Difference between revisions of "Hyouka PL: Tom 1 Rozdział 3"

From Baka-Tsuki
Jump to navigation Jump to search
m
Line 105: Line 105:
 
Uniosłem brwi. Myślę, ze zrozumiałem, co próbowała mi przekazać, ale czy nie była to czasem tautologia<ref> http://pl.wikipedia.org/wiki/Tautologia_(j%C4%99zykoznawstwo)</ref>?
 
Uniosłem brwi. Myślę, ze zrozumiałem, co próbowała mi przekazać, ale czy nie była to czasem tautologia<ref> http://pl.wikipedia.org/wiki/Tautologia_(j%C4%99zykoznawstwo)</ref>?
   
Tak czy owak, antologia pisała się na coś męczącego. Ponieważ nie mogłem z całą pewnością powiedzieć,
+
Tak czy owak, antologia pisała się na coś męczącego. Ponieważ nie mogłem z całą pewnością stwierdzić, czy antologia, lub też cokolwiek innego, co wymagałoby ode mnie wkładu własnego, jest męczące, to lepiej byłoby, gdybym nie musiał jednak tego robić. Czy jest to cel czy też działalność sama w sobie, oba wymagają wymyślenia czegoś. Niestety taka działalność oznacza wysiłek, który jest marnowaniem energii.
  +
  +
- Odpuśćmy sobie antologię. Jest zbyt pracochłonna. Poza tym, trzech autorów to trochę za dużo.
  +
  +
Chitanda jednak była nieugięta w swoim postanowieniu.
  +
  +
- Nie, to musi być antologia.
  +
  +
- Jeśli tak bardzo ci zależy, możemy rozstawić stoisko wystawowe lub coś w tym stylu.
  +
  +
- Na Festiwalu Kultury w liceum Kami tradycyjnie zabrania się stoisk wystawowych. Nie, to musi być antologia.
  +
  +
- … Dlaczego?
  +
  +
- Nasz klubowy budżet wyraźnie odnosi się do publikacji Antologii, tak więc moglibyśmy być w kłopotliwej sytuacji, gdybyśmy nie wydamy choć jednej.
  +
  +
Chitanda wyjęła kawałek starannie złożonego papieru z kieszeni na piersi i pokazała mi go. Rzeczywiście, w tym roku budżet klubu klasycznego, a właściwie przydzielona mu drobna suma pieniędzy została specjalnie przeznaczona na wydanie Antologii.
  +
  +
- Pomimo tego, pan Oodie poprosił o jej publikację, jako że coroczne wydawanie antologii jest tradycją dla klubu działającego od ponad 30 lat; on natomiast nie zamierza się przyglądać, jak ta tradycja upada.
  +
  +
- …
  +
  +
Z zasady, rozsądni ludzie wydają się być mądrzy. Jednak to nie znaczy, że nierozsądni są głupi. Chitanda z pewnością nie była głupia, przy czym była też całkowicie nierozsądna. Zacznijmy od tego, że odwołała się od strony sentymentalnej, nie zaś od finansowej i postanowiła oprzeć działalność klubu na tradycji. Niemniej, zdałem sobie sprawę, że próba kwestionowania czegoś, co jest robione w imię tradycji będzie nieskuteczna, wiec uśmiechnąłem się gorzko i ustąpiłem.
  +
  +
- Dobrze, zgoda. Opublikujemy antologię.
  +
  +
W taki oto bezceremonialny sposób kończą się moje bezcelowe, beztroskie dni. Przynajmniej nadal cieszę się dobrym zdrowiem... tak myślę.
  +
  +
Deszcz wciąż padał na zewnątrz. Ponieważ nie był to jeszcze czas powrotu do domu, postanowiłem zapytać:
  +
  +
- Wiec, jak zamierzasz opublikować tę antologię?
  +
  +
- Jak? Co masz na myśli?
  +
  +
- Jakiego rodzaju eseje były pisane co roku?
  +
   
   

Revision as of 23:11, 6 April 2013