraz używa się do przyrównania dwóch rzeczy (coś (ktoś) jest czymś (kimś)). Jest formą osobową czasownika posiłkowego „być”. Taki sposób mówienia przypisywano głównie samurajom, roninom i ninja, a obecnie także gangsterom z yakuzy, co tłumaczy niepokój Iseia.</ref>! To trochę, nie, to zdecydowanie podejrzane! Słysząc słowa ninja, Kuroka podrapała się po policzku. – Cóż, powiedzieli, że chcą spotkać ninja za wszelką cenę.... Ninja zdawał się nie być zachwycony postawą Kuroki, ale otworzył szeroko oczy, gdy zobaczył Irinę. – Mgh, czy ty jesteś Asem Iriną-dono? – Ech, ach, tak…… Kim jesteś? Ninja najwyraźniej zna tożsamość Iriny. Musi być kimś specjalnym, skoro zna Kurokę i Irinę, ale jestem zaskoczony, że zna też prawdziwą tożsamość Iriny. Chociaż ona go najwyraźniej nie zna…… Nagle z pleców ninja wyrosły białe skrzydła! – Oto ja, Metatron<ref>Metatron nazywany jest "królem aniołów" lub "Tym, który siedzi na Tronie obok Boga". Jest ulubieńcem Boga i największym z aniołów. Z jego pieśni pochwalnych dla Boga tworzą się nowe Zastępy Aniołów.</ref> de gozaru – powiedział, rozkładając swoich dwanaście skrzydeł. Kiedy padło to imię, zaskoczona była nie tylko Irina, ale też wszyscy z Klubu Okultystycznego. – ………… Po chwili....... – Metatron!? – wrzasnęli wszyscy zszokowanym głosem. – ……M-M-M-M-M-M-M-M-M-M-M-Metatron-samaaaaaa!? Naprawdę!? Dlaczego robisz coś takiego, w takim miejscu jak to!? – sposób w jaki panikowała Irina był nierealny. – Mówisz poważnie, Irina!? Więc ta osoba to Metatron-sama!? – wygląda na to, że nawet Xenovia jest naprawdę zszokowana tożsamością ninja. – K-kto to jest? – zapytałem zszokowaną Irinę. – Według naszych nauk, Metatron-sama to anioł, który zalicza się do serafinów! Serafin!? Więc to znaczy, że zajmuje taką samą pozycję jak Michał-san i Gabriel-san! Jeśli się nad tym zastanowić, to słyszałem że są inni serafini poza Czterema Wielkimi Serafinami… Ale mówicie mi że ten ninja-anioł jest jednym z nich!? Kiedy byliśmy w szoku, biały ninja skinął głową i zaczął się przedstawiać: – Tak, jestem Metatron i należę do serafinów. Miło mi was poznać. Więc jest serafinem i ninją...... Ponieważ nie wiemy jak mu odpowiedzieć, zapytaliśmy Metatrona o sytuację, w której się znaleźliśmy... Weszliśmy do przestrzennego pokoju i usiedliśmy dookoła paleniska. – NINJA to jedyna rzecz, która była w stanie ukraść mi serce podczas całego mojego długiego życia, de gozaru. Byłem zafascynowany ich elegancją i odwagą, którą pokazywano w filmach, telewizji i mangach, de gozaru – powiedział Metatron-san, kiedy światło z latarni oświetlało mu twarz. W ogóle nie mogę zrozumieć całej tej sytuacji…… O czym ten serafin mówi!? – Po zawarciu pokoju między Trzema Wielkimi Potęgami, otrzymałem trening NINJA od słynnego mistrza, który mieszka w tym kraju, de gozaru. Co to za słynny ninja, który mieszka w tym kraju!? Siedemnaście lat tu żyję i nic takiego nie widziałem! – Czy Michał-san na to pozwolił? – zapytałem. Nie ważne jak bardzo podziwia ninja, jako serafin pełni ważną funkcję. Czy Michał-san, który jest miły, ale jednocześnie surowy, w ogóle pozwolił na coś takiego? Jestem trochę zaniepokojony. – Tak – przytaknął Metatron-san. Więc pozwoliłeś mu na to, Michale-san…… Najwyraźniej, kiedy Michał-san usłyszał o wszystkim, powiedział coś takiego: – NINJA…… Nigdy bym nie pomyślał, że właśnie ty, Metatronie, staniesz się uczniem słynnej grupy wojowników. Twoja chęć do doskonalenia samego siebie jest czymś, co zasługuje na mój szacunek. Bardzo dobrze. Trenuj ile chcesz, dla Nieba i naszej świętej wiary. – Oo..