High School DxD - Tom 4 Grigori 2
Nowy żywot
GRIGORI 2
– Wybacz za kontaktowanie się z tobą w taki sposób, Semyazza. Właśnie dlatego będę tutaj przebywał przez jakiś czas.
[Zrozumiałem. Mimo wszystko Azazel, nie wszyscy podwładni odnoszą się chętnie do tego pokoju…]
– W porządku, to nie ma znaczenia. Pozostawiając tę kwestię na boku, to martwię się o ciebie. Urodzi ci się dziecko, prawda?
[Azazel. Ja, ja…!]
– Opiekuj się dobrze tą diabelską żoną. Jest dobrą kobietą. Zaszła tak daleko, choć mogła zostać zabita. Twoje dziecko stanie się pomostem łączącym Diabły i Upadłe Anioły. [Czułbym się osamotniony, gdybym to tylko ja był znienawidzony… Ale żebyś ty…!]
– Nie płacz, mój przyjacielu. Jestem przyzwyczajony do bycia znienawidzonym. Pozostaw mi również kwestię Akeno. Wezmę na siebie to brzemię z pomocą moich dwunastu skrzydeł, a ty pozostań cicho i chodź za mną, Semyazza!
– Tak jest, panie!
Cofnij do rozdziału VI | Powróć do strony głównej | Przejdź do podrozdziału Valhalla |