High School DxD - Tom 1 poslowie

From Baka-Tsuki
Revision as of 21:20, 7 April 2012 by Reddocksw (talk | contribs)
Jump to navigation Jump to search

Posłowie

Ostatnim bossem w tej książce jest Smoczy Król Ciemności, Czarny Szatan, który żywi urazę do głównego bohatera. Dokonuje swojego żywotu w zażartej walce, w której protagonista używa swojej najpotężniejszej techniki, Strzału Ciemności, a na koniec boss używa Ciemnego Oddechu Typu Zero. Po tym zostaje pokonany, a nasz bohater odlatuje z dziewczyną na spotkanie miłości. Taka właśnie będzie ta książka. Hahaha! Właśnie zepsułem radość z czytania tym, którzy zaczęli od posłowia.

Kłamstwo. Wybaczcie, nikt taki tutaj się nie pojawia. Poniosło mnie z powodu tych, którzy tak właśnie robią. Przepraszam raz jeszcze.


Witajcie, z tej strony Ishibumi Ichiei. Jak wam się podobało High School DxD, w skrócie DxD? Trochę się denerwuję, ponieważ minęły już dwa lata, odkąd coś ostatnio wydałem. Byłem tak zdenerwowany, że napisałem posłowie raz jeszcze. Osoby, które czytają mnie po raz pierwszy, z pewnością myślą: „Co jest z nim nie tak?. Oppai[1], oppai, oppai, oppai! Czy on nie jest z przypadkiem z planety Oppai?”. A ludziom, którzy mieli już mieli ze mną do czynienia, pewnie pojawia się w głowie takie pytanie: „Co? Czy to jest ten autor horrorów, Ishibumi? Co mu się stało –oppai?” No więc, dużo rzeczy dzieje się z dorosłymi, jak może wiecie. Cóż, po prostu zmienił swój styl tylko dla tej serii.

Tym razem historia będzie żywa i będzie miała dosyć erotyczne zabarwienie! Z tego powodu, że redaktor naczelny powiedział mi: „Uczyńmy z głównego bohatera zboczonego gościa”…….. I muszę przyznać, że wielką frajdą było pisanie tego! Protagonistami w haremach zazwyczaj są jakieś fajtłapy lub sprawiedliwi kolesie, których brak można odczuć. Z tego powodu stworzyłem postać, która ubóstwia dziewczyny i jest naprawdę głupia. Historia jest przedstawiona z punktu widzenia Iseia, więc sprawiłem, że większość czytelników będzie mówiła: „Nie, nie tak. Pomyśl trochę.”. Ise nie jest tak bystry jak my, za to jest dość dużym przygłupem, dlatego patrzcie na niego przychylnym okiem. No dobra, pozostało jeszcze tylko kilka stron na posłowie, więc teraz pomówmy o fabule.

High School DxD gatunkowo należy do miłosnej komedii, perypetii szkolnych, bitew oraz fantasy i traktuje o tym, jak Hyoudou Issei buntuje się. Jest to spory kawałek książki, jednak jestem pewien, że osoby, które to przeczytały, są zaznajomione z powyższymi gatunkami. Główną postacią jest Ise, a drugą główną postacią jest Rias-buchou. No i jeszcze Asia. Historia opowiada o tym chłopcu i tych dwóch bohaterkach. Zasadniczo, wszystko obraca się wokół tej trójki, gdzie Kiba, Koneko-chan i Akeno-san powodują zniszczenie. Członkowie Klubu Okultystycznego, używają Akademii Kuou jako swojej głównej siedzimy i wykonują swoją robotę jako diabły, przy okazji powodując wiele zabawnych sytuacji, i oczywiście walczą przeciwko aniołom i ich upadłym wrogom, a także mają styczność z mitycznymi bestiami i przedmiotami! Cóż, takie jest przynajmniej założenie. Główną koncepcją jest: „Miłość, marzenia i bitwy są także częścią młodości.”