… – gdy Rias, Kościelne Trio i Rossweisse-san to usłyszały, wydały z siebie odgłos podziwu. Co to ma być?! Michale-sama, jesteś pewien, że powinieneś na to pozwolić?! – Dziwni! Wszyscy jesteście dziwni! Czemu tak się doczepiliście do NINJA?! Nagle Xenovia wstała, fukając przy tym. – Nawet Michał-sama bardzo szanuje NINJA… Ja też chcę się uczyć ninjutsu! A ty, Irina?! Irina zerwała się energicznie z miejsca i skinęła głową. – Tak! Jeśli Metatron-sama stał się NINJĄ, to ja też powinnam nim zostać, jako As Michała-sama! Panie! Ja też będę się uczyć ninjutsu! Ninjutsu nie jest chyba wymagane do stania się aniołem?! Widząc reakcję ludzi z Kościoła, Rias wstała z miejsca, z oczami pełnymi determinacji. – Niebo uczy się ninjutsu?!… Nie mogę tylko stać i się patrzeć. W Zaświatach też musimy zgłębić tę wiedzę. Jestem pewna, że kiedyś okaże się to przydatne. …Zarówno anioły, jak i diabły wyolbrzymiają rolę NINJA?! Kiedy zastanawiałem się, czy też powinienem uczyć się ninjutsu, drzwi znów się otworzyły. Osobą która weszła do środka, był… starszy mężczyzna, ubrany w tradycyjny, japoński strój. Trzymał plastikową torbę ze sklepu spożywczego. – Metatronie-sama… Czy czasem nie jest tutaj zbyt głośno? Metatron-san wyprostował się i pozdrowił go grzecznie. – Mistrzu, Kuroka-dono sprowadziła nam więcej potencjalnych uczniów, de gozaru. Mężczyzna nazwany mistrzem spojrzał na nas. – Oho, potencjalni uczniowie. Przyłożył dłoń do brody i wyglądał na lekko zakłopotanego. Następnie usiadł przed nami i przedstawił się: – To przyjemność was wszystkich spotkać, nazywam się Momochi Tamon, uczę ninjutsu według zasad Iga-ryu<ref>Iga-ryū (伊賀流?, „Szkoła Iga”) to według japońskich legend, historyczna szkoła ninjutsu. Jej siedziba znajdowała się w prowincji Iga. Obecnie znajduje się tam muzeum poświęcone sztuce ninjutsu. Była też inna szkoła, o nazwie Koga-ryu, mieszcząca się w prowincji Koga. Kto oglądał anime „Basilisk”, albo czytał mangę, na podstawie którego powstało, wie pewnie o co chodzi.</ref>. Jestem spokrewniony z klanem Iga. Właśnie byłem w sklepie spożywczym. Prawdziwy NINJA! Do tego ze szkoły Iga-ryu! Więc są takie rzeczy jak anioły, diabły, youkai, potwory, a teraz nawet NINJA! Chodzi nawet do spożywczaka! Jestem taki zaskoczony! Kraj w którym się urodziłem i wychowałem, jest pełen legendarnych istot! – Słyszałem że ninja ze szkoły Iga-ryu pracują na zlecenie dla każdego, kto im zapłaci, natomiast ninja ze szkoły Koga-ryu związali się na stałe z jednym władcą – powiedział Kiba. – IGA RYU! Słyszałam o nich! Tak jak powiedział Yuuto, najwyraźniej żyją w podobny sposób co my, diabły! – powiedziała Rias, wysuwając się naprzód. Jest taka szczęśliwa! Nigdy jeszcze jej takiej nie widziałem! R-racja, w końcu bardzo lubi japońską tradycję i kulturę. Akeno-san powiedziała, że była bardzo szczęśliwa, gdy pojechała na szkolną wycieczkę do Kioto. Byłoby miło, gdybyśmy mogli pójść na randkę do skansenu wsi japońskiej… Ach, ale to mogłoby ją tak bardzo ucieszyć, że wtedy znokautowałaby mnie z radości… Xenovia wysunęła się naprzód… – Mistrzu NINJA! Proszę, uczyń nas swoimi uczniami! – J-ja też! Kiedy zostanę NINJĄ, będę mogła zbliżyć się do prawdziwych nauk Boga! – Ja także. Jeśli połączę moje zdolności lecznicze z technikami ninjutsu, to może to być korzyścią dla wszystkich. Zarówno Irina jak i Asia też go o to poprosiły! W końcu zażenowany Momochi-san nie miał innego wyboru, niż się zgodzić. Tak oto mieszkający w tym