Difference between revisions of "Hyouka PL: Tom 1 Rozdział 7"
Jump to navigation
Jump to search
(part 3 - do str.8) |
(part 4 - do str.12) |
||
Line 195: | Line 195: | ||
Był to tylko Festiwal Kultury, jednak mimo, że jest przeprowadzony w szkole, przychodzi po niego i całkiem zmienia jego życie. Jeżeli życie licealisty jest różowe, to czy gdy tak intensywna różowość zostanie już raz zachwiana, to wciąż można je nazywać różowym? |
Był to tylko Festiwal Kultury, jednak mimo, że jest przeprowadzony w szkole, przychodzi po niego i całkiem zmienia jego życie. Jeżeli życie licealisty jest różowe, to czy gdy tak intensywna różowość zostanie już raz zachwiana, to wciąż można je nazywać różowym? |
||
+ | Szarokolorowa część mnie powiedziała, że nie. Poświecenie siebie, by jego towarzysze uzyskali przebaczenie - czy prawdziwy bohater wytrzymałby coś takiego? Ta myśl krążyła w mojej głowie. Choć nadal opierałem się takiemu myśleniu, nie potrafiłem zignorować faktu, że moja siostra nazwała to zdarzenie tragedią. |
||
+ | |||
+ | Musiałem prześledzić to jeszcze raz. Wyciągnąłem wszystkie kopie wspominające o incydencie. |
||
+ | |||
+ | W ten sposób zacząłem wnikać w czasy, gdy życie Sekitani Juna było naprawdę zabarwione na różowo, trzydzieści trzy lata temu. |
||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | Następnego dnia udałem się do szkoły ubrany w mój codzienny ubiór. Aby potwierdzić coś, zwołałem Chitandę, Ibarę, a także Satoshiego. Powiedziałem im wprost: |
||
+ | |||
+ | - Jest coś jeszcze, co muszę dodać do wczorajszej dedukcji, zanim zaklasyfikujemy tę sprawę jako zakończoną. Będę na was czekał w sali geologicznej. |
||
+ | |||
+ | Zjawiła się cała trójka. Ibara, jak to ona, traktowała moje zebranie z przekonaniem, że problem można rozwiązać sarkazmem, podczas gdy Satoshi się uśmiechał, a jego wyraz zaskoczenia moim odbiegającym od codzienności zachowaniem wciąż był widoczny. Co do Chitandy - przemówiła od razu, gdy tylko mnie ujrzała. |
||
+ | |||
+ | - Oreki-san, odnoszę wrażenie, iż nadal jest coś, o czym muszę się dowiedzieć. |
||
+ | |||
+ | Czułem dokładnie to samo. Skinąwszy głową położyłem dłoń na jej ramieniu. |
||
+ | |||
+ | - W porządku. Myślę, że powinniśmy móc to dzisiaj rozwiązać. Wytrzymaj jeszcze chwilę. |
||
+ | |||
+ | - Co miałeś na myśli przez dodawanie do wczorajszej dedukcji, Oreki? |
||
+ | |||
+ | - Dodawanie znaczy powiedzenie o finałowym kroku w celu uzupełnienia czegoś, co wciąż jest niepełne. |
||
+ | |||
+ | - Nie rozumiem - mówisz, że rozpatrywałeś to w zły sposób albo poprowadziłeś do złego podsumowania? |
||
+ | |||
+ | - Po prostu mnie wysłuchaj. |
||
+ | |||
+ | Wyjąłem moje notatki, chociaż bardziej wgapiałem się w nie sam niż pokazywałem je reszcie. |
||
+ | |||
+ | - …„Hyouka” została napisana jako coś o wiele bardziej ważnego. Nie było w zamiarze stworzenia kroniki życia Sekitaniego Juna czy powieści bohaterskiej, zresztą i tak mówi o tym prefiks. |
||
+ | |||
+ | Tę część poruszył wczoraj Satoshi. Jak się spodziewałem, teraz przemówił. |
||
+ | |||
+ | - Czy nie dyskutowaliśmy o tym wczoraj? |
||
+ | |||
+ | - Tak, ale możliwe, że daliśmy się zwieść. |
||
+ | |||
+ | - To znaczy? |
||
+ | |||
+ | Ten wers tutaj, „Jako ofiara tego konfliktu, uśmiech Sempaia z upływem czasu zanikł na wieczność.” „Poświecenie” tu nie oznacza zgłoszenia się na ochotnika, raczej znaczy „poświecenie” jako „ofiarowanie”. |
||
+ | |||
+ | Ibara uniosła brwi. |
||
+ | |||
+ | - Ale czy wtedy nie użyliby słowa „ofiara” zamiast „poświęcenie”? |
||
+ | |||
+ | „Ofiara”, tak? Wcale nie musiałem wiele tłumaczyć, gdyż Chitanda wyręczyła mnie w tym. |
||
+ | |||
+ | - Nie, poświecenie może nie być samowolne. Używa się go tylko odnośnie przeszłości. |
||
+ | |||
+ | Jak spodziewano się od przodującego ucznia, była szybka. A ja właśnie miałem sięgać po słownik. |
||
+ | |||
+ | Satoshi skomentował z westchnieniem: |
