Mimizuku to Yoru no Ou PL: Komentarz

From Baka-Tsuki
Jump to navigation Jump to search

Komentarz - Hiro Arikawa[edit]

Przyznaję się. Płakałam. Przegrałam z tą nie speszoną dziwną bezpośredniością. Niech to.


Żeby być szczerym, byłam raczej zajęta kiedy poproszono mnie o napisanie tego komentarza, więc nie będę zaprzeczać czyłam nutke irytacji.

Więc aby skończyć moje zobowiązanie tak szybko jak to możliwe, zaczęłam czytać rękopis jak tylko przyszedł. Ale co to ma być? Było całkiem wciągające.

Czułam jakby rękopis wciągał mnie do środka za rękawy. Ojej, byłabym połknięta w całości gdybym nie była ostrożna. Ponieważ poproszono mnie o napisanie komentarza, nie przeczytałam go bezwzględnie, myśląc o nim tylko z mojej perspektywy.

W panice, zmieniłam pozycję siedzenia, ale to ciągle mnie wciągało. Albo to mnie łowiło? Ja byłam rybą a rękopis był żyłką. Była to bardzo mocna żyłka!

Po przeczytaniu całości na jednym posiedzeniu i płakaniu, jakoś udało mi się wyciągnąć się. Przegrałam przeciąganie liny. Ale jak mogłabym narzekać?


Było to jak bajka złożona z prostych rozdziałów.

Tak jak bajka odgrywająca się dawno, bardzo dawno temu w odległej krainie nie ma zbyt szczegółowego ustawienia, ta opowieść też nie ma zbyt wielu szczegółów dotyczących lokacji.

Nie ma takiej potrzeby. Nie ma znaczenia czy tak opowieść rozgrywa się bardzo dawno temu czy w odległej krainie. W ogóle nie ma to znaczenia.

Opowieść ta nie ma poczucia tematu, i może wydawać się że czegoś brakuje, ale jest to prosta wciągająca bajko na temat jednej Mimizuku.

A potem ta Mimizuku spotyka Króla Nocy, i to jest po prostu to opowiadanie. Oni potem otaczają postacie ich opowieściami. Są wzięci przez sympatyczną osobowość Mimizuku i nie możliwi do odejścia wolni.

Dla ludzi ( i w tej opowieści potwory chyba też? ), jest bardzo łatwo i bardzo trudno być sobą. Niektórzy chcą się zmienić, zmagając się i kończąc zmieniając nic, podczas gdy inni rezygnują.

Przed tymi ludzmi pojawia się mały nocny ptaszek który upuszcza mały kawałek. Jest to nie znaczący kawałek który może lub nie pomóc im się zmienić. Ptaszek upuszcza go bez względu na to czy ma czy nie jakieś znaczenie, ale jest to to dlaczego uważam że ten ptaszek jest sympatyczny.

Wszyscy, zobaczcie proszę swoimi własnymi oczyma co wydarzyło się pierwszy raz kiedy ten mały ptaszek miał czystą, silną wolę. Albo zostawcie to na później.

Proszę zaakceptować wniosek do tej nie speszonej dziwnej bezpośredniości, tak jak ja. Co wskoczy do twojego serca to sympatyczny ptaszek.

Jeśli przytulisz tego ptaszka, możliwe że otrzymasz coś specjalnego.