mieście ninja zaczął szkolić nie tylko anioły, ale także i diabły. Wszyscy postanowili uczyć się ninjutsu, ale… Postanowiliśmy zacząć od razu i zebraliśmy się w wielkiej sali na parterze tego budynku. Z pewnego powodu wszyscy mamy na sobie stroje ninja. Faceci są ubrani w podobny sposób co Metatron-san, ale dziewczyny… – To kostiumy KUNOICHI<ref>Kunoichi to określenie kobiety ninja, znającej sztukę walki ninjutsu (ninpō). Kunoichi pomimo mniejszej siły fizycznej od mężczyzn mogły wykonywać niektóre zadania łatwiej i z większą skutecznością. Kobiety w Japonii były uważane za słabe i niezdolne do walki więc kunoichi mogły wykorzystywać zaskoczenie. Dodatkowo na ich korzyść działał niepozorny wygląd oraz możliwość łatwiejszej manipulacji mężczyznami. Kunoichi specjalizowały się w atakach z zaskoczenia z małej odległości.</ref>. Rias ma na sobie żeńską wersję stroju ninja! Nazywa się kostiumem kunoichi… Ten strój odsłania dużo ciała! Dużo jej białej skóry jest na widoku. Jeśli będzie się zbyt mocno poruszała, to ważne miejsca jej ciała szybko znajdą się na widoku! – Ufufufu, może ten kostium byłby dobry podczas zabaw z Iseiem-kun – powiedziała Akeno-san, ubrana w kostium, który podkreślał jej piersi! Moje oczy widzą właśnie coś wspaniałego. – Hmm, łatwo się w tym poruszać. – T-tak, to z pewnością strój NINJA. Wojowniczki, Xenovia i Irina, najwyraźniej zauważyły praktyczną stronę kostiumów kunoichi. Z jakiegoś powodu dobrze na nich leżą. Czy to dlatego, że obie urodziły się jako wojowniczki? Cóż, ich bojowe stroje które zwykle noszą, też są dość erotyczne! – J-jestem zawstydzona! – T-to prawda, to trochę… Asia i Ravel kręciły się w zakłopotaniu, z powodu tak zmysłowych strojów. – Nie założę takiego zboczonego stroju. Zwykły kostium jest w porządku. – Zgadzam się. Rossweisse-san i Koneko-chan miały na sobie stroje kunoichi, które nie odsłaniały za wiele ciała! Ophis też miała zwykły strój. Cóż, miała go na sobie, odkąd opuściła dom. Osobą która przylgnęła do moich pleców, była… Kuroka w erotycznym kostiumie kunoichi! – Ufufu♪ skoro zostałyśmy kunoichi, to powinniśmy ubierać się jak należy miauu~ Erotyczna nekometa onee-san w stroju ninja jest taka zmysłowa… D-dziękuję ci bardzo! – Nie przesadzaj..... [[File:DxD Dx2 06.jpg|thumbnail]] Koneko-chan rozdzieliła mnie oraz Kurokę! Jaka ona surowa! – S-Senpai! Usłyszałem głos Gaspera i kiedy się odwróciłem, zobaczyłem kartonowe pudło. – S-spójrzcie na to! Ninjutsu, Pudłowe Meisaihakure no Jutsu<ref> Meisaihakure no Jutsu to sztuka kamuflażu</ref>! Cz-czy to nie jest po prostu zwykłe chowanie się w kartonowym pudle? Nie widzę żadnej różnicy! W każdym razie, kiedy wszyscy zakończyli przygotowania, Metatron-san rozdał nam shurikeny. Wygląda na to, że właściwy trening zaraz się zacznie. – Cóż, rzućcie nimi w taki sposób. Momochi-san rzucił kilkoma shurikenami w stronę celu, z dużą szybkością! Wszystkie trafiły w witalne punkty na manekinie człowieka. Oho, jego ręce ruszały się tak szybko, jakby nie były z tego świata, to takie poważne! Rias oraz pozostali wyrazili swój aplauz, gdy zobaczyli ten pokaz. Ale czy trening ninja będzie dla mnie przydatny? Cóż, znanie różnych rzeczy jest bardzo ważne! Nigdy nie wiesz, kiedy będziesz potrzebował ninjutsu do stania się wysokoklasowym diabłem! Pouczmy się dzisiaj wszyscy razem ninjutsu! Kiedy myślałem w tak pozytywny sposób, Momochi-san przemówił: – Zobaczmy więc co… Kiedy już miał kontynuować… nagle na zewnątrz budynku usłyszeliśmy głośną eksplozję. …Ku! C-co