High School DxD Shin.4 - Nieznany temat

From Baka-Tsuki
Jump to navigation Jump to search

Nieznany Temat[edit]

Ajuka Belzebub i ludzie z jego otoczenia byli zaniepokojeni.

Wszystko przez to, że Bóg Królestwa Zmarłych, Hades oraz Bóg Zła zaratusztrianizmu, Aryman, którzy byli głównymi sprawcami Piekielnej Katastrofy, zostali uprowadzeni podczas transportu. Porywacze byli niezidentyfikowanymi istotami.

Ajuka skontaktował się z Azazelem i innymi VIP-ami, którzy walczyli z Trihexą, gdyż chciał z nimi porozmawiać.

Kilka godzin później, podczas przerwy w walce z 666, wreszcie udało mu się nawiązać kontakt i opowiedział o wszystkim Azazelowi i przywódcy aniołów, Michałowi.

Obaj pobledli, gdy o wszystkim usłyszeli oraz zobaczyli nagranie z uprowadzenia Hadesa oraz Arymana.

Starożytny golem Gogmagog miał zainstalowane urządzenie służące do nagrywania bitew…ale to nagranie było ponad wszelkie wyobrażenie.

Formy życia wyglądające jak maszyny, zaatakowały Hakuryuukou Valiego Lucyfera oraz jego towarzyszy. Azazel zakrył dłońmi twarz.

– Cholera, kiedy to zostało nagrane? – zapytał.

– Według moich danych chwilę temu. Słyszałem że moi podwładni nie byli pewni, czy powinni poinformować o wszystkim starszyznę, gdyż to wszystko było zbyt dziwne – odparł Ajuka.

Kiedy Azazel to usłyszał, otworzył szeroko oczy.

– Haa, cóż, wiesz że to coś jest zupełnie inne od tego, co wiedzieliśmy…!

Tak, Gasper Vladi z przyszłości, który rozwinął swoją zdolność do manipulacji czasem, dzięki pomocy ekspertom z przyszłości (Ajuki Belzebuba i naukowcom Grigori), częściowo przekazał informacje o tym, co wydarzy się za trzydzieści lat.

Dotyczyły one inwazji Wrogiego Boga, Melvazoa, oraz jego frakcji z krainy Evie Etoulde, która nastąpi za trzydzieści lat.

Informacje były ograniczone do minimum, więc nie mogły dokonać zmian w przyszłości, lub wywołać paradoksu czasowego.

Pretekstem do nawiązania kontaktu przez przyszłego Gaspera i resztę, był właśnie atak tych mechanicznych form życia.

Teraz jednak musieli zmagać się z zupełnie inną sytuacją niż ta, którą opisał Gasper, co zaniepokoiło zarówno Azazela, jak i Ajukę.

– Tak więc do jakiego stopnia dostarczone przeze mnie informacje, które dostałem od Gaspera, wyjaśniają obecną sytuację? – zapytał Azazel.

– W obecnej chwili analiza nadal jest toku, ale...jak możesz się domyśleć, była to tylko ich drużyna zwiadowcza. Jednak to jak tutaj trafili nadal jest niejasne...

Azazel miał zasmucony wyraz twarzy i zaniemówił. Wziął głęboki wdech.

– …Pomyśleć że trafili tu tak szybko… Co się dzieje...!? – powiedział wściekłym głosem.

– Najwyraźniej ten ich bóg Melvazoa oraz główne siły, przybędą za trzydzieści lat, jak to było zaplanowane, ale…. – odparł Ajuka.

– Istnieje możliwość, że pojawi się ktoś poza Melvazoą, hmmm. Mimo tego nie możemy opuścić tego miejsca…! – Azazel aż kipiał ze złości, której nie mógł dać upustu.

Zwykle zachowywał się bardzo spokojnie i rzadko kiedy można go było zobaczyć wściekłego, ale….

Było to dowodem na to, jak bardzo był zdenerwowany.

– To problematyczne. Cała ta sytuacja może nawet wpłynąć na świat ludzi.

Przywódca Aniołów, Michał, także był zaniepokojony.

– Obecnie zamierzam podążać zgodnie z planem i przedstawić ich każdej z frakcji jako Zaświatowe Formy Życia, ZFŻty – powiedział Ajuka do Azazela.

– Więc odpowiednie plany zaczną się zawczasu.

– Jak powinniśmy przetłumaczyć nazwę ich rasy, [Mechaniczne Formy ŻyciaEvie], innym frakcjom...zwłaszcza DxD... Nie przestaje mnie to martwić.

Oficjalna nazwa tych mechanicznych form życia, które zaatakowały Drużynę Valiego, brzmiała Evie.

W ich języku oznaczało to właśnie „mechaniczną formę życia”.

Azazel, który powoli się uspokajał, przyłożył nagle dłoń do brody i zamyślił się, mrużąc oczy. Po chwili ciszy zaczął mówić.

