AnoHana: Tom 1 Rozdział 4
Jump to navigation
Jump to search
Rozdział 4 - Drugie wspomnienie
Był to biały, ulotny kolor. Meduzy utworzone z ręczników powinny być kwiatami.
Któż by zerwał ten śliczny, drobny, jasny kwiatuszek?
Dajcie spokój. Pozwólcie nam żałować utraty.
Powrót do Rozdział 3 - Noc curry | Strona Główna | Idź do Rozdział 5 - Życzenie Menmy |