się stało! Co to za wybuch?! Popatrzyliśmy na siebie zszokowani! Jednak Momochi-san i ninja-anioł Metatron-san mieli miny, które zdawały się mówić, że wiedzieli co się dzieje i westchnęli. Kiedy wyszliśmy z budynku… – Gu! Pojawili się bojownicy w czarnych strojach, robiąc przy tym dziwny dźwięk! Ten hałas! Te stroje! To wszystko wygląda znajomo! Ci goście to… – Guhahahahahaha! NINJA, jestem pewien, że pójdziecie dzisiaj z nami do Grigori! Rozbrzmiał znajomy śmiech. Przed nami pojawił się dziwak, ubrany w zbroję, hełm i pelerynę! Miał przepaskę na oku i brodę! W dłoniach trzymał topór i tarczę! To zboczeniec, który wygląda jak mini boss z jakiegoś starego, szkolnego przedstawienia tokusatsu! Wiem kto to! Poznałem go, gdy wybrałem się do Grigori! T-t-ten staruch… to jeden z przywódców upadłych aniołów, Armaros-san! Co on tu robi?! Do tego z tymi bojownikami! Armaros-san wycelował swój topór w ninja-anioła, Metatrona-san. – Guhahahaha! Odbiorę ci życie, ninjo-aniele Metatrooooooonie! – To znowu ty, Armarosie! Metatron-san także dobył swojego miecza, gdy zobaczył Armarosa-san, który dalej wymachiwał toporem, wrzeszcząc przy tym: – Oczywiście! Jesteś osobą, która utrzymuje nieszczęśliwe relacje z potężnym Grigooooori! Wreszcie cię tutaj wykończę! N-nieszczęśliwe relacje? – Czy ten ninja-anioł ma złe powiązania z organizacją Senseia? – zapytałem Rias. – Tak, według tego co napisano w „Biblii”, mieli jakieś nieporozumienia przy arce Noego i najwidoczniej są w złych stosunkach od czasów Wielkiego Potopu. Według tego co napisano w „Biblii”. Złe stosunki od czasów arki Noego…?! Spojrzenia moje i Armarosa-san, spotkały się ze sobą. – Ach! Oppai Smok?! Oho~! Więc wy też wzięliście sobie NINJA za cel?! Nie do końca poprawnie, ale też nie tak błędnie! Spotkałem jednego z przywódców Grigori, którego wolałbym już więcej nie widzieć i jednocześnie wpadłem też na ninja, więc to trochę za wiele! – Niech tak będzie! Metatrooooooonie! Zniszczę was mocą Grigori! I was, NINJA! – wrzasnął Armaros-san z determinacją. Następnie wskazał toporem Momochiego-san. – Przyjmij nasze zaproszenie do Grigori! Aby rozwinąć naszą organizację, potrzebujemy twojego ninjutsuuuuu! Grigori próbują też zwerbować ninja?! Momochi-san westchnął. – Rany, zarówno anioły, jak i ich upadli bracia przychodzą tu każdej nocy. Tak już jest od jakiegoś czasu. Nie wiem skąd się o tym dowiedzieli, ale w kółko tu przyłażą… A dzisiaj doszły jeszcze diabły. Wygląda na to, że znajduje się w niezręcznej sytuacji. Cóż, można się było tego spodziewać, dostawał oferty od aniołów, upadłych, a teraz jeszcze uczy ninjutsu diabły… Jak Trzy frakcje postrzegają ninja?! Armaros-san roześmiał się głośno, jakby nie dbał o zmartwienia Momochiego-san. – Guhahahahahaha! Sprowadziłem bestie, z których Grigori jest dumne! Po tym jak pstryknął palcami..... Hej, przestań z tymi bestiami! Przechodzą mnie ciarki, kiedy słyszę o bestiach Grigori! Jesteście dziwną organizacją, do której należą tacy ludzie jak ten staruch i Sensei! Jakiekolwiek bestie z waszej grupy z pewnością nie są normalne! – Oto Yeti! Gdy biłem się z myślami, po słowach Armorosa-san ktoś się wyłonił z mroku. ….Yeti? W moim umyśle zagościł przerażający obraz! Przypomniała mi się Yuki-onna Goristie! Tylko nie znowu! Śnieżny goryl znów się pojawi! Czy to już nie trzeci raz?! Dlaczego w kółko muszę wpadać na takie potwory?! To miasto jest pełne małp! Mam już dosyć widoku goryli, bijących się w piersi! Jednak przed moimi oczami pełnymi łez pojawił się… – Fu, nigdy