Diabły i anioły są postaciami pierwszoplanowymi i, w czasie trwania historii, ich imiona z przeróżnych mitologii oraz podań będą się pojawiać, choć zasadniczo wszystko jest pisane nie będąc niczym ograniczanym. Innymi słowy, wydarzenia z Biblii oraz niefikcyjnych książek służą jako odnośniki i autor, czyli ja, swobodnie tworzy z nich nową historię. Większość rzeczy powiązanych z aniołami i demonami zostało wplecione w DxD. Cóż, nie ma mowy, że zwrot „diabelski pionek” nie pojawił się w Biblii. Wojna pomiędzy trzema frakcjami: diabłami, Bogiem oraz upadłymi aniołami zakończyła się setki lat temu, a historia toczy się już po jej zakończeniu. Zaczyna się wtedy, kiedy większość znanych aniołów i demonów już nie żyje. Oczywiście, nie tylko Biblia chodzi mi po głowie. Na przykład rzeczy z mitologii norweskiej czy też japońskiej. Wstawiam je wszędzie, gdzie tylko się da.

Jestem pewien, że są tacy, którzy mają zarówno nadzieje jak i wątpliwości co do sług Rias-buchou po przeczytaniu tego tomu. Na przykład, kim jest ten drugi Goniec? Już zadecydowałem, że postać ta pojawi się wraz z rozwojem akcji i jestem pewien, że tak się stanie, jeżeli tylko seria ta dalej pociągnie. Innym pytaniem może być to, czy pozostało pionki zostaną wykorzystane? Buchou pozostały już tylko dwa: Skoczek i Wieża. Podobnie jak z Gońcem, wszystko okaże się z czasem, jeżeli tylko seria będzie kontynuowana. Co? Słabe wyjaśnienie? Nie, nie. Mam już wszystko przygotowane i potrzebuję tylko waszego wsparcia. Publikacja drugiego tomu zależy od sprzedaży tomu pierwszego i mogę zapewnić, że High School DxD będzie jeszcze bardziej erotyczny, jeżeli będzie wychodzić. Głównie rozchodzi się o Rias-buchou i Asię. W następnym tomie zamierzam zaserwować wam coś niesamowitego. Jednak może to zakończyć się tylko na snuciu marzeń. Dlatego proszę o wsparcie, jeżeli nie możecie się doczekać widoku gołych piersi Buchou.


Teraz czas na podziękowania.

Do mojego poprzedniego redaktora, który przyszedł do mnie z tym, K-sama. I do obecnego, który był po mojej stronie przez cały czas, H-sama. Dziękuję wam bardzo za to wszystko. To dzięki wam High School DxD doczekał się publikacji. Chcę powiedzieć to tej dwójce: DZIĘKUJĘ!

Miyama-zero-san, który stworzył te wspaniałe ilustracje. Jestem ci tak wdzięczny za nie. Byłem bardzo poruszony, ponieważ Buchou i Asia wyglądały dokładnie tak, jak sobie je wyobraziłem. Wybacz, że zawracałem ci głowę o wygląd mundurków i wyglądy postaci.

I do autorów, którzy zadebiutowali w tym samym czasie co ja! Naprawdę was zmartwiłem! Dziękuję za pocieszanie mnie, kiedy tylko siedzieliśmy wspólnie przy kieliszku! Dzięki temu, wróciłem z powrotem!

I moim przyjaciołom! Przepraszam za sprawianie wam kłopotów! Jakoś udało mi się wydać książkę! Dzięki wam za cały rok, kiedy to mnie pocieszaliście! Następnym razem to ja stawiam obiad. Podziękowania dobiegają końca tutaj.

Dziękuję mojemu redaktorowi, innym autorom i moim przyjaciołom! Dziękuję wam wszystkim. Jeżeli tylko ta seria się utrzyma, będę dawał z siebie wszystko.


Och, mam także bloga. Wystartował rok temu, także wchodźcie kiedy tylko chcecie. No dobra, mówię na nim tylko o pokemonach i gundamie… Cóż, myślę, że nie byłoby źle, jakbym powiedział na nim coś o DxD.


Blog Ichibumia Ichieia „イチブイ(Ichibui)” http://ishibumi.exblog.jp


Na koniec jest coś, co chcę powiedzieć pewnej osobie. To tylko kilka linijek, więc odpuście mi, że tak przedłużam.


Do mojego ojca, który odszedł z tego świata, kiedy tom pierwszy był w przygotowaniu.

Tato, wydałem bezproblemowo swoją książkę. Przepraszam, że się tak o to zamartwiałeś.



Ishibumi Ichiei.

Odnośniki tłumacza

  1. Cycki, piersi.


Cofnij do rozdziału V Wróć do strony głównej Rozpocznij czytanie tomu drugiego