Difference between revisions of "AnoHana: Tom 1 Rozdział 4"
Jump to navigation
Jump to search
(part 0 - rozdz.4) |
m |
||
Line 3: | Line 3: | ||
Był to biały, ulotny kolor. Meduzy utworzone z ręczników powinny być kwiatami. |
Był to biały, ulotny kolor. Meduzy utworzone z ręczników powinny być kwiatami. |
||
− | Któż by zerwał ten śliczny, drobny, jasny |
+ | Któż by zerwał ten śliczny, drobny, jasny kwiatuszek? |
Dajcie spokój. Pozwólcie nam żałować utraty. |
Dajcie spokój. Pozwólcie nam żałować utraty. |
Latest revision as of 01:26, 28 August 2015
Rozdział 4 - Drugie wspomnienie[edit]
Był to biały, ulotny kolor. Meduzy utworzone z ręczników powinny być kwiatami.
Któż by zerwał ten śliczny, drobny, jasny kwiatuszek?
Dajcie spokój. Pozwólcie nam żałować utraty.
Powrót do Rozdział 3 - Noc curry | Strona Główna | Idź do Rozdział 5 - Życzenie Menmy |