bym nie pomyślał, że spotkam NINJA… To niezbyt eleganckie. Blondwłosy przystojniak w smokingu (smoking miał wyszytą literę G) i z cynicznym uśmiechem na ustach! To jest ta bestia? To jest Yeti? Czy to nie normalny piękniś w smokingu? To jasne że mam wątpliwości, ale jednocześnie w moim sercu przelewają się sprzeczne uczucia! – ………Kuuuu! Ja… jestem taki zły, że aż zaniemówiłem, a moja twarz aż zsiniała ze złości. Widząc jaki jestem zły, Koneko-chan i Asia odezwały się do mnie zakłopotanymi głosami: – ……Senpai? – Co się stało, Ise-san? – To, to niemożliweeeeeee! Dlaczego?! Dlaczego! Dlaczego Yuki-onna jest gorylem, a Yeti to jakiś przystojny piękniś?! To dziwne! Za dziwne! Co jest nie tak z tym światem?! – wrzasnąłem zrozpaczony! To takie dziwne! Dlaczego Yuki-onna to gorylica, a Yeti jest normalnym facetem?! Powinno być na odwrót! Proszę, niech ktoś to odmieni! – Uspokój się, Ise, Nie ma w tym nic złego – powiedziała Rias, kładąc mi dłoń na ramieniu. – A właśnie że jest! Rias, Yeti powinien być jakimś śnieżnym gorylem! Takim jak Goristie! Coś takiego jak ona, można uznać za Yeti! Nienawidzę tego! Z tym światem jest coś nie tak! Proszę, niech ktoś zabierze mnie do świata, gdzie istnieje piękna Yuki-onna i gorylopodobne Yeti! Błagam! Armoros-san zignorował moje łzy i przedstawił następną osobę: – A oto kolejna bestia! Oto owoc chirurgii Grigori… Kappa! W odpowiedzi na to wezwanie, z cienia wyszedł… Kappa o zielnej skórze, z miską na głowie oraz ptasim dziobem i z żółwią skorupą na plecach. Te spiczaste okulary przeciwsłoneczne były niezapomniane. Miał też literę G na brzuchu. Grigori umieszcza ten symbol na wszystkim, co wpadnie w ich łapy! Saji też ma taki znak na plecach! – Fu, nigdy bym nie pomyślał, że wrócę do tego miasta. Kappa roześmiał się taki sposób, jakby żywił wstręt do samego siebie. Jego obecność była jednak dużym zaskoczeniem dla Koneko-chan! – …Ku! Salamandra Tomita-san!!! Ty żyjesz?! Koneko-chan, która zwykle jest taka spokojna, nie mogła ukryć swojego zaskoczenia. – …K-Koneko-chan? Nigdy cię jeszcze takiej nie widziałem… – mruknąłem. – Żeby on wrócił… Będą kłopoty – powiedziała Rias, mrużąc przy tym oczy. – Tak, to dość… Niespodziewane – dodała Akeno-san. – Koneko i Salamandra Tomita-san są przyjaciółmi. Czy Gasper orientuje się w sytuacji?! – K-kim jest ten gość?! Wygląda na to, że zna go cały Klub oprócz mnie… Najwyraźniej ci, którzy byli w grupie zanim dołączyłem, znają tego Kappę. – Pamiętasz nasz mecz tenisa, który kiedyś rozegraliśmy? – powiedział do mnie Kiba, marszcząc przy tym brwi. – Tak, ten przeciwko Abe-senpai, zgadza się? – Buchou pisała przedtem raport. Pamiętasz jak wspominała o mądrym Kappie, który mieszka na przedmieściach? Ach, teraz pamiętam! To było podczas pierwszego semestru, zaraz po tym, jak dołączyła do nas Xenovia. – Jeśli dobrze pamiętam, to chciał zostać raperem, ale ostatecznie wrócił do swojego kraju, aby odziedziczyć rodzinną farmę ogórków….! – powiedziałem, gdy sobie wszystko przypomniałem. Cała ta historia zapadła mi w pamięć. Cóż, nie rozumiem dlaczego Kappa chciał zostać raperem. – O co więc chodzi z tym nazwiskiem, Salamandra Tomita?! Kappa żyje przecież w wodzie, a salamandry wolą ogień?!<ref>Dawniej legendy mówiły, że salamandry rodzą się i żyją w ogniu.