High School DxD - Tom 7 Odyn
Odyn
– Yo, starcze. Spotkanie niedługo się zacznie. Nasze przygotowania idą jak należy.
– Więc to ty, Azazelu. ......Hmmm.
– Coś się stało? To rzadkość widzieć u ciebie tak poważny wyraz twarzy.
– ....Zacząłem myśleć, że moje sposoby rządzenia przynoszą kłopoty zarówno mojej ojczyźnie, jaki m tutejszym młodziakom.
– Nienawidziłem nordyckich gości, którzy mieli stary sposób myślenia i unikali robienia czegokolwiek. Ty jednak to zmieniłeś. Szef bogów osobiście wyszedł na scenę. Skontaktowałeś się z nami, próbującymi nawiązać współpracę z innymi frakcjami.
– .....Jestem w końcu starcem. Czasami czuję się, jakbym słyszał myśli młodych. -Muszę także myśleć o przyszłości młodzieży mojego Świata. Myślę, że czas przygotować dla nich nową ścieżkę w ich życiu.
– Spróbuj zrealizować to marzenie, starcze. Przybyłeś spotkać się z japońskimi bogami właśnie z tego powodu, prawda? Przyglądałeś się temu krajowi i jego religii, mówiąc, że tylko zwiedzasz. Musisz więc zakończyć to spotkanie bezpiecznie. Pomożemy ci w tym.
– Hmm. Wiem o tym i bez twojego gadania. .....Obmyślę jakąś puentę, gdy będziesz dzisiaj pił ze mną sake, młodzieńcze.
Cofnij do rozdziału III | Wróć do strony głównej | Przejdź do rozdziału IV |