– Ingerencja z przyszłości zostawiła lukę w historii tego świata, hmm. Mimo tego, próbowaliśmy to jakoś skorygować, aby nie miało to dużego wpływu. Wprawdzie udało nam się zniwelować ten problem prawie do zera, ale….

– Ale zniwelowanie tego problemu całkowicie do zera, okazało się niemożliwe – dokończył Ajuka.

Efekt motyla, o którym Azazel mówił wcześniej.

Nawet niepozorna rzecz, jak machnięcie skrzydłami motyla, mogło całkowicie zmienić wynik, jaki miałby normalnie miejsce, gdyby do owego machnięcia nie doszło.

Ten efekt w pierwszej kolejności uderzyłby w Drużynę Valiego.

W końcu do rozmowy dołączyły inne VIP-przebywające za barierą, były przywódca Północy, Odyn oraz przywódca Olimpu, Zeus.

– Co jest, chłopaki? Wyglądacie na zmartwionych. Czyżbyście rozmawiali o czymś równie ważnym, co niebezpiecznym? – zapytał Odyn.

– Evie przybyło, staruszku Odynie, mimo że według naszych danych, mieli się pojawić dopiero za trzydzieści lat… Najwyraźniej pojawiła się luka – odparł Azazel.

Zarówno Odyn jak i Zeus byli zaskoczeni tą informacją.

– Zaraz, więc to oznacza że ten Wrogi Bóg, Melvazoa, oraz jego podwładni przybędą wcześniej niż zakładano?

– Ale nasz świat nie jest jeszcze na to gotowy.

Odyn i Zeus powiedzieli coś takiego. Azazel pokręcił głową.

– Nie, Melvazoa nie przybędzie. Przynajmniej będzie to zgodne z przebiegiem pierwotnej historii.

– Według informacji ukrywanych przez byłego Naczelnika Azazela, Wrogi Bóg Melvazoa z Evie Etoulde, ma starszego brata i młodszą siostrę. Brat to Okrutny Bóg Regalzeva, a siostra to Nikczemna Bogini Seraselbes – dodał Ajuka.

Twórca mechanicznych form życia z Evie Etoulde, Wrogi Bóg Melvazoa, miał starszego brata i młodszą siostrę.

Starszy brat to Okrutny Bóg, a młodsza siostra jest Nikczemną Boginią.

– Grupa która zaatakowała Drużynę Valiego, była z frakcji tego Okrutnego Boga – oznajmił Azazel.

– Na tym etapie, mogą być trudnym przeciwnikiem dla naszych dzieciaków, prawda? – zapytał Odyn.

– Tak...trzech złych bogów z Evie Etoulde jest silniejsza niż Ophis u szczytu swojej mocy, gdyż wieczność nic dla nich nie znaczy. Wygląda na to, że ten kto jest zdolny do takich rzeczy, przybył. [Okrutny Bóg Najwyższego ZłaNiezwyciężony Niszczyciel] Regalzeva – odparł Michał.

Azazel wziął głęboki wdech.

– Istnieje duża szansa, że Regalzeva i jego frakcja tym razem zostaną wrogami – powiedział.

Nagle wszystkich owinął powiew wzniosłości.

Sirzechs był nieobecny, gdyż była jego kolej na walkę z Trihexą, ale…co by czuł, gdyby usłyszał tą historię?

Nagle obok Ajuki pojawił się prywatny magiczny krąg komunikacyjny. Okazało się że to Falak, jego Królowa.

Falak była gigantyczną władczynią węży, której żołądek był podobno połączony z Piekłem.

Normalnie przybierała wygląd ludzkiej kobiety.

– Ajuka-sama, ta dziewczyna obudziła się wreszcie – powiedziała.

Dziewczyna o której mówiła, została odnaleziona w podziemnej kryjówce w Anglii, po pokonaniu Hadesa i jego organizacji.

Najwyraźniej została odnaleziona przez Verrine na jednej z misji…

Zaczęli prowadzić pośpieszne śledztwo, gdy dostrzegli jej niespotykaną wcześniej aurę oraz obserwować ją uważnie. Teraz się jednak obudziła.

– Proszę, przyjrzyj się uważnie temu nagraniu... Powiedziała coś, w co naprawdę trudno jest uwierzyć… – oznajmiła Falak.

Zaskakujące że Falak, która zwykle była spokojniejsza od Ajuki, mówiła coś takiego…

Ajuka przeprosił swoich rozmówców i odpalił nagranie w innym pomieszczeniu.

Przedstawiało ono dziewczynę leżącą na łóżku w pokoju medycznym, znajdującym się w pewnym instytucie. Obecnie mówiła coś do lekarza.

– Jestem kapłanką z Fadiru...Sefaira Seraselbes. Jestem ze świata, który w waszym języku nazywa się Fadiru Ferdora… Prawdopodobnie moja obecność zagrozi wszystkim mieszkańcom tego świata.

Cofnij do podrozdziału Spotkanie z Nieznanym Powróć do strony głównej Przejdź do podrozdziału Zwiastun końca