</ref> – powiedziałem. – To jego imię. Mówiliśmy, że Koneko była jego fanką, prawda? – odparł Kiba, gdy usłyszał moje słowa. – Ach, jak się nad tym zastanowić, to nuciła wtedy jakiś rap. Pamiętam że było to rzadkie i bardzo zaskakujące zjawisko, żeby Koneko-chan interesowała się tym gatunkiem muzyki. – Ejże Koneko, dawno się nie widzieliśmy – powiedział Kappa do Koneko-chan, z chłodnym uśmiechem na ustach. Możliwe że z powodu tego specjalnego spotkania, oczy Koneko-chan wypełniły się łzami. – Salamandra Tomita-san. Chlip, światła miasta suszą moją miskę... – Koneko-chan zaczęła rapować. Gdy Kappa to usłyszał, uśmiechnął się i odpowiedział: – Złości mej wyrazić nie można… – …więc wezmę twoją shirikodamę. Zatopili się we wspomnieniach i zaczęli śpiewać tajemniczy rap! – To jest… „Rapsodia Shirikodamy”! Śpiewał tę piosenkę podczas decydującej bitwy na rzecznym tarasie! – wrzasnął nagle Kiba. Co to za decydująca bitwa na rzecznym tarasie?! Co się wtedy stało?! – To budzi wspomnienia z tamtych czasów. Hej, Akeno, wtedy Koneko była… Rias miała rozmarzone oczy, jakby sobie o czymś przypomniała. – Tak, to był gorący, letni dzień. Dla Koneko musiało to być coś, czego nigdy nie zapomni… – powiedziała Akeno-san takim tonem, jakby myślała o tamtym wydarzeniu. – Nie wiem o czym mówicie! Co się wtedy stało?! Czuję się, jakby celowo mnie pomijano! Cholera! Zazdroszczę członkom Klubu, którzy wspominają ten moment! Niech ktoś mi powie, co się wtedy stało! Koneko-chan otarła łzy. – Salamandra Tomita-san, naprawdę chciałam cię spotkać – powiedziała. – Fufu, przepraszam, Koneko. Mój ojciec nagle zachorował, więc musiałem wrócić, aby odziedziczyć farmę ogórków. Dla Kapp, ogórki są ważniejsze od życia. – odparł Kappa, po czym zadał pytanie. – Więc znalazłaś kogoś, kogo kochasz? – Tak, dzięki tobie... – odparła Koneko-chan, zerkając w moją stronę. Poczułem, że się czerwienię. Kappa podniósł głowę, kiedy zobaczył tą reakcję. – Chyba się rozpłaczę. Więc ta mała panienka się zakochała… …Kappa jest poruszony do łez. Jak powinienem na to zareagować… Powziął jednak decyzję i zadeklarował coś Koneko-chan: – Przykro mi Koneko, ale… Myślę że jestem twoim wrogiem. Obecnie w jakiś sposób odrodziłem się, jako bestia Grigori, aby pokonać tego to NINJA anioła. Naprawdę?! Jak stałeś się agentem?! Co z twoją farmą ogórków?! – …Tak, rozbiję ci twoją miskę. Koneko-chan też przybrała pozycję bojową! – Dobrze, pokażę ci rapowy styl walki Kapp. Ojoj, będziemy mieli walkę nekomata kontra kappa?! Przestań robić bezsensowne rzeczy i wracaj do swojej farmy ogórków! To stosunkowo spokojne miejsce! I co to za rapowy styl walki?! – Hehe♪ zaczekajcie sekundkę, miau. Nagle Kuroka wtargnęła między tą dwójkę. – Nie musisz walczyć z tym kappą, Shirone, miau… Zostaw go swojej onee-chan – powiedziała. Te słowa zaskoczyły Koneko-chan. – …Ku! Onee-sama! To sprawa między mną, a Salamandrą Tomitą-san! – Możesz z nim walczyć? To w końcu twój przyjaciel, prawda? Polegaj czasem na swojej onee-chan. – ……Onee-sama. Ara……? Co się dzieje? Dzięki temu kappie, ta dwójka się pogodziła…! Kappa roześmiał się, gdy zobaczył Kurokę. – Fu, więc ty jesteś tą słynną, starszą siostrą Koneko? Wreszcie się spotkaliśmy. – Wygląda na to, że znasz naszą sytuację, ale w obecnej chwili to nieważne. Pokażę ci moje nowo opanowane ninjutsu! Kuroka przyjęła pozę do walki! Kappa też zrobił nagle swój ruch! – To interesujące! Na naszych oczach… Nekomata-onee-sama i Kappa rozpoczęli niesamowitą bitwę! Kappa strzelił ze swoich ust silnym strumieniem wody, którego Kuroka szybko uniknęła! Ten Kappa jest w stanie walczyć z wysokoklasową diablicą, Kuroką! – Czy naprawdę możesz stać się silniejszym, tylko dzięki ogórkom i rapowaniu?! Nie dbam już o to, co