||
+ | |||
+ | -… Rozumiem, że próbujecie powiedzieć o różnicy w znaczeniu tego słowa, ale czy to nie jest oczywiste? Poza tym, nie mamy jak odgadnąć, które znaczenie jest prawdziwe, nie zapytawszy się uprzednio autora. |
||
+ | |||
+ | Oczywiście, różnica w znaczeniu nie była jedynie czysto lingwistycznym problemem. Ponieważ język nigdy nie był tak precyzyjny jak np. matma, więc naturalnym jest, że słowo ma więcej niż jedno znaczenie. W takim razie to niemożliwe by wywnioskować, czy słowo oznacza coś całkowicie innego. |
||
+ | |||
+ | Jednak istniał pewien sposób na rozwiązanie tego. Skinąłem pewnie Satoshiemu i powiedziałem: |
||
+ | |||
+ | - Zgoda, więc musimy jedynie zapytać autora. |
||
+ | |||
+ | - …Kto nim jest? |
||
+ | |||
+ | - To jasne, że osoba, która napisała ten prolog. Kooriyama Youko-san trzydzieści trzy lata temu była w pierwszej klasie. Teraz powinna mieć około 48 lub 49 lat. |
||
+ | |||
+ | Oczy Chitandy rozszerzyły się. |
||
+ | |||
+ | - To znaczy, że ją odnalazłeś? |
||
+ | |||
+ | Raptownie potrząsnąłem głową. |
||
+ | |||
+ | - Nie musiałem. Ponieważ i tak była bardzo blisko. |
||
+ | |||
+ | Ibara uniosła głowę. Tak jak myślałem, jako pierwsza to rozgryzła. |
||
+ | |||
+ | - Och! Już wiem! |
||
+ | |||
+ | - Masz rację. |
||
+ | |||
+ | - O czym mówicie? |
||
+ | |||
+ | - Na co takiego wpadłaś? |
||
+ | |||
+ | Ibara popatrzyła na mnie, a ja skinąłem lekko głową, dając znak, by mówiła. |
||
+ | |||
+ | -… To Itoikawa-sensei - bibliotekarka, prawda? Itoikawa Youko-sensei, jej panieńskie nazwisko to Kooriyama. Nie mylę się? |
||
+ | |||
+ | Jako, że sama była bibliotekarką, naturalnie znała pełne nazwisko Itoikawy, dlatego też szybciej to zrozumiała. |
||
+ | |||
+ | - Dokładnie. Jeśli tylko usłyszelibyście nazwisko „Ibara Satoshi”, nie zobaczywszy wcześniej, jak się je literuje, to nie bylibyście zdolni zgadnąć, czy Satoshi przejął nazwisko Ibary. Ale odkąd wiemy, że podane imię Itoikawy literuje się „Youko”, tak samo jak fakt, że ten wiek pasuje, wtedy odgadnięcie jej panieńskiego nazwiska staje się bułką z masłem. |
||
+ | |||
+ | Skrzyżowawszy ramiona, Ibara zaczęła rozsiewać wokół swój cyniczny sarkazm. |
||
+ | |||
+ | - Naprawdę jesteś dziwny. Nawet ja nie zdawałam sobie z tego sprawy, pomimo bycia w kontakcie z sensei cały ten czas, a jednak tobie się to udało. Może jednak powinieneś pozwolić Chi-chan zajrzeć do twojej głowy. |
||
+ | |||
+ | Jak już wcześniej mówiłem, miałem szczęście połączone z przypływem inspiracji. A także, że nie chcę lobotomii przeprowadzonej przez Chitandę. |
||
+ | |||
+ | W międzyczasie twarz Chitandy powoli stawała się coraz bardziej czerwona. |
||
+ | |||
+ | - T-to jeśli usłyszymy to od Itoikawy-sensei… |
||
+ | |||
+ | - To dowiemy się, co zaszło trzydzieści trzy lata temu. Dlaczego nie była to bohaterska opowieść, dlaczego tak zaprojektowano okładkę, dlaczego antologię zatytułowano „Hyouka”… poznamy wszystkie odpowiedzi dotyczące twojego wuja. |
||
+ | |||
+ | - Jednakowoż, czy masz jakikolwiek dowód potwierdzający tezę, że to faktycznie Itoikawa-sensei? Czy nie będzie niezręcznie, gdy okaże się, że to inna osoba? |
||
+ | |||
+ | Nie pomylimy się. Rzuciłem okiem na mój zegarek i przekonałem się, że już czas. |
||
+ | |||
+ | - Tak właściwie już się tego upewniłem. Dowiedziałem się, że była wtedy przewodniczącą klubu w drugiej klasie. Poprosiłem o spotkanie, żeby z nią o tym porozmawiać. Już najwyższy czas; chodźmy do biblioteki. |
||
+ | |||
+ | Gdy odwróciłem się do wyjścia, dobiegło mnie mamrotanie Ibary: |
||
+ | |||
+ | - Na pewno jesteś entuzjastą. |
||
+ | |||
+ | Chyba faktycznie jestem. |
||
Revision as of 22:18, 9 July 2013
Rozdział 7 - Prawda o historycznym klubie klasycznym
Powrót do Rozdział 6 - Minione dni chwalebnego klubu klasycznego | Strona Główna | Idź do Rozdział 8 - The Daily Life of the Future Classics Club |