się dzieje! Tymczasem przystojny yeti, który został zignorowany przez pojawienie się Kappy, przemówił: – Fu, więc kto będzie moim przeciwnikiem? Hmm, czy powinienem skończyć to jednym ciosem? Ponieważ nie chcę się mieszać w nic dziwnego, powziąłem decyzję i kiedy już miałem zrobić krok naprzód… – Ja też będę walczyć. Ninjutsu, zabić Wielkiego Czerwonego. Nagle Ophis wyskoczyła i zaatakowała Yeti. ''KLAAAPS!'' Uderzyła go swoim ninjutsu… Z-zaraz, klaps?! …To nie jest ninjutsu! To klaps światowej klasy! – KYAAAAAAAAAAA! Kiedy yeti oberwał, wyleciał wysoko w powietrze, krzycząc przy tym przeraźliwie! Ach, zniknął z prędkością światła! – Nin nin, oto kara z Niebios. Że tak powiem. Ophis wykonała dłonią gest. Boski Smok nie powinien mówić takich rzeczy! Nie powinnaś też z nikim walczyć! Każdy kto będzie walczył z Ophis, znajdzie się w sytuacji gorszej od śmierci! Gdy Yeti został pokonany, walka między Kuroką i Kappą trwała dalej, a starcie między Metatronem-san i Armorosem-san miało się właśnie zacząć. – Gahahahahaha! Dzisiaj cię wykończę, Metatrooonie! Armoros-san wymachiwał z radością swoim toporem! Jego siła zniszczyła podłogę! Nawet mózg tego gościa jest zrobiony z mięśni! Jego siła jest niesamowita! – Hm! A masz, Ninjutsu Shuriken Serafina! Metatron-san cisnął w stronę Armorosa-san shurikeny zrobione ze światła! Ale czy to w porządku, że serafin walczy z przywódcą Grigori po tym, jak podpisano traktat pokojowy? Kiedy to pytanie przyszło mi na myśl… – Może potrzebują zmiany klimatu. Jestem pewna, że Niebo i Azazel-sensei wiedzą o tym – powiedziała Akeno-san, uśmiechając się gorzko. Cóż, jeśli to jakiś problem, to zostaną odpowiednio ukarani. Wygląda na to, że zarówno Metatron-san, jak i Armoros-san, dobrze się bawią. Gdy obserwowaliśmy walkę pomiędzy ninją-aniołem i lekkomyślnym upadłym aniołem… Przed naszymi oczami pojawił się nagle magiczny krąg. Ten wzór należy do… Lucyfera?! W jasnym świetle pojawił się Sirzechs-sama w kostiumie Czerwonego Szatana! Serafin, przywódca Grigori, a teraz jeszcze pojawił się Maou-sama?! – Przybyłem tutaj, gdy zdobyłem ściśle tajne informacje, że mieszka tu NINJA! Przepraszam, ale przeszkodzę wam! Jestem z drużyny Maou Rangers… Nagle pojawił się kolejny magiczny krąg, z którego wyłoniła się Grayfia-san, która natychmiast przywołała do porządku Czerwonego Szatana! – A teraz wracamy… Jeśli nie będziesz się zachowywał jak należy, to naprawdę się rozzłoszczę! – Zaczekaj, Grayfia! Też potrzebujemy NINJA w Zaświatach! Proszę więc… – jednak zanim Sirzechs dokończył swoje zdanie, z magicznego kręgu błysnęło światło i został przymusowo teleportowany przez złą Grayfię-san. To wszystko stało się tak nagle. Jak bardzo szefowie Trzech Frakcji kochają ninja…?! Iga Ryu ninja, Momochi-san, westchnął. – Hmm… Czy to Niebo, czy upadłe anioły, czy youkai, wszyscy są jeszcze dziwniejsi, niż ninja. Racja, naprawdę mi przykro, że ci przeszkadzamy…… Wszyscy którzy obrali sobie za cel Momochiego-san, albo należą do twojej rodziny, albo są twoimi znajomymi. Wstyd mi z tego powodu. – Chcielibyście kontynuować trening? Po tym jak na siebie spojrzeliśmy, skinęliśmy zgodnie głowami. – Tak. Tak oto zostawiliśmy walki Metatron-san kontra Armoros-san i Kappa konta Kuroka, po czym wznowiliśmy nasz trening. Kiedy incydent z ninja się skończył, my, członkowie Klubu Okultystycznego, którzy nauczyliśmy się ninjutsu, przez jakiś czas bawiliśmy się rzucaniem shurikenami po domu. – Mam zamiar ponownie pobawić się w tamtym miejscu, miau. Wygląda na to, że Kuroka i Le Fay dalej odwiedzają Momochiego-san i Metatrona-san. Jak się nad tym zastanowić, to Metatron-san musi być bardzo miły, skoro nie przeszkadza mu obecność byłej terrorystki, Kuroki. A może jest tak zajęty nauką ninjutsu, że nie zwraca uwagi na takie rzeczy… – Ja też przyjdę. Nie mogę pozwolić, aby Onee-sama sama się włóczyła. Za każdym razem gdy Kuroka wychodziła z domu, Koneko-chan zawsze jej towarzyszyła. Kuroka wydawała się być tym zakłopotana, ale… – Cóż, chyba nic nie można na to poradzić, miau. Jednocześnie zdawała się być zadowolona z tego powodu. Pomyślałem że byłoby najlepiej, gdyby naprawdę się ze sobą pogodziły i ja też dałbym z siebie wszystko, aby tak się stało. Kiedy te dwie stały obok siebie, wyglądały jak prawdziwe siostry… Warto odnotować, że po tym incydencie Momochi-san został zaproszony jako VIP, zarówno do Nieba, jak i Zaświatów, gdzie stał się bardzo popularny. Słyszałem też, że otwarte tam dojo ninja także stało się bardzo popularne. Dlaczego jednak cudzoziemcy i nadnaturalne istoty tak bardzo lubią ninja!? <noinclude>
Summary:
Please note that all contributions to Baka-Tsuki are considered to be released under the TLG Translation Common Agreement v.0.4.1 (see
Baka-Tsuki:Copyrights
for details). If you do not want your writing to be edited mercilessly and redistributed at will, then do not submit it here.
You are also promising us that you wrote this yourself, or copied it from a public domain or similar free resource.
Do not submit copyrighted work without permission!
To protect the wiki against automated edit spam, please solve the following captcha:
Cancel
Editing help
(opens in new window)
Navigation menu
Personal tools
English
Not logged in
Talk
Contributions
Create account
Log in
Namespaces
Page
Discussion
English
Views
Read
Edit
View history
More
Search
Navigation
Charter of Guidance
Project Presentation
Recent Changes
Categories
Quick Links
About Baka-Tsuki
Getting Started
Rules & Guidelines
IRC: #Baka-Tsuki
Discord server
Annex
MAIN PROJECTS
Alternative Languages
Teaser Projects
Web Novel Projects
Audio Novel Project
Network
Forum
Facebook
Twitter
IRC: #Baka-Tsuki
Discord
Youtube
Completed Series
Baka to test to shoukanjuu
Chrome Shelled Regios
Clash of Hexennacht
Cube × Cursed × Curious
Fate/Zero
Hello, Hello and Hello
Hikaru ga Chikyuu ni Itakoro......
Kamisama no Memochou
Kamisu Reina Series
Leviathan of the Covenant
Magika no Kenshi to Basileus
Masou Gakuen HxH
Maou na Ore to Fushihime no Yubiwa
Owari no Chronicle
Seirei Tsukai no Blade Dance
Silver Cross and Draculea
A Simple Survey
Ultimate Antihero
The Zashiki Warashi of Intellectual Village
One-shots
Amaryllis in the Ice Country
(The) Circumstances Leading to Waltraute's Marriage
Gekkou
Iris on Rainy Days
Mimizuku to Yoru no Ou
Tabi ni Deyou, Horobiyuku Sekai no Hate Made
Tada, Sore Dake de Yokattan Desu
The World God Only Knows
Tosho Meikyuu
Up-to-Date (Within 1 Volume)
Heavy Object
Hyouka
I'm a High School Boy and a Bestselling Light Novel author, strangled by my female classmate who is my junior and a voice actress
The Unexplored Summon://Blood-Sign
Toaru Majutsu no Index: Genesis Testament
Regularly Updated
City Series
Kyoukai Senjou no Horizon
Visual Novels
Anniversary no Kuni no Alice
Fate/Stay Night
Tomoyo After
White Album 2
Original Light Novels
Ancient Magic Arc
Dantega
Daybreak on Hyperion
The Longing Of Shiina Ryo
Mother of Learning
The Devil's Spice
Tools
What links here
Related changes
Special pages
Page information